Stawiamy na ludzi, ich wyszkolenie i najwyższej klasy sprzęt – mówi Leszek Szpakowski, dyrektor Pogotowia Ratunkowego Siedlce – Oficjalnej Opieki Medycznej 71. Tour de Pologne.
Obowiązkiem Pogotowia Ratunkowego Siedlce jest zapewnienie bezpieczeństwa kolarzom i uczestnikom wyścigu.
W skład ekipy obsługującej 71. Tour de Pologne wchodzi lekarz wyścigu, którzy jedzie bezpośrednio za sędzią głównym i ma prawo udzielać pomocy kolarzom w trakcie jazdy. Za kolumną samochodów jadą dwa ambulanse z ratownikami medycznymi. Mamy bardzo dobrze wyszkolonych ludzi, a na ten wyścig jadą najlepsi z najlepszych. Doświadczeni ratownicy, którzy uczestniczyli wiele razy w tego typu imprezach. Poza tym są pasjonatami kolarstwa – mówi Szpakowski.
Pogotowie Ratunkowe Siedlce dysponuje najwyższej klasy wyposażeniem karetek i sprzętem medycznym. Ratownicy bez problemów mogą prowadzić reanimację, resuscytację krążeniowo-oddechową (RKO). W trakcie wyścigu jesteśmy przygotowani na wszystko, mamy sprzęt, leki, wszelkie środki, które w tego typu sytuacjach są potrzebne. Na przykład z doświadczenia wiemy, że powinniśmy mieć bardzo dużo leków podawanych w przypadku problemów żołądkowych – dodaje Szpakowski.
Pogotowie Ratunkowe Siedlce zabezpiecza wyścig od trzech lat i będzie Oficjalną Opieką Medyczną Tour de Pologne przez kolejnych pięć edycji. Podpisaliśmy umowę, bo jest to wspaniała impreza. Pod względem organizacyjnym dopięta na ostatni guzik, a przecież to olbrzymie wyzwanie logistyczne. Organizatorzy stawiają na najwyższą jakość, a my tę jakość oferujemy, czego dowodem jest otrzymana w tym roku Godło „Teraz Polska” – mówi Szpakowski.
Pogotowie Ratunkowe Siedlce ma swój ośrodek szkoleniowy, który bezpośrednio współpracuje z Warszawskim Uniwersytetem Medycznym. Dzięki tej współpracy wiemy na co kłaść nacisk i jak się szkolić – dodaje Szpakowski. Na co dzień stacja zatrudnia około 300 osób. Obsługuje sześć powiatów we wschodniej części Mazowsza. Dziennie ma około stu interwencji. Udało nam się zgromadzić załogę, która identyfikuje się z firmą. Ludzie wiedzą co chcą robić i czują ten zawód. Bo do zawodu ratownika trzeba mieć odpowiednie predyspozycje. Tu także trzeba być pasjonatem – kończy Szpakowski. Również ratownik medyczny.