Dr Izabela Michalska-Dudek Katedra Marketingu i Zarządzania Gospodarką Turystyczną Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu

 

2017 można uznać za kolejny dobry rok dla turystyki wyjazdowej. Z pewnością istotny wpływ na ten fakt miało sprzyjające otoczenie. Dobra sytuacja makroekonomiczna, dynamiczny wzrost oraz optymistyczne prognozy dla polskiej gospodarki, mocna pozycja złotego, spadające bezrobocie oraz wzrost płac realnych przełożyły się na zwiększenie optymizmu Polaków, a także poziomu konsumpcji indywidualnej.

 

Podejmowane przez nabywców imprez turystycznych decyzje potwierdziły pozytywny wpływ funkcjonowania Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego. Nie bez znaczenia była również względna stabilizacja w regionach turystycznych, do których najchętniej wyjeżdżali Polacy. Powyższe czynniki przełożyły się na zwiększenie poczucia bezpieczeństwa konsumentów, a w konsekwencji także na wzrost popytu na usługi biur podróży. Więcej klientów powierzyło biurom podróży organizację swoich wakacji, co potwierdziły dobre wyniki sprzedażowe organizatorów podróży. Coraz więcej Polaków poszukiwało informacji o ofertach turystycznych w Internecie oraz dokonywało rezerwacji imprez z wykorzystaniem internetowych kanałów dystrybucji. Co z kolei zaowocowało wzrostem sprzedaży on-line. W mojej opinii upoważnia to do stwierdzenia, iż turystyka wyjazdowa Polaków staje się coraz bardziej powszechna, a nabywcy jeszcze chętniej wybierają wyjazdy zorganizowane. Wzrost liczby dokonanych rezerwacji imprez turystycznych można utożsamiać z przekonaniem kolejnych grup Polaków, że stać ich na urlop z biurem podróży.

 

Charakterystyczny dla zachowań turystów w 2017 roku był przede wszystkim wzrost liczby rezerwacji w przedsprzedaży (ponad 40% ofert typu First Minute). Rezerwacja imprez z dużym wyprzedzeniem czasowym gwarantowała nabywcom największy wybór imprez, jak również najkorzystniejsze ceny. Natomiast dzięki wprowadzeniu do oferty biur podróży imprez z tzw. formułą gwarancji cenowej, nabywcy – nauczeni doświadczeniem poprzednich lat – nie oczekiwali już na najniższą cenę imprezy, tuż przez terminem jej rozpoczęcia. W mojej opinii wskazuje to na stopniowe wyczerpywanie się formuły Last Minute, który to trend w kolejnych latach może ulec wzmocnieniu.