PAWEŁ PAKIEŁA

Większość z nas na pytanie, czy próbowaliśmy kiedyś swoich sił w grze w golfa, odpowiada, że od nudnego chodzenia za piłką woli dyscypliny podnoszące poziom adrenaliny we krwi. Transmisje telewizyjne z turniejów golfowych wyglądają z pozoru mało emocjonująco i kojarzą się ze sportem przede wszystkim dla ludzi z zasobnym portfelem. Dopóki sami nie weźmiemy kija do rąk, nie dowiemy się, jak ogromną radość sprawia uprawianie tej wciąż niedocenianej w Polsce dyscypliny sportowej. W rzeczywistości golf wciąga w niemniejszym stopniu niż popularna piłka nożna, siatkówka czy kolarstwo. Sami nie zorientujemy się, kiedy naszym celem stanie się przejście wszystkich etapów pola (dołków), co zajmuje zwykle od 4 do 6 godzin. Na pewno niewielu z nas zdaje sobie sprawę również z tego, że w czasie jednej rundy przeciętny golfista, noszący samodzielnie swoją torbę golfową, spala do 2500 kcal!

GRA W GOLFA POWOLI PRZESTAJE BYĆ KOJARZONA Z FORMĄ SPĘDZANIA WOLNEGO CZASU WYŁĄCZNIE PRZEZ LUDZI BARDZO BOGATYCH I CENIĄCYCH LUKSUS. LICZNE PROJEKTY REALIZOWANE PRZEZ WIELE KRAJÓW, W TYM I POLSKĘ, MAJĄ NA CELU POPULARYZACJĘ TEJ DYSCYPLINY WŚRÓD WIĘKSZEJ LICZBY OSÓB. URZECZYWISTNIENIEM TYCH PLANÓW MAJĄ BYĆ OŚRODKI, W KTÓRYCH KAŻDY MÓGŁBY TRENOWAĆ GRĘ W GOLFA NA PRAWDZIWYM POLU, PONOSZĄC JEDYNIE NIEWIELKIE KOSZTY, BEZ KONIECZNOŚCI OPŁACANIA KART KLUBOWYCH. WZÓR DLA INNYCH STANOWI NP. NASZ ZAMORSKI SĄSIAD, LICZĄCA 9,5 MLN MIESZKAŃCÓW SZWECJA, GDZIE ZAREJESTROWANYCH JEST OK. 500 TYS. GOLFISTÓW I ISTNIEJE PRAWIE 450 PÓL GOLFOWYCH. CHOCIAŻ DO POLSKIEGO REJESTRU ZAPISAŁO SIĘ JEDYNIE PONAD 3 TYS. GRACZY, TO DYSCYPLINA TA PRZEŻYWA DYNAMICZNY ROZWÓJ DZIĘKI SZYBKIEJ ROZBUDOWIE INFRASTRUKTURY – CO ROKU ODDAJE SIĘ DO UŻYTKU KOLEJNE 18-DOŁKOWE OBIEKTY. POZA TYM TAKŻE W WIELU INNYCH KRAJACH ŚWIATA NA NASZYCH GOLFISTÓW CZEKAJĄ NIEZLICZONE, MALOWNICZO POŁOŻONE POLA, ŁATWO DOSTĘPNE NIEMAL DLA KAŻDEGO.


 

Chociaż Polska wciąż jest golfowym nowicjuszem wśród większości krajów europejskich, to dyscyplina ta rozwija się u nas ostatnio bardzo dynamicznie. Z roku na rok staje się coraz popularniejszą formą spędzania wolnego czasu. Nic więc dziwnego, że dzisiaj budujemy więcej pól golfowych niż stadionów piłkarskich (i nie zmieniło tego nawet Euro 2012!).

 

POLSKA – DOBRZE ROKUJĄCY NOWICJUSZ

Obecnie na amatorów golfa czeka prawie 20 pełnowymiarowych, 18-dołkowych pól i ok. 60 klubów zlokalizowanych w różnych miejscach naszego kraju, przy czym dominuje tu Dolny Śląsk, Małopolska, Mazowsze, Pomorze i Pomorze Zachodnie. Rozwojem i organizacją tego sportu w Polsce zajmują się dwie federacje: Polski Związek Golfa (dyscypliny amatorskiej) i PGA Polska (Professional Golfers’ Association of Poland – stowarzyszenie graczy zawodowych). Obie współrealizują ogólnopolski program promocji golfa o nazwie Teraz Golf, adresowany zarówno do początkujących, jak i bardziej zaawansowanych golfistów, pragnących poszerzyć swoją wiedzę i doskonalić umiejętności. W naszym kraju mamy już także znaczną liczbę zawodów, np. cykl turniejów z serii Mistrzostw Polski – Citi Handlowy Golf Masters Series (organizowany przez Polski Związek Golfa – PZG) czy PGA Polska Pro Tour – jedyna zawodowa liga golfowa w Polsce dla profesjonalistów i amatorów akredytowana przez PGA (od 2012 r. przez 5 lat będzie ją przygotowywać konsorcjum złożone z biura podróży Golfeveryday i agencji Discover Golf).

 

U POŁUDNIOWYCH SĄSIADÓW

Tuż za naszą granicą, w Republice Czeskiej, rozciągają się urokliwe, doskonale przygotowane pola golfowe. W wielu przypadkach ich historia sięga początku XX w. Pierwsze tutejsze tereny do gry w golfa powstały w najsłynniejszych czeskich uzdrowiskach – Karlowych Warach (Karlovy Vary) w 1904 r. i w Mariańskich Łaźniach (Mariánské Lázně) w 1905 r. To ostatnie pole otwierał nawet uroczyście sam król Wielkiej Brytanii Edward VII. Dzięki dużej popularności tej dyscypliny w ówczesnym Królestwie Czech, wchodzącym w skład Monarchii Austro-Węgierskiej, Czeska Federacja Golfa odegrała ważną rolę w założeniu w 1937 r. Europejskiego Stowarzyszenia Golfa w Luksemburgu. Po tzw. aksamitnej rewolucji w 1989 r. w Czechosłowacji sport ten powrócił do łask, z których wypadł w czasach komunizmu. Dzisiaj Czeska Federacja Golfa liczy prawie 55 tys. zarejestrowanych graczy. Na golfistów czeka tu ponad 90 pól usytuowanych niejednokrotnie blisko malowniczych zamków, parków, uzdrowisk i ośrodków SPA. Nic więc dziwnego, że Republikę Czeską często nazywa się „Republiką Golfową” (Czech Republic – Golf Republic) i porównuje do innych krajów (np. do USA, Wielkiej Brytanii, Irlandii, Hiszpanii, Szwecji czy Islandii), w których dyscyplina ta jest łatwo dostępna niemal dla każdego. Niedaleko Pragi znajduje się uroczy Golf Resort Karlštejn z 1993 r., nad którym dominuje słynny średniowieczny zamek Karlštejn (Karlsztejn). Za jeden z najpiękniejszych ośrodków w kraju uważa się też Golf Resort Konopiště (największy w Czechach). Położony jest obok XIV-wiecznego zamku, który od 1887 r. należał do arcyksięcia Franciszka Ferdynanda Habsburga. Spośród wielu innych godnych polecenia czeskich miejsc do gry w golfa warto również wymienić Golf Club Hluboká nad Vltavou. Oferuje on wspaniały widok na pobliski zamek.

 

SZKOCJA – OJCZYZNA GOLFA

Historycy sportu uważają, że po długiej, dość zawiłej historii, współczesna wersja golfa powstała w Szkocji w XV w. Warto zatem przyjrzeć się dalszym losom gry w tej części Wysp Brytyjskich. Jak przystało na kolebkę golfa, tutejsze wiekowe pola należą do jednych z głównych szkockich atrakcji. Rozproszone na terenie całego kraju kluby upamiętniają takie legendy tego sportu, jak np. Old Tom Morris (Thomas Mitchell Morris) czy James Braid. Szkocja słynie nie tylko z pionierów profesjonalnego golfa, ale również z historycznych pól, na czele z najstarszym na świecie Old Course w St Andrews, które powstało oficjalnie w 1552 r. Poza tym warto tu również wymienić Royal Troon Golf Club z 1878 r., mieszczący się na zachodnim wybrzeżu, koło lotniska Prestwick, czy Carnoustie Golf Club z 1842 r. (znajdujący się nieopodal Dundee). Wszystkie te miejsca goszczą co kilka lat prestiżowe rozgrywki The Open Championship, które przyciągają największych profesjonalnych graczy z całego świata. We wspomnianym historycznym mieście St Andrews grano już w golfa od ok. 1400 r. W 1764 r. tutejsze pole Old Course składało się z 22 dołków, z czego 10 było podwójnych (z wyjątkiem 11. i 22.). Golfiści zdecydowali, żeby z czterech pierwszych, a więc także i z czterech ostatnich zrobić dwa. W ten sposób liczba dołków zmniejszyła się z 22 do 18, co stanowi dzisiaj standardową rundę golfa.

 

 

SZWECJA – POLA DO GRY DLA KAŻDEGO

Golf w Szwecji, podobnie jak w wielu innych krajach, przeszedł transformację z gry elitarnej do ogólnodostępnej dyscypliny sportu. Jego popularyzacją zajmuje się wiele organizacji, na czele ze Szwedzką Federacją Golfa (Svenska Golfförbundet), która realizuje m.in. specjalne programy skierowane do młodych graczy. Ponad 5 proc. społeczeństwa, czyli ok. 500 tys. Szwedów, systematycznie uprawia ten sport, co czyni ze Szwecji lidera w Europie (najwięcej golfistów pod względem liczbowym zarejestrowanych jest w Anglii – prawie 770 tys.). W kraju tym można grać na prawie 450 przepięknie zaprojektowanych i doskonale przygotowanych polach golfowych. Co więcej, położenie geograficzne Szwecji umożliwia latem w jej północnych rejonach grę przez całą dobę. Podobno na tego typu atrakcję jest wielu chętnych. Za kołem podbiegunowym znajduje się najbardziej wysunięte na północ pole golfowe – Björkliden Arctic Golf Course, ulubione miejsce amatorów nocnych rozgrywek. Ci, którzy chcą systematycznie doskonalić swoje umiejętności, mogą ćwiczyć również na śniegu w północnej i centralnej części kraju. Pole Falsterbo Golfklubb położone na południu Szwecji (w regionie Sk?ne, niedaleko Malmö) ze względu na łagodny klimat zaprasza golfistów przez okrągły rok.

 

SŁONECZNE WAKACJE GOLFOWE W HISZPANII

Aby móc pogodzić wygrzewanie się w promieniach słońca na plaży, kosztowanie wyśmienitych potraw i win oraz zwiedzanie ciekawych zabytków z grą w golfa, należy wybrać się do Hiszpanii. Ciepły klimat i gwarantowana dobra pogoda powodują, że cieszy się ona dużą popularnością wśród golfistów z całego świata. Czeka tu na nich ponad 350 malowniczych pól zlokalizowanych w pobliżu interesujących miast, w górach i na wybrzeżu. Warunki atmosferyczne pozwalają uprawiać tę dyscyplinę przez większą część roku. Tereny golfowe w Hiszpanii mogą się pochwalić największą liczbą słonecznych dni w roku w Europie. Spośród nich warto polecić m.in. La Manga Club – słynny ośrodek dla golfistów położony w Los Belones koło przepięknej Cartageny w regionie Murcji na Costa Cálida (Ciepłym Wybrzeżu). Dużą popularnością cieszą się również pola znajdujące się wokół Girony, na leżącym w północno-wschodniej części kraju, w Katalonii, Costa Brava (Dzikim Wybrzeżu). Z kolei andaluzyjskie Costa del Sol (Wybrzeże Słońca), zwane czasem Costa del Golf (Wybrzeżem Golfa), od lat uchodzi za najbardziej atrakcyjne miejsce dla wymagających graczy – zarówno początkujących, jak i zaawansowanych. Słynie ze wspaniałych pól golfowych, uważanych za jedne z najlepszych w Europie (prawie 70!), oraz ogromnej liczby turystów przybywających tu co roku nad ciepłe Morze Śródziemne. Dlatego też to właśnie na Costa del Sol (Costa del Golf) rozgrywa się wiele najbardziej prestiżowych turniejów na świecie.

 

TURCJA – NOWY CEL WYJAZDÓW DLA GOLFISTÓW

Niezmiernie popularne wśród Polaków wakacje w Turcji zwykle nie są związane z wyprawami golfowymi. W kraju, który ma ponad trzy razy większą powierzchnię niż Wielka Brytania (783 562 km?), znajduje się jedynie 20 pól do uprawiania tego sportu. Golf jest w Turcji nową, ale entuzjastycznie przyjętą i szybko rozwijającą się dyscypliną. W związku z tym powstaje tu wiele ośrodków, nie tylko w popularnym, położonym na południowym zachodzie rejonie Antalyi i Belek, ale również na pozostałym obszarze kraju. Wszystkim działaniom patronuje założona w 1996 r. Turecka Federacja Golfa, zrzeszająca 45 klubów z prawie 6 tys. członków. Mimo iż liczby te nie są duże, golfiści nie mogą narzekać na niski poziom tutejszych pól. Słońce świeci nad nimi przez ok. 300 dni w roku, a wspaniały, śródziemnomorski klimat zachwyci nawet najbardziej wybrednych entuzjastów golfa. Już dzisiaj, w oparciu o dotychczasową bazę, Turcja stała się elitarnym centrum golfowym. W rejonie Antalyi brytyjska firma zaprojektowała wspaniały 27-dołkowy ośrodek TAT Golf Belek. Konkuruje z nim m.in. profesjonalne 18-dołkowe pole Lykia Links Antalya, położone malowniczo nad Morzem Śródziemnym. Wzdłuż wybrzeża znajdziemy także wiele innych ośrodków czekających na golfistów.

 

ROZGRYWKI NA RAJSKIEJ DOMINIKANIE

Republika Dominikańska, obecnie najszybciej rozwijający się kraj na Karaibach, jeszcze niedawno kojarzyła się jedynie z produkcją kawy, rumu, cygar czy cukru. Obecnie jedną z głównych jej atrakcji jest golf, którego amatorzy ściągają w te strony z całego świata. Dzieje się tak przede wszystkim dzięki nieustannie pięknej pogodzie i zachwycającym krajobrazom rajskiej wyspy. Karaibski klimat pozwala na grę nawet podczas deszczowych dni, ponieważ opady trwają tu zazwyczaj krótko, co sprawia, że z terenów golfowych można korzystać właściwie bez przerwy. Architektura pól, zaprojektowanych przez największe sławy, obejmuje zwykle wzgórza i linię brzegową, co dla grających stanowi podwójne wyzwanie. Aktywna Dominikańska Federacja Golfa koordynuje działania klubów i organizuje turnieje. Pola golfowe (łącznie 27) usytuowane są głównie wokół stolicy Santo Domingo (3) oraz na malowniczych wschodnich (18) i północnych (6) wybrzeżach wyspy.

 

MEKSYK – W CZOŁÓWCE NA LIŚCIE POPULARNOŚCI

Niektórzy z nas mogą być zaskoczeni faktem, że Meksyk jest drugim (po Hawajach) celem wyjazdów golfowych. Co więcej, Sekretariat Turystyki Meksyku (SECTUR) ma w planach zmienić ten ranking i wysunąć kraj na pierwsze miejsce, a wszystko wskazuje na to, że nie zajmie to dużo czasu. Często odwiedzających te strony turystów wcale to nie dziwi. Meksyk jest zadziwiająco zróżnicowanym państwem z wieloma wspaniałymi ośrodkami do gry w golfa: od tych w stanie Dolna Kalifornia (Baja California) do najnowszych pól, położonych wśród dżungli, w kurorcie Puerto Vallarta w Jalisco. W centrum kraju, na wysokości ponad 1500 m n.p.m., znajdują się przepiękne, historyczne tereny golfowe Ciudad de México, Guadalajary i Morelos. W całym Meksyku działa obecnie ponad 150 pól, a wiele z nich zostało zaprojektowanych przez takie sławy, jak Jack William Nicklaus, rodzina Dye, Robert von Hagge, Tom Weiskopf czy Robert Trent Jones.

 

18 DOŁKÓW NA MARGARICIE Golf zawitał również do coraz popularniejszej w Polsce Wenezueli. Chociaż nie należy ona do państw szczycących się długą i bogatą tradycją uprawiania tego sportu, to jednak dzisiaj ma do zaoferowania  wiele ciekawych miejsc dla graczy rekreacyjnych, jak i zawodowych (w sumie ponad 20). Nad rozwojem tej dyscypliny czuwa tu Wenezuelska Federacja Golfa (Federación Venezolana de Golf – FVG), której historia sięga 1951 r. (powstała z inicjatywy golfistów z Caracas Country Club). Najważniejsze pola golfowe znajdują się w okolicach Caracas oraz na wyspie Margarita. Jednym z nich jest cieszący się międzynarodową sławą Lagunita Country Club zlokalizowany w malowniczym El Hatillo, niedaleko stolicy Wenezueli. Odbywa się tutaj m.in. prestiżowy Amerykański Turniej Kontynentalny. Na wyspie Margarita, nazywanej „Perłą Karaibów”, powstał natomiast Isla Margarita Golf Club. Na tym 18-dołkowym polu można swobodnie doskonalić uderzenia piłki bez konieczności umawiania się na tee time (czas gry). Jest to jedyne miejsce dla golfistów na Margaricie, leży koło 5-gwiazdkowego hotelu Hesperia Isla Margarita. Otaczają go urocze namorzyny i malownicze wzgórza. Tuż obok rozciągają się rajskie karaibskie plaże Puerto Viejo i Puerto Cruz. Trudno sobie wyobrazić partyjkę golfa w piękniejszym otoczeniu…