SYLWIA JEDLAK-DUBIEL

« W Polsce nadal dość popularne jest przekonanie, że golf to sport drogi i niezbyt ekscytujący, a także uprawiany raczej przez zawodowców niż amatorów. Powoli jednak ta opinia na jego temat się zmienia. Jak w przypadku wielu innych dyscyplin sportowych za korzystanie z infrastruktury przystosowanej do gry trzeba zapłacić, ale pól golfowych powstaje coraz więcej, a w ich ofercie często pojawiają się różne zniżki, mające na celu przyciągnąć chętnych. Poza tym wbrew pozorom golf jest bardzo wymagający i z tego powodu potrafi przynosić mnóstwo satysfakcji. Uczy myślenia strategicznego, cierpliwości i precyzji. Golfista musi umieć się skupić, a podczas rozgrywki angażuje wszystkie partie mięśni. Zresztą ludzie, którzy przypadkowo czy z ciekawości sięgnęli po kij, nierzadko szybko łapią bakcyla i odwiedzają pole przy każdej możliwej okazji, co pokazuje, że gra w golfa naprawdę wciąga. »

 

Warto wspomnieć, że dyscyplina ta w 2016 r. (w Rio de Janeiro) powróciła do programu letnich igrzysk olimpijskich (wcześniej zawodnicy rywalizowali ze sobą na olimpiadzie tylko w latach 1900 i 1904). Znów jak za pierwszym razem (w 1900 r. w Paryżu) obok turnieju indywidualnego mężczyzn rozegrano turniej indywidualny kobiet. Podobnie było również w tym roku, podczas XXXII Letnich Igrzysk Olimpijskich w Tokio. W Polsce od 1993 r. działa Polski Związek Golfa (PZG) zrzeszający obecnie 72 kluby golfowe, do których należy ok. 6,2 tys. zawodników posiadających licencję sportową. Ma on za zadanie reprezentować naszych zawodników na arenie międzynarodowej, a także wskazywać członków kadry narodowej, organizować zawody amatorskie i profesjonalne czy wspierać rozwój tej dyscypliny na terenie kraju.

Jeśli ktoś chce zacząć swoją przygodę z golfem, może wykupić lekcje z instruktorem, który wytłumaczy zasady gry, pokaże, jak prawidłowo uderzać, jak się ustawiać. Dla członków klubu golfowego korzystanie z pola jest zwykle tańsze. Przy obiektach działają też wypożyczalnie sprzętu. Najtrudniejsze wydaje się zatem wybranie odpowiedniego miejsca, dlatego w niniejszym artykule znalazły się rozmaite propozycje z Polski i zagranicy. Ze względu na klimat panujący w naszym kraju, zimą praktycznie nie da się pograć na polu. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, żeby wypróbować obiekty położone w regionach, gdzie pogoda często sprzyja golfistom przez cały rok. O tym, że odpoczynek na urlopie warto połączyć z rekreacją, zwłaszcza kiedy w pracy spędza się cały dzień przy biurku, chyba nie trzeba już nikogo przekonywać.

 

W POLSCE

Zacznijmy więc od naszego rodzimego podwórka, a dokładniej od Pomorza. Na wyspie Wolin, w miejscowości Kołczewo działa Amber Baltic Golf Club. Na terenie kompleksu (łącznie zajmującym 66 ha) znajdują się 18-dołkowe pole Amber i 9-dołkowe pole Baltic. Obiekt jest przystosowany do organizowania turniejów golfowych, których gospodarzem zresztą często bywa. W całości otwarto go w 1993 r. W budynku klubu funkcjonuje restauracja dostępna dla każdego. Z jej tarasu można podziwiać widok na pole i Woliński Park Narodowy. Niedaleko stąd do kurortu Międzyzdroje czy na wyspę Uznam, przez którą przebiega granica polsko-niemiecka. Godny uwagi jest również Szczecin z odbudowanym po II wojnie światowej renesansowym Zamkiem Książąt Pomorskich.

W Pętkowicach, w gminie Wejherowo, leży Sierra Golf Club. Golfiści mają tu do dyspozycji 18-dołkowe pole klasy mistrzowskiej z greenami (obszarami z trawą przystrzyżoną na nie więcej niż 5 mm) otoczonymi zadbaną roślinnością. W jego sąsiedztwie znajdują się apartamenty w bungalowach z wyjściem na taras, których goście mogą korzystać z sauny, basenu i restauracji. Dla zainteresowanych przygotowano pakiety pobytowe z wejściem na pole wliczonym w cenę. Z Pętkowic warto wybrać się do Trójmiasta (np. na Główne Miasto w Gdańsku, drewniane molo w Sopocie czy Molo Południowe w Gdyni) lub po prostu na spacer nad Zatokę Gdańską.

Z kolei w centrum kraju, w Rajszewie pod Warszawą w 1992 r. otwarto pierwsze pole klasy mistrzowskiej w powojennej Polsce. Zaprojektowane zostało tak, aby wtapiało się w naturalne otoczenie. Jednocześnie uchodzi ono za jedno z najbardziej wymagających w Europie – 18. dołek umieszczono na wyspie na jeziorze. Dziś funkcjonuje pod nazwą First Warsaw Golf, a do kompleksu należy także m.in. 9-dołkowe pole typu executive, na którym można rozegrać krótszą partię golfa lub poćwiczyć swoje umiejętności. Ciekawym miejscem na nocleg w okolicy jest Pałac Jabłonna. Przy okazji pobytu warto też wybrać się na zwiedzanie Warszawy bądź wyprawę nad Jezioro Zegrzyńskie (nazywane częściej Zalewem Zegrzyńskim).

Skoro trafiliśmy już do stolicy Polski, udajmy się tym razem dla odmiany w sąsiedztwo poprzedniego miasta stołecznego, czyli królewskiego Krakowa. Tutaj w miejscowości Paczółtowice działa Krakow Valley Golf. Na jego terenie znajdują się 18-dołkowe pole zaprojektowane według standardów USGA (United States Golf Association – Amerykańskiego Związku Golfa) oraz pole 6-dołkowe. Obiekt leży w pięknej krajobrazowo okolicy Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Rozgrywkę w klubie golfowym można połączyć z wizytą w pełnym zabytków Krakowie, a nawet wycieczką do niesamowitej Kopalni Soli „Wieliczka”.

Na Dolnym Śląsku warto odwiedzić Kryniczno pod Wrocławiem, gdzie znajduje się Toya Golf & Country Club. Jego 18-dołkowe pole przypominające park zdobią niewielkie stawy. Poza tym jest tu również mniejsze pole, 9-dołkowe, oraz akademia golfa, na którą składają się trzy zadaszone, ogrzewane pomieszczenia zwane swing roomami, gdzie można ćwiczyć przez cały rok. Pobliski, poprzecinany rzekami Wrocław przyciąga turystów wieloma atrakcjami, stanowi więc obowiązkowy przystanek podczas wizyty w tym regionie Polski.

Na koniec zajrzymy do województwa warmińsko-mazurskiego. W Pasłęku na golfistów czeka Sand Valley Golf Resort. Należą do niego dwa pola: 18- i 6-dołkowe. W ich pobliżu stoją w pełni wyposażone wille z aneksem kuchennym, sauną i tarasem, przy większości z nich znajdują się prywatne baseny. Można do nich zamówić catering z tutejszej restauracji. Klub opracował też ofertę pakietów łączących zakwaterowanie z możliwością korzystania z infrastruktury golfowej (tzw. pakiety „Play&Stay”). Stąd blisko już do Elbląga czy nad Zalew Wiślany. W okolicy warto także odwiedzić choćby Malbork ze świetnie zachowanym zamkiem krzyżackim lub wybrać się na wypoczynek nad jedno z wielu malowniczych jezior.

Royal and Ancient Golf Club St Andrews może się pochwalić dziś ok. 2,5 tys. członków z całego świata.

W SZKOCJI

Naszą golfową wycieczkę zagraniczną chciałabym rozpocząć w miejscu, które dla golfistów z całego globu jest atrakcją samą w sobie. Mowa o tzw. Old Course (czyli Starym Polu) w St Andrews w Szkocji. Uważa się, że to najstarsze pole golfowe na świecie. Co ciekawe, nie należy ono do żadnego z klubów (podlega pod lokalne władze) i pozostaje dostępne dla każdego. W okolicy znajduje się zresztą więcej publicznych terenów golfowych (łącznie siedem), które występują pod wspólną nazwą St Andrews Links i znane są również jako The Home of Golf (Dom Golfa). Historia gry w golfa w tym regionie sięga XV w. Z Old Course sąsiaduje jeden z najstarszych miejscowych klubów – Royal and Ancient Golf Club of St Andrews (jego początki datuje się na 1754 r., kiedy to powstało Society of St Andrews Golfers, czyli Stowarzyszenie Golfistów z St Andrews). Dla osób pasjonujących się tą elegancką dyscypliną sportową szkockie St Andrews stanowi obowiązkową pozycję na liście punktów do odwiedzenia. Będzie też świetną bazą wypadową np. na wycieczkę do zabytkowego Edynburga, gdzie koniecznie trzeba zobaczyć m.in. ogromną Katedrę św. Idziego (St Giles’ Cathedral) oraz wznoszący się na skalistym wzniesieniu zamek (Edinburgh Castle), a także wdrapać się na szczyt Arthur’s Seat (wzgórze o wysokości 251 m n.p.m., nazywane Fotelem Króla Artura), żeby podziwiać wspaniałą panoramę okolicy.

Co ciekawe, o miano najstarszego pola golfowego na świecie Old Course z St Andrews rywalizuje z The Old Golf Course z miasta Musselburgh. Oba miejsca znajdują się w Szkocji i to właśnie ona bywa często uważana za ojczyznę golfa, bo stąd wywodzą się reguły gry, z których korzysta się do dziś. Podobno miłośnikiem tej dyscypliny (w ówczesnej jej formie) był szkocki król Jakub IV z dynastii Stuartów, panujący na przełomie XV i XVI stulecia. Za pierwszą kobietę, która grywała w tę grę, uchodzi jego wnuczka Maria I, zwana królową Szkotów (1542–1587). Miała oddawać się tej przyjemności w okolicy nieistniejącego już pałacu Seton w hrabstwie East Lothian. Geneza golfa nie jest jednak pewna. Za to jego najstarsze udokumentowane zasady pochodzą z 1744 r. i zostały spisane na potrzeby Gentlemen Golfers of Leith (później Honourable Company of Edinburgh Golfers). W 1754 r. niemal bez żadnych zmian przyjął je Royal and Ancient Golf Club of St Andrews. Dziś zapis tych 13 reguł przechowuje Biblioteka Narodowa Szkocji (National Library of Scotland).

Do atrakcji Bledu należą m.in. Golf Resort Royal Bled oraz jezioro Bled z wyspą, na której stoi kościół.

W HISZPANII I PORTUGALII

Z północy przeniesiemy się na południowy zachód kontynentu, gdzie panują cieplejsze temperatury, czyli do Hiszpanii. Na Costa del Sol (Wybrzeżu Słońca), niedaleko od Gibraltaru działa Real Club Valderrama. Tutejsze mistrzowskiej klasy 18-dołkowe pole golfowe należy do najlepszych w kontynentalnej Europie. Zostało ono zaprojektowane w 1974 r. przez Roberta Trenta Jonesa (1906–2000), który w latach 80. na prośbę nowego właściciela jeszcze ulepszył swoje dzieło. Odbywało się na nim wiele prestiżowych zawodów. Dziś ze względu na swoją wysoką jakość obiekt ten ma zapewnioną bardzo mocną pozycję wśród pól europejskich i światowych. Poza tym Valderrama zachwyca zarówno wyglądem, jak i położeniem. Widokom z niego uroku dodają majaczące na horyzoncie góry czy morze. Warto też wspomnieć, że Real Club Valderrama stawia na łączenie swojej działalności z ochroną okolicznej przyrody. Samo Wybrzeże Słońca słynie z popularnych kurortów wakacyjnych i pięknych plaż. Co roku urlop spędza na nim mnóstwo turystów, którzy przy okazji często zwiedzają pełne atrakcji miasta Andaluzji. Klub Valderrama leży w Sotogrande – prywatnej strefie rezydencjalnej z letnimi willami i apartamentami. Swoje nieruchomości mają tutaj osoby znane z pierwszych stron gazet. W Andaluzji znajduje się zresztą wiele spektakularnych terenów golfowych. Wśród nich warto wymienić chociażby: 18-dołkowe pole Estepona Golf, kompleks La Quinta Golf & Country Club z trzema 9-dołkowymi polami czy Cabopino Golf w Marbelli z 18 dołkami. W tym regionie Hiszpanii oferuje się również wiele nieruchomości na sprzedaż. Posiadanie własnego apartamentu bądź domu w Andaluzji pozwala na dogodne planowanie urlopu, podczas którego można ćwiczyć swoje umiejętności golfowe nawet wtedy, gdy w Polsce temperatury na zewnątrz nie sprzyjają już uprawianiu tego sportu. Bogatą ofertę tego typu obiektów ma np. biuro MTSpain. Obejmuje ona m.in. nieruchomości w Manilvie, Esteponie, Benahavís, Marbelli, Benalmadenie, Mijas, Torremolinos, Maladze czy Torre del Mar.

Nieco dalej, po drugiej stronie Gibraltaru i już w innym kraju, Portugalii, leży region Algarve rozciągający się wzdłuż wybrzeża Oceanu Atlantyckiego. Blisko granicy hiszpańsko-portugalskiej, na północ od miejscowości Vila Nova de Cacela znajduje się Monte Rei Golf & Country Club. Jego 18-dołkowe pole, projektu Jacka Nicklausa (ur. w 1940 r., 18-krotny triumfator najważniejszych turniejów golfowych, tzw. majors), znakomicie wtapia się w krajobraz wzgórz u podnóży łańcucha Serra do Caldeirão (z najwyższym szczytem Pelados – 589 m n.p.m.). Obok niego powstanie kolejne pole z 18 dołkami, także opracowane przez tego utytułowanego amerykańskiego golfistę. Na terenie kompleksu Monte Rei Golf & Country Club można się też zatrzymać w apartamentach i penthouse’ach oraz eleganckich willach (niektóre z nich mają baseny). Działa tu również restauracja „Vistas Rui Silvestre” odznaczona gwiazdką Michelin. Poza tym w ofercie Monte Rei są także nieruchomości na sprzedaż. Region Algarve cieszy się dużą popularnością wśród urlopowiczów. Ogromne wrażenie robi szczególnie tutejsze wybrzeże – piaszczyste plaże leżą u stóp wysokich klifów, w których wiatr i woda utworzyły rozmaitych kształtów kamienne łuki i jaskinie.

 

W CHORWACJI I SŁOWENII

W golfa można pograć też nad Morzem Adriatyckim. W Chorwacji, na półwyspie Istria nad brzegiem Zatoki Pirańskiej rozciąga się 18-dołkowe mistrzowskie pole Golf Adriatic. Dołkom nadano tu nazwy związane z ich otoczeniem, np. Vineyard (Winnica), Sea View (Widok na morze) czy Pines (Sosny). W domu klubowym funkcjonują restauracja i bar. W okolicy znajduje się 5-gwiazdkowy Kempinski Hotel Adriatic z luksusowym Carolea Spa. Dla golfistów przygotowano w nim pakiet „Golf at the Coast” z wliczonym w cenę wstępem na pole i transportem na nie. Zatrzymać można się także w wychodzących na wody zatoki komfortowych willach Skiper Resort. Półwysep Istria stanowi jeden z najczęściej odwiedzanych przez turystów regionów Chorwacji ze względu na przejrzysty Adriatyk, pewną pogodę, piękne górzyste krajobrazy i cenne zabytki. Najbardziej urokliwym miastem jest tu niewątpliwie Rovinj z charakterystyczną dzwonnicą Kościoła św. Eufemii widoczną z daleka i będącą jego znakiem rozpoznawczym.

Północny fragment Istrii należy do Słowenii (niewielka część półwyspu znajduje się również w granicach Włoch), kraju, gdzie uderzenia kijem golfowym można dla odmiany poćwiczyć w towarzystwie malowniczych szczytów Alp Julijskich. Takie efektowne widoki zapewnia Golf Resort Royal Bled usytuowany na wschód od jeziora Bled (Blejsko jezero). Na graczy czeka w nim mistrzowskie pole 18-dołkowe (Kraljevo igrišče) i mniejsze 9-dołkowe (Jezersko igrišče). Gości na pobyt zapraszają Kraljeva hiša (Dom Królewski) i Jezerska hiša (Dom nad Jeziorem). Wspomniane Blejsko jezero pojawia się na licznych fotografiach ze Słowenii, a to za sprawą leżącej na nim małej malowniczej wysepki z kościołem. Internetowa wyszukiwarka grafiki znajduje jej piękne zdjęcia wykonane o każdej porze roku. Podczas wizyty w okolicy nie wolno ominąć tego miejsca. Warto też zobaczyć Park Narodowy Triglav z najwyższym szczytem kraju – Triglavem (2864 m n.p.m.).

 

NA MORZU ŚRÓDZIEMNYM

Nic nie stoi również na przeszkodzie, żeby na trening lub rozgrywkę wybrać się na wyspę. Dobrym pomysłem będzie np. włoska Sardynia. Na jej północno-wschodnim krańcu, w sercu Costa Smeralda (Szmaragdowego Wybrzeża), w 1972 r. otwarto Pevero Golf Club. Jego 18-dołkowe pole także zaprojektował Robert Trent Jones. Odbywa się tu wiele ważnych turniejów. Warto pamiętać, że gdy wieje stały wiatr, Pevero staje się bardziej wymagające. Panoramiczny widok na pole rozpościera się z tarasu klubowej restauracji „Ai Due Mari”, skąd da się dostrzec błękitne wody pobliskich zatoczek: Cala di Volpe i Grande Pevero. Szmaragdowe Wybrzeże uchodzi za luksusową część Sardynii, gdzie zatrzymują się znani ludzie, a przy brzegu cumują drogie jachty. Ta włoska wyspa jest jednak bardzo zróżnicowana i gdy komuś znudzi się blichtr Costa Smeralda, powinien koniecznie zwiedzić dalej położone miejscowości i udać się w głąb lądu, a potem wyruszyć w rejs wzdłuż sardyńskich brzegów na poszukiwanie małych, pustych plaż ukrytych wśród skał.

Wyspiarski urlop w Europie zdecydowanie kojarzy się z Grecją. Do tego kraju też można wybrać się na udane golfowe wakacje. Wzdłuż zachodniego greckiego wybrzeża ciągną się Wyspy Jońskie. W tym archipelagu najdalej wysunięta na północ jest Korfu (starożytna Kerkyra, leżąca częściowo naprzeciw morskich brzegów Albanii). W jej centrum znajduje się Corfu Golf Club. Właściciele tego 18-dołkowego pola świętują w tym roku 50. rocznicę jego powstania. Gra się na nim wśród zielonych drzew i krzewów odznaczających się na tle pokrytych roślinnością okolicznych wzgórz. Corfu Golf Club usytuowany jest w malowniczej dolinie Ropy, stanowiącej ważne siedlisko dla zwierząt żyjących w rejonie mokradeł. Niektóre z nich można spotkać nawet podczas gry na polu. Do wzniesienia budynku domu klubowego użyto lokalnie wydobywanego kamienia, który układano ręcznie, dzięki czemu dobrze wtapia się on w otoczenie. W pobliżu leży 5-gwiazdkowy Atlantica Grand Mediterraneo Resort, gdzie goście mogą wybrać pokój z widokiem na morze bądź góry albo apartament czy willę z prywatnym basenem. Nieco dalej, przy piaszczystej plaży Kontogialos (Kondogialos) znajduje się luksusowy hotel Mayor Pelekas Monastery. O Korfu mówi się, że jest najbardziej zielona spośród greckich wysp. Uprawia się na niej m.in. oliwki i cytrusy. Historyczna część miasta Korfu została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa Ludzkości UNESCO. Miłośnicy zwiedzania na pewno nie będą zawiedzeni.

Anfi del Mar należy do Grupy Anfi, utworzonej w 1988 r. na Gran Canarii przez Norwega Björna Lynga.

NA WYSPACH KANARYJSKICH

Istnieją też takie miejsca, gdzie dobra pogoda utrzymuje się praktycznie przez cały rok – słońce świeci niemal codziennie, temperatury są przyjemne, a w razie upału bryza przynosi pożądane orzeźwienie. Tak jest na wulkanicznych Wyspach Kanaryjskich. Administracyjnie należą one do Hiszpanii, choć znajdują się na Oceanie Atlantyckim w okolicy północno-zachodnich brzegów Afryki. W ich skład wchodzi dziewicza La Gomera. Na jej południowym wybrzeżu usytuowany jest 4-gwiazdkowy Hotel Jardín Tecina sąsiadujący z 18-dołkowym polem Tecina Golf. To ostatnie leży na wzgórzu, dzięki czemu rozpościera się z niego wspaniały widok na Atlantyk. Przy bezchmurnym niebie można stąd dostrzec charakterystyczny kształt wznoszącego się na pobliskiej Teneryfie wulkanu Teide, najwyższego szczytu Hiszpanii (3718 m n.p.m.). Roślinność jest tu nieco inna niż na polach golfowych znanych z kontynentalnej Europy. Golfiści grają wśród wilczomleczy, aloesów czy bananowców wybijających się świeżą zielenią na tle brązowych wulkanicznych zboczy. Jeśli ktoś podczas pobytu na Wyspach Kanaryjskich planuje poćwiczyć swoje umiejętności na malowniczym terenie Tecina Golf, najkorzystniej będzie dla niego zatrzymać się we wspomnianym hotelu. Jego goście mają zapewniony darmowy transport na pole. Luksusowy kompleks hotelowy Jardín Tecina położony jest na klifie, a jego nazwa nawiązuje do subtropikalnego ogrodu, który otacza zabudowania. Po grze w golfa można się tutaj odprężyć nad jednym z zewnętrznych basenów, a od piątku do niedzieli w centrum Spa Ahemon. Poza tym wśród atrakcji hotelu warto wymienić kolację w jaskini z widokiem na ocean czy wizytę w permakulturowym ogrodzie Eco Finca Tecina. La Gomera nie zajmuje dużej powierzchni (ma blisko 370 km² i 22 tys. mieszkańców), co często zachęca do zwiedzania. Świetny pomysł stanowi wycieczka do punktów widokowych (miradores) rozsianych po całej wyspie. Każdy z nich jest wyjątkowy. Obowiązkowo trzeba również odwiedzić Park Narodowy Garajonay, utworzony w centrum La Gomery i wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa Ludzkości UNESCO. Ma on za zadanie chronić rozległe pozostałości trzeciorzędowego lasu wawrzynowego. Nietrudno się w nim poczuć jak w prehistorycznej scenerii.

Po drugiej stronie Teneryfy znajduje się znacznie większa od La Gomery Gran Canaria (zajmująca powierzchnię 1560 km² i zamieszkana przez niemal 860 tys. ludzi), ciesząca się dużym zainteresowaniem wczasowiczów. Przy jej południowo-zachodnim wybrzeżu w 2006 r. otwarto Anfi Tauro Golf. Tutejsze 18-dołkowe mistrzowskie pole zaprojektowano w stylu przypominającym krajobrazy Arizony. Trzeba przyznać, że na górzystej Gran Canarii ten pomysł bardzo dobrze się sprawdził, ponieważ tak przygotowany obszar o powierzchni ponad 650 tys. m² znakomicie wpasowuje się w lokalne ukształtowanie terenu. W Anfi Tauro Golf można także skorzystać z 9-dołkowego pola, idealnego do ćwiczenia techniki. Kilka kilometrów na południowy wschód stąd powstaje luksusowy kompleks apartamentowy Grand Horizon. Ta znacząca polska inwestycja realizowana jest w modnym kurorcie Puerto Rico de Gran Canaria, niedaleko od słynnej plaży Amadores. Składają się na nią 33 luksusowe apartamenty (jedno- i dwupokojowe) z wyjściem na prywatny taras, niektóre z własnym basenem (albo jacuzzi) lub ogrodem. Z każdego z nich rozpościera się widok na ocean oraz plażę czy przystań jachtową. Na terenie kompleksu można będzie korzystać też ze wspólnego basenu typu infinity, przylegających dwóch restauracji i dużych tarasów. Apartamenty są już w sprzedaży, a bliskość profesjonalnego pola golfowego na pewno stanowi ich dodatkowy atut. Warto jeszcze dodać kilka słów o samej Gran Canarii. Czasem bywa ona nazywana kontynentem w miniaturze, ponieważ jest tu wszystko: góry, doliny, lasy, wydmy, wąwozy, plaże i klify. W dolinie Agaete uprawia się nawet kawę, z kolei w ogrodzie botanicznym w ekskluzywnej dzielnicy Tafira Alta w Las Palmas de Gran Canaria (Jardín Botánico Canario „Viera y Clavijo”) zebrano gatunki flory kanaryjskiej. To ostatnie, prawie 390-tysięczne miasto odgrywa rolę stolicy wyspy. Znajduje się w nim m.in. XVI-wieczna Katedra św. Anny (Catedral-Basílica de Santa Ana) czy Dom Kolumba (Casa de Colón).

***

Artykuł nie wyczerpuje oczywiście wszystkich możliwości dla golfistów. Nawet na wymienienie większości topowych obiektów nie starczyłoby w nim miejsca. Mam jednak nadzieję, że już po tych przykładach widać, że miłośnicy gry w golfa nie mogą narzekać na mały wybór. Wśród rozmaitych pól golfowych w Polsce i za granicą każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie. Polecam również połączyć uprawianie tego sportu z wyjazdem z rodziną czy znajomymi. Być może oni także zechcą spróbować swoich sił w grze w golfa. Dzięki temu, że pola często leżą w popularnych turystycznie rejonach, warto udać się w ich okolicę na dłuższy urlop. Latem najlepiej potrenować w Polsce, a gdy u nas zaczną nadchodzić jesienne chłody, przenieść się tam, gdzie wciąż panuje przyjemnie ciepła pogoda. Zimą w naszym kraju brakuje słońca i dni są bardzo krótkie. Za to bliżej równika można nadal w promieniach słonecznych spędzać czas na świeżym powietrzu i uzupełnić w ten sposób niedobór witaminy D. Gra w golfa potrafi zatem wyjść grającym na zdrowie.