Wakacje uważane są za szczyt sezonu ślubnego. Potrwa on do końca września. Co roku według danych Głównego Urzędu Statystycznego na ślubnym kobiercu staje ponad 180 tysięcy par, a tylko w okresie czerwiec – wrzesień jest ich prawie 113 tys. To oznacza ponad sto tysięcy wakacyjnych podróży poślubnych. Ubezpieczenie turystyczne będzie niezbędne podczas wyjazdów zagranicznych i ochroni budżet nowożeńców przed następstwami nieszczęśliwych wypadków czy kosztami leczenia

 

W podróżach zagranicznych, które dominują na liście młodych par standardem jest posiadanie EKUZ, czyli Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego. Wydaje ją bezpłatnie NFZ. Zakres działania EKUZ jest jednak ograniczony. Funkcjonuje ona tylko na terenie Unii Europejskiej i krajów EFTA. Nie przyda się, gdy planujemy wyjazd np. do Stanów Zjednoczonych czy krajów dalekiej Azji. Zwrot kosztów w ramach EKUZ obejmuje te świadczenia, które w danym kraju są bezpłatne. Tymczasem w wielu krajach za część usług medycznych trzeba płacić z własnej kieszeni. Przykładowo koszt transportu medycznego spoza Europy do Polski może sięgnąć nawet kilkudziesięciu tysięcy euro. To znacznie więcej, niż koszt ubezpieczenia.

 

– Nawet w dniu wyjazdu jesteśmy w stanie szybko zapewnić sobie odpowiednią ochronę. Ubezpieczenie turystyczne kupimy przez internet, a jego cena nie jest duża, w porównaniu z możliwymi konsekwencjami chorób czy wypadków. Oczywiście im szerszy zakres ochrony i wyższa suma ubezpieczenia, czyli limit do którego odpowiada ubezpieczyciel, tym wyższa składka – tłumaczy Marcin Tarczyński, analityk Polskiej Izby Ubezpieczeń. – Ubezpieczenie może chronić nas finansowo przed kosztami leczenia, pomocy prawnej, utratą lub zniszczeniem bagażu czy sprzętu sportowego, a nawet od odwołania przez nas noclegu czy przelotu w przypadku nagłej choroby uczestnika podróży – dodaje Tarczyński.

 

Przezorny za granicą ubezpieczony

 

Z takiej ochrony skorzystała Anna, młoda turystka, która podczas swojego wypoczynku na wyspie Bali w wyniku niewielkiego wypadku złamała palec u stopy. Koszt leczenia wyniósł niemal 18,5 tys. euro i uwzględniał m.in. operację i hospitalizację w szpitalu, pokrycie kosztów podróży dla osoby poszkodowanej i towarzyszącej oraz opłacenie zakwaterowania dla partnera. Wszystkie te wydatki pokrył ubezpieczyciel.

 

Inny turysta, 30 letni Michał, podczas wakacji w Grecji w wyniku upadku ze skały doznał złamania kręgosłupa, urazu żeber i rdzenia kręgowego. Hospitalizacja, transport medyczny na terenie Grecji oraz lotniczy do Polski kosztował łącznie niemal 8 tys. euro. Polisa pokryła pełne koszty transportu oraz leczenia.