Ponad dwa razy więcej stanowisk odprawy biletowo-bagażowej, nowe stanowiska bag drop, rozbudowana strefa dla pasażerów LOT Business i Premium Economy Class, jeden z najszybszych w Europie fast tracków czy rozwiązania dedykowane rodzinom z dziećmi. To tylko niektóre z nowych, wygodnych rozwiązań dla klientów LOT-u. W ten sposób przewoźnik buduje najbardziej przyjazny port przesiadkowy w tej części świata.

Pasażerowie LOT-u poczują się przyjaźnie już od wejścia na teren terminala Lotniska Chopina w Warszawie. Dzięki nowym, wyraźnym oznaczeniom podróżujący z łatwością odnajdą właściwe stanowiska odprawy. Od teraz jest to ponad 20 stanowisk dla pasażerów klasy ekonomicznej, które pozwalają odprawić się bez kolejek i maksymalnie sprawnie. W strefie odpraw LOT Economy Class znajdują się także dedykowane stanowiska dla odprawiających się rodzin, strefa oczekiwania dla dzieci oraz stanowiska dla pasażerów starszych lub wymagających specjalnej opieki. Dla pasażerów klasy LOT Business i Premium Economy Class przewoźnik otworzył specjalną, 150-metrową strefę z 10 stanowiskami odpraw oraz strefą relaksu. Pasażerowie ci mogą skorzystać też z odnowionego fast tracku. Tylko 76 metrów, czyli niecałe 100 kroków od kontroli bezpieczeństwa znajduje się LOT Business Lounge Polonez z zupełnie nowym standardem posiłków, dedykowanym kucharzem i na nowo zaaranżowanym wnętrzem. Na każdym z etapów przemieszczania się po lotnisku pasażerowie LOT-u są pod opieką profesjonalnego personelu, który jest do dyspozycji w każdej sprawie dotyczącej podróży.

 

„Nasi pasażerowie zasługują na to, żeby w porcie przesiadkowym LOT-u czuć się jak u siebie w domu, czyli maksymalnie komfortowo i bezpiecznie. Wizyta na lotnisku to dla niektórych stresujące przeżycie, gdzie zawsze trzeba się o coś martwić. Z nami nie trzeba. Nowa strefa odpraw, fast track, odmieniony LOT Business Lounge Polonez i cała gama usług dodatkowych gwarantują przyjemną podróż już od samego jej początku” – mówi Marcin Celejewski, p.o. Prezesa LOT-u.

 

Pasażerowie przesiadający się w Warszawie na inne rejsy LOT-u mają zagwarantowany minimalny czas przesiadki wynoszący zaledwie 30 minut.

 

„Wiele lotnisk i linii lotniczych obiecuje krótki minimalny czas przesiadki, ale niewiele z nich jest go w stanie zrealizować. My wywiązujemy się z umowy i oferujemy najkrótszy czas spędzony na lotnisku zarówno w podróży do Ameryki Północnej czy Azji, jak i pomiędzy miastami w Europie czy w rejsach krajowych po Polsce. Tylko LOT umożliwia podróż między Wrocławiem a Gdańskiem trwającą zaledwie 2h20min czy 2h40min podróży między Szczecinem a Krakowem.” – dodaje M. Celejewski.

 

Gdy czas przesiadki jest krótki, pasażerowie transferowi zawsze są przez obsługę naziemnej LOT-u traktowani ze szczególną uwagą. W przypadku jakichkolwiek zakłóceń w rozkładzie załoga samolotu informuje przesiadających się pasażerów dokąd mają się udać po wylądowaniu w Warszawie. A gdy czasu na przesiadkę jest wyjątkowo mało, na pasażerów przy wyjściu z samolotu czeka specjalna eskorta, która prowadzi ich na kolejny rejs. Dzięki takiemu podejściu do klienta oraz wprowadzonym kolejnym ułatwieniom i udoskonaleniom, z Warszawy jako portu przesiadkowego co roku korzysta coraz więcej pasażerów – nie tylko z Polski, ale przede wszystkim z wielu krajów Nowej Europy.

 

„Otworzyliśmy się na tych, którzy dosyć już mają dużych i zatłoczonych molochów, a w zamian wolą spokoją i efektywną podróż. Oddajemy im do dyspozycji nie tylko nowe strefy odpraw, usługi czy produkty. Przede wszystkim oferujemy im połączenia między 60 najważniejszymi miastami na świecie, które LOT komunikuje ze sobą w ramach globalnej i przemyślanej siatki” – podkreśla prezes LOT-u. 

 

Rozwój warszawskiego hubu jako efektywnego portu przesiadkowego to jeden z pięciu kluczowych elementów strategii rozwoju LOT-u na najbliższych 5 lat. Ruch przesiadkowy przez Warszawę LOT rozwijał jeszcze w czasie obowiązywania Planu Restrukturyzacji. Do sierpnia 2013 roku udział pasażerów tranzytowych LOT-u wynosił 38%, poczas gdy w tym samym okresie 2014 już 42% a w 2015 45%. Plan przewoźnika zakłada udział pasażerów przesiadających się w Warszawie w 2016 roku na poziomie 50%, a w 2020 roku 55%. LOT chce, aby Lotnisko Chopina szybko stało się wiodącym hubem w Nowej Europie.

 

„To rejon mający ponad 175 milionów mieszkańców i 4,5 raza większe tempo wzrostu gospodarczego niż Europa Zachodnia. A jednocześnie odestek osób podróżujących samolotem jest wciąż dużo niższy niż na Zachodzie. Ci pasażerowie albo nie mają swoich linii lotniczych, albo ich oferta nie jest wystarczająca. LOT chce być dla nich linią pierwszego wyboru w oparciu o najlepszą na rynku ofertę rejsów z przesiadką w Warszawie” – podsumowuje Marcin Celejewski.

 

Lotnisko Chopina w Warszawie obsługuje dziś około 10 milionów pasażerów rocznie, ale jego przepustowość jest o wiele większa i sięga ponad 20 milionów. LOT już dziś obsługuje ruch przesiadkowy poprzez 6 fal przylotów i odlotów w obrębie Europy oraz jedną, wspólną falę dla rejsów dalekiego zasięgu. Wkrótce oferta LOT-u dla pasażerów transferowych zwiększy się jeszcze bardziej. Od 2016 roku przewoźnik uruchomi nowe połączenia – co najmniej trzy dalekiego zasięgu, w tym do Tokio, oraz kilkanaście w obrębie Europy i Bliskiego Wschodu.