Lotnisko im. Lecha Wałęsy w Gdańsku znów popisało się znakomitym wynikiem – GIVT Index w lutym b.r. wyniósł dla tego portu 4,8 p. i jest to wynik o 58,4% lepszy niż w miesiącu poprzedzającym, jest to także jedyny indeks, który spadł poniżej 5 punktów na przestrzeni ostatnich 3 miesięcy (GIVT Index w październiku 2018 roku dla lotniska Chopina w Warszawie osiągnął wynik 2,6 p. i był to jeden z najniższych wyników w ciągu prawie dwóch lat). Cała „wielka siódemka”, czyli największe rodzime porty regionalne, zanotowała znacznie zmniejszoną skalę opóźnionych i odwołanych lotów względem ubiegłego miesiąca – GIVT Index dla Polski wskazuje na wzrost punktualności i planowej realizacji połączeń o 32,3%. Gratulujemy!

 

Gdańsk-Rębiechowo ze znaczną poprawą

Jeszcze w grudniu 2018 roku mogliśmy obserwować spory wzrost zakłóceń rejsów dla portu lotniczego w Gdańsku, który osiągnął najwyższy wynik indeksu względem pozostałych lotnisk – 19,8 p. Dziś jednak możemy stwierdzić, że Gdańsk, poza występowaniem nadzwyczajnych okoliczności, które są niezależne od portu, a rzutują na jego skuteczność, obsługuje swoich pasażerów w zgodzie z najlepszym standardem, dbając o jak najwyższą jakość usług. 

 

Najmniejszy wzrost punktualności i realizacji rejsów natomiast zaobserwować możemy na poznańskim porcie lotniczym – wskaźnik poprawił się o jedyne 0,5 p. i wynosi 15,2 p. Pomimo stosowania od nieco ponad roku systemu ILS, który umożliwia bezpieczne lądowanie samolotu np. podczas mgły, główną przyczyną opóźnionych i odwołanych lotów wciąż mogą być złe warunki pogodowe. Związane jest to z tym, że ILS na poznańskiej Ławicy należy do kategorii pierwszej, czyli najniższej swoją rangą. Podobną sytuację zaobserwować możemy na krakowskim lotnisku. Co prawda indeks znacznie się poprawił i z 20,1 p. spadł do 14,2 p., wciąż jednak ilość opóźnionych lotów jest spora. Balice to port lotniczy, który również korzysta z radiowego systemu nawigacyjnego, wspomagającego lądowania w warunkach ograniczonej widoczności tej samej kategorii, co Ławica, i to także może wpływać na jego zakłócenia. 

 

Poza powyższym, okolicznościami, które mogły wystąpić podczas podróży, mogą być także usterki czy awarie samolotów, bądź sytuacje niezależne, jak strajki na zagranicznych lotniskach, przez które samoloty wylatujące z Polski nie mogły zrealizować połączenia lub wylądować o planowanej godzinie. 

 

LOTNISKO

GIVT INDEX STYCZEŃ 2018

GIVT INDEX LUTY 2019

ZMIANA

Port Lotniczy Gdańsk im. Lecha Wałęsy

11,5

4,8

-6,7

Port Lotniczy Katowice w Pyrzowicach

11,9

5,9

-6

Port Lotniczy Wrocław im. Mikołaja Kopernika

12,2

6,6

-5,6

Lotnisko Chopina w Warszawie

14,7

8,6

-6,1

Port Lotniczy Warszawa-Modlin

13,4

9

-4,4

Port Lotniczy im. Jana Pawła II Kraków-Balice

20,1

14,2

-5,9

Port Lotniczy Poznań-Ławica im. Henryka Wieniawskiego

15,7

15,2

-0,5

 

Spadek skali zakłóceń dla większości państw z „wielkiej piątki”

Hiszpania, jak w poprzednim miesiącu, nadal pozostała na pierwszym miejscu z takim samym wynikiem 6,1 p. Pomimo ogłoszenia przez linię lotniczą Germania bankructwa oraz utrudnienia dla pasażerów przez organizowane strajki na lotnisku w Hamburgu oraz Düsseldorfie, znaczną poprawę wyniku obserwujemy w Niemczech – o 15,1 p. W przypadku linii Germania wniosek o upadłość złożono 4 lutego, a wszystkie loty zostały wstrzymane ze skutkiem natychmiastowym. Podpowiadamy pasażerom co można zrobić w takiej sytuacji na naszym blogu. Szczęśliwie dla pasażerów, strajki, choć obsługi naziemnej, co wyłącza odpowiedzialność linii lotniczej do wypłaty odszkodowania, pozostawiły po sobie znacznie mniejsze straty. 

 

W lutym mogliśmy spotkać się z jeszcze jednym bankructwem, tym razem przewoźnika brytyjskiego – BMI Regional. Linia ta zakończyła działalność 16 lutego. Został odwołany m.in. lot z Lublina do Monachium, przez co polscy pasażerowie mogli poczuć się poszkodowani, z racji, że było to jedyne połączenie obsługiwane w Polsce przez tego przewoźnika. 

 

– Argumentacją BMI Regional dotyczącą ogłoszenia upadłości były problemy finansowe, Brexit oraz napotkanie trudności na rynku, jak wzrost kosztów paliwa oraz emisji dwutlenku węgla. O anulowaniu wszystkich rejsów pasażerowie zostali poinformowani dopiero ostatniej chwili – wyjaśnia Fryderyka Falandysz, prawniczka GIVT.

Mimo wszystko, indeks dla Unii Europejskiej, pomimo powyższych niedogodności, znacznie się poprawił (o 4,2 p., czyli o blisko 24,2 %).

 

KRAJ / OBSZAR

GIVT INDEX STYCZEŃ 2018

GIVT INDEX LUTY 2019

ZMIANA

HISZPANIA

6,1

6,1

0

FRANCJA

12,7

8,5

-4,2

POLSKA

14,7

9,9

-4,8

WŁOCHY

17,3

12,5

-4,8

WIELKA BRYTANIA

10,2

12,7

2,5

UNIA EUROPEJSKA

17,2

13

-4,2

NIEMCY

34

18,9

-15,1

 

Czy spodziewać się wzrostu indeksu?

– Mimo znacznej poprawy punktualności większości państw z wielkiej piątki, dużą rolę gra kwestia wcześniej wspomnianego Brexitu. W razie wyjścia Wielkiej Brytanii bez porozumienia z Unią Europejską, przestanie działać zasada „otwartego nieba” pozwalająca przewoźnikom swobodnie kształtować ruch pasażerski pomiędzy Zjednoczonym Królestwem a Europą. EasyJet już przerzucił ponad 100 samolotów A319/A320 zarejestrowanych w Wielkiej Brytanii do swojej wiedeńskiej spółki. Jak zareagują inni przewoźnicy – nie jest to jeszcze do końca jasne. Na chwilę obecną możemy, jako pasażerowie, czuć się spokojnie, choć warto uważnie śledzić sytuację, by, w ewentualnym przypadku zakłócenia podróży przez działania polityczne, mieć możliwość egzekwowania swoich praw – dodaje Falandysz.

 

Jak działa GIVT Index i co pokazuje?

Indeks jest obliczany na podstawie dostępnych danych wewnętrznych oraz źródeł zewnętrznych jako udział opóźnionych o ponad 3 godziny i odwołanych lotów rejsowych startujących z danego kraju, regionu lub lotniska (indeks wynoszący 10 oznacza 1% zakłóconych lotów). W zielonej ramce oznaczona została zmiana udziału zakłóconych lotów w danym miesiącu w stosunku do miesiąca poprzedniego.

 

GIVT Index obrazuje skalę problemów, z jakimi mierzą się pasażerowie linii lotniczych. Nie jest to tylko kwestia wygody podróżowania, ale także należnych im pieniędzy, ponieważ w niemal wszystkich przypadkach określanych przez ten wskaźnik pasażerom przysługują m.in. odszkodowania finansowe. W Polsce co roku uprawnionych do takiej rekompensaty jest około miliona, a w UE aż ok. 25 milionów osób (zakładając, że wszyscy poszkodowani zgłosiliby się po należności, ich kwota wyniosłaby w skali roku 186 mln euro dla pasażerów w Polsce i aż 5 miliardów euro dla pasażerów w Europie).