Co najmniej kilkanaście godzin czekają na powrót do domu Polacy, którzy są na wyspie Zakintos. Linie lotnicze Small Planet, które są odpowiedzialne za transport pasażerów, uspokajają, że samoloty niebawem wystartują – dowiedziała się Wirtualna Polska.

Dwa zaplanowane na wtorkowe popołudnie loty z Zakintos do Gdańska oraz Katowic, a także jeden z Warszawy na Zakintos, nie doszły jeszcze do skutku. Oznacza to, że ok. 400 osób w Grecji oraz ok. 200 osób w stolicy utknęło w hotelach lub na lotniskach.

W przypadku lotu do Gdańska samolot miał, według wcześniejszych zapowiedzi, wystartować dziś o godz. 18:30. Jednak informacja ta zniknęła z rozkładu lotów na stronie Small Planet. Na chwilę obecną wiadomo, że opóźnienie wyniesie łącznie co najmniej 27 godzin (lot był zaplanowany na 26.06 na godz. 15:30).

Godzina wylotu jest cały czas przesuwana. Powiedziano nam, że samolot nie wystartował z powodu awarii i dlatego nasz lot został odwołany. O 11:00 opuściliśmy hotel i czekamy na dalsze informacje – mówi WP pani Mirka z Gdańska, który czeka na powrót do domu. Skontaktowała się z nami również czytelniczka Wirtualnej Polski, pani Karolina, która od wtorku czeka na lot z Warszawy do Grecji. „Od wczoraj oczekujemy na lot. Cały czas przesuwają odlot, jest tu ok. 200 osób” – pisze.

Przyczyną opóźnień jest zła pogoda na wyspie. Samolot musiał zostać przekierowany do Aten i z dwugodzinnym opóźnieniem dotarł do miejsca docelowego. To spowodowało, że kolejne loty były opóźnione. Niestety lotnisko na Zakintos jest dość wcześnie zamykane ze względu na żółwie, który na plaży znoszą jaja – mówi w rozmowie z WP Tomasz Ostojski, rzecznik linii Small Planet.

Podjęliśmy decyzję, że pasażerowie, którzy mieli zaplanowane wyloty z Polski, zostają w kraju, a ci, którzy mieli wrócić z wakacji, zostaną dłużej na wyspie. Aktualnie posiadamy maszyny, którymi przetransportujemy pasażerów. Niestety nie są one tak duże, jak te, które planowo miały polecieć, ponieważ w dniu dzisiejszym obsługują inne trasy. W związku z tym musieliśmy podnająć dodatkowy samolot – tłumaczy Ostojski.

Pasażerowie, którzy dopiero czekają na podróż na grecką wyspę, w dalszym ciągu nie wystartowali z Warszawy. Mieli wsiąść na pokład o godz. 11:40, jednak wylot przesunięto na godz. 17:35. Oznacza, że polecą o dobę później niż zaplanowano.