Ta niesamowita kraina ognia i lodu słynie z unikatowych krajobrazów, bezkresnej przestrzeni, niewielkiego zaludnienia, czystego powietrza i dzikiej przyrody. Miłośnikom fotografii zapewnia jedne z najbardziej malowniczych i fotogenicznych miejsc na naszej planecie. To właśnie tutaj zauroczymy się niezmiernie sympatycznymi i oryginalnymi ptakami – maskonurami – oraz wspaniałymi i bardzo wytrzymałymi końmi islandzkimi.

Staniemy również u stóp zapierających dech w piersiach potężnych wodospadów, gdzie kręcono m.in. sceny do filmu Prometeusz w reżyserii Ridleya Scotta, a także do słynnego serialu Gra o tron. Podczas eksploracji tej jedynej w swoim rodzaju wyspy, pełnej bajkowych plenerów, szybko przestanie nas dziwić, że Islandczycy wierzą w trolle i elfy. Ich kraj jest bez wątpienia jednym z najbardziej magicznych i fotogenicznych zakątków świata. 

 
Oto, co sądzi na ten temat nasz ekspert od Islandii – Piotr Parka, współwłaściciel marki Explore Iceland, organizator specjalistycznych wypraw (w tym fotograficznych i ornitologicznych) do tego państwa w Europie Północnej: Wyspa ognia i lodu jest prawdziwym rajem dla wielbicieli fotografii. Bez wątpienia nie ma drugiego takiego miejsca na ziemi, w którym na każdym kroku znajdziemy plener idealny do zrobienia ekscytujących zdjęć i to kompletnie odmienny od poprzedniego. Ta magiczna kraina przyciąga różnorodnymi krajobrazami, spektakularnymi widokami, licznymi cudownymi wodospadami, wulkanami i lodowcami, niesamowitymi polowaniami na zorze polarne (zazwyczaj od września do kwietnia) oraz wspaniałymi zwierzętami – końmi islandzkimi i ptakami wodnymi, na czele z maskonurami czy głuptakami. Od lat organizujemy fotoekspedycje na Islandię, którą znamy jak własną kieszeń. Dlatego też potrafimy z ogromu najlepszych planów zdjęciowych wybrać prawdziwe, mało znane szerszemu ogółowi perełki. Pogoda na tej surowej i nieskażonej ręką człowieka wyspie nie zawsze sprzyja fotografii. Z drugiej strony jednak jej bardzo częste zmiany pozwalają nam na wykonanie co chwilę całkowicie innego, równie pięknego zdjęcia tego samego motywu. Jak mówią Islandczycy: „nie podoba Ci się pogoda? Nie ma sprawy… Poczekaj tylko 15 minut”. Ich kraj kusi swoim niepowtarzalnym pięknem o każdej porze roku. Wyjątkowa jest tutaj zima z zamarzniętymi wodospadami, jaskiniami lodowymi, krótkimi dniami kończącymi się przepięknymi zachodami słońca, po których mamy dużo czasu na podziwianie zapierającej dech w piersiach zorzy polarnej i robienie jej fantastycznych zdjęć. Tym cudom natury towarzyszy tajemnicze tchnienie wiatru i czasem cisza tak głęboka, że słychać jedynie bicie naszego serca. Z kolei maj, czerwiec i lipiec to miesiące, gdy świergot tysięcy ptaków pozwala nam zapomnieć o całym bożym świecie… Należy tylko pamiętać o tym, że nie możemy zbyt długo przesiadywać z aparatem fotograficznym przy ich gniazdach. Wbrew pozorom nie jest to łatwe, bowiem każdemu trudno oderwać wzrok i obiektyw od występujących tu nurzyków, maskonurów, alk, głuptaków, fulmarów czy kormoranów. To jednak konieczne, gdyż stale rosnąca liczba osób chcących zobaczyć z bliska i uchwycić w kadrze piękno tych wspaniałych ptaków może szkodzić ich naturalnemu środowisku życia. Tutejsza dzika natura sprawia, że bajkowa Islandia stanowi wymarzone wręcz miejsce dla miłośników fotografii i pasjonatów ornitologii.