Pochodzący z początku XVII wieku i tylko raz pokazywany publicznie „Portret Margherity Gonzagi” oglądać można będzie w Łazienkach Królewskich. Dzieło przypisywane jest Peterowi Paulowi Rubensowi, jednemu z najwybitniejszych artystów epoki baroku. Z płótnem związana jest też legenda, przekazywana ustnie kolejnym jego właścicielom

 

„Portret Margherity Gonzagi” wyeksponowany zostanie w Apartamencie Zachodnim Pałacu Myślewickiego od 31 sierpnia do 31 października 2017 r. (obowiązują bilety wstępu do obiektu, w czwartki zwiedzanie jest bezpłatne). Wernisaż odbędzie się 31 sierpnia o godz. 18.00 w Pałacu Myślewickim. Wstęp jest wolny.

 

Wystawa w Łazienkach Królewskich będzie drugą w historii prezentacją dzieła. Jedyna, jak dotąd, muzealna ekspozycja miała miejsce w 1977 r. w Kolonii, z okazji 400-lecia urodzin Petera Paula Rubensa. To właśnie jednemu z najwybitniejszych malarzy barokowych przypisywane jest autorstwo „Portretu Margherity Gonzagi”.

 

Autentyczność dzieła potwierdzili badacze Rubensa – m.in. założyciel Corpus Rubenianum, prof. L. Burchardt, oraz prof. H. Voss, którzy uznali obraz za „charakterystyczne, własnoręczne dzieło P. P. Rubensa”.

 

Płótno, stanowiące kolekcjonerską rzadkość, pochodzi z prywatnych zbiorów i kolejno znajdowało się u znamienitych rodzin włoskich, angielskich, francuskich oraz szwajcarskich.

 

Rubens namalował obraz najprawdopodobniej w latach 1602-1604, kilka lat po otrzymaniu tytułu mistrzowskiego antwerpskiej gildii św. Łukasza. Przedstawiona na płótnie Margherita Gonzaga była księżniczką Mantui, a także księżną Ferrary, Modeny i Reggio, dzięki małżeństwu z Alfonsem II d’Este. Po śmierci męża powróciła w 1597 r. do Mantui jako Madama Serenissima di Ferrara. Portret księżniczki powstał prawdopodobnie na zlecenie jej brata, księcia Vincenzo Gonzagi. W 1600 r. Rubens, wykorzystując znajomości z otoczenia księcia, zarekomendował swój talent malarza portrecisty i udał się z książęcą świtą z Wenecji do Mantui, gdzie został nadwornym malarzem Gonzagów. Zetknął się wtedy z pierwszym ministrem króla Filipa III, księciem Lermą, który miał być odbiorcą portretu, ukazującego atuty Margherity jako kandydatki na żonę.

 

Małżeństwo Margherity z Lermą nie doszło jednak do skutku. W 1603 r. księżna udała się do ufundowanego przez siebie klasztoru św. Urszuli, w którym spędziła resztę życia. Zmarła tam 6 stycznia 1618 r.

 

Margherita Gonzaga sportretowana została w wieku około czterdziestu lat. Rangę postaci, ujętej w popiersiu, podkreślają bogato zdobione szaty w typie hiszpańskim: koronkowa kryza, podparta wysokim kołnierzem oraz haftowana złotem suknia, gęsto zdobiona szlachetnymi kamieniami i perłami.

 

Na uwagę zasługuje również towarzysząca obrazowi legenda, przekazywana ustnie kolejnym właścicielom dzieła. Według podania, płótno – jako prezent ślubny – trafiło do kolekcji Sir Olivera Hamiltona Augustusa Hart-Dyke’a. Z bliżej nieznanych powodów na rewersie dzieła żona lorda wypisała słowa klątwy, która prześladowała męża także po jej śmierci. Lord, w akcie szaleństwa, miał wyrzucić obraz przez okno, gdy na zewnątrz szalała burza. Dzieło przeleżało na deszczu kilka dni, nadziane na ogrodzenie. Ocalenie zawdzięcza służbie, która zabrała obraz do stajni i okryła końskimi derkami.

 

Wystawie „Portretu Margherity Gonzagi” towarzyszą edukacyjne „Spotkania wokół dzieł Rubensa”. Wstęp jest wolny.