W najnowszym, już 55., wydaniu magazynu „All Inclusive”, w dziale „Dalekie Podróże” Agnieszka Wasztyl zaprasza nas do poznania Zjednoczonych Emiratów Arabskich – w atmosferze między tradycją a nowoczesnością. Poniżej zamieszczamy początek jej artykułu. Cały tekst o interesujących Zjednoczonych Emiratach Arabskich można znaleźć na str. 34–40 najświeższego, letnio-jesiennego numeru magazynu „All Inclusive”, który dostępny jest pod tym linkiem: https://www.all-inclusive.com.pl/najnowszy-numer/
Zapraszamy gorąco do ciekawej lektury! Agnieszka Wasztyl pisze, że: „Nowoczesne drapacze chmur, futurystyczne instalacje i luksusowe centra handlowe budowane są w zawrotnym tempie. Na piaskach pustyni, gdzie jeszcze ponad 60 lat temu znajdowały się niewielkie osady, powstały ogromne metropolie, które swoim rozmachem oraz technologicznymi rozwiązaniami zachwyciły i zadziwiły świat. W Abu Zabi i Dubaju coraz trudniej jest poczuć orientalny klimat, ale istnieją jeszcze emiraty, gdzie wśród wydm na pustyni można posłuchać beduińskich opowieści i poczuć klimat dawnej Arabii. Gorący wiatr z domieszką pustynnego piasku smaga mi twarz. Choć wybiła dopiero 6.00, to żar już leje się z nieba. Jest parno i duszno. Mimo wczesnej pory na ulicach mijamy mnóstwo ludzi, w tym emigrantów spieszących się do pracy. Według statystyk przyjezdni stanowią niemal 90 proc. populacji Zjednoczonych Emiratów Arabskich (ZEA). Pochodzą oni głównie z Indii, Egiptu, Bangladeszu, Pakistanu, Filipin i Malezji. W sumie ponad 200 narodowości. W dubajskim metrze także ścisk. To jedyna podziemna kolej w kraju, ma dwie linie – czerwoną (M1) i zieloną (M2). Metro powstało dopiero we wrześniu 2009 r. Przejazd z jednej części miasta na drugą może zająć nawet 1,5 godz. Na podróżnych czekają trzy rodzaje wagonów. Popularne są te przeznaczone tylko dla kobiet i dzieci. My jedziemy jednak tzw. mieszanym wagonem, oznaczonym jako silver class. Oddano do użytku jeszcze wagon dla VIP-ów, oferujący luksusowe udogodnienia, ale tu ceny biletu za przejazd są znacznie wyższe.”
I kończy swój wciągający artykuł o Zjednoczonych Emiratach Arabskich w następujący sposób: „Ten pustynny kraj zachwyca szybkim rozwojem, nowoczesnymi technologiami i rozwiązaniami, ale w tym wyścigu zatraca orientalny klimat. Ten można poczuć na prowincji, poza Dubajem i Abu Zabi. Historii przekazywanych z pokolenia na pokolenie nadal można posłuchać na piaskach pustyni u Beduinów i w małych miasteczkach, w których gości wciąż wita się z otwartymi ramionami. Tam czas się zatrzymał, a tempo życia jest zdecydowanie spokojniejsze niż w Dubaju czy Abu Zabi. Jednak ten świat za kilkadziesiąt lat z pewnością odejdzie do przeszłości. To ostatni dzwonek, żeby poczuć klimat prawdziwych Emiratów i zanurzyć się w arabskiej kulturze.”