• Do końca sierpnia 2019 roku NFZ wydał rekordowe 3,1 mln kart EKUZ, niemal o 200 tys. więcej w porównaniu z tym samym okresem zeszłego roku.
  • Liczba wydawanych rocznie kart rośnie nieprzerwanie od 9 lat i ten trend najprawdopodobniej utrzyma się w 2019 roku. 
  • Karta pokrywa tylko niewielką część potencjalnych wydatków na leczenie za granicą i pod tym względem ustępuje polisie turystycznej.

 

Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ) upoważnia jej posiadacza do korzystania z usług publicznej służby zdrowia w 28 krajach Unii Europejskiej oraz w Szwajcarii, Liechtensteinie, Norwegii i Islandii. Mając EKUZ, można korzystać z leczenia w kraju pobytu na zasadach, które obowiązują jego obywateli.

 

Popularność EKUZ dynamicznie rośnie. Wszystko wskazuje na to, że w 2019 roku po raz 9. z rzędu padnie rekord wydanych kart. Tylko do końca sierpnia Polacy wyrobili przeszło 3,1 mln EKUZ – to ponad 2-krotnie więcej niż w całym 2010 roku. Przed rokiem obecna liczba kart osiągnięta została dopiero we wrześniu, natomiast w sierpniu była o ok. 200 tys. mniejsza. 

 

– To dobrze, że Polacy myślą o swoich wakacjach nie tylko w kontekście wrażeń czy atrakcji, ale także pod kątem zdrowia. Popularność EKUZ oznacza wzrost świadomości, że zagranicą może nam się coś przydarzyć. A skoro tak, to lepiej jeszcze w Polsce zapewnić sobie dostęp do lekarza. Kłopot w tym, że EKUZ daje dostęp do publicznych świadczeń dostępnych obywatelom państwa, w którym spędzamy urlop. A za wiele z nich po prostu trzeba płacić – mówi Jakub Nowiński, członek zarządu w multiagencji Superpolisa Ubezpieczenia.

 

Czego nie pokrywa EKUZ?

Znana z Polski opieka w ramach NFZ może wyraźnie różnić się od tego, co poza krajem zapewni nam EKUZ. Dotyczy to przede wszystkim opłat za wybrane świadczenia. Poza tym ważna jest też kwestia dostępu do publicznej służby zdrowia w wielu turystycznych regionach – nie wszędzie da się skorzystać z EKUZ. 

 

Zebraliśmy kilka przykładów – w tych sytuacjach nie można liczyć na EKUZ.

  • Wyłącznie prywatne placówki medyczne w okolicy – EKUZ zapewnia dostęp do publicznych przychodni, a w wielu regionach turystycznych za granicą zlokalizowane są wyłącznie prywatne placówki, których wydana przez NFZ karta nie obejmuje. 
  • Współpłacenie za leczenie i płatność z góry – model współpłacenia za konsultacje obowiązuje m.in. w popularnej wśród polskich turystów Chorwacji. Pacjent z własnej kieszeni porywa 20% kosztów leczenia i konsultacji ze specjalistą.
  • Akcja ratownicza – w Austrii, Francji, Słowacji i w Czechach koszty ratownictwa są odpłatne (w Polsce refunduje je NFZ). W zależności od zakresu interwencji koszt pomocy może wynieść od kilkuset euro do nawet kilku tysięcy euro. 
  • Transport medyczny do Polski – jeśli wskutek choroby lub wypadku konieczny jest powrót do kraju transportem medycznym, również nie można tego kosztu refundować z EKUZ. Rachunki za przejazd specjalistyczną karetką lub przelot w pozycji leżącej potrafią być olbrzymie i sięgać tysięcy euro.

 

– Rozwiązaniem takich problemów jest kupno ubezpieczenia na zagraniczny wyjazd. Polisa turystyczna uzupełnia EKUZ o te elementy, które albo są dodatkowo płatne w ramach publicznej opieki zdrowotnej, albo ta opieka w ogóle ich nie obejmuje. Wśród przykładów można wymienić zwrot kosztów wizyty w prywatnym gabinecie czy transportu medycznego – dodaje Jakub Nowiński z Superpolisy Ubezpieczenia.

 

Jak działa ubezpieczenie?

Polisa turystyczna przede wszystkim zapewnia pokrycie kosztów leczenia bez konieczności współpłacenia, a także ratownictwa i transportu medycznego – od pomocy i transportu z miejsca zdarzenia do szpitala, po transport do kraju pod opieką lekarza. W ramach polisy można skorzystać z całodobowego dostępu do centrum pomocowego, które organizuje wsparcie za granicą. Ubezpieczenie oferuje również dodatkowe rodzaje ochrony, jak np. ubezpieczenie OC w życiu prywatnym, ubezpieczenie NNW czy bagażu podróżnego. 

 

– Wybierając ubezpieczenie, warto porównać warianty ochrony dostępne w różnych firmach. Cena polisy zależy od długości wyjazdu i zakresu ochrony, na jaki się zdecydujemy. Dobra ochrona, która pozwoli ze spokojem wyruszyć na wakacje do jednego z europejskich krajów i w razie potrzeby stanie się realnym wsparcie, nie musi kosztować dużo. Na tygodniowy wyjazd można ubezpieczyć się poniżej 100 zł – zauważa Jakub Nowiński.