- Fintechy wypełniły lukę w finansowaniu biznesów, których banki nie chcą lub nie mogą wspierać. Jednym z nich jest NFG, które w tym roku wprowadziło na rynek eGotówkę na wydatki firmowe. Do dziś skorzystało z niej 3,2 tys. mikrofirm, które pozyskały w ten sposób 20,5 mln zł. Ponad 50 proc. z nich to firmy z branży budowlanej i transportowej.
- – Jest wiele sytuacji, w których przedsiębiorca musi od ręki znaleźć pieniądze na pokrycie nagłych wydatków firmowych: remont samochodu, naprawa maszyn i urządzeń, a nawet bieżące opłaty. Nie może skorzystać z kredytu, bo bank go odmawia. Z faktoringu też nie, ponieważ jeszcze nie wystawił faktury kontrahentowi. Dlatego eGotówka jest sposobem na zaspokojenie potrzeb, które pojawiają się ad hoc. To rodzaj faktoringu zaliczkowego. Od faktoringu klasycznego różni ją to, że nie wymaga przedłożenia faktur. Z rozwiązania chętnie korzystają więc firmy, które nie posiadają dokumentów sprzedażowych – wyjaśnia Emanuel Nowak, ekspert firmy faktoringowej NFG.
- Pożyczone w ten sposób pieniądze przedsiębiorcy przeznaczają na bieżące wydatki: opłaty ZUS, podatki do urzędu skarbowego, zakupy firmowe i pensje.
- Z eGotówki obecnie korzystają głównie: budownictwo (35-procentowy udział w finansowaniu) i transport (19,5 proc.), czyli branże uznawane przez banki za jedne z najbardziej ryzykownych, a według danych Krajowego Rejestru Długów – również jedne z najmocniej zadłużonych, zaraz po handlu. Firmy budowlane mają 1,6 mld zł łącznego zadłużenia, a firmy transportowe – 1,4 mld zł. Fintechy nie zamykają się jednak na ich potrzeby i są gotowe, aby wspierać te sektory. Mają ku temu odpowiednie narzędzia.
- Według raportu „Mapa Polskiego Fintechu 2024” Cashless.pl, już 60 proc. polskich fintechów korzysta z różnych rozwiązań zawierających sztuczną inteligencję, a prawie 90 proc. planuje to robić. Firmy coraz częściej angażują sztuczną inteligencję w obszary takie jak ocena ryzyka, wykrywanie oszustw i obsługa klienta.
- – Fintech, oprócz zawansowanych aspektów technologicznych, musi też zagwarantować bezpieczeństwo finansowania przez Internet. Do tego niezbędne są: odpowiednie zarządzanie ryzykiem i weryfikacja klienta. Wszystko jednak odbywa się automatycznie i w żaden sposób nie wpływa na szybkość decyzji o udzieleniu finansowania. Tym właśnie różnimy się od banków – podkreśla ekspert NFG.