W najnowszym, już 55., wydaniu magazynu „All Inclusive”, w dziale „EuroPodróże” Tomasz Otocki, nasz specjalista od Litwy i pozostałych republik bałtyckich, autor „Przeglądu Bałtyckiego” (www.przegladbaltycki.pl), opisuje zielone regiony i ekologiczne nowości na Litwie. Poniżej publikujemy początek jego wciągającego artykułu o naszych bałtyckich sąsiadach. Cały tekst można przeczytać na str. 62–73 najświeższego, letnio-jesiennego numeru magazynu „All Inclusive”, który dostępny jest pod tym linkiem: https://www.all-inclusive.com.pl/najnowszy-numer/

Zapraszamy gorąco do niezmiernie interesującej lektury o zielonych regionach Litwy. Tomasz Otocki pisze, że: „Gdy na swoim profilu facebookowym zadaję pytanie o „zieloną Litwę”, to spotykam się z odzewem o wiele silniejszym, niż gdybym dotknął kwestii historycznych czy politycznych tego państwa. Tak, Litwa jest zielona, i to nie dlatego, że działają tutaj dwie partie odwołujące się do „zieloności” w swoich nazwach.Po prostu ten bałtycki kraj pokrywają w jednej trzeciej lasy, do tego kuszą wspaniałe rzeki i liczne jeziora, a jeśli ktoś odwiedził jeden z kilku parków narodowych, to wie, o czym piszę. Nie bez powodu we fladze narodowej Litwy występuje zieleń. Kraj nizinny, więc zielono na mapie fizycznej – żartobliwie pisze mój znajomy. Inne głosy są już poważne: OZE. Litwa wyprzedza w tym znacznie Polskę; Mniej śmieci, bo działa system taromatów; Niekończące się lasy, wspaniała Delta Niemna i Mierzeja Kurońska to idealna rekomendacja na wakacje. O kilku z tych kwestii napiszemy w tym artykule.”

I kończy swój pasjonujący artykuł o zielonych regionach Litwy w następujący sposób: „Mam nadzieję, że w tym artykule zachęciliśmy do eksplorowania zielonej Litwy, która mimo małej powierzchni jest bardzo różnorodna. Od wyboru naszych czytelników zależy, czy zdecydują się odwiedzić „zielone Druskieniki”, które leżą blisko granicy z Polską, czy wybiorą się nieco dalej, nad Mierzeję Kurońską, żeby zapoznać się z pierwszą gminą w tym bałtyckim kraju, która może mieć status „gminy neutralnej klimatycznie”. Jeszcze innych zainteresują pszczoły, a więc bartnictwo, o którym niestety nie udało nam się wspomnieć w tym tekście. Można tutaj też spokojnie spędzić czas we wspaniałych obiektach spa i wellness, położonych w malowniczych kurortach, lub podczas długich wędrówek czy wycieczek rowerowych po parkach narodowych. Ktoś z pewnością zechce spędzić lato i złotą litewską jesień w jednej z leśniczówek, do których Litwini serdecznie zapraszają turystów. „Zieloność” można z powodzeniem łączyć z eksplorowaniem cywilizacji, bo odległości w tym bałtyckim kraju są na szczęście o wiele mniejsze niż w Polsce. Litwa może się pochwalić dużą różnorodnością. Także ta „zielona”. O Litwie „żółtej”, w kolorze bursztynu i bałtyckiego piasku, napiszemy następnym razem.”