Radosław Damasiewicz, Travelplanet.pl

Trudno przewidzieć do jakiego stopnia sytuacja w Tunezji wpłynie na ruch turystyczny do tego kraju i innych, położonych w strefie Maghrebu.

W okresie tzw. Arabskiej Wiosny ruch przeniósł się do europejskich krajów basenu Morza Śródziemnego – przede wszystkim Hiszpanii i Grecji. Jak się wydaje podobny scenariusz może się powtórzyć o ile okaże się  na pewno, że w Tunezji turyści stali się bezpośrednim celem ataku terrorystycznego a nie tylko przypadkowymi ofiarami.
Tunezja jest od lat w tzw. Wielkiej Piątce najpopularniejszych turystycznych kierunków polskich turystów. Mniej więcej 8 na 100 Polaków, wyjeżdżających z biurami podróży, wybiera właśnie ten kraj. Ale warto również pamiętać, że w okresie letnich wakacji Tunezja traciła swą pozycję na rzecz Bułgarii. W pesymistycznym dla Tunezji scenariuszu również Bułgaria może stać się beneficjentem i tą ofertą zainteresują się w jeszcze większym stopniu polscy turyści.