W najnowszym, jesienno-zimowym wydaniu magazynu „All Inclusive” jako pierwszy w ramach naszego działu „EuroPodróże” pojawia się artykuł autorstwa Kazimierza Popławskiego poświęcony Estonii – Tallinowi i Tartu oraz ich okolicom. Według niego Tallin i Tartu, zupełnie jak Warszawa i Kraków w Polsce, toczą ze sobą odwieczną walkę o serca mieszkańców całego kraju. Tallin postrzegany jest jako stolica gospodarcza, w której życie toczy się na wysokich obrotach, a Tartu – jako stolica kulturalna, gdzie czas zdaje się nie mieć tak wielkiego znaczenia. Chociaż te etykiety pozwalają w prosty sposób scharakteryzować oba miasta, to każde z nich ma wiele twarzy i warstw. Składają się one na ich niepowtarzalną atmosferę i oferują wiele pozytywnych zaskoczeń podczas ich odkrywania.

Zdaniem Kazimierza Popławskiego Estonia nadal stanowi nieoczywisty kierunek wakacyjny, a jej miasta jeszcze rzadziej wybierane są na kilkudniowy wypoczynek. Ze względu na stosunkowo niewielką popularność ta nadbałtycka republika jawi się polskim turystom jako odległa kraina. Można się tu jednak szybko i wygodnie dostać – albo błyskawicznym połączeniem lotniczym, albo samochodem (zwiedzając po drodze Litwę i Łotwę – zresztą o tej ostatniej piszemy również w najnowszym numerze naszego magazynu). Pobyt w Estonii, a zwłaszcza odwiedzenie pełnych atrakcji Tallina i Tartu, będzie pozytywnym zaskoczeniem. Bogactwo historyczne i architektoniczne jej dwóch największych miast, wsparte ich niepowtarzalną atmosferą oraz szeroką ofertą kulturalną i rozrywkową, sprawia, że pomimo intensywnego zwiedzania wyjedziemy stąd oczarowani, głodni nowych wrażeń i z planami rychłego powrotu… Pozwólcie się zatem zabrać teraz magazynowi „All Inclusive” w podróż do Tallina i Tartu oraz ich okolic!

Cały artykuł Kazimierza Popławskiego o Estonii można przeczytać tutaj (na str. 42–51):

https://www.all-inclusive.com.pl/najnowszy-numer/