Belgia nie jest oczywistym celem turystycznym dla Polaków, jeżdzimy przeważnie do Francji czy Holandii a przez Belgię to raczej tranzytem do Wielkiej Brytanii. Królestwo Belgii jest federacją Flandrii, Walonii, której symbolem jest czerwony kogut oraz stołecznej Brukseli.
Opactwo Orval
Klasztor Benedyktynów w Orval, tuż przy granicy z Francją. Zniszczony przez rewolucyjną armię francuską pod koniec XVII wieku, częściowo odbudowany, obecnie własność Trapistów, którzy warzą tu znakomite piwo ORVAL. Zwiedza się okazałe ruiny dawnego opactwa, obecnie zabezpieczane oraz interesujące muzeum klasztorne, ogród ziołowy i aptekę. Świetne, klimatyczne miejsce.
Z początkami opactwa związana jest legenda. Pewnego razu hrabina Matylda z Toskanii zgubiła w jeziorze złoty pierścień, ryba która go znalazła i zwróciła właścicielce nakazała hrabinie aby wybudowała w okolicy klasztor. Ryba ze złotym pierścieniem w pysku jest symbolem klasztoru Orval, a jej wizerunek ozdabia butelki ze sławnym klasztornym piwem.
Bitwa o Ardeny. Bastogne
Niemiecka ofensywa w Ardenach na przełomie 1944 i 1945 roku była dużą operacją ofensywną wojsk niemieckich na froncie zachodnim. Miasto Bastogne w belgijskich Ardenach, to miejsce ostatniej wielkiej bitwy gdzie okrążone oddziały wojsk amerykańskich głównie 101 dywizja powietrznodesantowa „Krzyczące Orły” zatrzymały natarcie wojsk niemieckich na Antwerpię. W bitwie od połowy grudnia 1944 do połowy stycznia 1945 zginęło 75 tysięcy Amerykanów i 100 tysięcy Niemców.
O bitwie przypomina czołg Sherman M4A3 stojący na rynku. Kilka kilometrów od Bastogne obok memoriału na wzgórzu Mardasson upamiętniającego walczących żołnierzy amerykańskich stoi
Bastogne War Museum, dokumentujące obronę Bastogne podczas całkowitego okrążenia wojsk alianckich przez Niemców, pojazdy wojskowe, broń, zdjęcia i filmy oraz zwiedzanie pola bitwy i liczne pomniki. Doskonale zaprojektowane muzeum umożliwia przeniesienie się wprost na pole bitwy podczas surowej zimy na przełomie 1944 i 1945 roku.
www.youtube.com/watch?v=lqBx3-e92m8
Dziedzina Gotfryda z Bouillon
Na skraju Ardenów, w pobliżu granicy z Francją w zakolu rzeki Semois leży urocze Bouillon z potężnym zamkiem zbudowanym na szczycie wzniesienia ciągnącego się przez całe miasto. Do zamku można dostać się po stromych schodach, a z Wieży Austriackiej rozciąga się wspaniały widok na okolicę. Władający miastem i zamkiem książę Lotaryngii Gotfryd z Bouillon sprzedał swoją dziedzinę księciu-biskupowi Liege, aby zdobyć pieniądze na udział w pierwszej wyprawie krzyżowej w 1096 roku. Gotfryd z Bouillon przyczynił się do zwycięstwa pierwszej krucjaty i po zdobyciu Jerozolimy odmówił przyjęcia godności króla założonego tam państwa krzyżowców, natomiast przyjął tytuł Obrońcy Grobu Świętego. Kopię jego grobowca zobaczyć można w Musee Ducal znajdującym się poniżej zamku, gdzie są również inne eksponaty związane z krucjatą Gotfryda. Zmarł w roku 1100 i pochowany został w jerozolimskiej Bazylice Grobu Świętego w grocie pod Golgotą.
Z postacią Gotfryda z Bouillon związana jest też najnowsza atrakcja miasta – Historyczne Centrum “BOUILLON MEDIEVAL EXPERIENCE” podróż po fascynującym świecie Średniowiecza i wypraw krzyżowych. www.bouillonmedievalexperience.be)
Więcej na: www.bouillon.be/
Ardeńska wioska
Agroturystyczna osada Auberge de Rochehaut to nie tylko szereg wysokiej jakości obiektów noclegowych – w naszych pokojach było jaccuzi, ale również własny browar, restauracje, winnice, park rozrywki dla dzieci, muzeum rolnicze oraz rozległy zwierzyniec, gdzie na swobodzie żyje kilkadziesiąt gatunków zwierząt gospodarskich jak krowy, owce i świnie oraz leśnch – jelenie, sarny, dziki ale także innych egzotycznych okazów jak afrykańskie odmiany bydła, strusie czy emu. W głównej restauracji „Auberge de Rochehaut”, szefem kuchni jest sam właściciel Michel Boreux a pod restauracją jest piwnica z tysiącami butelek wina z własnych winnic. Nie jest tu tanio ale wspaniałe śniadanie przygotowane z własnych produktów pamiętam do dzisiaj.
Cały teren można zwiedzać specjalną kolejką Czu-Czu. Ten rodzinny biznes wygenerował, ciekawą i zróżnicowaną ofertę turystyczną cieszącą się jak widzieliśmy ogromną popularnością.
Miasto wynalazcy saksofonu
Zwiedzanie Dinant rozpoczęliśmy od cytadeli wzniesionej na rozległym wzgórzu nad miastem położonym w wąskiej dolinie rzeki Mozy. Cytadela w Dinant pamiętająca czasy Holendrów, Francuzów i Niemców która była świadkiem wielu zażartych bitew, to jeden z najczęściej fotografowanych belgijskich pejzaży. Zwieńczony wielką banią kościół Najświętszej Marii Panny z XIII wieku, stoi u stóp stromej skały, na której usytuowana jest cytadela Dinant. We wnętrzu tej pięknej gotyckiej świątyni podziwiać można zabytkowe witraże oraz okazały srebrny relikwiarz miejscowego Świętego, średniowiecznego Biskupa Perepeta. Podczas spaceru po mieście spotykamy liczne wyobrażenia saksofonu, co nie powinno dziwić; bowiem Dinant to rodzinne miasto Adolfa Saxa, wynalazcy tego instrumentu. Na bulwarze nad Mozą stoi pomnik kaprala Charlesa de Gaulla, który został tu ranny podczas I wojny światowej. Miłośników piwa zainteresuje informacja, że właśnie w Dinant znajduje się siedziba klasztoru Leffe, znanego z warzenia słynnego piwa.
www.visitardenne.com/en/best-ardennes/iconic-sites/dinant)
Stolica z cytadelą
Namur to stolica Walonii położona u zbiegu rzek Mozy i Sambry u stóp potężnej Cytadeli, której imponujące podziemia pamiętają czasy francuskie, holenderskie i niemieckie. Podziemia to nie tylko kazamaty, ale także ścieżka edukacyjna z prezentacjami multimedialnymi, pozwalającymi poznać fascynującą historię tego miejsca. W dawnym pawilonie belgijskim ze światowej wystawy czynna jest obecnie wystawa nowoczesnej sztuki inspirowanej kosmosem, zaś w dawnych koszarach mieści się perfumeria «DELFORGE» a w podziemnych kazamatach w szklanych baniakach dojrzewają esencje zapachowe. (gm)
www.namur.be/fr, www.namurtourisme.be/fr/
Zdjęcie Grzegorz Micuła
Organizatorami podróży studyjnej do Walonii byli: Visit Wallonia visitwalonia.be oraz Brussels Airlines.