Wczasy w modnym kurorcie, plażowanie, wycieczki objazdowe lub wyjazdy na własną rękę. Wszystkie te formy spędzania wakacji są znane i mają swój duży urok. Ale jest jeszcze rejs Jeśli myśląc o nim nasuwa się skojarzenia z przeprawą promem lub nudą, to nic bardziej mylnego. Rej statkiem to niezapomniane przeżycie, zarówno pod względem wygód, ilości imprez na pokładzie, pysznego jedzenia, jak i zwiedzania. Zatem wszyscy na pokład.
CZYSTY RELAKS
Wystarczy spędzić parę dni na statku, by się przekonać, że codzienność i jej problemy zostały na brzegu. Na statku jest inny czas – czas relaksu. Nikt się nigdzie nie spieszy, no bo gdzie? Jedyną rzeczą, na której skupiają się myśli, jest to, jak dzisiaj spędzić dzień, co smacznego zjeść (o kuchni jeszcze będzie). Rano po śniadaniu można się wybrać na basen, można poleżeć na leżaku, pójść do biblioteki, wieczorem czekają dyskoteki, kluby taneczne (z salsą chociażby), teatr oraz kino. Telefon komórkowy ma ograniczony zasięg na morzu, co oznacza, że męczące telefony z pracy są niemożliwe. Do tego fantastyczna załoga w postaci serwisu kabinowego, obsługi w restauracjach i barach, sprawiają, że z każda minutą organizm mówi „lubię to bardzo”.
PŁYWAJĄCY HOTEL, CZYLI ZWIEDZANIE BEZ WALIZEK
Po pierwsze nie trzeba przenosić się ze wszystkimi bagażami z hotelu do hotelu, jak to wygląda w przypadku tradycyjnego podróżowania. Ciągłe pakowanie i rozpakowywanie walizek, spieszenie się na samolot, pociąg lub autobus, zmęczone dzieci, które nie lubią popędzania. Rejs, jak żadna inna forma wakacji, pozwala na pozbycie się tego balastu. Bo hotel płynie do kolejnych miejsc, ubrania wiszą w szafach, zaś walizki spokojnie czekają w kącie lub pod łóżkiem. A to powoduje, że…
RÓŻNE KRAJE W PARĘ DNI
W jeden dzień Marsylia, w drugi Barcelona, w kolejny Palma de Mallorca? A może Wyspy Kanaryjskie podczas jednego rejsu? Tak, to możliwe. W trakcie tygodniowego pływania, prawie każdego dnia (bo są też dni na morzu) odwiedza się inne miasto w innym kraju. Tylko podczas rejsu można, bez ciągłego bycia na walizkach, zobaczyć tak wiele miejsc. W ofercie Costy znajduje się bogata oferta fakultatywnych wycieczek, podczas których można poznać kolejne miasta, w których cumuje statek. Przykład? Barcelona i jej największy architekt Antonio Gaudi, bo taką między innymi, wycieczkę oferuje Costa dla swoich pasażerów. Sagrada Familia, Casa Mila, Casa Batllo. Wycieczka taka trwa zazwyczaj około 4-5 godzin, ale można jeszcze zostać w mieście, bo kursują autobusy na statek, a odpłynięcie jest zawsze późnym popołudniem, w okolicach godziny 17:00.
COŚ DLA MALUCHÓW
To nieprawda, że rejsy nie są dla dzieci, bo te będą się tam nudzić i zamęczać rodziców. Na statkach znajduje się bardzo dużo atrakcji dla najmłodszych. Są baseny, mini kluby z animatorami, dyskoteki, place zabaw, przedstawienia, konkursy. Dzieci czują się doskonale na statku!
LUKSUWOY RESORT NA WODZIE
Statek jest wyposażony w kilkaset kabin o różnym standardzie. Znajdziemy tu kabiny wewnętrzne z oknem, kabiny z balkonami oraz apartamenty z tarasami. Oprócz tego na gości czeka kilkanaście pokładów z różną rozrywkową ofertą. Standardem jest: park wodny ze zjeżdżalniami, baseny, ścieżki joggingowe (czyż poranny bieg z widokiem na morze nie jest czymś fantastycznym?), centrum fitness i Spa (za dodatkową opłatą), liczne restauracje, puby i kawiarnie, kluby nocne, kasyna, karaoke, pola do minigolfa, wreszcie kino i teatr (a przedstawienia są naprawdę na wysokim poziomie!). Można więc zacząć dzień od porannego joggingu, ćwiczeń jogi lub medytacji, by skończyć go wieczorem na przedstawieniu w teatrze lub w dyskotece. A jeśli komuś przyjdzie do głowy chęć, aby zmienić sobie fryzurę…również jest to możliwe!
WNĘTRZA WE WŁOSKIM STYLU
Mieszkańcy Italii od zawsze przywiązywali dużą wagę do pięknych wnętrz i pięknych przedmiotów. To wszak z Włoch pochodzą najbardziej znane marki (z najdłuższą historią) produkujące wyposażenie wnętrz. Do tego szlachetne materiały, które dodają wnętrzom szyku powodują, że statek jest zjawiskowy.
Już niedługo na wody wypłynie najnowszy statek – Costa Smeralda. Będzie on pierwszym statkiem na świecie, który jest całkowicie zasilany płynnym gazem LNG. Ponadto, statek to hołd złożony włoskiemu wzornictwu. Na statku urządzonym we włoskim nowoczesnym stylu znajdą się takie marki ikony jak: Poltrona Frau, Molteni &C, Roda, Flos i Kartell. Dzięki temu na własne oczy będzie się można przekonać, co oznacza „Made in Italy”.
SZEF KUCHNI POLECA
Na statku szef kuchni to nie byle kto. Pracują tutaj najlepsi, co można poczuć już w pierwszy dzień, bo jedzenie jest naprawdę wyśmienite. Nie tylko duży wybór, ale jakie smaki! Na Costa włoskie dania wiodą prym, wszak to włoska firma z tradycjami. Co można zjeść? Fantastyczne świeże ryby i owoce morza, pyszne mięsa ( w tym delikatna i soczysta wołowina), sery, sałatki, makarony. Do tego wykwintne desery. A to wszystko w samoobsługowym bufecie. Są jeszcze restauracje, gdzie w bardziej eleganckiej atmosferze można spróbować wyjątkowej karty dań. Już od maja na statkach serwowane jest nowe menu stworzone przez szefa Bruno Barbieri. Tradycja i innowacja oraz poszanowanie dla włoskiej kuchni to motyw przewodni. Na zachętę przykład z karty dań głównych: „Wołowinowe ravioli z serem ricotta i rozmarynem, z pistacjami i pieczoną wołowiną przyprawiony delikatnie parmezanem i pomarańczą”. Czyż nie brzmi to cudnie?
WSZYSTKO ZACZĘŁO SIĘ OD OLIWY
Dla firmy Costa Cruises detal w postacie „Made in Italy” jest niezwykle istotny, bo sama jest wizytówką swojego kraju. Ta jedna z najważniejszych włoskich firm działających w turystyce cruisingowej w Europie. Wszystko zaczęło się w 1854 roku, kiedy to powstała Costa Crociere. Nazwa wzięła się od założyciela firmy Giacomo Costa fu Andrea. Na początku, ta założona w Genui firma, zajmowała się handlem tkaninami i oliwą z oliwek pomiędzy Genuą i Sardynią. Później, pod koniec XIX wieku, powstała flota do przewożenia towarów do Australii (duży napływ włoskich imigrantów stworzył popyt na włoską żywność). W ten sposób Costa Crociere zaczęła się specjalizować w zakupie oliwy z oliwek w krajach śródziemnomorskich oraz jej eksporcie. Flota stopniowo się rozrastała. Jednak wojna, kryzys gospodarczy oraz emigracja Włochów, przyczyniły się do tego, że członkowie rodziny Costa zwrócili uwagę na możliwości transportu ludzi i tak (w skrócie) firma zaczęła się specjalizować w transporcie pasażerskim na trasach transatlantyckich.
DOKĄD Z COSTA CRUSIES
28 marek Costa Cruises, AIDA Cruises i Costa Asia łącznie oferuje swoim gościom ponad 85 000 miejsc i daje im możliwość odwiedzenia ponad 200 różnych niezwykłych miejsc na całym świecie.
Statki Costa Cruises pływają po Morzu Śródziemnym, Fiordach Norweskich, Morzu Bałtyckim. Z dalszych destynacji odwiedzają Karaiby, Amerykę Południową, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Daleki Wschód. W ofercie są też rejsy po Oceanie Indyjskim oraz rejsy Dookoła Świata.
Obsługa statków Costy posługuje się pięcioma językami: włoskim, angielskim, francuskim, niemieckim i hiszpańskim (na wybranych statkach dodatkowo rosyjskim i portugalskim.)
DLA KAŻDEGO COŚ MIŁEGO
28 statków robi wrażenie, a jeśli do tego dodamy, że każdy z nich jest luksusowy i oferuje fantastyczne formy rozrywki na swoim pokładzie, to wybór może być trudny. Dlatego warto na początku się zastanowić, gdzie chcemy się wybrać i który statek najbardziej nam odpowiada.
Ekologia i design, czyli Costa Smeralda
Statek jest jeszcze w budowie. Pod koniec tego roku wyruszy w swój pierwszy rejs. Będzie pływać po Morzu Śródziemnym i zabierze swoich gości między innymi do Barcelony, na Majorkę i do Rzymu. To pierwszy na świecie statek zasilany płynnym gazem LNG. Jego nazwa jest hołdem dla położonego na Sardynii, Szmaragdowego Wybrzeża – uznanego za jedno z najpiękniejszych wybrzeży na świecie.
Na statku będzie się mieścić zjawiskowy amfiteatr położony na trzech pokładach. To serce statku, gdzie będą się odbywać najlepsze przedstawienia i pokazy. Na pokładzie znajdzie się również centralny plac „Trastevere”, z barami, sklepami i rozrywką. Ponieważ statek to hołd złożony włoskiemu wzornictwu, znajdzie się tu również pierwsze pływające włoskie muzeum designu!
Do tego 11 restauracji, 19 barów, cztery baseny, aquapark, wielofunkcyjne boisko sportowe (siatkówka, koszykówka), ścieżka spacerowa w najwyższym punkcie statku, promenada spacerowa, SPA Samsara, sauna, siłownia, Beauty Salon.
Również oferta kulturalno-rozrywkowa jest imponująca. Na statku znajdzie się: kącik gier multimedialnych , kasyno, teatr Sanremo, teatr Colosseo, amfiteatr, butiki, czy też fortepianowy klub jazzowy.
Jeśli chodzi o kabiny, to będzie ich 2612. W tym 788 kabin wewnętrznych, 168 kabin z oknem, 1522 kabiny z balkonem, 106 kabin z balkonem i tarasem (ogrodem zimowym), oraz 28 Suit z balkonem.
Szlachetna Costa Diadema
Wybudowany w 2014 roku, pływa również po Morzu Śródziemnym. Tym statkiem można się wybrać na Majorkę i Sardynię. Na statku znajdują się 1862 kabiny, w tym 130 z bezpośrednim dostępem do spa, 756 z prywatnym balkonem, 64 apartamenty (każda z balkonem), 11 apartamentów z bezpośrednim dostępem do spa. Oczywiście ilość restauracji, barów i rozrywek jest prawie tak samo imponująca, jak na Costa Smeralda. A na dzieci czeka tutaj świnka Peppa. Mini kluby oferują zajęcia dla najmłodszych dzieci w wieku 3-6 lat oraz dla starszych (7-11 lat). Nastolatkowie bawią się w dwóch grupach wiekowych (12-14) i (15-17), a atrakcje obejmują zajęcia sportowe – koszykówka, siatkówka, tenis stołowy oraz warsztaty np. lekcje tańca.
W chłodniejsze regiony Costa Pacifica
Na osoby, którym gorące śródziemnomorskie słońce nie odpowiada, czekają Fiordy Norweskie i Nordkapp albo Stolice Bałtyckie z Sankt Petesburgiem.
Na statku Costa Pacifica motywem przewodnim jest muzyka. Na każdym pokładzie znajdziemy żywiołowe, kolorowe wnętrza, ozdobione nutami i instrumentami. Jest to jedyny statek linii Costa Cruises, gdzie znajduje się studio nagraniowe.
Pięć restauracji, 15 barów, cztery baseny, pięć jacuzzi, kino, teatr, świnka Peppa i mini kluby dla dzieci…to tylko część z atrakcji.
Pamiętajmy, że statków jest 28. Są jeszcze Wyspy Greckie, jest Korsyka, Daleki Wschód, Emiraty Arabskie, Karaiby, Ameryka Południowa…a wszystko to w iście włoskim stylu i z włoskim luzem. Wszak to rodowici Włosi, a oni, jak nikt inni wiedzą, co oznacza „dolce vita”.
KORZYSTNE CENY
Jeszcze do niedawna pokutowało przekonanie, że rejsy wycieczkowe są tylko dla wybranych. Ostatnie lata pokazały jednak, że taka forma wakacji wcale nie jest tylko ofertą dla najbogatszych. Wystarczy sprawdzić i porównać ceny za hotele w wyższym standardzie z ofertą rejsów. Takie porównanie może pozytywnie zaskoczyć. A jeśli weźmie się pod uwagę komfort, wyposażenie, obsługę, rozrywkę i kuchnię oraz jakość wyżej wymienionych, to może się okazać, że rejs da nam dużo więcej w tej samej cenie, co wczasy w Egipcie lub Tunezji.
GARŚĆ PRAKTYCZNYCH PORAD
Jak zarezerwować swój wymarzony rejs:
Po pierwsze, trzeba zacząć od wyszukania odpowiedniej dla siebie destynacji na stronie jednego z polskich biur podróży, które współpracują z Costa Cruises). Ważny jest też termin.
Po drugie należy skontaktować się z działem rezerwacji emailowo, telefonicznie lub wysłać zapytanie ze strony o dostępność miejsc w kabinach. Niektóre biura dają możliwość rezerwacji wstępnej na 24 godziny.
Po tym dział rezerwacji przygotuje umowę i prześle ją drogą mailową. Po zapoznaniu się z nią i podpisaniu, należy wpłacić określony depozyt. Przy rejsach zaliczka taka wynosi zazwyczaj 30% wartości rejsu. Kiedy pozostanie około 45 dni do wypłynięcia, należy wpłacić pozostałą kwotę.
Co obejmuje cena
To zależy, jak rezerwujemy i przez kogo. Generalnie w cenę wycieczki nie jest wliczona kwota za przelot i nocleg przed i po rejsie (jeśli będzie taka konieczność). Jeśli rezerwujemy rejs przez biuro podróży, to wtedy możemy trafić na kompleksową ofertę, która obejmuje zarówno przelot, jak i ewentualny nocleg w hotelu na lądzie.
W cenę nie są wliczone również wycieczki fakultatywne podczas trwania rejsu oraz dodatkowe wydatki na statku, typu zabiegi spa, kasyno, fryzjer, czy obowiązkowe napiwki dla załogi (wszystkie te informacje są dostępne przed podjęciem ostatecznej decyzji).
Do niektórych krajów potrzebna jest również wiza, za którą płacimy sami.
W zależności od tego, jaki pakiet wykupiliśmy mamy all inclusive na posiłki albo all inclusive na posiłki i napoje. Trzeba się wczytać w ofertę i sprawdzić, co nam najbardziej odpowiada.
Ważne jest również to, że na statkach jest tak zwany system bezgotówkowy. Oznacza to, że na początku otrzymamy kartę, która będzie zarówno naszym kluczem do kabiny, jak i kartą płatniczą. Na koniec dostaniemy z tej karty rachunek, który należy uregulować.
Co zabrać ze sobą
Rejs to wczasy na wodzie połączone ze zwiedzaniem, więc do walizki warto wrzucić, to co zwykle zabieramy na wakacje. Pamiętajmy więc o kostiumie kąpielowym i eleganckim, wieczorowym ubraniu, które nam się przyda do różnego rodzaju uroczystości, typu kolacja z kapitanem. Warto też zabrać strój i obuwie sportowe (pamiętajmy, że na statkach są bieżnie, siłownie, kluby fitness, itp.). Na morzu dostęp do Internetu jest dosyć drogi, więc zostawmy laptopa w domu. Przecież to ma być relaks w czystej postaci włoskie „far niente”
Polskie biura podróży współpracujące z Costa Cruises
Już od jakiegoś czasu grupa Costa Cruises coraz mocniej współpracuje z polskimi biurami podróży. Dzięki tej współpracy, wykupienie rejsu jest w tej chwili tak proste, jak wykupienie wycieczki.
Obecnie Costa współpracuje z następującymi biurami podróży: Rainbow – r.pl, Adventure & Cruises – Tanierejsowanie.pl, Podróże i Rejsy – podrozeirejsy.pl, Atlas Tours – namorzu.pl, Cruise&Travel Group – tanieplywanie.pl, Marco Polo Travel – rejsy.pl, Sonriso – sonriso.pl, Veniti Sp. z o.o. – boomerang.com.pl, Niebieska Mila – niebieska mila.pl, iWi tour Polska – rejsujznami.pl oraz Rudolf Reisen – rejsycenter.pl.
Monika Bień-Konigsman