Na nartach, desce lub z wędką po Azji i Ameryce Południowej

FRU.PL prezentuje pomysły na aktywny, jesienny wypoczynek!

Zastanawiasz się gdzie zaplanować swój najbliższy urlop, żeby różnił się on od dotychczasowych? Chciałbyś poznać kraj do którego planujesz podróż z zupełnie innej perspektywy, a przy tym marzy Ci się aktywny wypoczynek? Zjazd na nartach do wnętrza wulkanu, szybowanie na kitesurfingu wzdłuż plaż słonecznej Brazylii, czy polowanie na prawdziwe wodne potwory w rzekach Tajlandii – to tylko nieliczne aktywności, które Fru.pl poleca na jesienny urlop.

 

Coraz częściej wyjazd na urlop nie jest wyjazdem stricte „krajoznawczym”. Fru.pl zauważa, że z roku na rok, coraz więcej podróżnych decyduje się na urlop organizowany na własną rękę połączony z aktywnym spędzaniem wolnego czasu, np. nurkowaniem, wędkowaniem czy polowaniem w lasach tropikalnych. Miejsce nie jest już celem samym w sobie, a jego wybór jest często podyktowany możliwościami do realizacji konkretnego zainteresowania. „Bieganie z aparatem po muzeach i kościołach czy też całodzienne wylegiwanie się nad basenem jest przez współczesnego turystę coraz częściej zastępowane bardziej aktywną i wyszukaną formę wypoczynku. ” mówi Zuzanna Konarska z platformy rezerwacji biletów Fru.pl. – Część naszych klientów, decydując się na wyjazd do Azji kilkukrotnie zmienia miejsce zatrzymania – maksymalnie korzysta z atrakcji w danym miejscu, a następnie przenosi się do kolejnego. Do podróżowania wewnątrz kontynentu zachęcają atrakcyjne ceny biletów oferowane przez lokalne linie. Co ciekawe, często samodzielnie organizowane wycieczki, nawet tej nastawionej na aktywny wypoczynek i realizację pasji, jest znacznie tańsze niż wyjazdy organizowane przez biura podróży. Dodatkowo zyskujemy całkowitą niezależność.” – dodaje Konarska.

Kierunki podróży są bardzo różne, jednak sezon jesienny jest zdominowany przez wyjazdy Polaków na kontynent azjatycki. Jak wynika z raportu opublikowanego przez FRU.PL, aż 69% klientów platformy wybrało właśnie ten kierunek. Ma to związek z niskimi cenami przelotu oraz pobytu na miejscu, a także wieloma walorami kulturowo-turystycznymi. Azja to także idealne miejsce do aktywnego spędzania czasu i uprawiania sportów.

Na narty do Japonii
Kraj Kwitnącej Wiśni to, co ciekawe, wymarzone miejsce dla narciarzy. Powód jest oczywisty – pada tam bardzo dużo śniegu. Miesięczne, obfite opady nikogo w tym kraju nie dziwią, (zima trwa tam identycznie jak w Polsce – od listopada do lutego). Na bazy narciarskie turyści również nie mogą narzekać – północna wyspa Hokkaido, posiada ich całe mnóstwo. Mało tego, warunki narciarskie na Hokkaido są wręcz idealne, gdyż opady przychodzą prosto znad Syberii, śnieg jest suchy, spada go bardzo dużo, a temperatura waha się w granicach -5° C, co stwarza idealne warunki do jazdy. „Turyści wybierają Japonię, gdyż codziennie pada tam dużo śniegu, tak więc każdego dnia jeździ się po świeżym podłożu. Do tego dochodzi niezwykła uprzejmość i chęć do pomocy ze strony lokalnych mieszkańców. Japonia zachwyca ponadto profesjonalną bazą i dopracowanymi w każdym detalu wyciągami i trasami. Wysokości nie są duże, to coś na wzór naszych Beskidów, jednak diametralnie inne otoczenie oraz odmienna kultura i obyczajowość są idealnym tłem do szusowania po tamtejszych stokach.” – mówi Zuzanna Podgórna prezes Stowarzyszenia Instruktorów i Trenerów Narciarstwa Polskiego Związku Narciarskiego.      

Fenomenem narciarskiej Japonii jest między innymi ów „puch”, po którym jazda sprawia niezwykłą frajdę. Ponadto Kraj Kwitnącej Wiśni kusi szeregiem nietypowych tras, innych od tych, które możemy znaleźć np. w Alpach. Wysokości nie są duże, gdyż jeździ się przeważnie na 1000 – 1600 m n.p.m., jednak przewaga leśnych tras oraz zapierające dech w piersiach widoki przyprawią każdego, nawet najbardziej wytrawnego narciarza o zachwyt. Jedną z najciekawszych atrakcji jest możliwość zorganizowania wycieczki i zjazdu na nartach do wnętrza wulkanu Yotei, w Parku Narodowym Shikotsu-Tōya, w południowo-zachodniej części wyspy Hokkaido.

Z Warszawy do Tokio dotrzemy np. liniami lotniczymi LOT, Aerofłot, KLM, Qatar Airways i Emirates Airlines. Cena najtańszego biletu w jedną stronę, rezerwowanego za pośrednictwem platformy Fru.pl, to ok. 2000 PLN. Z Tokio musimy dostać się do Sapporo na wyspę Hokkaido, również samolotem. Koszt takiego lotu rezerwowanego w serwisie Fru.pl to ok. 270 PLN w jedną stronę, czas lotu – 2 godziny. Następnie po dotarciu do swojego miejsca docelowego, możemy śmiało rozpoczynać narciarską przygodę.

Wyprawy wędkarskie
Tajlandia to raj dla wędkarzy. Przyciąga amatorów tego sportu z całego świata. Sezon na ryby trwa tam okrągły rok, nawet podczas pory deszczowej. Co prawda opady są intensywne, ale trwają zazwyczaj ok. pół godziny po południu. Tajlandia oferuje wędkarzom pełen wachlarz metod połowu – od wędkarstwa śródlądowego, poprzez morskie, spinning, gruntowe, spławikowe, surf casting oraz oceaniczne –  tzw. big game. „Wyprawa na ryby do Tajlandii oferuje uczestnikom możliwość zapolowania na naprawdę potężne okazy. Podczas naszej ostatniej wyprawy każdy miał na koncie przynajmniej jedną rybę o wadze ponad 100 kg. Ponadto występuje tu wiele atrakcyjnych wędkarsko gatunków ryb takich jak chociażby niezwykle waleczny sum czerwonoogonowy, niszczuka krokodyla, czy szereg spotykanych w tym rejonie gatunków piranii, między innymi bardzo groźna ryba pacu.” – mówi Ireneusz Szatlach, organizator wędkarskich wypraw do Tajlandii.

Ponadto w Tajlandii jest bardzo dużo stawów tzw. komercyjnych, do których Tajowie (notabene doskonali wędkarze), sprowadzają dużo gatunków atrakcyjnych wizualnie ryb tropikalnych z Ameryki Południowej. Ale wyprawa wędkarska, to nie tylko samo łowienie. „To Tajlandia, której nie znajdziemy w przewodnikach, Tajlandia tajemnicza, nieodkryta, niemożliwa do zobaczenia podczas zwykłej wycieczki z przewodnikiem.” – dodaje Ireneusz Szatlach.

Koszt takiej wyprawy to około 7 000 zł, czas trwania to tydzień-dwa, a dodatkowym ułatwieniem jest fakt, iż obywatele Polski nie potrzebują wiz na pobyt krótszy niż 30 dni. Transport do Królestwa Tajlandii możliwy jest dzięki liniom np. Qatar Airways i Emirates Airlines, a najtańszy bilet w serwisie Fru.pl można dostać już za 1700 zł.

Kitesurfing w Brazylii
Na jesień, oprócz Egiptu, Wenezueli i Kenii, Brazylia jest najlepszym miejscem do uprawiania tej dyscypliny sportu. Przemawiają za nią wręcz wymarzone warunki na plażach. Na północ od miejscowości Fortaleza, cieszą się one stabilnymi, równymi, wiejącymi przez dłuższy czas z tą samą prędkością wiatrami. Ich natężenie oscyluje przeważnie między 4 a 6 stopniami w skali Beauforta co wpływa na brak konieczności ciągłego zmieniania latawca. Temperatura wynosi 28°C, a woda przy brzegach jest płytka (do pasa), nawet do kilometra w głąb oceanu. „Brazylia to idealnie miejsce  dla stawiających  pierwsze kroki kitesurferów – szczególnie atrakcyjne są laguny z płaską wodą np. Cauipe w okolicach Cumbuco, czy też kilka lagun w okolicach  miejscowości Guajiru. Bardziej zaawansowani szukają wrażeń na falach, gdzie najbardziej popularne są tzw. downwindy (zjazdy z wiatrem po kilka kilometrów), najczęściej przy asekuracji buggy podążającego plażą lub innego pojazdu terenowego. Ponadto w Brazylii panuje niesamowita atmosfera, którą tworzą głównie przyjaźnie nastawieni ludzie oraz tropikalny klimat.” – mówi Paulina Ziółkowska ze szkoły kitesurfingu Aloha.pl.

Polscy kitesurferzy do tego stopnia upodobali sobie Brazylię, że postanowili otworzyć tam kilka szkół, z których korzystają amatorzy tego sportu z całego świata. Język polski na plaży nieopodal Fortalezy można usłyszeć bardzo często. W miejscowości Paracuru działa też polski hotel VentoBrasil. „Koszt takiej wyprawy oscyluje w granicach od 7 do 8 tysięcy złotych, w czym 5,5 tysiąca zł to koszty przelotu
i zakwaterowania. Najpopularniejszą trasą, jest ta z przesiadką w Amsterdamie, gdyż lecąc drugą popularną trasą – przez Lizbonę, musimy wziąć pod uwagę nocleg, który gwarantuje nam przewoźnik TAP PORTUGAL.”
– stwierdza Paulina Ziółkowska ze szkoły kitesurfingu Aloha.pl. Transport do Brazylii jest możliwy dzięki liniom British Airways, American Airlines, LOT, KLM i Lufthansa

To tylko nieliczne z opisanych pomysły na aktywne spędzenie urlopu, jakie rozpościera przed nami Azja i Ameryka Południowa. Kontynenty oferują bogactwo atrakcji turystycznych, kulinarnych jak i tych wyspecjalizowanych, sprofilowanych stricte pod różne zainteresowania. W połączeniu z atrakcyjnymi biletami oraz stosunkowo niskimi kosztami pobytu na miejscu jest idealnym miejscem do odwiedzenia, choćby jeszcze tej jesieni bądź zimy.

*Podane w materiale ceny są aktualne na dzień 7 listopada i dotyczą okresu wylotu od stycznia do kwietnia 2014 roku. Źródło: Fru.pl