MARTA JELEŃ

www.martajelen.pl

Malownicza panorama Kotoru i Zatoki Kotorskiej

« Gdyby tak dało się jednego dnia wygrzewać na plaży z drinkiem w ręce, drugiego wspinać na wysokość 2 tys. m n.p.m., kolejnego wybrać się na rafting spiętrzoną rzeką, a jeszcze później wyruszyć w długi rejs po jeziorze połączony z obserwacją dzikiego ptactwa… Czarnogóra to kierunek, gdzie wszystkie te atrakcje są na wyciągnięcie ręki. Niezwykła różnorodność krajobrazu, ponadprzeciętne widoki, a jednocześnie niewielkie odległości sprawiają, że spełnia się tu wakacyjne zachcianki. Wystarczy krótka chwila spędzona w samochodzie, aby ze śródziemnomorskiego klimatu Zatoki Kotorskiej przenieść się w iście alpejską scenerię Durmitoru. »

 

Angielski poeta epoki romantyzmu George Byron (1788–1824) opisał Czarnogórę takimi słowami: Gdy rodziła się nasza planeta, zdarzyło się na wybrzeżu Montenegro najpiękniejsze spotkanie ziemi i morza. Czy Czarnogóra rzeczywiście jest klejnotem Półwyspu Bałkańskiego? Już kilka lat temu państwo to zyskało miano „malutkiego kraju, lecz z olbrzymim potencjałem”. W czym więc tkwi ten jego duży potencjał? Czy faktycznie jest w stanie zachwycić turystów z zachodniego świata?

Czarnogóra to młode państwo, które staje się obecnie poważną wakacyjną alternatywą dla popularnych krajów basenu Adriatyku. Nie mając, póki co, wysoko rozwiniętej infrastruktury turystycznej, Montenegro jest po prostu dużo tańsze niż chociażby uwielbiana przez Polaków Chorwacja.

Rijeka Crnojevića, przepiękna, 13-kilometrowa rzeka

POMIĘDZY CHORWACJĄ A ALBANIĄ

Czarnogóra to państwo leżące nad Morzem Adriatyckim. Jego powierzchnia to jedynie 13 812 km², co w przybliżeniu stanowi obszar województwa lubuskiego. Zaskakujące jest także zaludnienie tego kraju, który zamieszkuje zaledwie 620 tys. ludzi. To małe państwo w Europie Południowej, które pod względem turystycznym musi konkurować z sąsiednią Chorwacją, jest niezmiernie atrakcyjne. Jego wizerunek został mocno poturbowany przez toczącą się w latach 1992–1995 wojnę w Bośni i Hercegowinie. Nie udało się tutaj ożywić turystyki tak szybko, jak to zrobiono w Chorwacji. Od jakiegoś czasu sprawy zmierzają jednak w bardzo dobrym kierunku. Od początku zeszłej dekady podejmowane są ogromne wysiłki, aby przypomnieć turystom o istnieniu Czarnogóry.

 

POSTAW NA CZARNOGÓRĘ

Wakacje w Czarnogórze planuje obecnie coraz więcej podróżujących, w tym wielu Polaków. O czym warto wiedzieć? Oto kilka podstawowych informacji, które powinniśmy znać przed odwiedzeniem tego kraju.

Czarnogóra nie należy do Unii Europejskiej, choć posiada od 2010 r. status kandydata. Ma to istotne znaczenie chociażby podczas podróżowania do tego kraju samochodem. Mimo iż bez problemu możemy przekroczyć granicę, okazując celnikowi jedynie dowód osobisty, to jednak jako kierowcy musimy posiadać tzw. zieloną kartę. W kraju obowiązują płatności w euro, co jest sporym ułatwieniem dla turystów ze wspólnej strefy walutowej, którzy nie muszą martwić się o wymianę pieniędzy i przeliczać kursy. Jeśli wyprawy samochodowe nie należą do naszych ulubionych, to doskonałą alternatywę stanowi podróż samolotem. Obecnie często pojawiają się korzystne połączenia lotnicze do Podgoricy, stolicy Czarnogóry (nie tylko w szczycie sezonu).

Wyspa św. Stefana – obecnie 5-gwiazdkowy hotel międzynarodowej grupy Aman Resorts, ukończony w 2009 r.

CZARNOGÓRSKA RIWIERA

Czarnogóra posiada piękną, śródziemnomorską linię brzegową o długości 293,5 km. To jeden z głównych powodów, dla których wybierana jest przez turystów jako wakacyjny kierunek. Jej wybrzeże można podzielić na cztery części: Zatokę Kotorską, Riwierę Budwańską (Riwierę Budvy), Riwierę Barską (Riwierę Baru) oraz Riwierę Ulcinja. Każdy region ma do zaoferowania malownicze krajobrazy i wiele atrakcji. Który więc wybrać na wakacyjny odpoczynek? Jak łatwo się domyślić, nie ma jednej poprawnej odpowiedzi na to pytanie. Jeśli marzymy o długiej, piaszczystej plaży, warto rozważyć wyjazd do miasta Ulcinj. W okolicach Budvy znajdziemy z kolei najpiękniejsze kamieniste i żwirkowe plaże, często poukrywane w urokliwych zatoczkach. Zaś obszar Zatoki Kotorskiej to nie tylko plażowanie, ale wiele niesamowitych zabytków z okresu panowania na tych terenach Republiki Weneckiej. Stary Bar (Stari Bar) za to oferuje imponujące tysiącletnie ruiny twierdzy i Starego Miasta.

 

MIASTO FORTÓW

Przekraczając granicę chorwacko-czarnogórską, znajdziemy się w portowym mieście Herceg Novi. Jest to popularny cel podróży dla zmotoryzowanych turystów wjeżdżających do Czarnogóry od strony Chorwacji. Początki tej średniowiecznej miejscowości sięgają końca XIV w. i po dziś dzień możemy w niej podziwiać interesujące zabytki pochodzące z tamtych czasów. Charakterystyczne Stare Miasto z wieżą zegarową z 1667 r. i trzema placami – Trg Herceg Stjepana, Trg Mićo Pavlovića i Trg Nikole Djurkovicia – stanowi idealne miejsce na poranny spacer i kawę. Na Trg Herceg Stjepana warto odwiedzić Cerkiew św. Michała Archanioła zbudowaną w latach 1900–1910 w stylu eklektycznym, serbsko-bizantyjskim. Budowlami, które z całą pewnością wyróżniają Herceg Novi od innych czarnogórskich miast, są jego cztery twierdze. Kanli Kula (Forte di Terra) została wzniesiona przez Turków, fort Jaka Kula (Forte Mare) wybudowano za czasów króla Bośni Tvrtka I (ok. 1338–1391), ale swój obecny wygląd zawdzięcza również czasom osmańskim, cytadelę postawili Wenecjanie w XVIII stuleciu (pozostały po niej jedynie ruiny), a twierdza Španjola to dzieło Hiszpanów z 1538 r., przebudowane potem gruntownie przez wojsko tureckie. Pierwsze widoki na bajeczną Zatokę Kotorską można podziwiać właśnie z tych twierdz. Przez Herceg Novi przebiega też 14-kilometrowa promenada tuż nad wybrzeżem, która przyciąga turystów i plażowiczów.

 

BOKA KOTORSKA NICZYM MALOWANY PEJZAŻ

Panorama Zatoki Kotorskiej (nazywanej także Boką Kotorską) widoczna jest już z miasta Herceg Novi. Jednak to późniejsze pejzaże przyprawią nas o zawrót głowy! Trasa biegnąca nad zatoką stanowi przedłużenie Magistrali Adriatyckiej w Chorwacji. Jadranska Magistrala (Jadranka) to fragment trzech europejskich tras (E65, E80 i E851) ciągnących się wzdłuż wschodniego wybrzeży Adriatyku. Droga ta charakteryzuje się wieloma zakrętami, stromymi urwiskami, ale również całą masą przepięknych krajobrazów. Magistrala Adriatycka nie kończy się wraz z chorwacką granicą, lecz biegnie dalej, przez niewielki fragment Bośni i Hercegowiny oraz Czarnogórę, aż do albańskiej granicy. W Czarnogórze znajdziemy ją pod oznaczeniem M-1 (Magistralni put M-1), a jej odcinek prowadzący przez Zatokę Kotorską jest jedną z najbardziej widowiskowych tras samochodowych w całej Europie. Droga biegnie tuż przy tafli lazurowej wody, w której odbijają się majestatyczne Góry Dynarskie. Mijana po drodze nadmorska panorama wygląda jak namalowany przez artystę pejzaż.

Monaster Ostrog – w głównej świątyni znajduje się 17 dzwonów, a największy z nich ma wagę 11 t

PERAST I WYSPA MATKI BOSKIEJ SKALNEJ

Trasa przez Bokę Kotorską poprowadzi nas przez miejscowość, której nie można pominąć w podróżniczych planach. Mowa o malowniczym miasteczku portowym Perast, gdzie życie toczy się głównie przy nabrzeżu. Nie byłoby może w nim nic szczególnego, gdyby nie fakt, że istnieje tu właściwie tylko jedna linia zabudowy. W kwietniu 1979 r. potężne trzęsienie ziemi poważnie zniszczyło większość budynków, które do dziś nie doczekały się remontu. W Peraście największą atrakcję stanowi rejs na pobliską sztuczną Wyspę Matki Boskiej na Skale (Gospa od Škrpjela). W jego trakcie można podziwiać nie tylko piękną panoramę miasteczka, ale też i drugą, tym razem naturalną, wysepkę, która nie jest udostępniana turystom – Wyspę św. Jerzego (Sveti Đorđe).

KOTOR – CZARNOGÓRSKA PERŁA

Chorwacja ma Dubrownik, a Czarnogóra Kotor. To przepiękne miasta, strategicznie położone nad błękitnym Adriatykiem, o wręcz niespotykanej architekturze. Odnajdziemy między nimi liczne podobieństwa, co wcale nie jest przypadkowe. Zarówno Dubrownik, jak i czarnogórski Kotor przez wiele lat znajdowały się pod weneckim panowaniem (jako część Republiki Raguzy i Republiki Weneckiej). W tym okresie powstały imponujące fortyfikacje i mury obronne, które do dziś odwiedzają turyści z całego świata. Stare Miasto Kotoru trzeba koniecznie zobaczyć z góry, co na szczęście da się zrobić w bardzo prosty sposób. Wczesnym rankiem należy przejść przez XVI-wieczną Bramę Północną (Sjeverna Vrata lub Vrata od Škurde) i skierować się na mury miejskie prowadzące do Twierdzy św. Jana (Tvrdjava Sv. Ivan). Wznosi się ona na Samotnym Wzgórzu na wysokości 260 m n.p.m. Zatoka Kotorska i czerwone dachy miasta to widok wart tej krótkiej, acz dość wyczerpującej wspinaczki.

Kotor – jako region przyrodniczy i kulturowo-historyczny – został wpisany w 1979 r. na Listę Światowego Dziedzictwa Ludzkości UNESCO. Szwendając się wąskimi uliczkami tutejszego Starego Miasta, wszędzie możemy trafić na cenny zabytek. Do najważniejszych z nich należą m.in.: romańska Katedra św. Tryfona (Katedrala Svetog Tripuna), wieża zegarowa z XVI stulecia, Plac Prawosławny czy Cerkiew św. Łukasza (Crkva Svetog Luke) z 1195 r. Otoczone średniowiecznymi murami obronnymi Stare Miasto, wyłożone mieniącymi się w słońcu kamieniami, warto zwiedzać niespiesznie. Spokojny spacer uliczkami połączony z przerwami na kawę w uroczych kafejkach i obserwacją wylegujących się wszędzie kotów to idealny plan na Kotor.

 

DWADZIEŚCIA PIĘĆ SERPENTYN PÓŹNIEJ

Z Kotoru polecam wybrać się trasą P1 do dawnej (i honorowej) stolicy Czarnogóry (Prijestolnica Crne Gore) – Cetynii (ok. 650 m n.p.m.). Ten odcinek drogi, liczący ok. 45 km, wywołuje wyjątkowo silne emocje. Od poziomu morza aż do wysokości 926 m n.p.m. prowadzi dwadzieścia pięć wąskich górskich serpentyn, oferujących zapierające dech w piersiach pejzaże. Na zakrętach zlokalizowane są zatoczki widokowe, z których można podziwiać piękny krajobraz. Po pokonaniu wszystkich serpentyn wjeżdża się na przełęcz Krstac (926 m n.p.m.). Mniej więcej w połowie trasy znajduje się malutka wioska Njeguši, gdzie w sezonie można zatrzymać się w restauracji albo zakupić pyszne lokalne wyroby.

 

SVETI STEFAN – LUKSUSOWA WYSPA

Riwiera Budwańska to 35-kilometrowy odcinek wybrzeża Adriatyku z pięknymi plażami w okolicach miast Budva, Sveti Stefan, Sutomore i Petrovac na Moru. To właśnie ten region może pochwalić się jednym z najdroższych hoteli w kraju. Mowa o wysepce Sveti Stefan, która w całości jest przekształcona w ekskluzywny kompleks hotelowy (Aman Sveti Stefan). Bez rezerwacji noclegu nie da się w ogóle wejść na wyspę. Dawniej była to osada rybacka, która od lat 50. XX w. stała się luksusowym hotelem goszczącym takie gwiazdy, jak Orson Welles, Kirk Douglas, Elizabeth Taylor, Marilyn Monroe czy Sophia Loren. Dziś, po trudnym okresie, jaki nastał po rozpadzie Jugosławii w 1991 r., wyspa Sveti Stefan ponownie otworzyła swoje progi dla turystów, tym razem pod szyldem sieci hoteli Aman Resorts. Czy to dobre rozwiązanie, żeby takie perełki czarnogórskiego wybrzeża zamykać przed masową turystyką? Nie wiem. Wiem jednak, że trzeba koniecznie zatrzymać się przy punkcie widokowym na Wyspę św. Stefana (Sveti Stefan).

 

WSZYSTKIE PLAŻE BUDVY I NIE TYLKO

Budva to po Kotorze najbardziej popularne miasto w Czarnogórze. Ten nadmorski kurort co roku przyciąga całą masę turystów, do tej pory w znacznej większości z Rosji. Jest to dobre miejsce wypadowe ze względu na bardzo rozbudowaną infrastrukturę turystyczną i położenie na riwierze. Znajdziemy tutaj ogromne hotelowe molochy, mniejsze hoteliki, prywatne apartamenty, liczne restauracje i bary. Wieczorem turyści spacerują po szerokiej promenadzie i Starym Mieście, gdzie w uroczych zakątkach poukrywane są knajpki z pyszną kawą i jedzeniem. Na Riwierę Budwańską przyjeżdża się jednak przede wszystkim plażować. Zacznijmy wypoczynek w słońcu od długiej plaży Jaz, na której w 2007 r. odbył się koncert zespołu The Rolling Stones. Cieszy się ona największą popularnością wśród urlopowiczów z Budvy, którzy tłumnie ją okupują, co o dziwo nie wpływa na jej urok. Warto pojechać też dalej, w kierunku Petrovaca, i zaszyć się na przepięknej plaży Drobni pijesak czy Kraljičina, gdzie dotrzemy jedynie wodną taksówką. Krystaliczną wodę, a przy tym dość nietypowy krajobraz zaprezentuje nam plaża Crvena glavica, położona tylko 1 km drogi od miejscowości Sveti Stefan. To nie są wszystkie plaże, które ma do zaoferowania Riwiera Budwańska, lecz jedynie kilka topowych miejsc. Kolejne czekają na odkrycie przez czytelników magazynu All Inclusive!

 

ALBAŃSKI KLIMAT ULCINJ

Velika plaža w Ulcinj w niczym nie przypomina plaż, z którymi ma się do czynienia w pozostałej części kraju. Miasto Ulcinj to całkowicie inna bajka niż widziane dotychczas czarnogórskie miejscowości. Ale po kolei! Ulcinj leży na południowym wybrzeżu Czarnogóry, zaledwie 26 km od granicy z Albanią. Takie usytuowanie sprawiło, że mieszka w nim bardzo dużo Albańczyków (blisko 65 proc.!), dlatego też wszędzie na tabliczkach nazwy są podwójne, a czasem nawet tylko po albańsku.

W Ulcinj klimat bałkański miesza się z orientalnym. Gdy będziemy dojeżdżać do centrum miasta, od razu rzuci się nam w oczy minaret, którego widoku we wcześniej opisywanej części Czarnogóry nie uświadczymy. Ulcinj gwarantuje więc kulturowy mix – jest tłoczno, gwarnie, trochę trąci bazarową atmosferą. Miasto, które niegdyś stanowiło kryjówkę piratów, ma do zaoferowania dwie plaże: Mala plaža i Velika plaža. Ta pierwsza leży w centrum, niedaleko Starego Miasta zwanego Kalaja. Z kolei Velika jest najdłuższą plażą w kraju – ma aż blisko 13 km długości. Co więcej, jest piaszczysta, co w Czarnogórze stanowi rzadkość. Miasto Ulcinj to przedsmak Albanii, w ostatnich latach także zyskującej na popularności wśród turystów.

 

NIE TYLKO ADRIATYCKIE WYBRZEŻE

Gospodarka Czarnogóry opiera się w dużej mierze na turystyce, która w 2019 r. stanowiła aż 21,7 proc. PKB kraju. Na te liczby składają się nie tylko usługi turystyczne oferowane na adriatyckim wybrzeżu. W końcu przeważającą część powierzchni Czarnogóry zajmują tereny górzyste, m.in.: pasma Durmitor, Lovćen i Góry Północnoalbańskie (Alpy Albańskie, Prokletije). A największym parkiem narodowym w tym państwie jest utworzony w 1983 r. Park Narodowy Jezioro Szkoderskie o powierzchni 40 tys. ha. Natura i nieokiełznane, wręcz dzikie tereny stanowią olbrzymią wartość tego małego bałkańskiego kraju.

 

NAJWIĘKSZE JEZIORO NA BAŁKANACH

Z Riwiery Barskiej tylko pół godziny drogi samochodem dzieli nas od największego rezerwatu przyrody w Czarnogórze. Jezioro Szkoderskie (Skadarsko jezero), o którym mowa, jest największym naturalnym śródlądowym zbiornikiem wodnym na Półwyspie Bałkańskim. Tym niezwykłym akwenem Czarnogóra dzieli się z Albanią, jednakże aż 2/3 jego powierzchni leży na jej terenie. Prawie cała czarnogórska część jeziora objęta jest ochroną parku narodowego. Dochodzi tu do dużych wahań poziomu wód. Nad Jeziorem Szkoderskim żyje niemal połowa wszystkich gatunków ptaków, które występują w Europie. To aż blisko 280 gatunków, chociaż nie wszystkie są tutaj na stałe. Nad akwenem można spotkać m.in. czaple, kormorany małe, warzęchy, ibisy kasztanowate, dzięcioły białoszyje, głuszki, jaskółki rudawe i wiele innych. Jednak najbardziej pożądanym okazem do zaobserwowania nad Jeziorem Szkoderskim jest pelikan. To istna gratka dla ornitologów!

Po akwenie organizuje się rejsy, podczas których można podziwiać miejscową florę i faunę. Najwięcej statków wypływa z miejscowości Virpazar. Znajdziemy w niej wiele lokalnych agencji turystycznych, specjalizujących się w organizacji wycieczek po Jeziorze Szkoderskim. Nietrudno znaleźć osobę, która również prywatnie zaoferuje swoją łódkę i usługi. Turyści mają do wyboru kilka wersji rejsu – od dwugodzinnego pływania do nawet całodniowych wypraw. Najdłuższe wycieczki są nastawione głównie na obserwację ptactwa. Wybierając np. trzygodzinny wypad, nie tylko uda się nam zobaczyć najpiękniejsze zakątki jeziora, ale z pewnością zaobserwować też ptaki w ich naturalnym środowisku. Organizatorzy rejsów najczęściej zapewniają także na pokładzie drobny poczęstunek i napoje. Można trafić nawet na lokalne sery i wino.

 

NENUFARY PO HORYZONT

Jezioro Szkoderskie to nie tylko ciągnąca się po horyzont spokojna tafla wody i szuwary przy brzegu. To znacznie więcej! Krajobraz nad tym akwenem jest bardzo zróżnicowany, miejscami przypomina wręcz zaczarowaną krainę. W tle majaczą góry, a na samym jeziorze znajdują się wyspy, na których mieszczą się zabytkowe prawosławne klasztory (Monaster Starčeva Gorica z 1378 r., Monaster Moračnik z początku XV w.). W niektórych miejscach ten naturalny śródlądowy zbiornik wodny jest tak gęsto porośnięty nenufarami, że przepłynąć łódką można tu tylko w wyznaczonych miejscach. Sternicy wiedzą doskonale, gdzie lilie wodne rosną aż po horyzont, zasłaniając całą taflę jeziora. Wpływa się wtedy łódką z wyłączonym silnikiem i delikatnie dryfuje, żeby nie zakłócać spokoju ptaków i innych zwierząt, które mają tutaj swoje gniazda i inne siedliska. Kilka godzin rejsu po Jeziorze Szkoderskim stanowi niezmiernie odprężające doświadczenie. W końcu obcujemy tu z naturą w najczystszej postaci.

 

OBŁĘDNA PAVLOVA STRANA

Powierzchnia Jeziora Szkoderskiego jest zmienna, oscyluje pomiędzy 360 a 550 km² (średnio wynosi ostatnio ok. 370 km²). Akwen ma również meandrujące zakątki, które przypominają rzekę przepływającą pomiędzy górskimi grzbietami. W odległości 27 km od Virpazaru znajduje się punkt widokowy Pavlova Strana. Rozciąga się z niego wręcz obłędny widok na meandrujące Jezioro Szkoderskie i pobliskie zakole uchodzącej do niego rzeki Rijeka Crnojevića. Mimo iż na pokonanie tych 27 km trzeba poświęcić mniej więcej godzinę, to warto wybrać się w tę trasę. Widok z tej perspektywy stanowi idealne zwieńczenie wyprawy nad jezioro. Jest to też dobra okazja na kupienie lokalnych wyrobów. Przy trasie do Pavlovej Strany czeka na nas kilka małych gospodarstw i domostw, w których można nabyć miejscowe wino, nalewki, miody czy sery. Warto się zatrzymać chociaż na krótką degustację tych produktów.

 

GÓRSKIE HALE I GŁĘBOKIE KANIONY W DURMITORZE

Park Narodowy Durmitor (Durmitorski Park Narodowy) to prawdopodobnie najmniej odkryty i turystycznie wyeksploatowany teren w Europie. Pora przenieść się teraz na chwilę na rozległe hale w Górach Dynarskich. Najwyższym szczytem Durmitoru jest Bobotov Kuk (2523 m n.p.m.), wznoszący się pomiędzy dolinami rzek Piva i Tara. Zbudowany jest w większości z wapieni i skał osadowych, w których występują liczne formy krasowe. Durmitor to jedno z wyższych pasm Gór Dynarskich (Alp Dynarskich) – łańcucha górskiego na Półwyspie Bałkańskim, rozciągającego się wzdłuż wschodniego wybrzeża Morza Adriatyckiego, poza Czarnogórą, w Słowenii, Chorwacji, Bośni i Hercegowinie, Serbii, Kosowie i Albanii. Wspomniany na początku park narodowy powstał w 1952 r. i zajmuje powierzchnię 321 km². To nie tylko górskie szczyty. Dzięki stworzonym tutaj kanionom rzek Tary i Pivy oraz polodowcowym jeziorom krajobraz Durmitoru jest niesamowicie urozmaicony. Najlepszą bazę wypadową na eksplorowanie Durmitoru stanowi miejscowość Žabljak, leżąca na wysokości 1456 m n.p.m. To najwyżej położone miasto w Czarnogórze i na całych Bałkanach.

Durmitor to prawdziwe eldorado dla wszystkich kochających górskie wędrówki. Do wyboru mamy tu kilkanaście szlaków trekkingowych o różnych poziomach trudności. W 1980 r. Park Narodowy Durmitor został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa Ludzkości UNESCO.

 

SPACEREM NAD CZARNE JEZIORO

Z Žabljaka prowadzi 3,5-kilometrowa trasa nad Czarne Jezioro (Crno jezero, 1416 m n.p.m.) – najpopularniejszy polodowcowy akwen Durmitoru. Tworzą go właściwie dwa jeziora (Wielkie i Małe) połączone ze sobą wąskim przesmykiem, który w lecie wysycha i powstają wówczas dwa odrębne zbiorniki wodne. Nad Czarnym Jeziorem góruje szczyt Međed (2287 m n.p.m.), dzięki któremu okoliczny krajobraz prezentuje się jeszcze piękniej. Ten malowniczy zakątek Durmitoru cieszy się dużą popularnością wśród turystów, zwłaszcza tych czarnogórskich. Całymi rodzinami spędzają oni nad nim letnie dni. Mimo to można tu trafić na spokojniejszą porę. Warto wówczas wybrać się na godzinny trekking ścieżką wokół akwenu czy też popływać łódką po niezmąconej tafli Czarnego Jeziora.

 

TRASA P14 POŚRÓD SZCZYTÓW DURMITORU

Pasmo Durmitor to aż 48 szczytów mierzących więcej niż 2 tys. m n.p.m. To także 18 jezior polodowcowych o różnej wielkości. Wszystko to razem tworzy wspaniały krajobraz, który można podziwiać nawet z perspektywy samochodu. Wystarczy nakierować nawigację na drogę P14 prowadzącą z Žabljaka do miejscowości Plužine i nastawić się na zachwycające widoki. Trasa liczy 44,6 km i wiedzie przez Park Narodowy Durmitor. Droga jest wąska i kręta, ale ma bardzo przyzwoitą nawierzchnię asfaltową. Znajdziemy przy niej liczne zatoczki, które prowadzą do punktów widokowych, wyznaczają początek górskiego szlaku czy też kierują do malutkich knajpek i domostw, gdzie możemy zaopatrzyć się w lokalne przysmaki. Przy trasie P14 mieści się również idealne miejsce do podziwiania górskiego krajobrazu o zachodzie słońca. Mowa o przełęczy Sedlo (1907 m n.p.m.), oddalonej od Žabljaka jedynie o 14 km. Trasa widokowa przez Durmitor robi ogromne wrażenie. Strzeliste turnie, rozległe górskie hale, pasące się na nich stada owiec i dzikich koni to krajobraz na długo pozostający w pamięci.

 

TURKUS JEZIORA PIVSKO

Durmitor z trzech stron ograniczają doliny górskich rzek – Tary (na północy), Pivy (na zachodzie) i Komarnicy (na południu). Przejeżdżając trasą P14 aż do miejscowości Plužine, dotrzemy nad jezioro zaporowe Pivsko (675 m n.p.m.) i kanion Pivy. Pivsko jezero to największy sztuczny zbiornik wodny w Czarnogórze (zajmujący powierzchnię 12,5 km²). Powstał on w 1975 r. przez wybudowanie betonowej zapory wodnej Mratinje. Wzdłuż malowniczego kanionu rzeki Pivy aż do wysokiej na 220 m tamy wiedzie trasa widokowa M18. Tym razem ukażą się przed nami widoki zielonych wzgórz i oszałamiająco turkusowej wody krętego jeziora Pivsko, mającego charakter fiordu o długości 45 km.

 

TYROLKA NAD NAJGŁĘBSZYM KANIONEM W EUROPIE

Najbardziej znaną doliną rzeczną w Durmitorze jest jednak kanion Tary. To najgłębszy wąwóz w Europie. W niektórych miejscach dochodzi nawet do 1300 m głębokości! Jest w całości objęty ochroną UNESCO (w ramach Parku Narodowego Durmitor). Najlepszy punkt widokowy na kanion Tary stanowi betonowy most Đurđevića Tara. Został on wybudowany w latach 1937–1940 na podstawie projektu jugosłowiańskiego inżyniera Mijata S. Trojanovića i przez pewien czas stanowił największy tego typu obiekt w Europie. Most Đurđevića Tara ma 365 m długości, 170 m wysokości i pięć przęseł, a rozpiętość największego wynosi aż 116 m. Imponujące liczby? Zdecydowanie tak! Tak jak imponujący jest widok rozciągający się z mostu oraz kolor wody w Tarze. Fanom aktywnego spędzania czasu miejsce to oferuje nie tylko emocjonujące spływy kajakowe i raftingi, ale i zjazd tyrolką nad kanionem rzeki. Wszystkie te aktywności czekają na nas tuż obok mostu Đurđevića Tara.

 

MONASTER WTOPIONY W SKAŁY

Jednym z pocztówkowych symboli Czarnogóry jest prawosławna świątynia zbudowana w skalnej wnęce zbocza Ostroška Greda. To niesamowite miejsce to Monaster Ostrog, prawosławny klasztor usytuowany częściowo w skałach wznoszących się nad Równiną Bjelopavlicką. Pielgrzymi przybywają tutaj głównie z powodu przechowywanych w nim relikwii fundatora kompleksu – św. Bazylego Ostrogskiego (1610–1671). Założył on monaster w XVII w. i przebywał w nim przez kilka ostatnich lat życia, aż do swojej śmierci. Biała fasada klasztoru przepięknie kontrastuje z pomarańczowo-brązowymi skałami. Monaster Ostrog można podziwiać z trasy M18 biegnącej pomiędzy stołeczną Podgoricą a miastem Nikšić. Warto jednak podjechać bliżej, pod sam klasztor. W tym celu za miejscowością Danilovgrad, poruszając się od strony Podgoricy, należy skręcić w prawo. Tuż przy zakręcie znajduje się drogowskaz na Ostrog. Po drodze warto zatrzymać się w okolicy 4-gwiazdkowego Hotelu Sokoline, aby móc spojrzeć na urodzajną dolinę Zety.

Czy to wszystkie atrakcje, jakie ma do zaoferowania Czarnogóra? Z całą pewnością nie. Jednakże opisane powyżej miejsca, trasy widokowe i aktywności pozwalają poznać ten bałkański klejnot na tyle dobrze, żeby pojawiła się ochota na więcej!