«Praga. Królowa Europy Środkowo-Wschodniej, uwielbiana przez artystów, pisarzy i reżyserów. Choć nieoszczędzona przez wichry historii, pozostała zupełnie niezmącona ze swym dawnym szykiem i urokiem. Dziś cieszy oczy milionów turystów płynących po wąskich, kolorowych, brukowanych ulicach oraz jest podziwiana z licznych punktów widokowych».

Pragę zamieszkuje blisko 1,5 mln osób, podczas gdy rocznie odwiedza ją ok. 6 mln zagranicznych turystów (dane Czech Tourism i Prague City Tourism za 2022 r.). Najprościej jest ten tłum po prostu pokochać. Do czeskiej stolicy można przyjechać na weekend, ale na pewno nie zaspokoimy naszej ciekawości i nie nasycimy się nią w tak krótkim czasie. Z powodzeniem można tu spędzić pełen atrakcji tydzień, a dołożyć należałoby do tego jeszcze co najmniej kilka chwil na wypady za miasto. Ruszajmy zatem do kraju, w którym pije się najwięcej piwa na świecie (średnio 181,9 l rocznie na osobę), zachowało się ponad 2 tys. zamków, króluje ateizm (wśród ok. 60 proc. populacji), a góry i wzgórza pokrywają 76 proc. jego terytorium.

Praga, jak większość stolic, leży nad najdłuższą rzeką w państwie. W Czechach jest nią ponad 430-kilometrowa Wełtawa (Vltava). W 1784 r. w jedno miasto połączono pięć wcześniej samodzielnych, ale powiązanych ze sobą organizmów: Stare Miasto (Staré Město), Nowe Miasto (Nové Město), Józefów (Josefov), Małą Stronę (Malá Strana) i Hradczany (Hradčany). W 1918 r. Praga została stolicą nowo utworzonej Czechosłowacji, a po jej rozpadzie 1 stycznia 1993 r. – Czech. Zarówno stolica Czechów, jak i cały kraj lingwistycznie nie mają łatwej historii. Gdy w listopadzie 1620 r. na Białej Górze pod Pragą protestanckie siły czeskie uległy wojskom koalicyjnym katolickich Habsburgów, językiem szlachty i mieszczaństwa stał się niemiecki, a po czesku mówili prawie wyłącznie niewykształceni chłopi. Przez ponad 150 lat świadomość narodowa pozostała uśpiona, żeby obudzić się na dobre na przełomie XVIII i XIX w., gdy ukształtował się współczesny język literacki (spisovná čeština), do czego przyczynił się znany czeski pisarz, językoznawca, leksykograf i tłumacz Josef Jungmann (1773–1847). Czesi wspaniale się jednak odrodzili.

Do Pragi można przyjechać samochodem, pociągiem, autobusem lub przylecieć samolotem. Polska jest dobrze skomunikowana ze stolicą Czech, a drogi są wygodne (10-dniowa winieta dla samochodów osobowych, do kupienia online, kosztuje 310 koron – ok. 58 zł, można ją też nabyć w sklepach i kantorach na granicy polsko-czeskiej za 85 zł).

Buildings and houses in the historical center of Prague. Wenceslas Square and the National Museum of the Neorenaissance in Prague, Europe

Spacery po Pradze

Bez względu na to w jaki sposób przybywamy do Pragi, należy wybrać się na Dworzec Główny (Praha hlavní nádraží). Ten budynek, rozbudowany i przebudowany w latach 1901–1909 pod kierunkiem Josefa Fanty (1856–1954), stanowi prawdziwą perłę secesji. Aby w pełni odczuć piękno jego architektury, polecam wstąpić na lemoniadę lub kawę do „Fanta Café”, w której wciąż lśni dawny imperialny blask.

Zabytki i interesujące miejsca w Pradze są rozsiane po całym mieście. Warto zaopatrzyć się w wieloprzejazdowy 24-godzinny bilet w cenie 120 koron (ok. 22,5 zł) albo 72-godzinny, który kosztuje 330 koron (ok. 62 zł).

Gdy głowa jeszcze nie jest przesycona wrażeniami, polecam zwiedzić Zamek Praski lub inaczej Zamek na Hradczanach (Pražský hrad). Cudownie zacząć właśnie od tego wspaniałego miejsca. To największy zabytkowy kompleks zamkowy na świecie, który zajmuje powierzchnię ok. 70 tys. m2. Pierwsze zabudowania powstały tu w IX w. za księcia Borzywoja I (ok. 825/853–888/890) z dynastii Przemyślidów na pagórku o nazwie Żiżi (Žiži), gdzie od dawien dawna miały miejsce zgromadzenia plemienne Czechów oraz składano ofiary pogańskim bogom. W kolejnych stuleciach wielokrotnie przebudowywano, ulepszano i powiększano zespół historycznych budowli na Hradczanach. Dzisiaj możemy podziwiać tutaj imponujące pałace czy kościoły.

Dużą popularnością wśród turystów cieszy się zmiana warty na Zamku Praskim. Odbywa się ona o każdej pełnej godzinie – od 7.00 do 20.00 w sezonie letnim i od 7.00 do 18.00 w sezonie zimowym. Najbardziej uroczysta zmiana warty, z udziałem orkiestry, ma miejsce przed pierwszym dziedzińcem zamku o godz. 12.00.

W gotyckiej Katedrze Świętych Wita, Wacława i Wojciecha, gdzie koronowano i grzebano czeskich królów, ponad tzw. Złotą Bramą, ozdobioną XIV-wieczną mozaiką ze sceną Sądu Ostatecznego, przechowuje się insygnia koronacyjne, w tym powstałą ok. 1347 r. koronę św. Wacława, symbol państwowości i suwerenności Czech. Można tu wspiąć się po 280 stopniach na wieżę południową – nagrodą będzie nie tylko największy praski dzwon „Zygmunt” z 1549 r., który waży ok. 13,5 t, lecz także cudowna panorama miasta widziana z tarasu widokowego.

W Bazylice św. Jerzego znajduje się drewniany grobowiec księcia czeskiego Wratysława I z dynastii Przemyślidów (ok. 875/888–921). To ojciec św. Wacława, patrona Czech i męczennika. Kościół pełni obecnie funkcje muzealne, organizowane są w nim wystawy czasowe oraz koncerty muzyki organowej.

Obowiązkowy punkt praskiego programu turystycznego stanowi Złota Uliczka (Zlatá ulička), zamieszkiwana w dawnych czasach przez złotników. W domku pod nr 22 w latach 1916–1917 przebywał niemieckojęzyczny pisarz pochodzenia żydowskiego Franz Kafka (1883–1924), do którego w tym artykule jeszcze wrócimy.

Zamek Praski od 1918 r. pełni funkcję siedziby prezydenta państwa. Od rozpadu Czechosłowacji rezyduje tu prezydent Czech. Gdy przebywa na zamku, flaga na maszcie jest podniesiona. Uważajcie zatem, bo możecie niechcący wpaść na Hradczanach na generała Petra Pavla, całkiem świeżego prezydenta, który objął ten urząd w marcu 2023 r.

Miłośnicy sztuki powinni wybrać się do należącego obecnie do Galerii Narodowej w Pradze renesansowego Pałacu Schwarzenbergów (Pałacu Lobkowiców, po czesku Schwarzenberský palác albo Lobkovický palác). Można w nim podziwiać najstarszą i największą prywatną kolekcję dzieł sztuki w Czechach.

Północną część kompleksu zamkowego zajmują renesansowe Ogrody Królewskie (Královská zahrada), które zostały założone w 1534 r. z inicjatywy Ferdynanda I Habsburga (1503–1564). Były to czasy ogromnej fascynacji egzotycznymi roślinami – możemy tu zatem podziwiać wiele pozaeuropejskich gatunków. Po rzuceniu okiem na barokowe rzeźby „Herkules” i „Alegoria nocy” lub tzw. śpiewającą fontannę warto udać się do Letniego Pałacu Królowej Anny (Letohrádek královny Anny), zwanego również Belwederem. Obiekt został wzniesiony na zlecenie cesarza Ferdynanda I dla jego ukochanej żony Anny Jagiellonki (1503–1547), która miała 15 dzieci (3 z nich zmarło w niemowlęctwie). Fasada budowli ozdobiona jest alegorycznymi malowidłami wykonanymi techniką sgraffito. Pałac uległ niewielkim zniszczeniom w czasie II wojny światowej. Po jej zakończeniu sgraffito odrestaurowano i domalowano kilka nowych postaci (m.in. alegorię przemysłu z sierpem i młotem).

Na Hradczany warto wrócić nocą. Widok na miasto ze wzgórza jest wówczas zachwycający, a i turystów bywa znacznie mniej niż za dnia.

Potem możemy udać się na Staré Město i Nové Město, aby przejść klasycznym szlakiem prowadzącym do kolejnych ważnych zabytków i dalej delektować się intelektualną ucztą oferowaną przez Pragę. Spacer rozpoczynamy na Rynku Staromiejskim (Staroměstské náměstí), gdzie stoi monumentalny pomnik Jana Husa oraz gotycki Ratusz Staromiejski (Staroměstská radnice) z przepięknym zegarem astronomicznym, zwanym praskim Orlojem (Pražský orloj). Zainstalowano go po raz pierwszy w 1410 r., co czyni z niego trzeci najstarszy na świecie i pierwszy wciąż działający obiekt tego typu. Zegar składa się z kilku części i znajduje się na nim kilka postaci: figurki 12 apostołów, wyobrażenie Śmierci bijącej w dzwon, Turek kręcący głową, Skąpiec z mieszkiem pieniędzy i Próżniak przeglądający się w lustrze. O każdej pełnej godzinie odbywa się tutaj mały spektakl. Turyści podziwiają wówczas wszystkie figury, które poruszają się i wykonują ruchy zaprogramowane przez zegarmistrza. Na koniec pieje złoty kogut i bije wielki dzwon na szczycie wieży. Mówi się, że przy pierwszym porannym pianiu koguta, z Pragi uciekają duchy i diabły. Podczas zwiedzania Ratusza Staromiejskiego można podziwiać jego romańsko-gotyckie piwnice, zabytkowe pomieszczenia oraz kaplicę, ale przede wszystkim wieżę, która stanowi wspaniały punkt widokowy na stolicę Czech.

Traditional czech goulash with dumplings on wooden table

Ważnym zabytkiem średniowiecznym (i kolejnym doskonałym punktem widokowym!) jest wysoka na 65 m późnogotycka Brama Prochowa (Prašná brána). Pierwotnie znajdowała się ona na trasie prowadzącej w stronę Kutnej Hory (rezydencji królewskiej). Stanowiła też początek drogi koronacyjnej czeskich władców. Jej obecna nazwa pochodzi z XVII i XVIII stulecia, kiedy wykorzystywano ją jako skład prochu.

Tłem wielu wydarzeń w książkach i filmach jest zdecydowanie najbardziej znany zabytek Pragi – Most Karola (Karlův most). Łączy on dzielnice Malá Strana i Staré Město. Ta prowadząca nad Wełtawą przeprawa jest obecnie otwarta tylko dla ruchu pieszego. Na skrajach mostu stoją średniowieczne wieże bramne: Staromiejska Wieża Mostowa oraz Małostrańska Wieża Mostowa. Na obie można wejść – rozpościera się z nich malowniczy widok na okoliczne praskie tereny.

Jeśli ktoś zdecyduje się pójść ze Starego Miasta na Hradczany pieszo, to odwiedzi Malą Stranę, gdzie znajdzie co najmniej kilka interesujących miejsc. Wyróżnia się tutaj m.in. Pałac Wallensteina (Valdštejnský palác), zajmowany dziś przez Senat Parlamentu Republiki Czeskiej, oraz jego barokowe ogrody (Valdštejnská zahrada) ze sztuczną jaskinią krasową. Spragnionych sacrum zaprasza do swoich wnętrz barokowy Kościół św. Mikołaja. Warto wspiąć się także na jego wieżę (i kolejny atrakcyjny punkt widokowy). Dzięki swojej wspaniałej akustyce świątynia stanowi częste miejsce koncertów. Tradycja ta sięga XVIII w. – wówczas grał tu sam Wolfgang Amadeus Mozart (1756–1791).

Na Malej Stranie znajduje się również tzw. ściana Johna Lennona (Lennonova zeď), która po zabójstwie artysty w grudniu 1980 r. została zapełniona graffiti inspirowanymi postacią brytyjskiego muzyka, kompozytora i piosenkarza oraz fragmentami tekstów piosenek Beatlesów. W 1988 r. ten praski mur stał się źródłem irytacji dla reżimu komunistycznego Gustáva Husáka (1913–1991). Młodzi Czesi pisali skargi na ścianie, co doprowadziło do starć pomiędzy licznymi studentami i służbą bezpieczeństwa w pobliżu Mostu Karola.

Tu też, obok Muzeum Franza Kafki, natrafimy na popularną rzeźbę noszącą nazwę „Sikający” (Čůrání, Čůrající postavy lub Čurající fontána), której autorem jest David Černý. W ten sposób ten słynny czeski rzeźbiarz uczcił w 2004 r. wejście Czech do Unii Europejskiej. Według autora oddawanie moczu stanowi miłą i przyjemną czynność, podobnie jak wstąpienie do UE. Pokazuje to duży dystans Czechów do siebie, własnej historii i symboli narodowych.

Sky walk observation tower in the forest between mountain hills near Sky Bridge 721 in a sunny summer day, Dolni Morava, Czech Republic.

Południowa twierdza Pragi

Zamek na Hradczanach nie był jednak jedynym, który bronił miasta. Przez wiele lat na wzgórzu Wyszehrad (Vyšehrad, 232 m n.p.m.) istniał drugi gród, broniący Pragi od południowej strony. Według legendy miała znajdować się tutaj siedziba legendarnego czeskiego władcy Kroka, następcy Czecha. Jego najmłodsza córka, Libusza (Lubosza), założyła Pragę. Po śmierci Kroka wybrano ją na władczynię, gdyż według kanonika praskiego i pierwszego czeskiego kronikarza Kosmasa (ok. 1045–1125) była mądrzejsza od swoich sióstr i w dodatku posiadała dar wieszczy. Przypisuje się jej założenie grodu Libušín. Kosmas opisuje Libuszę jako doskonałą władczynię, sprawiedliwą, przezorną i dobrą dla poddanych. Jej szczęśliwe rządy trwały do czasu, gdy między dwoma możnymi doszło do zatargu o granice posiadłości. Po rozsądzeniu sprawy na korzyść jednego z nich, drugi stanowczo zaprotestował przeciwko władzy kobiety. Urażona Libusza wskazała swoim poddanym wieś Stadice nad rzeką Bíliną, gdzie mieli znaleźć męża dla niej i władcę dla siebie. Wysłańcy odnaleźli w tym miejscu Przemysła Oracza, który poślubił ją i rządził wraz z nią Czechami, ustanawiając prawa dla kraju i zakładając dynastię Przemyślidów. Libusza miała też sen, w wyniku którego nad rzeką Wełtawą kazała poszukać człowieka ciosającego próg domu i założyć w tej lokalizacji gród, nazwany od progu Pragą (po czesku Praha). Tyle z legend. Fakty są takie, że Zamek Wyszehradzki powstał odrobinę później niż Hradczany, ale rzeczywiście stacjonowali tutaj władcy, m.in. Wratysław II (ok. 1033–1092) czy Sobiesław I (ok. 1090–1140).

Dziś Wyszehrad jest uwielbiany przez prażan jako doskonałe miejsce na noc sylwestrową. Po zamku pozostały jedynie ruiny, ale na miejscu dawnej twierdzy zachowało się wiele zabytków, a tutejsze uliczki nie są tak oblegane przez turystów, jak reszta historycznego centrum miasta. Można tu zwiedzać imponujące fortyfikacje, bramy, mury… Najbardziej niezapomniane wrażenie sprawia system podziemnych tuneli, którymi przemieszczali się żołnierze, żeby uniknąć ostrzału. Wyznaczona tutaj trasa turystyczna ma długość ok. 1 km. Podziemnymi korytarzami można dojść do wielkiej sali, gdzie przeniesiono grupy rzeźbiarskie z Mostu Karola.

Warta uwagi jest też rotunda św. Marcina, jedna z najstarszych świątyń w Czechach (jej wnętrza nie są udostępnione dla zwiedzających). Za nią rozciąga się blisko 3-hektarowy park – Vyšehradské sady, w którym podziwiać można XIX-wieczne pomniki postaci znanych z czeskich legend i baśni: Libuszy i Przemysława Oracza, Ctirada i Šárki (przedstawicieli zwalczających się plemion mężczyzn i kobiet toczących tzw. Wojnę Dziewic), Záboja i Slavoja (bohaterów Rękopisu królowodworskiego – rzekomego rękopisu poświęconego najstarszym dziejom Czech, w rzeczywistości XIX-wiecznej mistyfikacji Václava Hanki i Josefa Lindy) oraz Lumíra (legendarnego barda, który odmówił uczczenia chwalebną pieśnią zwycięskich w Wojnie Dziewic mężczyzn).

Na Cmentarzu Wyszehradzkim z mauzoleum Slavín spoczywa wiele wybitnych osobistości czeskiej kultury, sztuki, nauki i techniki. Na tej nekropolii pochowani zostali m.in. grafik i malarz Alfons Mucha (1860–1939), kompozytor i dyrygent Antonín Dvořák (1841–1904), pisarz Karel Čapek (1890–1938) czy językoznawca i pedagog Václav Hanka (1791–1861).

W okolicach wzgórza Wyszehrad znajduje się także kilka interesujących budowli reprezentujących prąd czeskiego kubizmu. Jak się okazuje, ten kierunek w sztukach plastycznych to nie tylko malarstwo i rzeźbiarstwo. Dwa przykłady takiej architektury to budynki przy ulicy Neklanovej 30 i Rašínovo nábřeží 42/6.

Praski Żoliborz

Na koniec praskich spacerów jeszcze krótka wizyta w miejscu mało turystycznym, ale pięknym. Osiedle Baba uważa się za najważniejsze dzieło Pavla Janáka (1882–1956), czeskiego architekta tworzącego m.in. w stylu modernistycznym w latach 20. i 30. XX w. Wspaniale się tu przechadzać, podziwiając budynki zaprojektowane dla różnych klas społecznych, w zróżnicowanej formie, ale jednocześnie z ogromną konsekwencją i w zgodzie ze zdrowym stylem życia. Geometryczne bryły cieszą oczy zwiedzających, a uporządkowane ulice dają doskonały przykład przemyślanego planowania miasta.

Muzea w Pradze

Nie bez powodu Praga jest jedną z częściej odwiedzanych przez turystów stolic Europy. Nie brakuje tu zarówno zabytków uprzyjemniających romantyczne spacery, jak i interesujących muzeów, które nie stanowią jedynie planu B w razie deszczu. Z pewnością warto odwiedzić Muzeum Narodowe (Národní muzeum), które ma charakter historyczno-przyrodniczy. Z wizyty w nim będą ukontentowani zarówno mali, jak i duzi. Ekspozycja przedstawia mnóstwo eksponatów – od zabytków prehistorycznych (dinozaurów i mamutów) po sztukę XX w.

Kolejnym ciekawym muzeum jest Galeria Narodowa (Národní galerie v Praze), z bogatymi zbiorami od średniowiecza do współczesności. To wspaniały przegląd sztuki nie tylko czeskiej, lecz także środkowoeuropejskiej oraz europejskiej. Można zobaczyć tutaj dzieła wielkich artystów, m.in. autoportret Pabla Picassa, obrazy Edvarda Muncha, Gustava Klimta (znajdziemy je w Veletržní palác, czyli Pałacu Wystaw, w dzielnicy Holešovice) czy Albrechta Dürera, Agnola Bronzina, El Greca, Rembrandta oraz innych znanych europejskich malarzy tworzących od antyku do baroku (w Pałacu Sternbergów).

Jeśli jest sprawa, z którą Czesi i Czechy (poza piwem) bardzo nam się kojarzą, to na pewno jest to trud czasów słusznie minionych. W Muzeum Komunizmu zobaczymy ekspozycję dotyczącą różnych aspektów życia politycznego i codziennego w komunistycznej Czechosłowacji.

Żydowska Praga

Dzieje Żydów w Czechach są równie interesujące co w Polsce. Prezentuje je doskonała wystawa w Muzeum Żydowskim. Praska placówka, podobnie jak warszawskie Muzeum POLIN, nie skupia się na zagładzie, ale na historii i zwyczajach wyznawców judaizmu na terenie Czech. Muzeum Żydowskiemu w Pradze podlega wiele miejsc w dzielnicy Josefov, m.in. synagogi, w tym najbardziej imponująca Synagoga Hiszpańska, oraz pokaźnej wielkości miejscowy kirkut z cudownymi macewami (najstarsza z nich pochodzi z 1439 r.), bogatymi w dekoracje typowe dla żydowskich cmentarzy. Co ciekawe, doskonały stan praskich zabytków związanych z Żydami jest „darem” Hitlera, który postanowił stworzyć w stolicy Czech Muzeum Wymarłej Rasy. Zwożono tutaj z okupowanych krajów różnego rodzaju kosztowności, dzięki czemu powstała największa kolekcja przedmiotów pochodzenia żydowskiego w Europie.

Czechy w popkulturze na przestrzeni dziejów

Istnieje kilka nazwisk nierozerwalnie związanych z czeską stolicą. W Pradze żyli i tworzyli przez większą część życia Jan Neruda (1834–1891), Bohumil Hrabal (1914–1997) czy Jaroslav Hašek (1883–1923), ale jest jeszcze dwóch wybitnych pisarzy, którzy dołożyli swoją cegiełkę do popularyzacji miasta. Przede wszystkim chodzi mi tu o Franza Kafkę. Słaby był z niego Czech – mówił i pisał po niemiecku, miał pochodzenie żydowskie, był obywatelem monarchii austro-węgierskiej, ale z Pragą był nierozerwalnie związany przez całe życie. Na ulicy Cihelnej mieści się Muzeum Franza Kafki, które samo w sobie niczym wielkim nie porywa, ale warto zaopatrzyć się tutaj w mapkę ułatwiającą nam spacer po czeskiej stolicy śladami pisarza.

Kiedy zatrzymamy się na placu przed Katedrą Świętych Wita, Wacława i Wojciecha, możemy popatrzeć na niego i tę wspaniałą świątynię oczami Kafki, które swoje wrażenia oddał w słowach Józefa K. z Procesu: Plac katedralny był całkiem pusty. K. przypomniał sobie, że już gdy był dzieckiem, uderzało go to, iż w domach tego ciasnego placu były prawie wszystkie story u okien zawsze spuszczone. (…) Także i w katedrze było pusto, nikomu, rzecz jasna, nie przychodziło do głowy zajrzeć tu teraz. (…) W dali iskrzył się na głównym ołtarzu wielki trójkąt ze świec. (…) Pierwsze co K. zobaczył, a po części odgadł, był ogromny, opancerzony rycerz wymalowany na krawędzi obrazu. Opierał się na swoim mieczu, który wbił przed sobą w nagą ziemię – tylko tu i ówdzie ukazywało się kilka źdźbeł trawy.

Drugim, dużo bardziej kontrowersyjnym pisarzem, którego możemy kojarzyć z Pragą, a już na pewno Czechosłowacją, jest urodzony w Brnie, niestety niedawno zmarły w Paryżu Milan Kundera (1929–2023). Jego dorastanie opierało się na doświadczeniach wyniesionych z lat wojny, z okresu niemieckiej okupacji. To pchnęło go w kierunku poglądów marksistowskich, od 1948 r. należał do Komunistycznej Partii Czechosłowacji. W 1950 r. został z niej usunięty za działalność antypartyjną, co stanowiło dla niego inspirację do napisania powieści Żart (1967 r.). Partia ponownie przyjęła go w swoje szeregi w 1957 r., po czym znowu, w 1970 r., usunęła Kunderę ze swoich struktur. Podobnie jak inni czescy intelektualiści, tacy jak Václav Havel (1936–2011), był zaangażowany w Praską Wiosnę w 1968 r. Ze względu na krytykę wobec sowieckiej interwencji, do której doszło w nocy z 20 na 21 sierpnia 1968 r., dzieła Kundery trafiły na czarną listę. Pisarz i eseista w 1975 r. wyemigrował do Francji. Tam w 1978 r. opublikował Księgę śmiechu i zapomnienia. Początkowo tworzył w Pradze i nawet potem, już na francuskiej emigracji, bohaterowie jego książek żyli w czeskiej stolicy lub tęsknili za ojczyzną. W 1990 r. wydał Nieśmiertelność, ostatnią powieść napisaną w języku czeskim, w której dominują elementy filozoficzne. Choć późniejsze utwory pisał po francusku, to czeskość na zawsze pozostała obecna w jego książkach. W 1984 r. Kundera opublikował najbardziej znane dzieło pt. Nieznośna lekkość bytu. W 1988 r. amerykański reżyser Philip Kaufman dokonał ekranizacji tej książki, która okazała się sukcesem. Co ciekawe, sam Kundera nie był jednak z niej zadowolony i powiedział, że już nigdy nie zgodzi się na przeniesienie żadnego swojego dzieła na ekran. Nawet Daniel Day-Lewis i Juliette Binoche nie podołali, według autora, zadaniu oddania historii utrudzonych w bojach miłości Tomasza i Teresy. Tło książki stanowi Praska Wiosna. Nieznośna lekkość bytu opisuje trudną historię Pragi i odkrywa przed czytelnikami realia życia czeskich intelektualistów tamtego okresu. Spacer śladami miejsc z dzieła Kundery stanowi fantastyczny plan na zwiedzanie czeskiej stolicy.

Polacy na ogół bardzo lubią Czechy i doceniają, a nawet podziwiają ich mieszkańców. Nic więc dziwnego, że jest to jedno z chętniej opisywanych społeczeństw przez polskich reporterów i eseistów. O Czechach pisali m.in. Mariusz Szczygieł (Gottland, Láska nebeská czy Osobisty przewodnik po Pradze) i Mariusz Surosz (Pepiki. Dramatyczne stulecie Czechów, Ach, te Czeszki i Praga. Czeskie ścieżki).

Nasi południowi sąsiedzi nie tylko jednak dobrą literaturą stoją, lecz także filmem. Czeski reżyser i scenarzysta Petr Zelenka po sukcesie filmu z 2005 r. pt. Opowieści o zwyczajnym szaleństwie stał się ulubieńcem polskiego widza. Jego filmy trafiają do dystrybucji, a ich absurdalny humor i nieugięta postawa życiowa bohaterów są doceniane na festiwalach, w tym i w Polsce.

Krótka przerwa na posiłek

Pisząc o jedzeniu w Czechach, warto wspomnieć o ciekawostce związanej z czeskimi benefitami pracowniczymi. Należy do nich stravenka, czyli bon żywnościowy, który można zrealizować zarówno w barze mlecznym, jak i luksusowej restauracji, a nawet w sklepie spożywczym. Ważne, żeby wydać go na posiłek. Do tego potrzeba jednak czeskiego pracodawcy, a my jesteśmy (jak na razie) jedynie turystami.

Kuchnia czeska ma wspólny mianownik z polską, słowacką, niemiecką, węgierską i austriacką. Króluje w niej mięso w formie wołowego lub wieprzowego gulaszu z dodatkiem zmiksowanych warzyw wylanego na knedliki (knedliczki). Te ostatnie to popularna potrawa mączna, ukochana przez Czechów, pyszna, ale mało odżywcza. Nie zawsze jednak musi być zdrowo, szczególnie na wakacjach. Kuchnia czeska to fuzja prostych dań górskich pasterzy z wykwintnymi, salonowymi posiłkami.

Smażony ser (smažený sýr) to chyba najpopularniejsza potrawa kuchni naszych południowych sąsiadów. Tradycyjne czeskie danie stanowi ponoć całkiem świeży wynalazek, który miał przypominać kotleta w czasach, gdy o mięso w kraju nie było łatwo. Smažený sýr podaje się z surówką, sosem tatarskim (lub majonezem) i frytkami, tudzież gotowanymi ziemniakami albo w formie purée. W wersji street food serwuje się go w bułce, także z sosem tatarskim (lub majonezem).

Czeski klasyk to również zupa czosnkowa (česneková polévka lub česnečka). Ma ona w Czechach, w zależności od regionu, różną konsystencję, barwę i smak. Interesujące danie stanowi też svíčková na smetaně – słodki sos z bitą śmietaną ułożony na plastrze cytryny, podawany z wytrawnym mięsem i knedlikami. To nietypowa potrawa, ale naprawdę smaczna.

Miłośnicy piwa powinni wiedzieć, iż w Pradze czeka na nich świeżo otwarta interaktywna wystawa Pilsner Urquell: The Original Beer Experience. Mieści się ona od 22 kwietnia 2023 r. na trzech piętrach zabytkowego budynku City Palais przy placu Wacława (Václavské náměstí) w centrum czeskiej stolicy. Można tu poznać tajniki przemysłu piwowarskiego oraz dzieje marki Pilsner Urquell, a także całych Czech i dodatkowo sylwetki miejscowych władców, którzy przyczynili się do rozwoju browarnictwa. W tutejszej klimatycznej piwiarni można nie tylko degustować pilzneńskie piwo i zapoznać się ze sztuką nalewania tego złocistego trunku, lecz także podziwiać umiejętności tapsterów. Kto to taki? Słowo tapster jest związane nierozerwalnie z marką Pilsner Urquell. Od samego początku, czyli od 1842 r., jej złociste piwo podaje się z obowiązkową białą pianą.

Dla miłośnika piwa „tapster” to to samo, co sommelier dla konesera win – tłumaczy Marcin Przewoźnik z restauracji „U Przewoźnika” w Tychach. Jego rola zaczyna się w chwili, gdy piwo wyjeżdża z browaru. Ma on za zadanie dbać o to, aby złocisty trunek marki Pilsner Urquell, który trafia do naszego kufla, był idealny pod każdym względem – jakości i smaku. Samo słowo „tapster” pochodzi od staroangielskiego określenia karczmarza i w niektórych krajach Ameryki Południowej do dzisiaj barmanów nazywa się „tapsterami”. Ale „tapster” to tak naprawdę ktoś więcej – to człowiek odpowiedzialny za smak i jakość serwowanego piwa. Można go porównać do baristy, który zajmuje się wybieraniem, parzeniem oraz podawaniem kawy. I robi to w taki sposób, abyśmy pijąc czarny napar, byli z niego jak najbardziej zadowoleni. To nie zawód. To misja, to styl życia.

Kulinarne i piwne adresy w Pradze

Wiadomo, że każdy trud zwiedzania musi zostać nagrodzony jedzeniem i napitkiem. Jeśli chcemy skosztować piwa, warto udać się do „BeerGeek Bar”, gdzie leje się złocisty trunek z 32 nalewaków. Natrafimy tu na etykiety pochodzące z browarów z Czech, Słowacji, Polski, Niemiec, Belgii, Holandii, Norwegii, Danii, Włoch, Hiszpanii i USA.

Miłośników piwa swoim smakiem zaskoczą również pozytywnie produkty pochodzące z rzemieślniczego browaru Vinohradský pivovar. Są one dostępne w należącym do niego lokalu – piwiarni i restauracji przy ulicy Korunní w dzielnicy Vinohrady (w budynku warzelni, zresztą serwuje się tutaj też pyszne klasyki czeskiej kuchni), a także w wielu innych miejscach w Pradze.

Numer 1 w kategorii street food zdaniem wielu ekspertów należy się sklepowi rzeźniczemu i bistro „Naše maso” prowadzonemu przez Radka Chaloupka. Odkryjemy tu czystą radość płynącą z prostych smaków. Lokal jest niewielki, może pomieścić zaledwie kilka osób. Na zewnątrz zwykle tworzy się kolejka. Najbardziej charakterystyczny posiłek z „Naše maso” stanowi przekrojony na pół cheeseburger z różową wołowiną. Do polecenia jest również tutejszy tatar i kanapka z plastrami miękkiego pastrami.

Najlepszy smażony ser podaje się ponoć w „Restaurant Globus”. Ten niepozorny lokal w praskim Břevnovie, na lewym brzegu Wełtawy, jest absolutnie fantastyczny.

Jeśli ktoś lubi klimat typowy dla food hall, musi odwiedzić „Manifesto Market”. Jedzenie serwuje tu blisko 20 restauracji, piekarni, barów, wędzarni, burgerowni i piwiarni. W tym miejscu strumieniami leje się piwo i drinki, stoją leżaki i panuje przyjemna atmosfera relaksu i wypoczynku oraz niewymuszonego luzu.

„Chałupki”, czyli domki za miastem

Mówi się, że jest stołeczna Praga i reszta Czech – i to jakby dwie zupełnie osobne historie. Bez dwóch zdań pozostałą część kraju nie oblegają tak mocno turyści, jak ma to miejsce w przypadku pięknych i popularnych praskich ulic. To, co na pewno można powiedzieć o Czechach, to fakt, że bardzo swoją ojczyznę umiłowali i nie ma w tym stwierdzeniu ani grama przesady. Nasi południowi sąsiedzi chętnie odwiedzają tzw. chałupki, czyli domki za miastem, usytuowane wśród przyrody. W piątki już ok. 13.00 wiele biur pustoszeje, a drogi wylotowe się korkują. Niemal wszyscy wyjeżdżają wówczas z dużych miast na weekend, żeby spędzić go w otoczeniu lasów, na łonie natury.

Králíky – dla głodnych wrażeń, górskich i religijnych

To niewielkie, ponad 4-tysięczne miasto leży u podnóża góry Jeřáb (1003 m n.p.m.) w Sudetach Środkowych. Słynie ono z usytuowanego na wschód od miasteczka kompleksu klasztorno-pielgrzymkowego Hora Matky Boží, czyli Góra Matki Bożej (760 m n.p.m.), z dużym, barokowym klasztorem redemptorystów i domem pielgrzyma. W 1846 r. kościół z klasztorem, zarządzane ówcześnie przez zakon serwitów, ucierpiały w pożarze powstałym w wyniku uderzenia pioruna, ale dość szybko naprawiono szkody. Wyposażenie wnętrza uzupełniono stopniowo w stylu neorenesansowym dopiero w latach 1883–1907. Dzisiaj turystów zachwycają zarówno świątynia, krużganki, jak i krypta, w której znajdują się groby zakonników. Najważniejszy obiekt Góry Matki Bożej stanowi klasztor redemptorystów z tzw. Świętymi Schodami, na których wierni mogą rozważać mękę Jezusa oraz wybory, przed którymi staje w swoim życiu człowiek. W Kralikach znajduje się też dość ciekawe Muzeum Wojskowe (Vojenské muzeum Králíky) oraz odcinek przedwojennych umocnień granicznych (na północ od miasteczka), mający chronić przed atakami III Rzeszy. Tutejszy rynek to przyjemny, zadrzewiony skwer.

Nie tylko Králíky i ich najbliższe okolice, ale całe Dolne Morawy to prawdziwy raj dla amatorów górskich wycieczek. Ostatnio magnesem przyciągającym tu turystów stał się najdłuższy na świecie most wiszący dla pieszych – Sky Bridge 721. Jak sama jego nazwa wskazuje, ma on aż 721 m długości, a ok. 95 m pod nim rozciąga się głęboka górska dolina. Tuż obok, na wysokości 1116 m n.p.m., znajduje się tzw. Ścieżka w Chmurach (Ścieżka w Obłokach, po czesku Stezka w oblacích), ogromna drewniana kładka o długości 710 m i wysokości ścieżki wynoszącej ok. 55 m. Na najodważniejszych czeka tutaj 100-metrowa zjeżdżalnia z okienkami i kilkoma pochyłymi zakrętami. Z samego szczytu Ścieżki w Obłokach roztaczają się spektakularne widoki na cały Masyw Śnieżnika (Králický Sněžník) z malowniczą doliną rzeki Morawy. W oddali dostrzec można główne pasmo Jesioników (Jeseníky), Suchý vrch (995 m n.p.m.) w Górach Orlickich i Karkonosze. W Górskim Resorcie Dolna Morawa (Horský resort Dolní Morava) znajdziemy też dodatkowo Park Wodny Mamutka (Mamutíkův vodní park) z ponoć największym mamutem na świecie o wysokości 13 m oraz Mamucią Kolejkę Górską (Mamutí horská dráha Dolní Morava). Ta ostatnia to najdłuższa kolejka górska w Czechach i druga pod tym względem w Europie. Jej trasa liczy 3 km, przy przewyższeniu 364 m pokonamy tu 25 ultraszybkich zakrętów, obrót o 360° na wysokości 12 m nad ziemią, pętlę w kształcie ósemki, podziemny tunel i cztery kładki nad leśnymi ścieżkami.

Z kolei amatorzy dwóch kółek mogą skorzystać z Trail Parku Dolní Morava. Przygotowano tutaj sześć tras zjazdowych o różnym stopniu trudności. Do dyspozycji rowerzystów odddano: Downhill trail (najtrudniejszy odcinek o długości 2 km), AirLine (łagodny szlak dla średniozaawansowanych i zaawansowanych osób, stanowiący część Flow trail – 0,8 km), Flow trail (łagodna trasa o mniejszej trudności, odpowiednia dla średniozaawansowanych – 7 km), Mlýnský trail (niski stopień trudności, dla nowicjuszy i rodzin z dziećmi – 8 km), Leśny trail (dla zaawansowanych – 5,2 km) i Mamuci trail (bardzo trudna, dla doświadczonych zawodników – 3,2 km). Na miejscu istnieje możliwość wybrania roweru dla siebie w dobrze wyposażonej wypożyczalni.

Najpiękniejsze uzdrowisko Czech

Karlowe Wary (Karlovy Vary) znajdują się jedynie ok. 1,5 godz. jazdy autem z Pragi, z Wrocławia – ponad 4,5 i Warszawy – blisko 8. Kojarzone są głównie za sprawą znanego międzynarodowego festiwalu filmowego, odbywającego się od 1946 r. Warto wspomnieć jednak i o kilku innych tutejszych atrakcjach, np. dobroczynnych gorących źródłach. Jest ich w sumie 16 i biją w historycznym centrum miasta. Z ich właściwości leczniczych można skorzystać w specjalnie wybudowanych tzw. kolumnadach – odpowiednikach polskich pijalń wód. Warto wspiąć się także na wieżą widokową Diana (Rozhledna Diana, 556 m n.p.m.), do której prowadzi zbudowana w latach 1911–1912 linowo-terenowa kolej o tej samej nazwie. Mówi się, że „kto nie był na Dianie, ten nie widział Karlowych Warów”.

Kolejne powiedzenie to takie, że „Karlowe Wary to Becherovka, a Becherovka to Karlowe Wary”. Można się nawet niekiedy spotkać ze stwierdzeniem, że ten znany ziołowy likier stanowi 13., co najważniejsze skuteczne w leczeniu, źródło tego czeskiego uzdrowiska. Historię i smak czeskiej dumy narodowej przybliża turystom i kuracjuszom Muzeum Jana Bechera – tzw. Dom Becherovki. W 1794 r. Josef Vít Becher (1769–1840), lekarz z Karlowych Warów, zakupił destylarnię, a w 1807 r. zaczął sprzedawać ziołowy likier według własnej receptury (pod nazwą English Bitter). Obecnie ponoć tylko dwóch pracowników zna wszystkie tajemnice wyrobu Becherovki.

W centrum miasta spacerowiczów przyciągają Dvořákovy sady oraz Smetanovy sady, czyli piękne ogrody. Warta odwiedzenia jest również Willa Lützowa z lat 50. XIX stulecia. Ciekawy wątek związany z Karlowymi Warami stanowi historia Ludwiga Mosera (1833–1916) oraz wytwarzanych przez niego grawerowanych szklanych zdrojowych kubków oraz innych przedmiotów, które oferował turystom na ulicach uzdrowiska. Dzisiaj Moser to doskonale prosperująca firma z wyrobami szklanymi, istniejąca już od 1857 r.

Tematem interesującego spaceru po Karlowych Warach mogą być okazałe i eleganckie secesyjne kamienice w dzielnicy Westend. A jeśli ujmą nas też okolice uzdrowiska i mamy jeszcze trochę więcej czasu, żeby zostać dłużej w kraju karlowarskim (Karlovarský kraj), to można także wybrać się do malowniczo położonego w zakolu rzeki Ohrzy 3-tysięcznego Loket, które w XV w. należało do najlepiej ufortyfikowanych miast w Europie Środkowej. Jego upadek rozpoczął się w czasie wojny trzydziestoletniej (1618–1648), a w 1725 r. dzieła zniszczenia dopełnił wielki pożar. Miasteczko zachowało jednak do dzisiaj przyjemny klimat i stanowi lubiany przez filmowców plener. W 2006 r. realizowano tutaj zdjęcia do brytyjskiego filmu Casino Royale o przygodach Jamesa Bonda, agenta 007. W miasteczku Loket kręcono sceny z Czarnogóry, a w pobliskich Karlowych Warach, w Grandhotelu Pupp („grającym” Hotel Splendide), turniej pokerowy.

Skalne Miasto

Jeśli ktoś ceni urok Gór Stołowych, to niech sobie wyobrazi, że czeskie Skalne Miasto (Adršpašsko-teplické skály) jest najwspanialszym w Europie kamiennym labiryntem wyrzeźbionym siłami natury. Wąskie przejścia, drabinki, olbrzymie głazy o fantazyjnych kształtach to powód, dla którego codziennie ściąga tu wiele osób.

Skalne Miasto to w rzeczywistości dwa duże i niezależne zbiorowiska skał: Skały Adrszpaskie (Adršpašské skály) oraz oddalone od nich o kilka kilometrów Skały Teplickie (Teplické skály), a także kilka innych, usytuowanych na obrzeżach rezerwatu, atrakcji. Obie te części łączy malowniczy Wilczy Wąwóz (Vlčí rokle), przez który biegnie żółty szlak turystyczny liczący ponad 4 km długości. Te fantastyczne zbiorowiska skał upodobali sobie niegdyś m.in. August II Mocny (1670–1733), cesarz Józef II Habsburg (1714–1790), a nawet najwybitniejszy przedstawiciel literatury niemieckiej – Johann Wolfgang von Goethe (1749–1832).

Národní přírodní rezervace Adršpašsko-teplické skály, utworzony w 1933 r. na obszarze 17,12 km², to część Gór Stołowych, które dzielimy z Czechami. Większość skał to piaskowce pochodzące z różnych okresów geologicznych. Charakterystyczna górska roślinność to kilkaset interesujących gatunków, takich jak fiołek dwukwiatowy, wietlica alpejska, podbiałek alpejski czy modrzyk górski. Ze zwierząt można tu natrafić m.in. na borsuki, bociany czarne, czaple, nietoperze czy żmije zygzakowate.

Trasa standardowej wycieczki z przewodnikiem wiedzie jedynie przez Skały Adrszpaskie. Pokonuje się odcinek prowadzący od malowniczego jeziorka (to teren dawnej kopalni piasku) do przystani łodzi turystycznych, którymi można wybrać się w sezonie letnim w rejs po jeziorku Adrszpaskim (Adršpašské jezírko, 563 m n.p.m.). Warto jednak na własną rękę odwiedzić cały kompleks. Zachwyca on nawet najbardziej wybrednych obieżyświatów!

Królowa czeskich gór

Choć terytorium Czech jest dość mocno pofalowane, wysokość tutejszych gór nie imponuje. Najwyższy szczyt Czesi dzielą z nami – to Śnieżka (Sněžka,1603 m n.p.m.). Wejście od czeskiej strony uchodzi za dużo łatwiejsze. Trasa startuje z miasteczka Pec pod Sněžkou. Początkowo jest wyasfaltowana, jak zresztą wiele szlaków po czeskiej stronie Karkonoszy. Następnie przechodzi się przez Hnědý vrch (1207 m n.p.m., znajduje się tu wieża widokowa). Stąd biegnie ostatni odcinek trasy, który prowadzi piechurów na szczyt „Królowej Karkonoszy”.

Można też zdobyć Śnieżkę od strony czeskiej, wjeżdżając na nią oddaną do użytku w lutym 2014 r. kabinową kolejką linową (z kabinami dla czterech osób). W miejscowości Pec pod Sněžkou warto odwiedzić restaurację „ÚTULNA Craft”, z bardzo krótką sezonową kartą. Tutejsze dania stanowią fuzję tradycji i nowoczesności. Wizyta w tym miejscu zapewni nam doskonałe doświadczenia kulinarne połączone z pięknym widokiem roztaczającym się z restauracyjnego tarasu.