Robert Pawełek

www.travelcompass.pl

Droga pnie się pod górę, co chwila wpadamy w tunele, jest wąsko i niebezpiecznie. Ale to nic, bo Alta Badia zasługuje na każde wyrzeczenia. Magicznie wygląda w porannym słońcu, kiedy szczyty oblewają się czerwienią, jakby stały w płomieniach. W dali błyszczą Vallon, masyw Sella i Marmolada. Jak powiedział słynny włoski alpinista i himalaista Reinhold Messner, zdobywca Korony Himalajów i Karakorum, Dolomity może nie są najwyższe, ale to najpiękniejsze góry świata. Zaskakują niesamowitymi formacjami skalnymi i wysokimi, pionowymi ścianami.

Nic więc dziwnego, że w 2009 r. wpisano je na prestiżową Listę Światowego Dziedzictwa Ludzkości UNESCO. Dolomity rozciągają się we włoskiej części Alp Wschodnich, w regionach Trydent-Górna Adyga (wł. Trentino-Alto Adige, niem. Trentino-Südtirol) i Wenecja Euganejska (wł. Veneto). To pasmo górskie usytuowane w północno-wschodniej części Italii zajmuje powierzchnię blisko 16 tys. km² i obejmuje 18 szczytów o wysokości ponad 3 tys. m n.p.m., na czele z Punta Penia (3343 m n.p.m.) w masywie Marmolady. Z uwagi na unikatowe, wertykalne formy górskie oraz wąskie, długie i głębokie doliny Dolomity charakteryzują się wyjątkowo pięknymi krajobrazami, które ulegają często różnym przekształceniom spowodowanym m.in. obsunięciami ziemi czy lawinami. Miejsce to, dzięki występującym tutaj rzadkim formom polodowcowym i krasowym, ma szczególne znaczenie dla rozwoju geomorfologii. W Dolomitach znajdują się też najlepiej zachowane skamieniałości z ery mezozoicznej (od ok. 252 do 66 mln lat temu).  

Z kolei już w 1987 r. na Liście Światowego Dziedzictwa Ludzkości UNESCO pojawiła się Wenecja z laguną. Przez ponad tysiąc lat miasto pełniło funkcję stolicy niezależnej Republiki Weneckiej, istniejącej od 697 do 1797 r., najdłużej nieprzerwanie funkcjonującego państwa o ustroju republikańskim w historii. W średniowieczu była to jedna z największych potęg handlowych i politycznych w basenie Morza Śródziemnego i jedno z najbogatszych miast Europy. Dzisiejsza 250-tysięczna stolica regionu Veneto, położona na 118 wysepkach, stanowi w całości arcydzieło architektoniczne, gdzie nawet najmniejszy zabytek skrywa dzieła niektórych spośród największych artystów świata, jak np. Giovanni Bellini, Giorgione, Tycjan, Jacopo Palma, Tintoretto czy Paolo Veronese. 

Turyści wybierający się do Tyrolu Południowego, Trydentu i Wenecji Euganejskiej lądują na lotnisku Wenecja-Marco Polo (Aeroporto di Venezia-Marco Polo – VCE), które znajduje się 13 km od centrum miasta. Jego nazwa pochodzi od imienia i nazwiska słynnego weneckiego kupca i podróżnika Marco Polo (1254–1324).   

Alta Badia – białe szaleństwo i uczta dla podniebienia

Będąca narciarską mekką Alta Badia zyskała rozgłos, kiedy pięć gmin utworzyło tu organizację turystyczną. Narciarzy kuszą świetne stoki i dobra baza wyciągowa, a do tego słońce, które – podobnie jak w całym Tyrolu Południowym (Górnej Adydze, wł. Alto Adige, niem. Südtirol) – świeci przez 300 dni w roku. Łagodny klimat, za sprawą bliskości Morza Śródziemnego, sprawia, że często widzi się tutaj takie paradoksy natury, jak palmy i gaje oliwne na tle zaśnieżonych szczytów.

Mieszkając w regionie Alta Badia, bajeczny świat Dolomitów mamy w zasięgu ręki – wyciągi ruszają prosto z dwóch głównych miejscowości: Corvara in Badia i Badia. Z samego rana wypuszczamy się legendarną trasą Sellaronda, którą mogą pokonać nawet średnio wprawieni narciarze. Ale żeby zatoczyć ok. 40-kilometrowe koło wokół pięknego masywu Sella i zdążyć przed zamknięciem wyciągu, trzeba jechać dość ostro. Sellaronda ma dwa kierunki. Pomarańczowe strzałki prowadzą nas zgodnie z ruchem wskazówek zegara, z Alta Badia do Arabby, Val di Fassa i Val Gardena. Zielone – w przeciwnym. Za każdym zakrętem czeka nowa, jeszcze piękniejsza sceneria. Przed oczami pojawiają się turnie, skalne ściany, wierzchołki w kształcie baszt. Jakoś trudno sobie wyobrazić, że w miejscu, przez które właśnie szusujemy na nartach, przed milionami lat szumiało morze. A tak było. Otóż Dolomity powstały z raf koralowych.

Wjeżdżamy koleją linową na najwyższy punkt widokowy Rifugio Maria (2950 m n.p.m.), określany mianem „tarasu Dolomitów” (terrazza delle Dolomiti). Restauracja na górze podobno serwuje czasem prosecco! I to bezpłatnie!

Jeśli głód nam doskwiera, można się posilić w słynącym ze świeżych ryb Rifugio Emilio Comici. Delektowanie się krabami i ostrygami na wysokości ponad 2150 m n.p.m. musi być niesamowitym przeżyciem, z którego niestety muszę zrezygnować z braku czasu. W regionie Alta Badia propaguje się kuchnię alpejską, obfitującą w miejscowe specjały. Restauracje specjalizują się w serwowaniu potraw przygotowywanych z lokalnych składników, a znamienici kucharze starają się połączyć tradycję z nowoczesnym podejściem do gotowania. Przykładowo podczas wydarzenia „A taste for skiing” można degustować przysmaki w górskich chatach, które otrzymały gwiazdki Michelin. Sezon otwiera w połowie grudnia „Gourmet Skisafari”, które łączy narciarstwo z degustacją wysokiej jakości dań i win. Uczestnicy mogą podróżować między różnymi restauracjami zlokalizowanymi przy stokach narciarskich, gdzie mają okazję próbować różnych specjałów i doświadczać wyjątkowych smaków tego regionu Dolomitów. Z kolei podczas „Sommelier on the slopes” odbywa się degustacja wybornych szlachetnych trunków w górskich chatach, siedem razy w ciągu sezonu zimowego. Na zakończenie zimy, zwykle w drugiej połowie marca, podczas „Wine Skisafari” można skosztować na stokach Alta Badia najlepszych południowotyrolskich win. Te wydarzenia przyciągają miłośników kulinariów, którzy chcą połączyć swoją pasję do jedzenia z aktywnością na świeżym powietrzu.

Wielkie przeżycie stanowi zawsze zjazd czarną trasą Pucharu Świata w narciarstwie alpejskim (slalomie gigancie) – Gran Risa z Piz La Ila. Różnica wzniesień wynosi ok. 450 m, a zjazd kończy się w czarującej wiosce La Villa. Każdego dnia Sellarondę pokonują tysiące narciarzy, ale nie widać nigdzie ani korków, ani kolejek. To zasługa wspaniałej sieci szybkich wyciągów. Warto też zastanowić się nad karnetem Dolomiti Superski, który pozwala korzystać z 15 ośrodków narciarskich, 450 wyciągów i kolejek linowych, również w sąsiednich regionach, i z ponad 1,2 tys. km nartostrad!

Winter landscape in Dolomites, ski slope with skier in Cortina D’Ampezzo with mountain range in background, image taken from Faloria area

Dobrze jest także przetestować mniej znane trasy – malowniczą Santa Croce (La Crusc), idealną dla początkujących narciarzy, albo bardziej wymagającą Val Stella Alpina (Edelweiss), przeznaczoną dla zaawansowanych entuzjastów szusowania, którzy potrzebują dynamicznej jazdy w spektakularnej górskiej scenerii. W okolicy jest zresztą sporo prostych nartostrad, idealnych do nauki, przyjaznych dla rodzin z dziećmi. Region Alta Badia tworzy sześć miejscowości: Corvara, Colfosco, Badia, La Villa, La Val i San Cassiano (St. Kassian). Oprócz tych malowniczych kurortów w dolinie są również inne, nieturystyczne wioski, w których czas się zatrzymał…

W Corvarze (1568 m n.p.m.), najbardziej turystycznym ośrodku, kusi mnogość sklepów, nowoczesnych hoteli i pensjonatów. W południowej części miasteczka podziwiać można starszą zabudowę, wśród której wyróżnia się XV-wieczny Kościół św. Katarzyny (Chiesa di Santa Caterina) z późnogotyckim ołtarzem, na którym uwieczniono scenę ścięcia patronki świątyni. Ciekawsze od Corvary wydało mi się Colfosco (1645 m n.p.m.), z tradycyjną architekturą. Nad miejscowością góruje czworokątna dzwonnica tutejszego kościoła (Chiesa di San Vigilio), zwieńczona obłą kopułą. W San Cassiano (1537 m n.p.m.) warto obejrzeć stare ladyńskie domy oraz świątynię z XVIII stulecia (Chiesa di San Cassiano).

Dodając do tego gwarancję śniegu, mnóstwo świetnie przygotowanych tras narciarskich, słońce świecące przez ponad 300 dni w roku i błękitne niebo nad śnieżnymi pustyniami, macie do dyspozycji narciarski raj. Na gości czekają zarówno duże, jak i mniejsze, bardziej kameralne obiekty. Karnet Dolomiti Superski obejmuje sześć ośrodków sportów zimowych w Tyrolu Południowym: Kronplatz (wł. Plan de Corones), Alta Badia, Val Gardena/Alpe di Siusi, Alta Pusteria (niem. Hochpustertal), Obereggen i Eisacktal (wł. Valle Isarco). Znajdziemy tu stoki narciarskie dla osób o różnym stopniu zaawansowania – początkujących, średniozaawansowanych i prawdziwych ekspertów. Miłośnicy białego szaleństwa mogą szusować po niezatłoczonych trasach w mniejszych i bardziej kameralnych ośrodkach, bez tłumu i zgiełku.

Jeśli jednak chcecie czegoś więcej, niż jazda na nartach, polecam spróbować zjazdów na sankach, bardzo popularnych w Tyrolu Południowym i gwarantujących zabawę dla całej rodziny. Najlepiej wybierać naturalne tory saneczkowe, które zapewnią niezapomniane wrażenia, znacznie lepsze niż wyjście na oślą łączkę i krótki zjazd. Amatorzy górskich spacerów mogą się skusić na biegówki lub rakiety śnieżne. Macie tu do dyspozycji trasy prowadzące po łagodnych stokach, po których można wędrować z dziećmi, ale są też takie wymagające dobrej kondycji fizycznej i odpowiedniego przygotowania. Dużą atrakcję stanowi także jazda na łyżwach, lecz nie w specjalnie zorganizowanych miejscach do uprawiania sportów łyżwiarskich, a na jeziorach Anterselva (niem. Antholzer) lub Braies (Pragser). Gdy temperatury spadają, zamieniają się one w niezwykłe lodowiska.

Nocujecie, jak chcecie

W regionie Alta Badia dostępnych jest wiele możliwości zakwaterowania, które zadowolą zarówno miłośników luksusu, jak i turystów szukających przytulnych, rodzinnych miejsc. Tutejsze 5-gwiazdkowe hotele szczycą się basenami zewnętrznymi, centrami spa oraz restauracjami serwującymi kuchnię wyróżnioną gwiazdkami Michelin. Poza tym zapewniają widoki na spektakularne góry i najwyższą jakość usług. Wiele z nich posiada bezpośredni dostęp do tras zjazdowych.

Przytulne schroniska górskie (rifugi) stanowią idealną opcję dla osób pragnących nocować blisko natury. Usytuowane są zwykle na większych wysokościach i roztaczają się z nich niezapomniane panoramy ze szczytami Dolomitów. Wiele z nich oferuje domowe jedzenie i ciepłą, rustykalną atmosferę, która sprzyja odpoczynkowi po długich wędrówkach lub narciarskich przygodach.

Istnieją również tradycyjne pensjonaty i obiekty agroturystyczne z autentyczną południowotyrolską atmosferą, przepełnione gościnnością i zachęcające do kosztowania lokalnych specjałów. Często już od wielu pokoleń prowadzą je tutejsze rodziny. Na tego typu obiekty natrafimy w malowniczych wioskach, skąd rozciągają się wspaniałe widoki na okoliczne doliny i góry.

Apartamenty i wakacyjne domy przeznaczone są dla osób ceniących niezależność i większą przestrzeń. Wyróżniają się nowoczesnym wyposażeniem, a jednocześnie zachowują górski, przytulny charakter. To szczególnie atrakcyjna opcja dla rodzin i większych grup turystów.

Coraz bardziej popularne stają się też miejsca noclegowe przyjazne środowisku. Tutejsze ekologiczne hotele i domy do wynajęcia powstają z naturalnych materiałów i korzystają z odnawialnych źródeł energii. Takie obiekty doskonale wpisują się w piękno otaczającej je natury.

Wiele osób odwiedzających region szuka miejsc, gdzie po intensywnym dniu na stoku mogą się zrelaksować i odpocząć. Z myślą o nich Alta Badia oferuje liczne hotele z komfortowymi kompleksami spa, w których oddano do użytku m.in. sauny, łaźnie parowe, gabinety zabiegowe i baseny z widokiem na Dolomity.

Dostępne są także obiekty noclegowe usytuowane bezpośrednio przy trasach zjazdowych (ski-in/ski-out). Dla wielbicieli szusowania wielką atrakcję stanowią właśnie takie hotele i apartamenty, które gwarantują im możliwość wyjścia prosto na stok. To prawdziwy komfort dla narciarzy chcących maksymalnie wykorzystać czas na uprawianie swojego ukochanego sportu.

Tyrol Południowy – Włochy czy Austria?

Trydent-Górna Adyga (wł. Trentino-Alto Adige, niem. Trentino-Südtirol) to region administracyjny w północnych Włoszech, ale jego dzieje i kultura wiążą się mocno z Austrią, gdyż stanowi historyczną część Tyrolu. Obszar ten jest wyjątkowym przykładem połączenia wpływów włoskich i austriackich, a o jego ostatecznej przynależności państwowej zadecydował podpisany we wrześniu 1919 r. w podparyskiej miejscowości Saint-Germain-en-Laye traktat pokojowy (pomiędzy Ententą a Republiką Niemiecką Austrii, spadkobierczynią Austro-Węgier). W skład regionu Trydent-Górna Adyga wchodzą dwie prowincje: Trydent (wł. Trentino) i Bolzano-Alto Adige (Bozen-Südtirol). Ta ostatnia, obejmująca teren Tyrolu Południowego, nosząca oficjalną nazwę włoską Provincia autonoma di Bolzano-Alto Adige i niemiecką Autonome Provinz Bozen-Südtirol, od 1970 r. posiada status autonomicznej (na podstawie tzw. Pakietu – wł. Pacchetto per l’Alto Adige, niem. Südtirol-Paket), z zagwarantowaną równością włoskiego i niemieckiego jako języków urzędowych, nauczanych również w szkołach. Ujrzymy tu zatem dwujęzyczne napisy w miejscach publicznych. W niektórych rejonach (górskich dolinach) za oficjalny język uchodzi też ladyński (język retoromański). Tzw. lingua ladina dolomitica używana jest obecnie przez ok. 4,5 proc. mieszkańców prowincji. Z kolei mniej więcej 69,5 proc. jej ludności posługuje się niemieckim jako językiem ojczystym, a 26 proc. – włoskim. W związku z tym na tutejszych ulicach bardzo często usłyszymy dialekt tyrolski. Wpływ języka włoskiego jest wyraźny zwłaszcza w miastach, takich jak blisko 110-tysięczne Bolzano (niem. Bozen). W tej stolicy prowincji ok. 75 proc. mieszkańców uważa italiano za swój język ojczysty.

Architektura w Tyrolu Południowym stanowi mieszankę tyrolsko-włoską. Domy w górskich wioskach często są drewniane, z charakterystycznymi dla alpejskiej kultury austriackiej balkonami pełnymi kwiatów. Z kolei w większych ośrodkach miejskich, m.in. w Bolzano czy ponad 40-tysięcznym Merano (niem. Meran), można dostrzec wyraźne wpływy włoskiej architektury, szczególnie w neoklasycznych pałacach i willach oraz historycznych budynkach, takich jak termy.

Na stołach w tym regionie znajdziemy wiele typowych dla Austrii dań, takich jak knedle (niem. Knödel), sznycel wiedeński (Wiener Schnitzel), strudel jabłkowy (Apfelstrudel) czy słynna kiełbasa tyrolska. Popularne są też potrawy z dziczyzny, kapusty i ziemniaków. Kuchnia włoska dodaje do tego bogactwo makaronów, świeżych warzyw oraz wina. Południowotyrolskie specjały, np. polenta, risotto czy canederli (knedle chlebowe z dodatkiem wędzonej szynki), stanowią połączenie tradycyjnych dla Italii technik z lokalnymi składnikami. Südtirol to także region winiarski, znany m.in. z produkcji szlachetnych trunków – czerwonych Lagrein czy białych Gewürztraminer. Jednocześnie jego mieszkańcy kultywują tradycję warzenia piwa, typową dla austriackiego Tyrolu.

W wielu miejscowościach, zwłaszcza podczas świąt i festiwali, nadal nosi się tradycyjne tyrolskie stroje, takie jak lederhosen (skórzane spodnie) u mężczyzn i dirndl u kobiet. Ten ostatni składa się z gorsetu, bluzki, spódnicy i fartucha. Regionalne zespoły ludowe grają historyczne austriackie szlagiery, wykorzystując takie instrumenty, jak akordeon, trąbki i skrzypce. Festiwale muzyki ludowej oraz tańce w tradycyjnych ubraniach stanowią część wielu lokalnych uroczystości.

Odwiedzający Tyrol Południowy szybko przekonają się, że jest on zarówno śródziemnomorski, włoski, jak i bardzo alpejski, austriacki. Region ten łączy najlepsze cechy obu narodów – wyśmienitą kuchnię, elegancję, porządek i precyzję. To doskonałe miejsce na udany zimowy urlop, usytuowane z dala od komercyjnego zgiełku i tłumów turystów.

Dzieje Tyrolu Południowego są skomplikowane. Ten najbardziej wysunięty na północ skrawek Italii aż do końca I wojny światowej stanowił część austriackiego kraju koronnego Tyrol, którym rządzono z Innsbrucku (w latach 1849–1918). Był miejscem niepokojów oraz sporów politycznych i narodowościowych. Na mocy podpisanego we wrześniu 1919 r. w podparyskiej miejscowości Saint-Germain-en-Laye traktatu pokojowego został ostatecznie przekazany Włochom. Od lat 20. XX w. Benito Mussolini (1883–1945) przymusowo italizował mieszkańców regionu, zabronił używania języka niemieckiego, zmienił oryginalne nazwy miejscowości i obiektów topograficznych na włoskie, rozwiązał administracyjnie niemieckojęzyczne organizacje kulturalne i zagarnął ich majątek. 

Obecnie, ze względu na duży ruch turystyczny oraz wysoko rozwinięty poziom rolnictwa, głównie sadownictwa i uprawy winorośli, Tyrol Południowy należy do najbogatszych części Italii. Austriacy, Włosi i rdzenna ludność tego regionu – Ladynowie (grupa etniczna zaliczana do Retoromanów) – połączyli swoją kulturę i zwyczaje w bogatą mieszankę. Powstało społeczeństwo dumne z przeszłości i poszczególnych nacji. A o I wojnie światowej przypominają już tylko ślady po kulach na wielkich, majestatycznych sosnach, wskazując przebieg dawnej linii frontu.

Mając dzień wolny, warto wyruszyć na nartach jedną z najbardziej spektakularnych tras w Dolomitach – „Szlakiem Wielkiej Wojny 1914–1918”. Dobrze mieć lokalnego przewodnika, bo można się w tych górach pogubić. Najlepiej wystartować z miejscowości La Villa, potem kierować się do Corvary i dalej – do Arabby. Na tym obszarze rozegrała się wielka bitwa pomiędzy Austriakami i broniącymi swojej niepodległości Włochami. Nieduży budynek w dolinie stanowi zbiorową mogiłę. Obie armie drążyły w Dolomitach długie tunele, niektóre leżące powyżej 2 tys. m n.p.m., służące ówczesnym żołnierzom za schronienie. Cud, że przekopane na wylot góry wciąż stoją – żartują niekiedy Włosi.

Docieramy wreszcie do ośrodka Malga Ciapèla (1450 m n.p.m.), skąd ruszamy dalej bajkowym kanionem Serrai, wśród zamarzniętych wodospadów, i kończymy jazdę we wsi Sottoguda. Odpinamy narty i czekamy na autobus. W spokojnej okolicy ciszę zakłóca jedynie pianie kogutów. Autobus dowozi nas do przełęczy Falzarego (2105 m n.p.m.), gdzie dopiero zaczną się prawdziwe emocje. Kolej linowa ciężko wznosi się do góry i niepokojąco kołysze nad przepaścią, niemal ocierając się o skały. Wysiadamy z ulgą na szczycie Lagazuoi (Piccolo Lagazuoi ma wysokość 2778 m n.p.m., a Grande Lagazuoi – 2835 m n.p.m.). Wiatr jest tak silny, że prawie urywa nam głowy. Nawet tutaj widać ślady po wojnie, wydrążone w skałach otwory. Dolomity wyglądają w tym miejscu groźnie i majestatycznie.

Uciekając przed wiatrem, ruszamy w dół 7-kilometrową, łagodną nartostradą, wijącą się między skalnymi ścianami, na których zastygły malownicze wodospady. W Armentaroli czeka już na nas para silnych tyrolskich koni, zaprzęgnięta do sań z doczepioną 30-metrową liną. Nie sposób inaczej dojechać do najbliższego wyciągu. Kto pierwszy, ładuje się do sań, reszta ustawia się gęsiego, łapie za linę i czeka na sygnał woźnicy. Wio! Ruszamy… Konie galopują, więc każdy ma się na baczności, żeby nie wypaść. Wielka frajda za kilka euro! 

The picturesqueue Lago di Misurina in the italien alps

Zimowe szaleństwo w 3 Zinnen Dolomity

3 Zinnen Dolomity, w odróżnieniu od słynnego masywu Tre Cime di Lavaredo – 2999 m n.p.m., jest ośrodkiem narciarskim i turystycznym, obejmującym rozległy teren w Dolomitach, w tym m.in. doliny i szczyty wokół wspomnianych Trzech Szczytów Lavaredo w Dolomiti di Sesto (niem. Sextner Dolomiten). Pięć szczytów w tym rejonie połączono nartostradami o łącznej długości 115 km i różnym stopniu trudności – od łagodnych zjazdów dla początkujących, po bardziej wymagające, przeznaczone dla zaawansowanych miłośników białego szaleństwa. Prawdziwą perełkę stanowią trasy podążające wzdłuż ścian Tre Cime di Lavaredo. Na narciarzy, snowboardzistów i freestylerów z całego świata czekają tu świetnie przygotowane snowparki, skocznie i techniczne podjazdy. W 3 Zinnen Dolomity są także liczne naturalne strefy freeride’owe oraz 200 km doskonałych tras biegowych, w tym te najbardziej popularne w Valle di Landro (niem. Höhlensteintal), ze spektakularnym widokiem na Tre Cime di Lavaredo.

W ciągu dnia ten nowoczesny ośrodek stanowi miejsce aktywności na śniegu, a wieczorem staje się areną różnego rodzaju imprez i zawodów. Po aktywnym dniu spędzonym na stoku narciarze mogą odpocząć w schroniskach górskich, które serwują specjały kuchni tyrolskiej i włoskiej. Wieczory można spędzać również przy ognisku lub korzystać z atrakcji après-ski, choć 3 Zinnen Dolomity jest bardziej znane z relaksującego klimatu niż imprezowego życia nocnego. Region ten objęto karnetem Dolomiti Superski, co gwarantuje dostęp do licznych tras narciarskich w całym paśmie górskim.

Veneto – ziemia półmitycznego ludu Euganejczyków

Ten region administracyjny w północno-wschodnich Włoszech, jeden z bogatszych w kraju, kojarzy się nam raczej z równinami i malowniczym wybrzeżem Adriatyku oraz ze słynnymi miastami – unikatową Wenecją, romantyczną Weroną i zabytkową Padwą. Często jednak nie zdajemy sobie sprawy, że duża jego część jest górzysta. Otóż zajmuje on m.in. Altopiano dei Sette Comuni, masyw Monte Baldo (2218 m n.p.m.) w paśmie Prealpi Gardesane, a także Dolomity z majestatyczną Marmoladą (3343 m n.p.m.). Ta ostatnia to najwyższy ich szczyt, położony na granicy Wenecji Euganejskiej i Trydentu-Górnej Adygi. Nazwa tego masywu pochodzi z języka ladyńskiego, w którym słowo marmolèda oznacza „błyszcząca/y”, co wiąże się z leżącym na północnej flance szczytu lodowcem Ghiacciaio della Marmolada.

Nawet Włosi dość często są błędnie przekonani, że jeden z najsłynniejszych w kraju górskich kurortów, Cortina d’Ampezzo, znajduje się w Trentino, a nie w Veneto. Wenecja Euganejska stanowi typowo włoski region, jednakże została przyłączona do Italii dopiero w 1866 r. Część tutejszej ludności do dziś posługuje się np. dialektem bawarsko-tyrolskim (lingua cimbra), który można usłyszeć m.in. na terenie Altopiano dei Sette Comuni.

Miłośników nart przyciągają popularne miejscowe ośrodki położone w Belluno, Treviso czy Vicenzie. Majestatyczne masywy górskie Cristallo i Tofany (wł. Tofane), otaczające elegancką Cortinę d’Ampezzo, wprawiają w zachwyt. Nad malowniczym jeziorem Misurina (1754 m n.p.m.) w prowincji Belluno dominują m.in. szczyty przypominające trzy zęby – Tre Cime di Lavaredo. Stanowią one nie tylko symbol Dolomitów i jedno z najbardziej ikonicznych miejsc w regionie, lecz także popularny cel turystyczny – zarówno dla pieszych, jak i wspinaczy. Zimą, kiedy jezioro zamarza, odbywa się na nim m.in. nauka gry w polo. Lokalną atrakcją w Auronzo di Cadore lub Comelico Superiore jest jazda psimi zaprzęgami. Narciarze mają do dyspozycji w prowincji Belluno świetnie przygotowane trasy zjazdowe w kompleksie Civetta, w Arabbie, Marmoladzie, San Vito di Cadore, Auronzo di Cadore lub w Alpe del Nevegal. Z kolei centrum narciarstwa biegowego znajduje się na płaskowyżu Asiago (Altopiano di Asiago lub Altopiano dei Sette Comuni), nazywanym również Skandynawią Europy. Dla dzieci stworzono tu liczne atrakcje, takie jak kraina śniegu Nevelandia w miejscowości Sappada (z końcem listopada 2017 r. przeniesionej z Veneto do regionu Friuli-Wenecja Julijska, wł. Friuli-Venezia Giulia) czy kraina królewny Śnieżki i siedmiu krasnoludków w Malga Ciapèla. Spragnieni dodatkowych wrażeń w prowincji Belluno mogą podziwiać rozgwieżdżone niebo w dolinie Zoldana (Val Zoldana lub Val di Zoldo) czy Alpe del Nevegal, jeżdżąc po oświetlonych stokach. Veneto słynie z doskonale przygotowanych tras narciarskich i snowboardowych, torów bobslejowych czy szlaków do wędrówek z wykorzystaniem rakiet śnieżnych (większość tego typu atrakcji wchodzi w skład karnetu Dolomiti Superski). Dodatkowy atut regionu stanowią wydarzenia sportowe oraz liczne kolorowe festyny i targi organizowane w czasie lokalnych świąt.

Królowa włoskich kurortów

Cortina d’Ampezzo w prowincji Belluno oferuje wszystko, co najlepsze z zimowych atrakcji – doskonałe trasy narciarskie, mnóstwo udogodnień dla odwiedzających, elegancję i luksus, a przy tym otoczenie niesamowitej przyrody i bogatą ofertę kulturalną. To prawdziwa królowa włoskich Dolomitów, która swoją wyjątkową atmosferą i prestiżem przyciąga turystów i celebrytów z całego świata.

Ten słynny kurort jest przede wszystkim rajem dla amatorów białego szaleństwa, którzy mają tu do dyspozycji ponad 120 km zróżnicowanych pod względem trudności tras. Na jednym z głównych miejscowych obszarów narciarskich, Tofana Cortina – Freccia nel Cielo, rozciągającym się na wysokości od 1224 m do 3244 m n.p.m., znajdują się strome, techniczne stoki, idealne dla doświadczonych narciarzy. Miłośników silnych przeżyć przyciąga słynna trasa zjazdowa Olimpia delle Tofane, na której odbywają się zawody Pucharu Świata w narciarstwie alpejskim (biegi zjazdowe i supergigant). Z kolei ośrodek Faloria – Cristallo przeznaczony jest dla średnio zaawansowanych wielbicieli białego szaleństwa i oferuje zarówno długie, panoramiczne trasy, jak i łagodniejsze stoki dla rodzin. Zimą roztaczają się stąd spektakularne widoki na Dolomity, a szczególnie z obszaru Lagazuoi – 5 Torri. Stąd również dostępna jest legendarna Sellaronda, znana też jako trasa czterech regionów narciarskich. Jadąc nią w dół, mamy ochotę zatrzymywać się co chwilę, żeby podziwiać i fotografować nieustannie zmieniającą się malowniczą górską scenerię.

Cortina stanowi także idealne miejsce dla miłośników freeride’u oraz skituringu, szczególnie w Tofanie i Falorii – Cristallo. Można wyruszyć stąd na wycieczki trasami biegnącymi w otoczeniu dziewiczej przyrody Dolomitów. Na tych, którzy jednak nie jeżdżą na nartach, czekają tutaj liczne szlaki piesze, zimą doskonałe do wędrówek na rakietach śnieżnych. Z trasy wokół Tre Cime di Lavaredo, jednej z najpopularniejszych, roztaczają się zapierające dech w piersiach widoki. Można również pojeździć na łyżwach lub wziąć udział w tradycyjnym curlingu na słynnym Stadio Olimpico del Ghiaccio – lodowisku, które było jedną z głównych aren podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 1956 r.

Cortina to nie tylko zimowy raj, lecz także miejsce o bogatej historii, pełne zabytkowych budynków, jak np. Basilica dei Santi Filippo e Giacomo. Warto odwiedzić też liczne placówki muzealne i galerie sztuki. W Muzeum Sztuki Nowoczesnej Mario Rimoldi (Museo d’Arte Moderna Mario Rimoldi) zgromadzono prace włoskich artystów. Cortina znana jest również z eleganckich hoteli, restauracji i butików. Wzdłuż głównej ulicy – Corso Italia – ulokowały się luksusowe sklepy z modą i biżuterią, które upodobali sobie celebryci i miłośnicy luksusu, oraz te z tradycyjnym rzemiosłem. Ulubione miejsca spotkań stanowią wyśmienite lokale gastronomiczne, w tym te wyróżnione gwiazdkami Michelin, serwujące wykwintne dania kuchni włoskiej czy też lokalne specjały z regionu Wenecja Euganejska. Nie można przegapić takich przysmaków, jak casunziei d’Ampezzo (casunziei all’ampezzana – pierogi nadziewane burakami) czy spezzatino e polenta (spezzatino con polenta – gulasz z polentą).

Po intensywnym dniu spędzonym na stoku warto zrelaksować się w licznych hotelach i ośrodkach oferujących luksusowe strefy wellness, w tym sauny, baseny i zabiegi spa. Można w nich odpocząć i odprężyć się, korzystając ze spektakularnego widoku na okoliczne góry.

Cortina d’Ampezzo regularnie gości międzynarodowe wydarzenia sportowe, takie jak Puchar Świata w narciarstwie alpejskim, oraz przeróżne zimowe festiwale. W mieście często odbywają się koncerty i wystawy, co sprawia, że jest ono pełne energii i życia przez cały rok.

Najczęściej odwiedzany region narciarski we Włoszech

Trentino, otoczone przez pasmo górskie Dolomiti di Brenta na zachodzie oraz rozległą grupę Dolomiti di Fassa, masyw Latemar i Pale di San Martino na wschodzie, cieszy się zasłużoną popularnością wśród turystów oraz miłośników białego szaleństwa, także polskich. To bodajże najczęściej odwiedzany włoski region narciarski, który przyciąga gości nie tylko rozbudowaną i świetnie przygotowaną infrastrukturą sportową, lecz także unikatową mieszanką dwóch kultur – środkowoeuropejskiej i śródziemnomorskiej. Łączą się tu również epoki, style i materiały, tworząc interesujące zestawienia. Wspaniałe renesansowe pałace i usytuowane na górskich zboczach okazałe zamczyska kontrastują z położonymi wysoko sielskimi wioskami. Zachwyca też surowy polodowcowy krajobraz, otoczony granitowymi ścianami, pomiędzy którymi spływają języki lodowców. To kraina blisko 300 mniejszych lub większych jezior o przeróżnych kształtach, w których przeglądają się górskie szczyty. Największe z nich, Lago di Garda, zajmujące powierzchnię blisko 370 km², tylko częściowo leży w regionie Trentino-Alto Adige (znajduje się także na terenie Lombardii i Veneto).

W miastach, w pobliżu luksusowych sklepów, funkcjonują tradycyjne warsztaty rzemieślnicze, a niektórzy turyści prezentują na ulicach najnowsze trendy w modzie. Jest tu radośnie i gwarno, wszędzie czuć włoski charakter tego miejsca, tak odmienny od bardziej austriackiego Tyrolu Południowego. W turystycznych miejscowościach panuje spory tłok, a tutejsze bary wypełnione są gośćmi.

W Trentino mamy gwarancję słońca, które świeci praktycznie przez cały rok. Góry zachwycają skalnymi ścianami o przeróżnych kształtach. Enrosadirę – niesamowity spektakl natury, podczas którego promienie zachodzącego słońca oblewają masą barw szczyty Dolomitów– można podziwiać tylko tutaj. Zimą region przyciąga entuzjastów wszystkich odmian białego szaleństwa, a jednocześnie stwarza doskonałe warunki do błogiego relaksu i regeneracji w luksusowych ośrodkach wypoczynkowych. To wymarzona narciarska kraina, tętniąca życiem, oświetlona słońcem, z bezkresnymi śnieżnymi przestrzeniami i nartostradami.

Ośrodki narciarskie w Trentino są bardzo zróżnicowane i zgrupowane w dwóch wielkich obszarach: Dolomiti di Brenta na zachodzie i Dolomiti di Fassa na wschodzie. Dostęp do tych rozległych terenów umożliwiają dwa skipassy. Skirama Dolomiti Adamello-Brenta obejmuje 380 km rewelacyjnych nartostrad, w zdecydowanej większości sztucznie naśnieżanych, i ponad 150 wyciągów w paśmie Dolomiti di Brenta oraz pięknych grupach szczytów Adamello-Presanella i Ortles-Cevedale. Karnet obejmuje znane kurorty, takie jak Madonna di Campiglio, Pinzolo, Folgarida-Marilleva, Pejo, Pontedilegno-Tonale, Andalo-Fai della Paganella, Monte Bondone czy Alpe Cimbra: Folgaria-Lavarone. Sprawny system naśnieżania tras i wysokość, na której są one położone, sprawiają, że sezon narciarski trwa tutaj od listopada do wiosny. Stoki Skiramy Dolomiti Adamello-Brenta sięgają poziomu 2,5 tys. w Madonnie di Campiglio oraz 3 tys. m w Pontedilegno-Tonale i Pejo. Z kolei karnet Dolomiti Superski obejmuje wschodnią część prowincji i takie stacje, jak np. San Martino di Castrozza-Passo Rolle, Val di Fiemme-Obereggen, Val di Fassa-Carezza i Alpe Lusia-San Pellegrino.

W Trentino popularne stało się szusowanie o świcie i po zmroku. To propozycja dla prawdziwych wielbicieli nart i snowboardu w ramach programu Trentino Ski Sunrise. Kiedy na stokach prawie nikogo nie ma i panuje błoga cisza, a pierwsze lub ostatnie promienie słońca oświetlają ośnieżone szczyty, pasjonaci białego szaleństwa mają dostęp do głównych wyciągów. Posileni śniadaniem lub kolacją i pobudzeni do działania mocną, włoską kawą startują ze schroniska w asyście tutejszych instruktorów jazdy.

Słynna Madonna di Campiglio, malowniczo usytuowana w sercu Dolomitów, w gminie Pinzolo w Trentino, nie tylko jest znana z wyśmienitych tras narciarskich, lecz także niezapomnianego, eleganckiego karnawału (tzw. Carnevale Asburgico – jego najbliższa edycja odbędzie się od 2 do 7 marca 2025 r.). Podczas niego bawi się w najlepsze cała okolica.

Największe i najczystsze włoskie jezioro

Okolice Lago di Garda gwarantują tak różnorodne i atrakcyjne opcje wypoczynku, że można potraktować je jako oddzielny region turystyczny i spędzić udany urlop wyłącznie tutaj. To największe jezioro w Italii wygląda jak morze. Leży w połowie drogi między Wenecją a Mediolanem, otoczone jest szczytami pasma Prealpi Gardesane, rozciąga się w pobliżu grup górskich Alpi dell’Adamello e della Presanella, Dolomiti di Brenta, Dolomiti di Fiemme i Prealpi Vicentine. Jezioro Garda znajduje się na granicy trzech regionów – Lombardii, Wenecji Euganejskiej i Trydentu-Górnej Adygi. To bez wątpienia jedno z najpiękniejszych i najbardziej malowniczych miejsc w północnych Włoszech. Bliskość majestatycznych Dolomitów sprawia, że jest to idealny cel podróży, zarówno dla miłośników górskich wędrówek, jak i błogiego relaksu nad wodą. Tereny wokół Lago di Garda należą do niezmiernie atrakcyjnych pod względem turystycznym, kulturowym, enogastronomicznym i sportowym. Latem to prawdziwy raj dla wielbicieli sportów wodnych – żeglarzy, kajakarzy, wind- i kitesurferów.

Jezioro otaczają urokliwe miejscowości, z których każda charakteryzuje się wyjątkowym klimatem. Idylliczne Sirmione w prowincji Brescia, jedno z najpiękniejszych miasteczek w okolicy, słynie m.in. z termalnych źródeł oraz ruin starożytnej rzymskiej willi Grotte di Catullo. Można tu zwiedzić również imponujący średniowieczny Zamek Scaligerich – Castello Scaligero. Z kolei Riva del Garda w prowincji Trydent, położona nad północnym brzegiem jeziora, u stóp Dolomitów, stanowi latem raj dla miłośników sportów wodnych, głównie windsurfingu i żeglarstwa. To 18-tysięczne miasto oferuje też przepiękne widoki oraz dostęp do licznych górskich szlaków – zarówno dla turystów pieszych, jak i rowerzystów. Warto także odwiedzić Malcesine w prowincji Werona. Pełno tutaj klimatycznych, wąskich uliczek. Poza tym w tym miasteczku stoi przepięknie na skalistym cyplu nad wschodnim brzegiem Lago di Garda Zamek Scaligerich (Castello Scaligero). Stąd można również wjechać kolejką linową na Monte Baldo (2218 m n.p.m.), z którego roztacza się zapierający dech w piersiach widok.

Ten wznoszący się nad jeziorem masyw górski, usytuowany na granicy regionów Trydent-Górna Adyga i Wenecja Euganejska, stanowi fantastyczne miejsce dla amatorów aktywnego wypoczynku. W zimie staje się popularnym kierunkiem dla narciarzy, a latem przyciąga piechurów, rowerzystów oraz paralotniarzy. Dzięki kolejce linowej (Funivia Malcesine-Monte Baldo) dociera się szybko na szczyt, a potem można wędrować po licznych szlakach lub podziwiać panoramę jeziora. Zimą nie brakuje chętnych do korzystania z relaksu oraz regeneracji duszy i ciała w jednym z licznych ośrodków spa i wellness, z których słynie Lago di Garda. W Sirmione znajdują się lecznicze wody termalne. Terme di Sirmione oferują szeroki zakres zabiegów spa, od relaksacyjnych kąpieli po masaże, co czyni je idealnym miejscem na odprężający wypoczynek.

Kuchnia nad jeziorem łączy smaki śródziemnomorskie z wpływami alpejskimi. Lokalne specjały obejmują świeże ryby z Lago di Garda, wysokiej jakości oliwę z oliwek z pierwszego tłoczenia, sery oraz różnorodne dania mięsne. Nie można też zapomnieć o tradycyjnych włoskich deserach, takich jak tiramisu czy panna cotta.

Z Dolomitów i znad jeziora Garda wraca się najczęściej pełnym wrażeń i niedosytu, że nie udało się zobaczyć wszystkich bajecznych stoków, szlaków i miejsc. Ale wówczas zawsze obiecuje się sobie, iż uda się to na pewno już przy następnej okazji…