EWA TRESZCZOTKO

« Tam, gdzie Europa spotyka się z Afryką, pomiędzy Sycylią a Tunezją leży kraj nazywany sercem Morza Śródziemnego. Malta zapracowała na to miano nie rozmiarem, ale barwną, emocjonującą historią zapisaną w setkach zabytków, z których kilka odnajdziemy na Liście Światowego Dziedzictwa Ludzkości UNESCO, wpływem wielu kultur tworzących nową, unikatową jakość, niebywałym pięknem natury, nawet przy braku rzek i lasów, a także multum atrakcji dla gości. Najmniejszy kraj Unii Europejskiej złożony z trzech głównych wysp – Malty, Gozo i Comino – oczaruje przepychem możliwości turystycznych zarówno zapalonych pasjonatów podróżowania, jak i zapracowane osoby, które chcą jak najlepiej wykorzystać limitowany urlop. »

Luzzu, tradycyjne maltańskie łodzie rybackie z podwójnie wzmocnionym kadłubem, w porcie w Marsaxlokk.

W czasie zagranicznych wojaży, zwłaszcza do najbardziej obleganych kurortów, może zdarzyć się tak, że mimo nawet tygodniowego pobytu ani razu nie będziemy mieli przyjemności spotkać rzeczywistych mieszkańców danego regionu. Jednak nie na Malcie, tu z pewnością poznasz miejscowych, bo to drugie po Monako najgęściej zaludnione państwo w Europie. Republika Malty jest ponad 10 razy gęściej zaludniona od Polski (przypadają tu 1633 osoby na km²), a jej powierzchnia jest aż tysiąc razy mniejsza (wynosi zaledwie 316 km²)! Malta, główna wyspa archipelagu (zajmująca obszar 246 km²), ma jedynie 27 km długości i 14,5 km szerokości. Położony na styku Europy i Afryki archipelag Wysp Maltańskich, mimo małych rozmiarów należy do turystycznych gigantów.

Standard hoteli na poziomie popularnych wybrzeży Włoch i Francji, rozrywka rodem z Ibizy, fantastyczne, dobrze zachowane zabytki z Listy Światowego Dziedzictwa Ludzkości UNESCO, wielowymiarowa kuchnia i 300 słonecznych dni w roku – wszystko to czyni z Malty idealny kierunek podróży. Ciekawostką jest, że tutejsze krajobrazy często służą jako sceneria dla wysokobudżetowych produkcji filmowych. I tak oto Malta „grała” już m.in. Cypr, Grecję, Hiszpanię, Izrael, Liban, Palestynę i Włochy. Pora odwiedzić tę gwiazdę srebrnego ekranu.

 

Jacy są Maltańczycy?

Wyobraź sobie połączenie Brytyjczyka, Włocha i Araba, ich kultur, stylów wypowiedzi i zachowań… Jak to możliwe, aby brytyjski flegmatyzm, dystans i oficjalna uprzejmość wymieszały się z arabskim temperamentem i zamiłowaniem do handlu, a do tego z teatralną gestykulacją i kokieterią typową dla mieszkańców Italii?! A jednak usposobienie Maltańczyków łączy w sobie cechy tak odmiennych kultur, dlatego też ich reakcje niemal zawsze pozostaną zagadką. Jedyne, czego możemy być pewni, to ich pozytywne, przyjacielskie nastawienie do zagranicznych gości. Mieszkańcy Malty doskonale wiedzą, że turystyka to ich główny sposób zarabiania na chleb i najważniejsza gałąź gospodarki.

Dwie świątynie Ġgantija są unikatowe ze względu na ich gigantyczną strukturę pochodzącą z epoki brązu.

Brytyjczycy i Włosi uwielbiają Maltę

Przed wybuchem pandemii Maltę odwiedzało w celach turystycznych ponad pół miliona Brytyjczyków rocznie. Kolejnymi narodowościami lubiącymi spędzać tutaj wakacje są Włosi, Niemcy i Francuzi. Komfortowe 3-, 4- i 5-gwiazdkowe hotele, ze względu na popyt, dopasowują na ogół swoją ofertę do standardów brytyjskich. Lokalni właściciele obiektów noclegowych często współpracują ściśle z biurami podróży z Wielkiej Brytanii, tworząc oferty dopasowane pod konkretne grupy docelowe. Dlatego też na Malcie łatwo znajdziemy ulubione atrakcje Brytyjczyków w starszym wieku – karaoke, bingo, taniec liniowy (line dance), występy artystów przebranych za Elvisa Presleya czy zespół Abba oraz szlagiery grane w barach, np. Sweet Caroline Neila Diamonda i Summer of ’69 Bryana Adamsa.

Drugą pod względem liczebności grupą turystów są młodzi Włosi. Maltę od najbliższego punktu wybrzeża Sycylii dzielą tylko 93 km, a przeprawa promem zajmuje 1 godz. i 45 min. Nic więc dziwnego, że Sycylijczycy chętnie wybierają Maltę jako kierunek weekendowych wypadów z przyjaciółmi. Wyspa ma do zaoferowania równie atrakcyjne widoki, co Sycylia, a poza tym szeroką ofertę rozrywkową adresowaną do młodych ludzi, głównie w słynącym z imprez St. Julian’s, bardziej wielokulturowe i międzynarodowe towarzystwo i do tego niższe ceny. Szacuje się, że 2/3 Maltańczyków mówi płynnie po włosku, co stanowi dodatkowy atut.

Również Polacy każdego roku (przed wybuchem pandemii) coraz chętniej wybierali Maltę jako kierunek wakacyjnych wojaży. Linie lotnicze zwiększały regularnie siatkę połączeń między Polską a tym śródziemnomorskim krajem. Poza tym, odkąd wielu naszych rodaków pracuje za granicą, w Wielkiej Brytanii lub Niemczech, korzystają oni z rozbudowanej maltańskiej oferty tamtejszych biur podróży. To wszystko wpływa na popularyzację tego kierunku turystycznego w Polsce. Zdecydowana większość polskich turystów odwiedzających Maltę jest zadowolona z wizyty – bazy sportów wodnych, zabiegów spa i wellness, jakości usług hotelowych, unikatowych zabytków, bogatej historii, wspaniałych krajobrazów i wyśmienitej kuchni.

Nurkowie zachwycają się cudownymi grotami na Gozo.

Valletta, światowe dziedzictwo w pigułce

Stwierdzenie małe jest piękne pasuje jak ulał do stolicy Malty. Valletta to najmniejsza stolica w Unii Europejskiej, a zarazem najbardziej nasłoneczniona i z największą liczbą zabytków na najmniejszym obszarze. Miasto w całości zostało wpisane w 1980 r. na Listę Światowego Dziedzictwa Ludzkości UNESCO i w 2018 r. pełniło zaszczytną rolę Europejskiej Stolicy Kultury (razem z Leeuwarden w Holandii). Na obszarze zaledwie 55 ha znajduje się aż 320 zabytków! Najważniejsze z nich związane są z założeniem miasta i działalnością Zakonu Kawalerów Maltańskich. Należy do nich Pałac Wielkiego Mistrza (Grandmaster’s Palace), gdzie można oglądać rycerskie zbroje, kolekcję broni i podziwiać bogaty wystrój komnat. Nie sposób dokładnie poznać każdego z zabytków Valletty, ale z pewnością trzeba zwrócić baczną uwagę na choć kilka z nich, w tym Konkatedrę św. Jana (Saint John’s Co-Cathedral) i znajdujące się w jej oratorium dzieło włoskiego malarza barokowego Caravaggia Ścięcie św. Jana Chrzciciela. Potem można przysiąść i podziwiać wspaniałą panoramę Malty w jednym z niewielu terenów zielonych w okolicy – Górnych Ogrodach Barrakka (Upper Barrakka Gardens). Jeśli na zegarze wybija 12.00 lub 16.00, usłyszymy huk wystrzału armatniego, oddawanego od 1800 r. w celu oznajmienia godziny. Warto odnaleźć oddający ducha dawnych lat XVI-wieczny pałac Casa Rocca Piccola, Narodowe Muzeum Archeologii (National Museum of Archaeology), pochodzący z II wojny światowej tajemniczy kompleks tuneli Lascaris War Rooms. Vallettę można podziwiać od strony morza w trakcie rejsu po zatoce Wielki Port (Grand Harbour), a wieczorem zrelaksować się w miejscowych kafejkach i restauracjach.

Mdina to druga maltańska miejscowość warta poznania na samym początku pobytu. Określa się ją mianem Silent City, czyli Cichego Miasta, bo pozwolenie na wjazd tutaj mają jedynie samochody dostawcze, należące do służb ratunkowych, karawany pogrzebowe, pojazdy nowożeńców i prywatne auta ok. 250-osobowej populacji miasta. Jest tu zatem względnie cicho i przyjemnie w porównaniu z innymi zatłoczonymi częściami wyspy. Ta dawna stolica Malty (do 1530 r.) ze swoimi średniowiecznymi wąskimi uliczkami uspokaja wzrok turystów wznoszącymi się tu piaskowymi budowlami.

Piękna Złota Zatoka (Golden Bay) z 5-gwiazdkowym Radisson Blu Resort & Spa, Malta Golden Sands.

Malta dobra dla zdrowia

Centra jogi, luksusowe zabiegi spa i wellness, lekcje tańca, modnej zumby, sztuk walki, zajęcia fitness, detoksykujące urlopy… Malta wie, że zdrowe życie jest obecnie bardzo modne. Nie tylko trendy i marketing przemawiają na korzyść tego śródziemnomorskiego kraju, ale przede wszystkim dane naukowe. Studia przeprowadzone przez Europejskie Obserwatorium Systemów i Polityki Zdrowotnej (European Observatory on Health Systems and Policies) wykazały, że przeciętny Maltańczyk przez 90 proc. swojego życia cieszy się dobrym zdrowiem, co przewyższa poziom wszystkich pozostałych państw Unii Europejskiej. Długość życia jest też wyższa niż europejski standard, dla mężczyzn wynosi średnio 79,8 lat, a dla kobiet 84,3. Poza tym Malta ma najniższy odsetek śmierci spowodowanych przez czynniki, które można przewidzieć i ich uniknąć, jak choroby cywilizacyjne.

Wyspa oferuje pobyty w komfortowych 5-gwiazdkowych hotelach dysponujących luksusowymi centrami spa i fitness, m.in. Grand Hotel Excelsior i Phoenicia w Valletcie, gdzie zatrzymała się kiedyś królowa Wielkiej Brytanii, Hilton Malta w St. Julian’s, Radisson Blu Resort & Spa, Malta Golden Sands w kurorcie Mellieħa i Corinthia Palace w San Anton (Balzan). Najwyżej oceniane przez odwiedzających salony piękności to Estetika, BODY N. Seoul, Beauty Team, Myoka Spas i Heaven Beauty Clinic and Day Spa. Z kolei centra odnowy biologicznej nastawione na wspaniałe doznania dla ciała i ducha to Sanya Eco Spa oraz Ayurveda Centre w ekskluzywnym Kempinski Hotel San Lawrenz, a także Amchara i Art of Touch (ośrodek prowadzony przez Magdalenę Jokiel) na Gozo.

Malta zachęca zagranicznych turystów do korzystania z miejscowych gabinetów stomatologicznych i wizyt lekarskich u specjalistów. Tutejszy system opieki zdrowotnej według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) pod względem standardu zajmuje 5. miejsce na świecie! Już ponad dekadę temu Stowarzyszenie Europejskiego Biznesu z Oksfordu (EBA) zorganizowało sympozjum na wyspie, mające na celu rozwinięcie turystyki medycznej. Malta to dobry kierunek na regenerację dla sportowców, a także idealne miejsce na… rzucenie palenia. W ciągu ostatnich 10 lat liczba palących na Malcie drastycznie spadła, co stanowi efekt nie tylko odpowiedniej motywacji, ale też prozdrowotnego marketingu. Jedyną aktywnością, której nie polecam na wyspie, jest bieganie. Ze względu na gęste zaludnienie, bardzo dużą liczbę samochodów i wszechobecne korki, nawet po porannym joggingu wzdłuż wybrzeża w nozdrzach pojawia się sadza od spalin (nie grozi to nam na Gozo).

 

Malta na talerzu

Mimo długiego życia, jeden na czterech Maltańczyków jest otyły, a statystyki spożycia napojów alkoholowych należą tutaj do wysokich. Nadwaga zarówno wśród dorosłych, jak i młodzieży i dzieci to pięta achillesowa Malty. Kuchni maltańskiej nie cechuje śródziemnomorska lekkość, jak w przypadku Hiszpanii czy Włoch. Jest smacznie, ale tłusto i słodko. Zwyczaje kulinarne odzwierciedlają kulturę kraju, czyli wyraźne wpływy brytyjskie, włoskie i arabskie. Na terenach mniej zurbanizowanych, bardziej zielonych, np. na Gozo, można dostać lokalne, organiczne produkty. W miastach i kurortach biznes restauracyjny jest świetnie rozwinięty i jakość potraw zadowoli nawet najbardziej wymagających smakoszy. Aż pięć restauracji zostało wyróżnionych prestiżową gwiazdką Michelin. To słynne z umiejętności kucharzy „Under Grain” i „ION – The Harbour”, tradycyjna w smaku i stylowa w podaniu „Noni” w Valletcie, kameralna i elegancka „De Mondion” w Mdinie oraz „Bahia” w miejscowości Lija.

Danie numer jeden w kraju stanowi królik po maltańsku. W restauracyjnym menu znajdziemy go pod nazwą fenek. Jest on przyprawiony solą, pieprzem, liściem laurowym i czosnkiem, marynowany przez noc w czerwonym winie, pieczony, smażony i podawany z sosem. Królik po maltańsku to pozycja z tzw. górnej półki. Jednakże małe lokalne restauracje często serwują spaghetti z gulaszem z króliczego mięsa jako np. danie dnia. Taka potrawa jest tańsza, a jakością nie odbiega od droższych propozycji z karty. Mięso królika na Malcie serwuje się też w formie mielonych kotletów i pasztetu.

W aktywny dzień, spędzony np. na uprawianiu sportów wodnych lub zwiedzaniu, warto zamówić na lunch tzw. fritę, czyli wielką kanapkę, która stanowi połączenie brytyjskiego zamiłowania do fast foodu i włoskiej dbałości o jakość produktu. Frita wygląda niczym swojski burger przyrządzony z najlepszych i najświeższych produktów. Używa się do niej, jak zresztą i do innych kanapek, lokalnego maltańskiego chleba, wyrabianego na zakwasie, chrupiącego ħobż biż-żejt. Inny popularny street food to pastizzi, przekąski z ciasta francuskiego, zazwyczaj z serem ricotta lub innym nadzieniem.

Miejscowi żartują, że w kraju jest więcej restauracji sycylijskich niż maltańskich. Obie kuchnie mają bardzo dużo elementów wspólnych. Na Malcie serwuje się lokalną zapiekankę złożoną z makaronu penne i francuskiego ciasta. Timpana przypomina nieco włoską lasagne, zresztą pochodzi najprawdopodobniej z Sycylii. Popularna jest także pizza maltija, czyli sprzedawana na kawałki pizza maltańska, zawierająca lokalną kiełbasę, kozi ser, pomidory, rozmaryn i czosnek. Z łatwością znajdziemy również sycylijskie, słodkie cannoli.

Ważną rolę w kuchni maltańskiej pełnią zupy. W pamięć zapada zwłaszcza nazwa zupa wdowy (soppa ta’ l-armla). Przyrządza się ją z ogólnodostępnych, tanich warzyw i koziego sera. Jej nazwa sugeruje, że jest tak tania, iż nawet biedną wdowę będzie na nią stać. W lepszych restauracjach serwuje się braġjoli (bragioli), czyli zrazy wołowe lub cielęce. Nadziewa się je mielonym mięsem, często również jajkami, oliwkami lub bekonem, a także oblewa sosem. Serwuje z groszkiem, pietruszką i chlebem. Braġjoli określa się mianem oliwek wołowych. Mimo tego, że jest to tradycyjne maltańskie danie, tylko niektóre restauracje zadają sobie trud jego przyrządzenia. Ze względu na położenie w sercu Morza Śródziemnego, odwiedzając archipelag Wysp Maltańskich, warto spróbować wszelkich potraw ze świeżo złowionych ryb i owoców morza.

Dobrą okazją ku temu będzie wizyta w starej rybackiej wiosce Marsaxlokk, gdzie można zobaczyć oryginalne, kolorowe łódki luzzu. Są one tradycyjnie malowane na żółto, czerwono, zielono i niebiesko. Ich finezyjny kształt i wielka liczba tworzą z portu w Marsaxlokk obrazek niczym z baśni. Luzzu zdobią wyryte oczy, nawiązujące prawdopodobnie do Horusa (egipskiego boga nieba i opiekuna monarchii) lub Ozyrysa (boga śmierci i odrodzonego życia). Mają one odstraszać złe moce i chronić łódkę wraz z pasażerami. Widok na port w Marsaxlokk często znajdziemy na pamiątkowych widokówkach z Malty. Ochronne oczy to wpływy kultury Bliskiego Wschodu. Z kolei kulinarnym nawiązaniem do świata arabskiego są nadziewane serem smażone ciastka oraz faszerowana cukinia.

Jeśli po maltańskim obiedzie zmieści się nam jeszcze deser, powinien to być imqaret – daktylowe ciasteczko z anyżem, lub chałwa albo prinjolata, czyli sycące ciasto z orzeszkami piniowymi, migdałami i kandyzowanymi owocami, oblane bitą śmietaną i przystrojone czekoladą, orzechami i kandyzowanymi wiśniami, tudzież figolli, tradycyjne ciasteczka wielkanocne nadziewane migdałami i polane kolorowym lukrem. Na Malcie, ze względu na pracujących tu licznych obcokrajowców i wiele szkół językowych obleganych przez zagranicznych studentów, łatwo znaleźć międzynarodową i typowo brytyjską kuchnię, która trafia w gusta bardziej konserwatywnych klientów.

Maltańskie szlachetne trunki są znane z wysokiej jakości i często produkowane przez właścicieli restauracji na własny użytek. Chwali się zarówno wina białe, od wytrawnych po półsłodkie, jak i czerwone o różnym charakterze i stopniu słodyczy. Trunki wytwarzane lokalnie w niedużej liczbie butelek należą do tańszych, ale jakością nie odbiegają od tych importowanych. Malta, tak jak choćby Mołdawia, może pochwalić się prężnie działającym przemysłem winiarskim, gdzie nie ilość, ale jakość odgrywa główną rolę. Za najlepszą maltańską markę wina uchodzi Delicata (istniejąca od 1907 r.). W tym małym kraju nie ma miejsca na plantacje winorośli, dość często owoce, nawet na produkcję szlachetnych trunków, są importowane. Lokalna odmiana winogron, służąca do wytwarzania (uważanego za najlepsze) wina Medina, nosi nazwę ġellewża. Warto zapytać o ten trunek podczas wizyty w jednej z tutejszych restauracji. Maltańczycy poza winem często sięgają także po produkowany na Malcie delikatnie gazowany napój o charakterystycznym słodko-gorzkim smaku – Kinnie.

 

Gozo dla ciała i duszy

Nowym trendem ostatnich lat jest turystyka medyczna i prozdrowotna. Europejczycy coraz chętniej łączą wypoczynek za granicą z zabiegami estetycznymi, leczniczymi i rehabilitacyjnymi. O wiele spokojniejsza od Malty sąsiednia Gozo słynie z doskonałych warunków do wypoczynku w duchu spa i wellness, relaksujących wakacji, gdzie w centrach odnowy biologicznej i studiach jogi można zapomnieć o stresującej pracy lub presji społecznej. Wyspa ta zachęca do pobytów detoksykujących w komfortowych warunkach. Luksusowe centrum rewitalizacji Amchara Gozo znalazło się wśród 10 najlepszych miejsc na świecie, gdzie można odmienić swoje życie, według rankingu z 2020 r. przygotowanego przez brytyjski magazyn The Telegraph. Z kolei amerykański moloch medialny Condé Nast wymienił Amcharę wśród 10 najlepszych miejsc na naszym globie do odnowy biologicznej (w 2017 r.). Sekretem centrów spa i wellness na archipelagu Wysp Maltańskich jest spersonalizowane podejście do gości, którym przygotowuje się indywidualne programy.

Na Gozo organizowane są też turnusy odnowy duchowej, stawiające sobie za cel odnalezienie spokoju wewnętrznego i obniżenie poziomu stresu. Wśród najpopularniejszych ofert tego typu znajdziemy m.in.: „5 dni ciszy” („5 Day Silence”), czyli pobyt bez używania telefonów komórkowych i innych urządzeń elektronicznych (w The Tree Gozo), „8-dniowa eksploracja wyspy” („8 Day Exploring the Island”), czyli połączenie codziennych zajęć jogi ze wspinaczką górską (propozycja Yellow Rock Yoga), lub 4-dniowe programy z jogą i masażami leczniczymi. Oferty są skomponowane w formule all inclusive, zapewniają zdrowe wyżywienie, transport i noclegi.

Jeszcze cztery lata temu za największą atrakcję Gozo uchodziło Azure Window (Lazurowe Okno), formacja skalna tworząca naturalny most nad brzegiem morza. Właśnie tutaj kręcono sceny do znanych produkcji filmowych, takich jak Zmierzch tytanów, Hrabia Monte Christo i Gra o tron. Niestety w marcu 2017 r. Azure Window zawaliło się podczas sztormu.

Wyspa Gozo, chociaż zdecydowanie słabiej zaludniona (przypada tu 557 osób na km²), posiada umieszczoną w 1998 r. na maltańskiej wstępnej Liście Światowego Dziedzictwa Ludzkości UNESCO Cittadellę (Castello), czyli ufortyfikowaną część Victorii, zasiedloną już od epoki brązu. Od czasu panowania Arabów do 1887 r. miasto nosiło nazwę Rabat. Zmieniono ją dla uczczenia złotego jubileuszu (50 lat rządów) królowej Wiktorii (1819–1901). Uczyniono to na wniosek ówczesnego biskupa Gozo – Pietra Pace (1831–1914). W praktyce jednak większość miejscowych nadal posługuje się nazwą Rabat. Z miastem tym wiążą się historie sięgające czasów średniowiecza, rządów joannitów (kawalerów maltańskich), a także późniejszych czasów okupacji francuskiej i brytyjskiej. Rabat najlepiej zwiedzać z przewodnikiem lub wcześniej poczytać o nim, bo dopiero po poznaniu dziejów tutejszej cytadeli można w pełni docenić walory historyczne tego miejsca.

Trzecim z najważniejszych punktów na mapie Gozo jest kompleks dwóch świątyń megalitycznych z okresu neolitu (w całym kraju znajduje się ich siedem) – Ġgantija, wpisany w 1980 r. na prestiżową Listę Światowego Dziedzictwa Ludzkości UNESCO. Ma on blisko 5,6 tys. lat (!), co czyni z niego drugie najstarsze znane miejsce kultu stworzone na ziemi przez człowieka (zaraz po Göbekli Tepe w dzisiejszej południowo-wschodniej Turcji). Szacuje się, że Ġgantija powstała ok. 3600 r. p.n.e., jest zatem starsza od słynnych egipskich piramid i brytyjskiego Stonehenge. Według badań archeologicznych tutejszy kompleks świątynny służył najprawdopodobniej jako miejsce kultu płodności.

Mając dobry plan pobytu i czas na relaks, na Gozo można spędzić spokojnie nawet tydzień. Są tacy, którzy przyjeżdżają na tę wyspę na kilka dni, a potem decydują się na niej zamieszkać. Brytyjscy emeryci chętnie przeprowadzają się tu na starość. Jednakże większość turystów traktuje Gozo jako cel jednodniowej lub najwyżej weekendowej eskapady. Po przepłynięciu promem z sąsiedniej Malty można pójść na łatwiznę i kupić bilet na turystyczny autobus, gdzie otrzymuje się słuchawki do odbioru treści audio opowiadających o mijanych miejscach podczas objazdowej wycieczki. Aby w pełni cieszyć się spektakularnymi widokami i zjechać z oklepanej trasy, najlepiej dotrzeć na wyspę prywatną łódką, a później przesiąść się do podstawionego jeepa z kierowcą i przewodnikiem. Jeep tour na Gozo to szansa na zobaczenie urokliwych zakątków oddalonych od głównych szlaków komunikacyjnych. Pasjonaci fotografii często korzystają z tej możliwości, żeby znaleźć ustronne miejsca na prywatne sesje zdjęciowe.

Jeśli planujemy dłuższy pobyt na wyspie, warto wziąć pod uwagę odpoczynek nad malowniczą zatoką Ramla w okolicach miejscowości Xagħra. Tutejsza plaża przyciąga nietypową czerwonawą barwą piasku, czemu zawdzięcza swoją maltańską nazwę Ramla l-Ħamra (Plaża Czerwonego Piasku). Tuż obok znajduje się jaskinia Kalipso (Calypso Cave), gdzie miała mieszkać niegdyś nimfa Kalipso, oraz klify, z których rozpościera się rajska panorama.

Uwagę odwiedzających Gozo przyciąga także geometria basenów solnych. Saliny, nazywane panwiami solnymi, to kwadratowe lub prostokątne, wyżłobione w przybrzeżnych skałach baseny, w których pozyskuje się sól morską tą samą metodą, co przed wiekami. Przetrwała ona aż do dzisiaj, ponieważ była przekazywana z pokolenia na pokolenie, niczym zawód dziedziczony. Mimo zmieniającego się na przestrzeni stuleci klimatu, mieszkańcy wyspy traktują produkcję soli morskiej tą tradycyjną metodą nie jako zwykłą pracę, ale jako dziedzictwo kulturowe.

Będąc na Gozo w sezonie letnim, można spędzić kilka godzin na spływie kajakowym i podziwianiu jaskiń morskich. Niewielkie jezioro Blue Hole przy nieistniejącym już Azure Window to ciekawa propozycja przy dłuższym pobycie. Udając się na wyspę w czerwcu, lipcu, sierpniu i wrześniu, gdy temperatury nawet w chłodniejsze dni nie spadają na ogół poniżej 25°C, wszelkie rozrywki związane z dłuższym przebywaniem w wodzie stanowią najlepszy pomysł. Mieszkańcy Gozo przenoszą w tym okresie życie towarzyskie na późny wieczór, a w ciągu dnia ulice gozańskich miasteczek mogą wydawać się opustoszałe. Co ważne, wyspa jest bardzo bezpieczna, również w godzinach nocnych.

 

Turkus i luksus na Comino

Archipelag Wysp Maltańskich to nie tylko Malta i Gozo, ale też mała, zajmująca powierzchnię ok. 3,5 km2, Comino, którą zamieszkuje zaledwie jedna rodzina (obecnie dwie osoby – Salvu Vella i jego siostra Veggie). Ze względu na poszarpaną linię brzegową i oblewającą tę malowniczą wysepkę krystaliczną wodę w dziesiątkach odcieni błękitu, wynajem prywatnej motorówki lub jachtu będzie tu trafionym pomysłem. Okolice Comino pozwalają na podziwianie zachodu słońca, dryfując na spokojnych falach. Paradoksalnie – zatłoczona Republika Malty może się pochwalić takimi dyskretnymi, romantycznymi i spektakularnymi miejscami, które stanowią idealną scenerię np. na oświadczyny. Comino słynie z Błękitnej Laguny (Blue Lagoon), jednej z najpiękniejszych zatok w tej części świata. To raj dla miłośników nurkowania, snorkelingu i krystalicznie czystej turkusowej wody. Podczas zwiedzania sternicy zabierają turystów do kilku jaskiń mieszczących się w przybrzeżnych skałach, aby zrobić pamiątkowe zdjęcia. W bliskim sąsiedztwie Blue Lagoon, ok. 650 m od niej, znajduje się też inna zjawiskowa zatoka – Crystal Lagoon. Nad tą Kryształową Laguną wznosi się zbudowana na początku XVII w. umocniona Wieża św. Marii (Saint Mary’s Tower). Cała Comino jest skalista. W sezonie wakacyjnym bywa tutaj naprawdę tłoczno, dlatego pozostając na łódce i skacząc z niej prosto do wody, można cieszyć się zarówno rajskimi widokami, jak i większą prywatnością.

 

Znajdź na Malcie to, co lubisz

Jeśli lecąc na Maltę, szukasz szalonej zabawy w stylu Kac Vegas, imprez do rana, głośnej muzyki, klubów pełnych młodych ludzi, kolorowych koktajli i niezobowiązujących znajomości, zatrzymaj się w mieście St. Julian’s, zwłaszcza w jego części nazywanej Paceville. Na wyspie nie ma drugiej tak rozrywkowej okolicy. Rezerwując pokój hotelowy, zastanów się, czy chcesz odpocząć i zregenerować siły, czy bawić się całą noc. Jeśli twoje lokum będzie miało okno od strony ulicy, spodziewaj się gwaru przez okrągłą dobę. W tym rejonie Malty znajdziesz najlepsze bary, restauracje, kluby muzyczne, dyskoteki, kasyna i luksusowe hotele.

Sąsiadujące z St. Julian’s miasto Sliema, poza przyciągającą turystów 6-kilometrową promenadą, idealną na spacery, stanowi doskonałe miejsce na zakupy. Działają tu największe centra handlowe, na czele z The Point Shopping Mall. W Sliemie, nazywanej komercyjnym sercem Malty, zarówno nieruchomości, jak i sprzedawane towary są zazwyczaj droższe niż w pozostałych regionach wyspy, ale prezentują też wysoką jakość, adekwatną do swojej ceny. Uwagę przykuwają łączące się z morskimi wodami niewielkie wiktoriańskie baseny wykute w przybrzeżnych skałach. Jeśli lubisz długie spacery i zakupy do upadłego (w stylu shop till you drop), poświęć mniej więcej pół dnia na Sliemę. W poszukiwaniu lokalnego rękodzieła i interesujących suwenirów udaj się na bazar do Ta’ Qali (części miasta Attard) – Ta’ Qali Crafts Village (Artisan Village Ta’ Qali). Pomysł na pamiątkę z Malty mogą stanowić dewocjonalia, ponieważ słynie ona z mnogości kapliczek i kościołów. Większość przewodników turystycznych zaznacza, że w tym śródziemnomorskim kraju każdego dnia można chodzić do innej świątyni, bo jest ich tyle, ile dni w roku. Precyzując przeczytane informacje – na Wyspach Maltańskich znajduje się łącznie 359 kościołów: 313 na Malcie i 46 na Gozo.

W Republice Malty możesz połączyć przyjemne z pożytecznym, czyli wakacje z nauką. Ze względu na urzędowy język angielski i duże walory turystyczne kraj ten znany jest z profesjonalnych szkół językowych i kursów angielskiego dla obcokrajowców. Intensywne poranne szkolenie Business English połączone z popołudniowym relaksem na plaży lub przy hotelowym basenie i zwiedzaniem zabytków wyspy mamy tutaj na wyciągnięcie ręki. Wystarczy jedynie wpisać w wyszukiwarkę internetową hasło: Malta study holidays adult program, aby znaleźć dziesiątki interesujących ofert.

Malta daje wiele możliwości przeżycia romantycznych chwil z drugą połówką. Prawie wszystkie tutejsze plaże są skaliste, ale do nielicznych wyjątków należy pokryta miękkim piaskiem Złota Zatoka (Golden Bay) usytuowana w północno-zachodniej części wyspy, w okolicach rybackiej wioski Manikata. Zaskocz partnera lub partnerkę wypadem w to niezmiernie urokliwe miejsce! Ciekawą propozycję na zakończenie dnia stanowi jazda konna wzdłuż plaży przy promieniach zachodzącego słońca. Tuż przy Złotej Zatoce wznosi się 5-gwiazdkowy Radisson Blu Resort & Spa, Malta Golden Sands, gdzie zatrzymasz się na noc lub zjesz romantyczną kolację, podziwiając przy okazji zjawiskową panoramę Golden Bay.

 

Odpowiedzialna turystyka

Jak powiedział maltański minister zdrowia Christopher Chris Fearne: Zwracamy uwagę na liczby i statystyki, ale najlepszym wyznacznikiem jest po prostu zdrowe społeczeństwo. Obecnie podróże do Republiki Malty stanowią najmniejsze ryzyko pod względem zarażenia COVID-19, bo kraj ten jako pierwszy w Europie, jeszcze w maju 2021 r., osiągnął odporność stadną, czyli ponad 70 proc. dorosłej populacji przyjęło dwie (dokładnie blisko 45 proc.) lub przynajmniej jedną dawkę szczepionki. Rząd dynamicznie reaguje na liczby i źródła nowych zakażeń wirusem, co potwierdzają dane.

W lipcu 2021 r. Malta ogłosiła gotową postpandemiczną strategię poprawy jakości życia i rozwoju odpowiedzialnej turystyki. Ten śródziemnomorski kraj jest gotowy na ponowne powitanie i ugoszczenie odwiedzających. Na przekroczenie granicy zezwala się wyłącznie już w pełni zaszczepionym obcokrajowcom. Jako priorytety na najbliższe lata Malta stawia szczęście mieszkańców, ich zdrowie fizyczne i psychiczne oraz rozwój turystyki. Należy trzymać za to kciuki.