Nieczęsto zdarza się, aby jedna z części „The Economist” wzbudziła takie zainteresowanie, jak wtedy, gdy ubiegłej zimy tygodnik opisał z uznaniem model skandynawski. Jednym z czytelników, który zdaniem autora artykułów – Adrian Wooldrigde’a – został urzeczony tym tematem, był założyciel Microsoftu Bill Gates.

Na okładce tego wydania znajdował się wprawdzie długowłosy Wiking ze zmierzwioną brodą, ale materiał poświęcony był temu, jak kraje skandynawskie „wymyśliły się na nowo” i ponownie odkryły swój model kapitalizmu.

 

Zdaniem „The Economist”, kraje skandynawskie są dziś połączeniem szczodrych, przejrzystych i sprawiedliwych państw opiekuńczych i systemu politycznego, który ograniczył sektor publiczny i preferuje firmy prywatne. Ten model umożliwił im utrzymanie mocnego wzrostu gospodarczego w porównaniu z resztą Europy.

Zagraniczni politycy, zarówno z prawej jak i lewej strony sceny politycznej, mogą się od „zorzy polarnej“ wiele nauczyć. Tygodnik podkreśla, że międzynarodowe badania pokazują, że kraje te są najlepiej kontrolowane na świecie, choć tam też pojawiają się problemy i pytania, na przykład brak wystarczającej liczby firm, które byłyby w stanie przejąć inicjatywę od starszych i dużych spółek.

„Już dawno żaden z naszych dodatków nie miał tak wielu odwiedzin w internecie”, mówi Adrian Wooldridge. „Ma to częściowo związek z rekomendacją Billa Gatesa na Twitterze“.

Gates podkreślił, jak dobrze zarządzane są kraje skandynawskie, co widać szczególnie dobrze na tle problemów politycznych i kryzysów budżetowych w USA. Wpis Gates’a zaowocował ogromną liczbą komentarzy, a amerykańscy dyskutanci zobaczyli, jak krajom Północy udaje się zbilansować wydatki rządowe z obniżanymi stopniowo podatkami.

Zdaniem Wooldridge’a, istnieją trzy powody, dla których model skandynawski budzi zainteresowanie na całym świecie:

1. Kraje skandynawskie są na czele wszystkich międzynarodowych rankingów oceniających standardy gospodarcze i warunki społeczne.

2. Rozwój gospodarczy na Północy jest na dobrym poziomie.

3. Politycy wszelkiej maści lubią wykorzystywać kraje skandynawskie jako punkt odniesienia dla własnego wizerunku i poglądów.

Na przykład w Anglii, lider laburzystów Ed Miliband dostrzega w modelu skandynawskim elementy socjalistyczne, podczas gdy premiera Davida Camerona fascynuje szwedzka prywatyzacja szkół.

Innym przykładem inspiracji Północą są szkoccy nacjonaliści, którzy wzorując się na modelu norweskim, chcą stworzyć rozbudowany sektor opieki społecznej korzystając ze środków uzyskanych ze sprzedaży ropy naftowej.

Od krajów skandynawskich chcą uczyć się nawet zainteresowani reformami Egipcjanie, a podobne nastawienie można zaobserwować także w RPA. Duże zainteresowanie wzbudzają także nowe klastry innowacyjne, które zlokalizowane są głównie w Finlandii.

Źródło:  SPCC / na podstawie: www.nordstjernan.com 

Zdjęcie: Sofia Sabel/imagebank.sweden.se