BARBARA TEKIELI

Najmniejsze województwo w Polsce, kojarzone głównie z Krajowym Festiwalem Polskiej Piosenki, zaskakuje różnorodnością i liczbą atrakcji turystycznych, niezwykłymi parkami krajobrazowymi łączącymi w sobie dziedzictwo kulturowe z unikalną naturą oraz setkami szlaków turystycznych usytuowanych z dala od tłumów i wielkomiejskiego zgiełku, a także ciekawą ofertą dla najmłodszych.

Zamek w Mosznej słynie z 99 wież i 365 pomieszczeń

Wizytówką regionu są bajkowe zamki i pałace kryjące wiele tajemnic oraz wspaniałe zbiory, jak również ekskluzywne hotele. Stolica regionu – Opole, jedno z najstarszych polskich miast, przyciąga niezwykłą historią i zabytkami, ma też atrakcyjne tereny zielone, które pozwolą się zrelaksować po intensywnym zwiedzaniu.

STOLICA POLSKIEJ PIOSENKI

Opole od lat jest kojarzone z najstarszym i najbardziej znanym festiwalem polskiej piosenki zainicjowanym w 1963 r. przez charyzmatycznego gospodarza miasta – Karola Musioła (1905–1983). Główny symbol miasta, obok Wieży Piastowskiej, stanowi usytuowany nad brzegiem Odry, na wyspie Pasieka, w miejscu prastarej osady Amfiteatr Tysiąclecia (od 2010 r. Narodowe Centrum Polskiej Piosenki). W czasie kilku dni festiwalowych na scenie poza znanymi artystami prezentowane są nie tylko debiuty estradowe, ale także utwory premierowe. To dzięki opolskiemu festiwalowi zasłynęli tacy artyści jak Czesław Niemen czy Ewa Demarczyk, która ze słynną Karuzelą z madonnami została laureatką pierwszego festiwalu. Oboje mają swoje miejsce w Alei Gwiazd Polskiej Piosenki wytyczonej między opolskim Ratuszem a kamieniczkami stojącymi po wschodniej stronie Rynku, który zachował do dzisiaj średniowieczny układ.

Stolica regionu jest jednym z najstarszych polskich miast, o czym przypominają nie tylko zabytkowe mury. Pierwszą historyczną wzmiankę o Opolu datuje się na 845 r. W latach 1211–1230 rządy w nim sprawował Kazimierz I Opolski z dynastii Piastów, który jako pierwszy zatytułował się księciem opolskim. Jego syn, Mieszko II Otyły przed 1217 r. lokował miasto na prawie niemieckim. Opole liczy więc sobie już ponad 800 lat. Tędy przebiegała jedna z najważniejszych europejskich tras handlowych – Szlak Bursztynowy łączący Morze Bałtyckie z Adriatykiem. Jednym z najstarszych obiektów architektury obronnej jest okrągła Wieża Piastowska z przełomu XIII i XIV w. usytuowana na wyspie Pasiece. Aby zobaczyć panoramę Opola, warto wspiąć się po 163 stopniach na taras widokowy, a przy okazji obejrzeć multimedialną ekspozycję w wieży stojącej w miejscu dawnego Zamku Piastowskiego, którego budowę rozpoczął Kazimierz I Opolski prawdopodobnie ok. 1217 r. Książę do dziś strzeże swojego miasta, dumnie prezentując się na średniowiecznym Rynku.

Najwyższym budynkiem w Opolu jest Katedra św. Krzyża, której wieże sięgają 73 m. Świątynia to Sanktuarium Matki Boskiej Opolskiej. Ważnymi miejscami na szlaku historycznym są najstarszy, pochodzący z X stulecia Kościół Matki Boskiej Bolesnej i św. Wojciecha, patrona miasta, oraz Rynek z neorenesansowym Ratuszem, którego architektura wzorowana była na Palazzo Vecchio we Florencji.

Opole to także oaza zieleni. Jednym z najbardziej nastrojowych zakątków miasta jest tzw. kanał (a w rzeczywistości stare koryto Odry) Młynówka. Jego nazwa pochodzi od istniejących tutaj w XVII w. dwóch młynów – miejskiego i książęcego. Nie bez kozery miejsce to bywa określane mianem opolskiej Wenecji. Pięknie zagospodarowane tereny nad meandrującą dawnym korytem Odrą – bulwary, kamieniczki „wchodzące” do wody, mosty – robią tu magiczne wrażenie. Jeden z nich, Most Zamkowy, określany czasem jako Żółty Mostek, prowadzi z Rynku do historycznej części Opola pod Wieżę Piastowską. Inny, równie urokliwy, Most Groszowy, zwany też Zielonym, wziął swoją nazwę od opłaty, jaką kiedyś uiszczano za przejście z jednej strony miasta na drugą (1 grosz).

Zielone Opole to również wyspa Bolko położona między Odrą a jej przepływowym kanałem Ulgi. Pełni ona rolę parku miejskiego – ulubionego miejsca rekreacyjnego opolan. Jest „zamieszkana” przez zwierzaki z Ogrodu Zoologicznego, usytuowanego w miejscu dawnego zwierzyńca (z 1912 r.).

Najwyższe wzniesienie w centrum miasta (165 m n.p.m.) to Wzgórze Uniwersyteckie, zwane dumnie opolskim Akropolem lub po prostu Górką. Wiąże się z nim legenda o św. Wojciechu, który niegdyś chrzcił tu opolan, o czym przypomina replika studni świętego wraz z prawdziwą turystyczną gratką – śladami jego stóp. Spacerując wśród zieleni można podziwiać rzeźby przedstawiające polskich artystów, takich jak Marek Grechuta, Agnieszka Osiecka, Wojciech Młynarski czy Czesław Niemen, laureatów opolskiego festiwalu. Na uwagę zasługują poza tym grupa barokowych figur Cztery Pory Roku Henryka Hartmanna z XVII stulecia oraz posągi uratowane z różnych części województwa i Polski, wśród nich kolumna św. Krzysztofa pochodząca z ruin pałacu w Kopicach w powiecie brzeskim.

Miłośnicy historii Opola i całego regionu, a także bogatych wielokulturowych tradycji Opolszczyzny powinni odwiedzić obchodzące w tym roku jubileusz 120-lecia Muzeum Śląska Opolskiego usytuowane przy ulicy św. Wojciecha 13. Można poznać w nim dzieje miasta od najdawniejszych czasów. Jest też specjalnie przygotowana makieta starego Opola.

Nieco dalej, przy ulicy św. Wojciecha 9, napotykamy kolejny interesujący obiekt. Kamienica Czynszowa (część Muzeum Śląska Opolskiego), pochodząca z ok. 1890 r., zamieszkiwana była do końca II wojny światowej przez rodzinę piekarza Johanna Nowaka. To znakomity przykład wnętrz, w jakich żyli opolanie oraz mieszkańcy okolic od końca XIX w. Zachowana klatka schodowa, urządzenia sanitarne, zmieniające się z biegiem lat wyposażenie kuchni i pokoi oddają atmosferę dawnych lat. Jedno z pięciu mieszkań zostało urządzone w stylu lat 60. minionego stulecia.

Ponad 800 lat od lokacji Opola pozostawiło w tym mieście mnóstwo śladów przemijających epok i wiele ciekawych opowieści. Do dziś niektóre z nich pozostają nieznane, a inne czekają na odkrycie.

Pomnik Czynu Powstańczego z 1955 r. projektu Xawerego Dunikowskiego i amfiteatr na Górze Świętej Anny

BLISKO NATURY

Miłośnicy turystyki aktywnej połączonej z relaksem na łonie natury na pewno się nie zawiodą, odwiedzając jeden z parków krajobrazowych lub akwenów Opolszczyzny. A jest w czym wybierać, bo z myślą o turystach przygotowano setki kilometrów tras pieszych, oznakowanych szlaków rowerowych i kajakowych. Za atut regionu uchodzą urozmaicony krajobraz, wspaniałe enklawy zieleni oraz drogi wodne prowadzące przez rzeki i jeziora. Niewątpliwą atrakcją są także piaszczyste wydmy sięgające 20 m wysokości.

Unikalne rośliny i liczne okazy drzew egzotycznych możemy podziwiać w najstarszym polskim arboretum w Lipnie, w gminie Niemodlin, będącym jednocześnie najcieplejszym miejscem w regionie (średnia roczna temperatura wynosi 8,6°C). Ten dawny park krajobrazowy w stylu angielskim, założony ok. 1783 r. przez hrabiego Jana Nepomucena II Karola Praschmę (1757–1822), właściciela dóbr niemodlińsko-tułowickich w latach 1779–1822, zachwyca wieloma wyjątkowymi gatunkami roślin pochodzącymi nie tylko z naszej strefy klimatycznej, ale też z obu Ameryk, Azji i Europy Południowej. Do najcenniejszych należą cztery zasadzone w czasie zakładania parku drzewa, uznane za pomniki przyrody i zaliczane do najstarszych w Polsce. Są to żywotnik olbrzymi, jałowiec wirginijski, tulipanowiec amerykański i miłorząb dwuklapowy.

Jednakże za największą ozdobę Ogrodu Dendrologicznego w Lipnie trzeba uznać kwitnące różaneczniki (azalie – gandawskie i japońskie), berberysy koreańskie i tulipanowce. Wyznaczona wzdłuż alei blisko stu gatunków drzew i krzewów ścieżka przyrodniczo-dydaktyczna stanowi prawdziwy raj dla miłośników przyrody. Na terenie parku, obejmującego dzisiaj obszar ponad 189 ha, znajduje się wieża widokowa, z której można podziwiać staw Zofia. Dawniej mieścił się tu zwierzyniec zamkowy, w którym hodowano zwierzynę łowną, jelenie, daniele i bażanty. Obecnie arboretum, zajmujące teren 4,18 ha, jest dostępne przez cały rok.

Za kolejną wielką atrakcję dla miłośników wypoczynku na łonie natury uchodzi najwyższe wzniesienie Wyżyny Śląskiej – Góra Świętej Anny (404 m n.p.m.), która stanowi duchową stolicę Śląska Opolskiego. Od niej pochodzi nazwa Parku Krajobrazowego Góra Świętej  Anny, położonego na Garbie Chełm, zajmującego powierzchnię 50,51 km². Do najcenniejszych obszarów leśnych parku należą rezerwaty: „Lesisko”, „Boże Oko”, „Grafik” i „Biesiec”. Ciekawostką jest również jeden z największych amfiteatrów skalnych w Europie, mogący pomieścić do 30 tys. widzów, kamieniołom „Ligota Dolna” i rezerwat roślinności kserotermicznej o tej samej nazwie. Atutem tego miejsca są jedyne w swoim rodzaju uwarunkowania geologiczne, które sprawiły, że w 2010 r. utworzono tutaj Geopark Krajowy Góra Świętej Anny (jeden z trzech, obok Łuku Mużakowa oraz Karkonoskiego Parku Narodowego i jego otuliny, geoparków w Polsce). Ten unikalny w skali kraju obiekt wyróżnia wyjątkowe połączenie walorów przyrodniczych zachodniej części Wyżyny Śląskiej z historycznymi. Jedną z atrakcji jest 10-kilometrowa pieszo-rowerowa ścieżka geologiczna prowadząca przez najciekawsze miejsca pod względem roślinności i geologii. Na jej trasie znajduje się 11 geostanowisk. Przez park prowadzą też ścieżki spacerowe o łącznej długości ponad 180 km, w tym m.in.: Szlak im. Xawerego Dunikowskiego (ok. 4 km), Szlak im. Jana Pawła II (10 km), Szlak Flory i Fauny (mniej więcej 15-kilometrowy) czy najdłuższy z nich, liczący blisko 98 km Szlak Powstańców Śląskich wraz z muzeum poświęconym uczestnikom walk z lat 1919–1921.

Jednym z najpiękniejszych obszarów rekreacyjnych Opolszczyzny jest Park Krajobrazowy Góry Opawskie (zajmujący obszar 49,03 km²), którego nazwa pochodzi od jedynego pasma górskiego regionu. Usytuowany na północnych stokach i przedgórzu Gór Opawskich charakteryzuje się dużym zalesieniem, pokrywającym ponad 75 proc. jego powierzchni. Najcenniejsze tereny zostały objęte ochroną w wydzielonych rezerwatach: „Olszak” na szczycie o tej samej nazwie (453 m n.p.m.), „Las Bukowy” na Górze Parkowej (543 m n.p.m.) oraz „Cicha Dolina” w dolinie Bystrego Potoku. Park można przemierzać wzdłuż oznakowanych szlaków turystycznych o łącznej długości niemal 130 km – pieszo, na rowerze i konno lub jedną ze ścieżek dydaktyczno-przyrodniczych. Zimą udostępnione są także amatorskie trasy do narciarstwa biegowego.

Najwyższym wzniesieniem polskiej części Gór Opawskich i województwa opolskiego jest Biskupia Kopa (890 m n.p.m.), na której stoi ponad 120-letnia kamienna wieża widokowa, oferująca wspaniały widok na najbliższą okolicę. U podnóża szczytu, na wysokości 850 m n.p.m., funkcjonuje jedyne na terenie Gór Opawskich schronisko turystyczne PTTK „Pod Kopą Biskupią”. Wspomnieniem po istniejących przed laty kopalniach złota, znajdujących się w Głuchołazach i Jarnołtówku, są kamieniołom „Piekiełko”, Gwarkowa Perć i staw Żabie Oczko. Warto przy okazji zobaczyć ruiny na Zamkowej Górze (571 m n.p.m.) i na Okopowej (388 m n.p.m.) w Lesie Prudnickim, zabudowania klasztorne na Zamkowej Górze, kamienne kapliczki Drogi Krzyżowej na Górze Parkowej w pobliżu Głuchołazów czy Kaplicę św. Anny z 1908 r. przy Wiszących Skałach na Przedniej Kopie (467 m n.p.m.).

Od 2015 r. zabytkowy Prudnik należy do Międzynarodowej Sieci Miast Cittaslow, miast dobrej jakości życia

MIASTO TKACZY

U stóp Parku Krajobrazowego Gór Opawskich, na południe od Opola położony jest Prudnik, miasto, którego początki sięgają połowy XIII stulecia. Niezmiernie malownicza okolica i bliskość do granicy czeskiej (ok. 5 km), a także do takich miejscowości jak Głuchołazy, Paczków, Nysa czy Moszna stwarzają wiele możliwości dla miłośników historii i natury. Prudnik należy do europejskiej sieci Cittaslow, skupiającej miejscowości opierające się globalizacji i promujące lokalność.

Z Prudnika prowadzą też trasy turystyczne na 440-kilometrowy Główny Szlak Sudecki im. Mieczysława Orłowicza (GSS), znakowany kolorem czerwonym, który ma swój początek w Świeradowie-Zdroju. Na Koziej Górze (316 m n.p.m.) znajduje się wieża widokowa o wysokości 15 m, z której można podziwiać niezwykłą panoramę miasta i jego najbliższych okolic.

Najstarszym zabytkiem Prudnika jest Wieża Woka zwana również Zamkową. Jej nazwa pochodzi od imienia czeskiego szlachcica Woka z Rożemberka (ok. 1210–1262), uważanego za założyciela miejscowości. Wzniósł on w tym miejscu zamek, rozebrany ostatecznie w 1844 r. Istniejąca wieża to jedyny ocalały element średniowiecznej budowli. Zbudowana na planie koła, liczy 41 m wysokości i stanowi jeden z najstarszych tego typu obiektów w Polsce. Z mieszczącej się na jej szczycie platformy widokowej rozpościera się piękna panorama na miasto i Góry Opawskie. Obecnie udostępnia się ją turystom jako jeden z trzech oddziałów Muzeum Ziemi Prudnickiej. Należą do niego także Arsenał i Centrum Tradycji Tkackich, prezentujące bogatą historię miejscowego włókiennictwa.

Warto zacząć zwiedzanie Prudnika od prostokątnego Rynku, który zachował średniowieczny układ urbanistyczny, a otoczony jest odrestaurowanymi barokowymi i renesansowymi kamieniczkami. W centralnym jego miejscu znajduje się Ratusz zbudowany w 1782 r. Nad gmachem góruje pięknie odremontowana klasycystyczna wieża pamiętająca czasy średniowieczne. Wtedy to do miasta prowadziły dwie bramy – Górna, zwana Nyską, oraz Dolna. Wieża Bramy Dolnej z XV stulecia sąsiaduje z odrestaurowanymi XIX-wiecznymi kamieniczkami oraz zabytkową studnią z przełomu XVII i XVIII w. będącą symbolem nieszczęśliwej miłości, której bohaterami byli legendarni Wawrzek i Wiewióra, rudowłosa piękność. Dotknięcie ptaszka siedzącego na ramieniu tego młodzieńca wróży szczęście w miłości. O czasach, kiedy na prudnickiej ziemi panowali Habsburgowie, przypomina stojąca na Rynku barokowa fontanna zwieńczona dwugłowym orłem w koronie, symbolem rodu, ufundowana w 1695 r. przez burmistrza miasta i radnych.

Okres świetności Prudnik zawdzięcza żydowskiemu przemysłowcowi Samuelowi Fränklowi (1801–1881), założycielowi i właścicielowi największych w Europie zakładów włókienniczych, który w wieku 44 lat przy ulicy Nyskiej uruchomił bielarnię, tkalnię lnu i adamaszku. Dzięki rodzinom Pinkusów i Fränklów Prudnik zasłynął w świecie jako jeden z największych producent tekstyliów. Nazywany był także miastem tkaczy i szewców. Syn Samuela, Hermann (1844–1901), wybudował przepiękną willę w Prudniku, zwaną też Domem Włókniarza lub Białym Domem. Obecnie działa w niej Prudnicki Ośrodek Kultury i odbywają się liczne koncerty w wykonaniu znanych artystów. Na uwagę zasługuje poza tym cmentarz żydowski, na którym pochowano wiele znamienitych postaci zasłużonych dla miasta, w tym Samuela Fränkla z żoną Esther (z domu Polke).

Enklawą zieleni i sercem Prudnika jest zabytkowy Park Miejski w stylu angielskim. Znajdziemy w nim m.in. ażurową altanę koncertową z 1887 r., ścieżki spacerowe, liczne rzeźby, w tym kopię posągu bogini Diany wzorowaną na tej z paryskiego Luwru.

Nieopodal klasztoru należącego do zakonu bonifratrów wznosi się Kościół pw. Piotra i Pawła, perła architektury barokowej. Na uwagę zasługuje również Klasztor oo. Franciszkanów z Sanktuarium św. Józefa znajdujący się w Prudniku-Lesie. To miejsce internowania kardynała Stefana Wyszyńskiego, który przebywał tu w odosobnieniu od 6 października 1954 do 27 października 1955 r., o czym informuje tablica pamiątkowa.

Niemniej ciekawą ofertę dla turystów aktywnych ma gmina Prudnik, w której wytyczono ponad 30 km szlaków rowerowych, pieszych i konnych. Doskonale przygotowana infrastruktura rowerowa sprzyja organizacji imprez dla amatorów dwóch kółek i profesjonalistów. Tutaj trenowały przed laty legendy polskiego kolarstwa: Franciszek Surmiński i Stanisław Szozda. Jeden z najciekawszych szlaków rowerowych, otwarty w lipcu 2010 r. z okazji Europejskiego Tygodnia Turystyki Rowerowej (UECT) prowadzi z Prudnika do czeskiego Jindřichova.

DZIEDZICTWO KULTUROWE

Opolszczyzna zamkami i pałacami stoi i nie ma w tym stwierdzeniu żadnej przesady, jeśli policzymy ich liczbę w tym najmniejszym polskim województwie, zajmującym powierzchnię ponad 9,4 tys. km² i zamieszkanym przez blisko 990 tys. osób. Zabytków tego typu jest tu ponad 200. Część z nich znajduje się na 400-kilometrowym szlaku dziedzictwa kulturowego „Opolski Szlak – Zamki i Pałace”. Zwracają uwagę nie tylko niezwykłą architekturą, często porównywaną do znanych włoskich budowli, ale też kryją w sobie unikalne zbiory muzealne, komfortowe hotele, oferujące – poza wypoczynkiem i rekreacją – bogatą ofertę kulturalną i kuchnię pielęgnującą najlepsze regionalne tradycje kulinarne.

Prawdziwą perłą wśród największych atrakcji turystycznych Opolszczyzny jest zamek w Mosznej (www.mosznazamek.pl). Jego niezmiernie oryginalna architektura przypomina budowle królów i książąt z bajek Walta Disneya, a zasługa to niezwykłej fantazji bogatego i nieco szalonego przemysłowca śląskiego, od 1895 r. hrabiego Franza Huberta von Tiele-Wincklera, którego rodzina zamieszkiwała tutaj w latach 1866–1945. Obiekt powstał na przełomie XIX i XX w. Posiada 365 pomieszczeń oraz 99 wież i wieżyczek, czego dopilnował główny budowniczy, bo gdyby było ich 100, właściciel musiałby dokładać się do utrzymania garnizonu wojska. Zamek kryje w sobie wiele tajemnic. Jedna z legend głosi, że zamożny ród Tiele-Wincklerów posiadał 99 majątków, co znalazło wyraz w liczbie wieżyczek. Inna opowiada o Białej Damie, która pojawia się nocą w sypialni hrabiego, stanowiącej obecnie hotelowy apartament. Otaczający budowlę piękny park i ogród z rzadką roślinnością można zwiedzać, co rekomenduję zwłaszcza latem. Sam zamek jest również udostępniony dla turystów. Trasa zwiedzania zaczyna się w poczekalni dla gości i prowadzi przez dawną salę lustrzaną, bibliotekę, galerię, pokój hrabiego oraz kaplicę. Osoby żądne przygód mogą wybrać trasę podziemną o długości 1,5 km. Wówczas przez ok. 100 minut pokonają 640 schodów, idąc od 35-metrowej wieży do piwnic (z niedostępną do niedawna kryptą) znajdujących się 5 m pod ziemią. Zamek bywa też miejscem wielu interesujących wydarzeń artystycznych, plenerów malarskich i koncertów. Do najważniejszych z nich należy odbywający się na przełomie kwietnia i maja festiwal muzyki klasycznej Muzyczne Święto Kwitnących Azalii. Od ponad 30 lat, w czasie gdy w tutejszych ogrodach rozkwitają rododendrony, w zamkowych murach spotykają się melomani, żeby wysłuchać utworów wykonywanych przez znanych polskich i światowych artystów. Atutem zamku w Mosznej jest także znakomita kuchnia regionalna i europejska, co sprawiło, że znalazł się on na Szlaku Kulinarnym „Opolski Bifyj”.

Kolejny obiekt – Pałac Większyce (www.palacwiekszyce.pl) – z lotu ptaka przypomina również zameczki z filmów Disneya. Tę neogotycką budowlę ukończoną w 1871 r. wyróżnia nie tylko bajkowa architektura i sztuka, ale też starannie pielęgnowane dziedzictwo kulinarne. To tu, w XIX-wiecznej rezydencji otoczonej malowniczym parkiem, mieści się „Restauracja Pałac Większyce”, należąca do prestiżowego grona 100 najlepszych w Polsce. Na uwagę zasługuje także siedem pięknie zdobionych sal o wdzięcznie brzmiących nazwach: rodowa, błękitna, rubinowa, szmaragdowa, kryształowa, herbowa i liliowa z bogatą sztukaterią i stylowymi meblami z epoki.

Zamek w Niemodlinie z 1313 r. (ww.niemodlinzamek.pl), dawna siedziba Bolesława Pierworodnego (Niemodlińskiego), syna księcia opolskiego, niemodlińskiego i strzeleckiego Bolka I, pamięta czasy, kiedy przebiegał tędy Szlak Bursztynowy. Rezydencja wielokrotnie zmieniała właścicieli, była niszczona i odbudowywana. Panowali w niej książęta śląscy, niemodlińscy, opolscy, potem przedstawiciele zamożnych niemieckich rodów arystokratycznych, a ostatnim właścicielem był hrabia Friedrich III Leopold Praschma (1900–2000), który opuścił zamek przed wkroczeniem wojsk sowieckich. Po renowacji obiekt został udostępniony do zwiedzania. Od 2016 r. zarządza nim Fundacja na Rzecz Zamku Książęcego Niemodlin 1313 z prezes Joanną Kardasińską na czele. Zamkowe wnętrza „zagrały” w filmie Jana Jakuba Kolskiego Jasminum (2006 r.). Zabytkowa budowla została też doceniona przez turystów, którzy uznali ją za jedną z pięciu najciekawszych w Polsce (TOP 5 Zamki) w sondzie internetowej narodowego portalu turystycznego polska.travel, prowadzonego przez Polską Organizację Turystyczną (POT). Wyróżnikiem tego miejsca są stawy rybne, w których króluje karp. Na terenach otaczających zamek książęcy w Niemodlinie na początku października odbywa się Wojewódzkie Święto Karpia oPolskiego. Celem imprezy jest promocja potencjału turystycznego lokalnych stawów hodowlanych, ale także zachęcenie gości do degustacji potraw z tej ryby, bo to jedyna i niepowtarzalna okazja, zwłaszcza że w sąsiedztwie zabytkowego obiektu z 1313 r. znajduje się restauracja „Na Wyspie”, w której słynący z wyjątkowo delikatnego smaku karp po niemodlińsku zachwyci każdego smakosza, w dodatku ze wspaniałym widokiem na mury historycznej twierdzy.

Z kolei powstały w XIII stuleciu Zamek Piastów Śląskich w Brzegu (www.zamek.brzeg.pl), posiadający od 2018 r. zaszczytny status Pomnika Historii, zbudowany został przez architektów włoskich i określany bywa mianem Śląskiego Wawelu. Jego renesansowe krużganki przypominają królewską rezydencję w Krakowie. Obecnie mieści się w nim Muzeum Piastów Śląskich pielęgnujące średniowieczne tradycje i dziedzictwo kulturowe Ziemi Brzeskiej. W 2013 r. w plebiscycie na 7 nowych cudów Polski organizowanym przez polską wersję miesięcznika National Geographic Traveler zamek w Brzegu zajął 7. miejsce.

Położony ok. 25 km na południe od stolicy regionu zespół zamkowo-parkowy w Rogowie Opolskim przechowuje najcenniejsze zbiory Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. Emanuela Smołki w Opolu. Poza rękopisami, atlasami i starodrukami (wśród nich inkunabułami) ma w swoich zbiorach list lorda Byrona, można tutaj również zwiedzić wystawę dawnej książki. Zamek i Dom pod Kogutem świadczą usługi noclegowe. Otaczający obiekt park w stylu angielskim stanowi miejsce spoczynku ostatnich właścicieli renesansowej rezydencji oraz pobliskich Krapkowic – rodziny Haugwitzów, a obecnie – teren organizacji wielu wydarzeń.

Jedną z największych atrakcji na opolskim szlaku zamków i pałaców jest Pałac Sulisław (www.palacsulislaw.pl), którego początki sięgają 1688 r. Obecny, neogotycki styl nadano mu w XIX w. Dzisiaj w historycznych wnętrzach mieści się pierwszy na Opolszczyźnie 5-gwiazdkowy hotel, z rozbudowaną ofertą spa i wellness oraz biznesową. Niezwykłe połączenie zabytkowych wnętrz z szeroką gamą zabiegów ajurwedyjskich, jogą i indywidualnie dobraną dietą wyróżnia ten obiekt na mapie najlepszych hoteli oferujących odnowę biologiczną w Polsce. Do dyspozycji gości oddano 87 przestronnych i komfortowych pokoi usytuowanych w budynkach dawnego folwarku, których nazwy pochodzą od dwóch mistrzów: wielkiego grodkowianina Józefa Elsnera (1769–1854) i Fryderyka Chopina, jego najwybitniejszego ucznia. Ogromne wrażenie robią także nowocześnie wyposażone, stylowe wnętrza hotelowe. Któż nie chciałby zatrzymać się w pokoju, który zdobi żyrandol z apartamentu Sophii Loren czy usiąść przy stole z zamku Micka Jaggera?!

Nie mniej atrakcyjnym miejscem oferującym zabiegi odnowy biologicznej, usługi konferencyjne oraz regionalną kuchnię jest pałac w Pawłowicach koło Gorzowa Śląskiego (www.palacpawlowice.pl), który został wzniesiony w 1864 r. przez niemieckiego dostojnika królewskiego Wilhelma von Pannwitza w północno-wschodniej części regionu. Obecny kształt obiektu oraz otaczającego go pięknego ogrodu to zasługa dzierżawcy majątku. Był nim w latach 70. XIX stulecia Rittmeisen Mayer. Od niedawna w sąsiedztwie pałacu znajduje się winnica prowadzona przez Szymona Godylę, a restauracja pałacowa jest jednym z obiektów na Szlaku Kulinarnym „Opolski Bifyj”.

Spragnieni odkrywania fascynujących tajemnic trafiamy do gotycko-renesansowego zamku górującego nad miastem Otmuchów (www.zamek.otmuchow.pl), dawnej rezydencji biskupów wrocławskich (do 1810 r.). Na zamkowym wzgórzu czaruje niezwykły ogród, założony w XIX w. przez słynnego niemieckiego podróżnika, przyrodnika i geografa Alexandra von Humboldta (1769–1859), w którym można podziwiać wiele egzotycznych roślin, m.in. perukowiec, miłorząb czy lipę kanadyjską. Owiana legendami otmuchowska rezydencja kryje w swoich wnętrzach m.in. unikatowe „końskie schody”, salę kominkową z prowadzącym do niej tajnym wejściem oraz celę z zapadnią. Aura tajemniczości tego miejsca zachęca do poznawania jego zagadek, bo wiele z nich pozostało jeszcze do rozwiązania!

RAJ DLA NAJMŁODSZYCH

Na Opolszczyźnie nie brakuje miejsc, które warto odwiedzić całą rodziną, łącząc dobrą zabawę z edukacją. Najmłodsi turyści z pewnością nie będą się nudzić, bo moc atrakcji znajduje się tutaj na wyciągnięcie ręki.

Naszą przygodę proponuję zacząć od stolicy regionu, która ma jeden z najstarszych ogrodów zoologicznych w Polsce i nowoczesne, multimedialne Muzeum Polskiej Piosenki (www.muzeumpiosenki.pl), działające od końca sierpnia 2016 r. Ekspozycja muzealna prowadzi zwiedzających przez historię polskiej wokalistyki – od lat 20. minionego wieku aż do współczesności. Każdy otrzymuje audioprzewodnik oraz słuchawki, co pozwala samodzielnie odsłuchać informacje na temat wystawy oraz wybrane piosenki z różnych okresów. W specjalnych budkach nagraniowych można zaśpiewać i nagrać swój ulubiony utwór, a następnie przesłać go e-mailem na pamiątkę. Dla fanów opolskiego festiwalu stworzono okazje do odtworzeń fragmentów koncertów czy wywiadów z gwiazdami i przebrania się wirtualnie w prawdziwe kostiumy gwiazd polskiej piosenki. To ulubione miejsce dzieci, które w czasie lekcji muzealnych i zajęć edukacyjnych mogą skomponować własny utwór, a następnie go wykonać. Muzeum ma swoją siedzibę w budynku słynnego Amfiteatru Tysiąclecia.

Opolskie zoo na wyspie Bolko (www.zoo.opole.pl) należy do najciekawszych ogrodów tego typu w Polsce. Jego początki sięgają 1936–1937 r. Jest jedną z najbardziej nowoczesnych placówek zoologicznych w Europie i ma liczne sukcesy w zachowaniu gatunków będących pod ochroną. Na obszarze ponad 30 ha żyje blisko 230 gatunków zwierząt z całego świata. Do tutejszych atrakcji należy otwarta w kwietniu 2018 r. Kraina Bioróżnorodności – szklarnia z egzotyczną roślinnością i wolierą dla ptaków. Za wyróżnik opolskiego zoo uważa się również jedyny w Polsce wybieg i basen dla uchatek kalifornijskich.

Niespełna 6 km od centrum Opola, w dzielnicy Bierkowice, znajduje się Muzeum Wsi Opolskiej (www.muzeumwsiopolskiej.pl). Usytuowane na otwartej przestrzeni, przenosi nas w sielskie klimaty opolskiej wsi i subregionu Śląska Opolskiego. Zgromadzono tu 50 zabytkowych budowli wiejskich, przykładów małej i dużej architektury drewnianej Opolszczyzny. Zagrody reprezentujące różne warstwy społeczne wsi wyposażone są w oryginalne meble i sprzęty domowe. Pierwszym obiektem muzealnym, postawionym w 1967 r., był mały spichlerz ze Sternalic z powiatu oleskiego, z gminy Radłów. Z czasem dołączyły budynki użyteczności publicznej takie jak kościół, szkoła, karczma, wieża czy kuźnia, oryginalne kapliczki i wiatraki. Muzeum prowadzi lekcje edukacyjne i organizuje imprezy cykliczne. Jedną z najważniejszych z nich jest Jarmark Wielkanocny odbywający się w każdą Niedzielę Palmową.

W Mosznej, oddalonej o ok. 30 km na południowy zachód od stolicy regionu, znajduje się unikatowe na skalę europejską muzeum – Fabryka Robotów (www.fabrykarobotow.com.pl). Oryginalne zbiory tej placówki są dziełem jej pomysłodawcy i właściciela – Sebastiana Kucharskiego. Od wejścia robią duże wrażenie różnej wielkości ręcznie robione stalowe roboty i transformersy, inspirowane filmami science fiction. Wszystkie eksponaty, a każdy z nich jest absolutnie niepowtarzalny, stanowią efekt wieloletniej fascynacji właściciela fabryki fantastyką. Poszczególne postacie stworzono w większości przypadków z odpadów metalowych przeznaczonych do recyklingu. Największe i najbardziej pracochłonne były budowane ok. 700 godz., a ich waga dochodzi do 900 kg i osiągają wysokość 3,5 m. W czasie zwiedzania można podpatrzeć poszczególne etapy pracy nad robotami, ale największą frajdę najmłodszym sprawiają rozmowy z nimi oraz opowieści o ulubionych bohaterach filmowych szefa muzeum – człowieka o niezwykłej pasji i jednocześnie twórcy tego zadziwiającego miejsca, które zachwyciło świat, w tym turystów z Japonii, Chin, Tajwanu, Argentyny, Meksyku, Peru, Tajlandii, Indonezji czy Filipin. Poza postaciami z filmów science fiction w fabryce znajdują się też przedmioty użytkowe, jak np. stoły, podstawki pod książki, obrazy 3D – wszystkie wykonane podobną techniką z materiałów pozyskanych ze złomu samochodowego. Obiekt udostępnia się gościom przez cały rok. Fabrykę Robotów można śmiało uznać za jedną z największych atrakcji turystycznych Opolszczyzny.

Spotkanie z dinozaurem to początek kolejnej wielkiej przygody w innym niezwykłym miejscu, jakim jest istniejący od 2010 r. Park Nauki i Rozrywki w Krasiejowie (JuraPark Krasiejów, www.juraparkkrasiejow.pl). Na terenie, gdzie przed laty eksploatowano kopalnię i cementownię, naukowcy odkryli ślady prehistorycznych gadów i płazów sprzed 230 mln lat. Wśród nich był (dokładnie jego skamieniałe kości) najstarszy przodek dinozaurów Silesaurus opolensis, czyli śląski jaszczur spod Opola. Można tutaj zobaczyć blisko 70 gatunków i ok. 250 modeli prehistorycznych gadów i płazów, co najważniejsze – naturalnej wielkości. Ta swoista podróż w czasie pozwala nam przenieść się miliardy lat wstecz, żeby poznać początki życia na Ziemi, począwszy od Wielkiego Wybuchu po powstanie atmosfery. Multimedialna prezentacja w jednym z najdłuższych na świecie kin 3D – 300-metrowym Tunelu Czasu – pokazuje wędrówki kontynentów, kształtowanie się stref klimatycznych i największe kataklizmy w dziejach naszej planety. Na wytyczonej na długości ok. 1,5 km ścieżce edukacyjnej staniemy oko w oko z naturalnej wielkości dinozaurami. Dodatkowymi atrakcjami są Pawilon Paleontologiczny, Oceanarium z prehistorycznymi gadami morskimi, Park Nauki i Ewolucji Człowieka, kino 5D oraz park rozrywki i plac zabaw dla najmłodszych, dostępny w ramach biletu. JuraPark Krasiejów otrzymał w 2014 r. Złoty Certyfikat Polskiej Organizacji Turystycznej dla Najlepszego Produktu Turystycznego.

To nie koniec opolskich ofert dla dzieci. Warto odwiedzić także arcyciekawe muzea w Paczkowie – interaktywne Metamuzeum Motoryzacji i fenomenalne Muzeum Gazownictwa, którego organizatorem i mecenasem jest Polska Spółka Gazownictwa (PSG). Poza tym polecam Park Miniatur w Olszowej, Geopark Krajowy Góra Świętej Anny oraz wiele innych atrakcji.

DLA KONESERÓW SMAKÓW I TRADYCJI

Każda podróż to odkrywanie niepowtarzalnych smaków danego regionu. Kuchnia jest wyróżnikiem również Opolszczyzny, która łączy w sobie kilka tradycji kulinarnych: polską, śląską, czeską, niemiecką i kresową. Z myślą o turystach doceniających dawne, lokalne receptury powstał w 2015 r. Szlak Kulinarny „Opolski Bifyj”. W gwarze śląskiej bifyj oznacza kredens, mebel o szczególnym przeznaczeniu w każdej kuchni lub jadalni.

Szlak prowadzi przez najlepsze restauracje regionu, mieszczące się w zamkach i pałacach sąsiadujących z winnicami, w oryginalnych starych młynach, stylowych karczmach, gospodach oraz miejscach o znaczeniu historycznym. Niektóre z nich, jak Głogówek, w którym wybornych dań spróbować można w restauracji 3-gwiazdkowego Hotelu Salve, pamiętają czasy króla Jana Kazimierza (1609–1672), przebywającego w nim na wygnaniu przez dwa miesiące od października 1655 r., i Ludwiga van Beethovena (1770–1827), chroniącego się tu w 1806 r. przed wojskami Napoleona. Inne, jak usytuowana na obrzeżach Stobrawskiego Parku Krajobrazowego restauracja „Śtantin” w Starych Siołkowicach, kultywują rodzinne tradycje przodków rozpoczęte w XIX w., serwując domową kuchnię z największym na szlaku wyborem dań śląskich.

Wspólną cechą wszystkich obiektów szczycących się logiem „Opolski Bifyj” są wyjątkowo smaczne dania i przysmaki czerpiące z najlepszych lokalnych tradycji. Poza tym charakteryzują się one wysoką jakość usług oraz obowiązkowo – menu składającym się z doskonałych potraw typowej kuchni śląskiej, w której na niedzielny łobiod nie może zabraknąć śląskiego żuru na maślance wywodzącego się z kuchni niemieckiej czy wodzionki na gęsim smalcu, rolady z kluskami śląskimi i modrą kapustą oraz słodkich kołoczy przygotowywanych z makiem, jabłkami lub serem.

Opolszczyzna słynie też z karpia. Stanowi jeden z większych regionów hodowli tej wybornej ryby w Polsce. Najpopularniejsze danie z niej to karp po niemodlińsku – duszony w warzywach, będący prawdziwym rarytasem, podobnie jak krupnioki śląskie, lokalny przysmak, którego tradycja sięga XVIII w., zarejestrowany jako produkt z Chronionym Oznaczeniem Geograficznym.

Wyśmienicie smakuje także podawana do kawy, lodów, ciast i rozmaitych deserów śmietankówka oleska, miejscowa nalewka przygotowywana dawniej na specjalne okazje przez oleskich mleczarzy. Jej skład jest wyjątkowy – poza 30-procentową świeżą śmietanką wchodzi weń spirytus i szczypta wanilii. Taki napój ma zawartość alkoholu 17 proc.

To tylko niewielka lista specjałów i propozycji, które zadowolą nawet największych koneserów dobrej kuchni, bo odkrywanie Szlaku Kulinarnego „Opolski Bifyj” może być prawdziwą ucztą dla oka i podniebienia. Opolszczyzna skrywa jeszcze wiele tajemnic i niezwykłych miejsc. Aby je zgłębić i poznać te nieznane, czas wyruszyć w drogę, co najważniejsze prowadzącą z dala od tłumów, bo tylko taka podróż ma smak. Odkryjmy zatem nieodkryte!