MARIUSZ SKUPIEŃ

« Jamajka, ojczyzna muzyka Boba Marleya i genialnego sprintera Usaina Bolta, kraina wspaniałych krajobrazów z licznymi górami, wodospadami i przepięknymi plażami. To też fascynujące zabytki przeszłości kolonialnej oraz ciekawa kultura. Dodajmy do tego sympatycznych, uśmiechniętych ludzi oraz kolorowe drinki na bazie rumu… A wszystko to w egzotycznej karaibskiej scenerii. Czy można znaleźć lepsze miejsce na romantyczne wakacje? »

Modny kurort Ocho Rios na północnym wybrzeżu wyspy.

Jamajka – wyspa i państwo na Morzu Karaibskim w archipelagu Wielkich Antyli. Leży na południe od Kuby i na zachód od Haiti (Hispanioli). Przez okrągły rok panuje tu gorący klimat równikowy. Średnia roczna temperatura wynosi od 23,5 do 30°C na terenach nizinnych i od 15 do 22°C na większych wysokościach. I choć można wyróżnić dwie pory roku: suchą, trwającą od stycznia do kwietnia, oraz deszczową – od maja do grudnia – to jednak różnice między nimi są stosunkowo niewielkie. Dlatego też Jamajka przez cały czas zaprasza wszystkich spragnionych słońca i wakacyjnego klimatu.

Gdy mówimy Jamajka, zazwyczaj przed naszymi oczami pojawiają się cudowne plaże, uśmiechnięci ludzie oraz wszędobylski klimat luzu i zabawy z przygrywającą w tle muzyką reggae. Tym razem jednak zapraszamy czytelników magazynu All Inclusive do nieco innego spojrzenia na to urokliwe miejsce – jako cel… romantycznej wycieczki we dwoje. Jamajka, jak mało który inny kierunek na świecie, daje możliwość połączenia zwiedzania i aktywnego wypoczynku z chwilami błogiego relaksu w atmosferze niczym z przepięknych romansów.

Góry Błękitne i pobliskie pasmo John Crow wpisano na Listę Światowego Dziedzictwa Ludzkości UNESCO.

Klejnot w archipelagu Wielkich Antyli

Jamajka, obok Kuby, Portoryko i wyspy Haiti, należy do archipelagu Wielkich Antyli. Jest trzecią co do wielkości wyspą na Morzu Karaibskim. Zajmuje powierzchnię 10 991 km² i ciągnie się od cypla Morant Point na wschodzie po Negril na zachodzie, a w najszerszym miejscu ma ok. 84 km. Wyspa powstała w wyniku działalności wulkanicznej. Ten sam rodowód mają także wznoszące się we wschodniej części Jamajki Góry Błękitne, z najwyższym szczytem Blue Mountain Peak (2256 m n.p.m.). Pośrodku wyspy na płaskowyżu w górach Don Figuerero (Don Figueroa) spokojny masyw Mandeville wznosi się powyżej 600 m nad szachownicą pól uprawnych. Obszar północno-zachodni to już krajobrazy krasowe Cockpit Country. Przez miliony lat woda wyrzeźbiła w wapiennej skale podziemne koryta rzeczne, jaskinie i głębokie wąwozy. W miejscu, gdzie góry opadają stromo ku morzu, utworzyły się wspaniałe klify. Z górskich dolin wypływa ok. 120 rzek i strumieni, przecinających nadbrzeżne równiny.

 

Fauna i flora Jamajki

Szata roślinna wyspy obejmuje ponad trzy tysiące odmian drzew i roślin, spośród których mniej więcej tysiąc jest endemicznych, w tym m.in. 200 gatunków storczyków czy 550 gatunków paproci. Narodowy kwiat Jamajki to fioletowy gwajakowiec lekarski, a drzewo – hibiskus (Hibiscus elatus), po angielsku blue mahoe. Przed przybyciem Europejczyków jedynymi miejscowymi owocami były gujawa (gruszla), ananas i flaszowiec. Wraz z kolonizatorami pojawiły się inne, jak np. chlebowiec czy kokos. Poza tym na wyspę sprowadzono trzcinę cukrową, a z Chin przywieziono bambus, który świetnie się tu czuje i bujnie porasta całą Jamajkę. Obecnie w kraju dominują uprawy cukrowca lekarskiego, czyli trzciny cukrowej właśnie (w postaci wielkich plantacji), bananów, kakaowców, kawowców, ryżu, tytoniu i owoców cytrusowych.

Pisząc o faunie, nie sposób nie wspomnieć o endemicznym gryzoniu – nocohutii jamajskiej, hutii Browna. Zwierzę to, nazywane lokalnie górskim królikiem albo jamajskim królikiem (po angielsku Jamaican coney), przypomina z wyglądu świnkę morską, ale w rzeczywistości jest spokrewnione ze szczurem. Do zwalczenia plagi tych ostatnich sprowadzono na wyspę w XIX w. mangusty. Jamajkę licznie zamieszkują również nietoperze. W spokojnych wodach u południowych i wschodnich brzegów występuje ogromny i łagodny manat, który stał się inspiracją legend o syrenach. Żyją tutaj również gekony i wielkie jamajskie legwany, a także nieduża liczba krokodyli. Na wyspie spotkać można blisko 290 gatunków ptaków, w tym 27 endemicznych. W lasach żyją różnokolorowe papugi (na czele z amazonką małą), ale narodowym ptakiem jest koliber czarnogłowy, który występuje wyłącznie w tym kraju (dla Jamajczyków to doctor bird).

 

Historia

Wyspę zasiedlili Indianie Taino i nazwali ją Xaymaca, co oznacza „kraj drewna i wody”. Krzysztof Kolumb odkrył ją w 1494 r. podczas drugiej wyprawy do Nowego Świata. Zapoczątkowana w 1509 r. hiszpańska kolonizacja (założono wówczas osadę Nowa Sewilla – Sevilla la Nueva) spowodowała napływ pierwszych osadników, ale doprowadziła także do zdziesiątkowania rdzennej ludności indiańskiej. W maju 1655 r. Jamajka została podbita przez Anglików i aż do sierpnia 1962 r. była ich koronną kolonią w regionie Morza Karaibskiego. Wtedy to powstały olbrzymie plantacje trzciny cukrowej. Zaczęto też produkować rum. Plantacje, wymagające ogromnej siły roboczej, spowodowały rozkwit handlu niewolnikami, który trwał aż do XIX w. Na przestrzeni stuleci niejednokrotnie wybuchały bunty, a nawet krwawe wojny. Niewolnicy chronili się wówczas w górach przed represjami ze strony plantatorów. Koniec niewolnictwa na Jamajce (formalnie 1 sierpnia 1834 r.) spowodował deficyt siły roboczej. Aby temu zaradzić, plantatorzy zaczęli sprowadzać na hacjendy robotników z Azji, wzbogacając tym samym i tak już dużą tutejszą mieszankę kulturową i etniczną.

W drugiej połowie XVII w. wyspa stanowiła kryjówkę dla piratów (m.in. słynnego Henry’ego Morgana, a także Christophera Myngsa czy Edwarda Mansvelta), których główną siedzibą i schronieniem był Port Royal. Niestety, silne trzęsienie ziemi połączone z tsunami (w czerwcu 1692 r.), a kilkanaście lat później wielki pożar (w 1703 r.) zniszczyły to jedno z najbogatszych i najbardziej „grzesznych” miast w Nowym Świecie. Od 6 sierpnia 1962 r. Jamajka jest niepodległym państwem, będąc jednocześnie członkiem Wspólnoty Narodów (The Commonwealth, z królową brytyjską jako głową kraju).

 

„Jeden naród z wielu”

Jamajkę zamieszkuje nieco ponad 2,9 mln ludzi. Niewiele wysp i państw wielkości Jamajki może pochwalić się taką niezwykłą różnorodnością karnacji i rysów swoich mieszkańców. Jest to urodziwa mieszanka pochodzenia afrykańskiego, europejskiego, arabskiego, chińskiego i hinduskiego, która dała asumpt narodowemu mottu: Jeden naród z wielu (po angielsku Out of Many, One People). Jamajczycy to uśmiechnięci i przyjaźnie nastawieni ludzie, mówiący po angielsku. Na co dzień większość ludności posługuje się jednak językiem jamajskim (nazywanym lokalnie patois lub patwa). Jest to język kreolski na bazie angielskiego, z wpływami języka akan (występującego w Ghanie) oraz języków bantu czy arawackich, a także m.in. hiszpańskiego, portugalskiego i hinduskiego.

 

Wakacje na wyspie – romantyczna Jamajka

Wyspa leży w strefie klimatu równikowego, wybitnie wilgotnego. Lato na Jamajce trwa przez okrągły rok. W porze deszczowej największe opady występują w maju i październiku. Warto jednak odwiedzić wyspę nawet w tym czasie, ponieważ mnogość atrakcji zachwyca gości, a same deszcze nie są długotrwałe. Jamajka już od wielu lat reklamuje się jako idealny kierunek na romantyczne wakacje, prawdziwy raj dla zakochanych. To wymarzone miejsce na ślub, miesiąc miodowy lub świętowanie rocznic, zwłaszcza dla par lubiących aktywny wypoczynek.

Wyrazisty i ostry grillowany kurczak w stylu jerk.

Muzyka reggae, rastafarianizm i marihuana

Jamajka kojarzona jest z muzyką reggae, rozpropagowaną na całym świecie przede wszystkim przez Boba Marleya. Ten zmarły w maju 1981 r. wokalista stał się symbolem wyspy. Jamajczycy do dzisiaj go uwielbiają, a podobiznę sławnego muzyka można spotkać niemal na każdym kroku. Znajdziemy ją na plakatach, breloczkach, drewnianych rzeźbach, obrazach czy koszulkach.

Jamajka słynie też z marihuany, czyli ganji. Została ona rozpowszechniona na wyspie na początku XVIII w., kiedy to sprowadzano tu do pracy robotników z Indii. Miejscowy klimat i gleba znakomicie służyły uprawom tej rośliny z rodzaju konopi (Cannabis). Obecnie używanie marihuany jest stosunkowo popularne, choć nielegalne.

Najsłynniejszą grupą religijną, z którą kojarzy się Jamajka, są rastafarianie. Stanowią oni jednak tylko kilka procent ludności. Rasta man wierzy w reinkarnację, pali marihuanę, nosi długie dredy i jest zazwyczaj wegetarianinem. Podobnie jak reggae, rastafarianizm w dużym stopniu rozpropagował Bob Marley.

 

Parę słów o jamajskiej kuchni

Nieodłączny element krajobrazów Jamajki stanowią stragany z wieprzowiną lub kurczakami w stylu jerk. Zatrzymanie się przy którymkolwiek z nich i zamówienie tego miejscowego specjału, najlepiej z lokalnym, całkiem niezłym piwem Red Stripe, jest obowiązkiem każdego, kto chce poczuć najbardziej autentyczny z jamajskich smaków. Jerk to metoda grillowania przyprawionych na ostro mięs na listewkach z drzewa pimentowego (korzennika lekarskiego), ustawionych nad ogniskiem. Dokładny skład pikantnej mieszanki przypraw (tzw. Jamaican jerk spice) pozostaje tajemnicą. Z pewnością jednak są w niej pieprz, ziele angielskie (owoce korzennika lekarskiego), karaibska czerwona papryka (Scotch bonnet) oraz imbir. W taki sam sposób przygotowuje się również ryby, a nawet homary. Kucharz tnie przyrządzone mięso maczetą na drobne kawałki i wrzuca je do papierowej torby.

Z typowych dla Jamajki smakołyków polecam spróbować ackee, czyli bligię pospolitą, spokrewnioną z chińskim liczi i longanem (żyźnicą). To narodowy przysmak kraju. Ten zbliżony kształtem do gruszki owoc ma czerwonopomarańczową skórkę i specyficzny smak. Jest często podawany jako dodatek do solonego dorsza (tradycyjne jamajskie danie ackee and saltfish).

 

Alkohole i nie tylko

Picie stanowi również nieodłączną część życia towarzyskiego Jamajczyków. Dominują oczywiście rum (i drinki na jego bazie) oraz piwo – najpopularniejsze to wspomniany Red Stripe. Z Jamajki wywodzi się też wiele likierów. Najbardziej znany to Tia Maria. To likier kawowy z dodatkiem wanilii i cukru. Dla tych, którzy nie mają ochoty na alkohol, bogactwo tropikalnych owoców daje możliwość wyboru spośród najbardziej orzeźwiających, pysznych soków naturalnych. Warto także sięgnąć po cieszący się dość dużą popularnością na wyspie butelkowany napój na bazie grejpfruta pod nazwą Ting.

Obowiązkowe punkty programu

 

Destylarnia Rumu Appleton

W trakcie pobytu na Jamajce polecam złożyć wizytę w tutejszej najstarszej destylarni rumu, istniejącej już od 1749 r. Można ją nie tylko zwiedzić, ale i oczywiście spróbować w niej kilku wybornych trunków. Ta malownicza karaibska wyspa produkuje całą gamę wysokiej jakości rumów, ale Appleton Estate, zresztą w różnych odmianach, jest prawdopodobnie najlepszy (eksportowany do kilkudziesięciu krajów świata, w tym i Polski).

 

Szlakiem literackim i filmowym – ornitolog Bond

Niewątpliwy urok Jamajki przyciągał licznych literatów. Na wyspie od 1946 do 1964 r. mieszkał w swojej rezydencji GoldenEye w miejscowości Oracabessa Ian Fleming (1908–1964), autor słynnych powieści szpiegowskich z Jamesem Bondem w roli głównej. Pisarz zapożyczył nazwisko agenta 007 od autora książki o ptakach Indii Zachodnich (Birds of the West Indies), którym był… amerykański ornitolog James Bond (1900–1989). W pobliżu mieszkał inny angielski dramatopisarz, kompozytor, piosenkarz, reżyser i aktor Noël Coward (1899–1973). Jego rezydencja Firefly jest udostępniona do zwiedzania. Gośćmi twórcy byli m.in. Winston Churchill, królowa Elżbieta II, Laurence Olivier, Sophia Loren, Elizabeth Taylor, Alec Guinness, Peter O’Toole, Richard Burton, Vivien Leigh czy Katharine Hepburn.

Wspomniany urok wyspy przyciąga także filmowców. Kręcono tutaj wiele przebojów kinowych: przygody Jamesa Bonda (Doktor No z Seanem Connerym), Koktajl z Tomem Cruise’em, Papillon ze Steve’em McQueenem czy wreszcie Błękitną Lagunę z młodziutką, wówczas 14-letnią Brooke Shields, by wymienić tylko te najbardziej popularne.

 

Rose Hall Great House i Greenwood Great House

Warto zapoznać się z bogatą spuścizną kolonialną wyspy i zwiedzić jedną z zachowanych rezydencji dawnych plantatorów. Do najciekawszych z nich należy Rose Hall, ukończona w latach 70. XVIII w. i odrestaurowana niemal równo dwa stulecia później, wspaniała posiadłość w stylu georgiańskim. Luksusowy dom przyciąga nie tylko swoim bogatym wystrojem, ale także, a może przede wszystkim, legendą o tzw. Białej Wiedźmie z Rose Hall (White Witch of Rose Hall). Rezydencję nawiedza ponoć duch dawnej właścicielki Annie Palmer, która władała plantacją przez 13 lat. Uchodziła za fanatyczną wyznawczynię kultu voodoo i była posądzana o zamordowanie trzech mężów. Zmarła w swoim łóżku, ale bynajmniej nie z przyczyn naturalnych, lecz zabita przez niewolnika, a zarazem kochanka, o imieniu Takoo. Dziś jej dom zdobią zabytkowe meble. Można wybrać zwiedzanie w ciągu dnia albo wieczorną wycieczkę przy świecach. Przewodnicy przebrani w stroje z epoki dzielą się mrożącymi krew w żyłach opowieściami o dawnej właścicielce i miejscowych duchach.

Inną cenną pamiątkę dawnych czasów stanowi wzniesiona również w końcu XVIII w. rezydencja Greenwood Great House. Należała ona do Richarda Barretta, kuzyna angielskiej poetki Elizabeth Barrett Browning (1806–1861). We wnętrzach domu można zobaczyć oryginalną bibliotekę, meble z epoki, kolekcje portretów, porcelany i rzadkich instrumentów muzycznych.

 

Fern Gulley

Wspaniały wąwóz osłonięty baldachimem ze splecionych pędów paproci pozwala poczuć się jak w świecie Tolkiena. Przeszkadza w tym jedynie czasami zbyt duży ruch samochodowy. Ta cudowna dolina paproci rozciąga się przy drodze biegnącej na południe od Ocho Rios.

 

Wodospady na rzece Dunn

Wielką atrakcją północnej części wyspy są wodospady na rzece Dunn (Dunn’s River Falls). Efektowna kaskada opada z wysokości 55 m i ciągnie się przez ok. 180 m po skalnych progach, a jej wody wpadają do Morza Karaibskiego, tuż przy pięknej piaszczystej plaży. Chętni mogą wspinać się po śliskich kamieniach. Idzie się gęsiego, trzymając się za ręce. Niezbędny jest tu strój kąpielowy i nieprzemakalne buty.

 

Ogrody Botaniczne Shaw Park

Przepiękne ogrody Shaw Park należały niegdyś do hotelu o tej samej nazwie, który spłonął w latach 30. XX w. Możemy podziwiać tutaj malowniczy wodospad oraz liczne tropikalne rośliny (aż ok. 600 gatunków!) – drzewa mandarynkowe, migdałowce, plumerie, krotony, bambusy, figowce, banany, bugenwille, palmy, hibiskusy i wiele innych wspaniałych kwiatów oraz krzewów, których nazw nie sposób spamiętać.

 

Prospect Plantation

Plantację i wąwóz rzeki Białej (White River) z pewnością warto zwiedzić, żeby zobaczyć m.in. tutejszą alejkę pamiątkowych drzew posadzonych przez takie osobistości, jak Winston Churchill czy Charlie Chaplin.

 

Falmouth

Ten niegdyś wiodący port, założony w 1769 r., oferuje dziś doskonałe przykłady wspaniale zachowanej architektury kolonialnej.

 

Kingston i Port Royal

W stołecznym Kingston warto zobaczyć Muzeum Boba Marleya mieszczące się w dawnym domu słynnego muzyka reggae, a także zwiedzić Galerię Narodową (National Gallery of Jamaica). Zdecydowanie polecam też wizytę w Hope Botanical Gardens (Royal Botanical Gardens), założonych w 1873 r. pięknych ogrodach. Są one dzisiaj największą zieloną przestrzenią publiczną w regionie metropolitalnym Kingston i stanowią dom dla najpopularniejszej na Jamajce kolekcji endemicznych i egzotycznych roślin.

Ok. 40 min od Kingston znajduje się słynny port piratów – Port Royal. Największe wrażenie wśród zachowanych historycznych budynków robi wzniesiony w latach 50. XVII stulecia Fort Karola (Fort Charles), który był chroniony przez 104 działa. Na środku dziedzińca mieści się niewielkie, dobrze wyposażone Muzeum Morskie (Maritime Museum), prezentujące wiele cennych przedmiotów – od szkła i ceramiki po broń – znalezionych tutaj przez archeologów. Miłośników nurkowania przyciągają znajdujące się pod wodą statki i budynki Port Royal, które osunęły się do morza i zatonęły w wyniku trzęsienia ziemi w czerwcu 1692 r.

 

Port Antonio

Położony pomiędzy górami na północnym wschodzie wyspy, trzeci co do wielkości port Jamajki – Port Antonio – emanuje relaksującym urokiem sennego rybackiego miasteczka. To dawne ważne centrum eksportu bananów i kokosów dziś jest wyraźnie mniej komercyjne od innych miejsc wypoczynkowych w kraju. Do popularnych atrakcji w jego pobliżu należą wędrówki po tutejszym tropikalnym lesie deszczowym, rafting na Rio Grande, wycieczka do wodospadów Reach oraz nurkowanie z maską i rurką pośród raf koralowych.

W okolicy leży również wspaniałe miejsce do pływania – głęboka na ponad 60 m Błękitna Laguna (Blue Lagoon, Blue Hole), zasilana słodkowodnymi wodami. Inne atrakcje tego obszaru to zbudowana we wrześniu 1729 r. brytyjska twierdza Fort Jerzego (Fort George) i niezmiernie urokliwa Zatoka Francuza (Frenchman’s Cove).

 

Reach Falls

To bez wątpienia ukryty klejnot wschodniego wybrzeża. Reach Falls należą do najpiękniejszych i najspokojniejszych wodospadów na Jamajce. W tym miejscu występuje blisko 25 gatunków paproci oraz tropikalnych ptaków, w tym choćby dwie rzadkie, endemiczne amazonki – mała i jamajska. Warto wspiąć się do grot ukrytych pod szeroką kaskadą wody. Lokalni przewodnicy oferują zwiedzanie systemu jaskiń, wykorzystywanych niegdyś najprawdopodobniej przez zbiegłych w te okolice niewolników.

 

Sport, czyli jak spędzać aktywnie czas

Dla miłośników golfa Jamajka proponuje jedne z najlepszych pól na całych Karaibach. To oczywiście również wymarzone miejsce do uprawiania wszelkich sportów wodnych, w tym nurkowania czy wypraw na połowy ryb na otwartym morzu, a także jazdy konnej czy off-roadu.

Wielu osobom wyspa kojarzy się ze znakomitymi biegaczami i biegaczkami, na czele z niesamowitym sprinterem, zdobywcą ośmiu złotych medali olimpijskich w Pekinie, Londynie i Rio de Janeiro – Usainem Boltem. W Kingston warto odwiedzić kompleks sportowy i kulturalny noszący nazwę Parku Niepodległości (Independence Park). Jego głównym obiektem jest Stadion Narodowy (National Stadium), przed którym odsłonięto w grudniu 2017 r. pomnik sławnego sprintera. Można także wpaść do jednej z restauracji „Tracks&Records” (w Kingston lub Montego Bay, lokal w Ocho Rios czeka przeprowadzka) należących do gwiazdy lekkiej atletyki, aby poznać atmosferę prawdziwego jamajskiego baru sportowego.

 

Wędrówki w Górach Błękitnych

Góry Jamajki idealnie nadają się na wędrówki. Szczególnie godny polecenia jest Park Narodowy Gór Błękitnych i John Crow (Blue and John Crow Mountains National Park). W 2015 r. wpisano go na Listę Światowego Dziedzictwa Ludzkości UNESCO. Niegdyś tereny te zapewniały schronienie najpierw uciekającym z niewoli hiszpańskiej Indianom Taino, a później Maronom, potomkom zbiegłych czarnych niewolników. Ten dziewiczy obszar oferuje zapierające dech w piersiach widoki. W jego granicach można odkrywać porośnięte bujną zielenią góry, wspaniałe wodospady, przepastne lasy deszczowe i ekologiczne plantacje kawy.

W parku występuje ok. 800 gatunków endemicznych roślin, ponad 200 gatunków ptaków i największy motyl na półkuli zachodniej – Papilio homerus (z rodziny paziowatych). Najważniejszy punkt wizyty w tym miejscu stanowi jednak wędrówka (lub przejażdżka mułem) na najwyższy szczyt kraju – Blue Mountain Peak. Polecam również Szlak Kulinarny Gór Błękitnych (Jamaica Blue Mountain Culinary Trail) i delektowanie się w pięknych okolicznościach przyrody pysznymi daniami z tutejszych restauracji i kawiarni. Na górskich zboczach uprawia się ekskluzywną odmianę kawy arabika (Coffea arabica) – Jamaica Blue Mountain Coffee. Uchodzi ona za jedną z najlepszych i najdroższych na świecie. W czasie wyprawy warto zajrzeć na jej malownicze plantacje.

Okolice Gór Błękitnych to również prawdziwy raj dla rowerzystów. Mają oni do wyboru liczne trasy – od trwającej pół dnia wyprawy drogą nad brzegiem Morza Karaibskiego do popularnego zjazdu z przełęczy Hardwar (Hardwar Gap, ok. 1057 m n.p.m.) przez plantacje kawy, bananów i kakao oraz lasy deszczowe. Mija się też wówczas przepiękne wodospady, strumienie i zatoczki.

 

Dawka adrenaliny

Wszystkim spragnionym emocji polecam ośrodek Rainforest Adventures Mystic Mountain w okolicach Ocho Rios. Można tutaj m.in. zjechać poprowadzonym przez las deszczowy torem bobslejowym (swego czasu głośno było o jamajskich bobsleistach, którzy startowali w XV Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Calgary w 1988 r., powstał o nich nawet amerykański film familijny Reggae na lodzie), przejechać się kolejką górską czy tyrolką. Widoki na miasto i morze rozciągające się ze Sky Explorer, wyciągu krzesełkowego wjeżdżającego na górę, zapierają dech w piersiach. Inne tutejsze atrakcje to np. relaksujący park motyli i kolibrów, park linowy (tzw. Anancy’s Web Rope Course), basen typu infinity ze zjeżdżalnią czy ścianka wspinaczkowa (Regga Rock).

 

Lenistwo na plaży, czyli strefa relaksu

Ekskluzywne wczasy na Jamajce nie mogłyby obyć się bez błogiego lenistwa na piaskach plaż Montego Bay, Ocho Rios lub nieco spokojniejszych miejscowości typu Port Antonio albo Negril. Ta karaibska wyspa to w końcu słońce, kilometry malowniczej linii brzegowej, krystaliczna woda i bujna tropikalna zieleń. Znaleźć tu można rozległe resorty all inclusive, prywatne pensjonaty, wille oraz luksusowe hotele butikowe.

 

Zabiegi spa i wellness

Światowej klasy ośrodki spa i wellness znajdują się w wielu jamajskich kurortach, resortach i hotelach. Centrum Spa Lawn w Round Hill Hotel and Villas w Montego Bay to wspaniałe miejsce na ślub – soczyście zielony trawnik ciągnący się aż do morza, panoramiczny widok na ciepłe wody Morza Karaibskiego i malowniczy XVIII-wieczny Wielki Dom (Great House) w tle stanowią wyjątkową i romantyczną scenerię, która z pewnością wywoła uczucie zachwytu nawet u najbardziej wymagających gości. Podobnie zresztą jak spa w hotelu Rockhouse nad słynnymi klifami Negril. W Montego Bay warto rozważyć chwile błogiego relaksu w Fern Tree Spa w resorcie Half Moon, gdzie personel dba o to, aby pobyty gości odzwierciedlały luksus, z którego znana jest cała sieć Salamander Hotels & Resorts. Fern Tree Spa oferuje szeroki wybór zabiegów spa, obejmujących m.in. odmładzające okłady, maseczki i masaże, które zaspokoją umysł, ciało i duszę.

Rafting na rzece Martha Brae rozpoczyna się w „Rafter’s Village”, ok. 10 min drogi od miasta Falmouth.

Romantyczny rejs po świetlistej lagunie

Polecam wszystkim wieczorny relaksujący rejs po niezwykłej Świetlistej Lagunie (Luminous Lagoon) w okolicy Falmouth. To absolutnie magiczne miejsce. Swój niepowtarzalny blask zawdzięcza milionom mikroorganizmów rozwijających się w tutejszej słonej, płytkiej i ciepłej wodzie (tzw. Glistening Waters). Emitują one fosforyzujące światło – występuje tu silne zjawisko bioluminescencji, które robi piorunujące wrażenie nawet na najbardziej wybrednych podróżnikach. Takie laguny znajdują się zaledwie w kilku miejscach na świecie.

 

Safari wodne po Black River i wodospady YS

W trakcie wycieczki w stylu afrykańskiego safari można poznać florę i faunę Jamajki. Rzeka Czarna (Black River) to naturalne środowisko bytowe krokodyli amerykańskich, których obserwację z bliska umożliwia podróż niewielkimi łodziami. Otoczona lasami namorzynowymi Black River jest drugą co do długości rzeką w kraju (ma 53,4 km), zaraz po blisko 93-kilometrowej Rio Minho. Miłośnicy przyrody będą wniebowzięci rejsem po jej wodach. Tereny te zamieszkują nie tylko krokodyle amerykańskie, ale i ponad 100 gatunków ptaków, w tym czaple śnieżne. Podczas wycieczki można dowiedzieć się wszystkiego o historii naturalnej tego malowniczego obszaru. Safari po Black River warto połączyć z wizytą przy wodospadach YS (YS Falls). To kompleks siedmiu kaskad, które stanowią jedną z największych atrakcji przyrodniczych wyspy.

 

Rafting

Spływ rzeczny stanowi obowiązkowy punkt każdej wycieczki na Jamajkę. Podróż w dół rzeki, czy to Rio Grande w Port Antonio, czy też Martha Brae w Falmouth, na bambusowej tratwie pozwala odpłynąć do krainy błogiego relaksu. Po drodze można zatrzymać się na kąpiel lub posłuchać swojego przewodnika, który chętnie dzieli się barwnymi opowieściami na temat historii kraju lub zaśpiewa dla nas piosenkę reggae. Osobiście polecam spływ malowniczą Martha Brae – to jedna z najpopularniejszych atrakcji na wyspie, zwłaszcza dla par. Tratwy spokojnie płyną przez ponad godzinę po 5-kilometrowym odcinku rzeki. To niezmiernie relaksująca wycieczka i świetny sposób na rozkoszowanie się tropikalną scenerią. Po drodze można zatrzymać się u lokalnych sprzedawców, aby kupić pamiątki lub napoje. Rafting na rzece Martha Brae przez lata gościł wiele znanych postaci, w tym m.in. królową Elżbietę II, Lennoxa Lewisa, Chucka Norrisa, Spike’a Lee, Jane Seymour, Kenny’ego Rodgersa, Johnny’ego Casha czy wspomnianego już mistrza olimpijskiego Usaina Bolta. Każda tratwa mieści zazwyczaj dwie osoby dorosłe.

 

Negril – uosobienie relaksu

Kurort na zachodnim wybrzeżu wyspy słynie z przepięknych zachodów słońca, białej piaszczystej plaży i malowniczych klifów z widokiem na szmaragdowe Morze Karaibskie. W Negril znajduje się jedno z najpiękniejszych miejsc na Jamajce – Seven Mile Beach, która w rzeczywistości ma „jedynie” ok. 6,5 km. Nie zmienia to jednak faktu, że to jedna z najdłuższych i najlepszych plaż w kraju. W Negril mieszczą się urocze pensjonaty, wille, rozległe resorty typu all inclusive i hotele tylko dla dorosłych. Wiele z najlepszych miejsc noclegowych usytuowano nad samym morskim brzegiem, zapewniając dzięki temu gościom szybki i łatwy dostęp do plaży oraz niesamowite widoki. Na tutejszych spektakularnych klifach postawiono również liczne luksusowe hotele butikowe. Otaczają je bujne tropikalne ogrody. Negril bez wątpienia stanowi idealne miejsce na spędzenie przepięknych i niezmiernie romantycznych chwil.

 

Rejs katamaranem o zachodzie słońca

To kolejna propozycja na niezapomniany wieczór na wyspie. Te spore jachty oferują parom wystarczająco dużo miejsca, aby poczuć swobodną, komfortową i przytulną atmosferę oraz móc kontemplować słynne na całym świecie zachody słońca na Karaibach. Podczas rejsu katamaranem zjemy lunch lub kolację, posłuchamy muzyki lub potańczymy do niej, co zapewni nam rozrywkę na turkusowych wodach. Taka żegluga pozwala nie tylko podziwiać od strony morza zapierające dech w piersiach piękno jamajskiej ziemi, ale daje także możliwość spędzenia razem czasu w bardzo miłej i nastrojowej atmosferze.

Jamajka swoimi piaszczystymi plażami, malowniczymi krajobrazami i niepowtarzalnym klimatem, pełnym luzu i spontanicznej zabawy, każdego roku przyciąga miliony turystów. Atrakcje na tej karaibskiej wyspie, jak starałem się pokazać w tym krótkim artykule, są na tyle zróżnicowane, że każdy, niezależnie od oczekiwań i upodobań, znajdzie odpowiednią dla siebie formę wypoczynku.