Sylwia Jedlak-Dubiel

Sezon wyjazdów wiosenno-letnich możemy uważać za rozpoczęty. Przegoniliśmy zimę, a wiosna napełniła nas nadzieją i entuzjazmem. Pora ruszać na poznawanie bliższych i dalszych miejsc. Przy okazji warto też zażyć trochę ruchu, zwłaszcza gdy pogoda temu sprzyja, a piękne widoki zachęcają do eksploracji okolicy. Aby wdrożyć ten plan w życie, wystarczy wybrać interesujący nas kraj lub region. Jeśli ktoś szuka konkretnej propozycji, ale nie chce podróżować w dalekie strony, polecam zwiedzanie Europy, w szczególności miejsc położonych bliżej Polski, które często bywają niedoceniane. W roli celu takiej właśnie wyprawy idealnie sprawdzą się gościnne Węgry.

 

Kraj Madziarów, mimo iż znany przez turystów zagranicznych, bywa często postrzegany jedynie przez pryzmat Budapesztu. Tej znacznej popularności węgierskiej stolicy nie ma się co dziwić – to miasto o długiej historii, bogate w zabytki, z szeroką ofertą kulturalną czy gastronomiczną, a do tego malowniczo położone nad Dunajem. Warto jednak spojrzeć na Węgry szerzej i poznać inne miejsca na ich mapie. Nie brak tutaj pięknych pałaców, klimatycznych miasteczek, zróżnicowanych krajobrazów oraz widokowych szlaków, które świetnie nadają się na piesze i rowerowe wycieczki.

Chociaż Węgry nie zajmują dużej powierzchni (są pod tym względem ponad trzy razy mniejsze od Polski – mają zaledwie ok. 93 tys. km²), na ich terytorium składa się wiele różnorodnych regionów. Dlatego na początek najlepiej wybrać sobie do zwiedzania część kraju, aby nie zostać przytłoczonym nadmiarem wrażeń. Najłatwiej uczynić punktem wypadowym Budapeszt, ale nie jest to jedyna możliwość. Warto jednak zdawać sobie sprawę, że podczas pobytu na Węgrzech trudno oprzeć się wizycie w ich stolicy. Z tego powodu nikt nie powinien być zdziwiony, gdy ostatecznie nogi same zaprowadzą go w gościnne budapeszteńskie progi. Zdecydowanie najczęściej odwiedzany przez Polaków jest północno-wschodni region kraju. Nic w tym dziwnego, bo leży on najbliżej Polski i ma naprawdę wiele do zaoferowania. Dużą popularnością cieszy się zwłaszcza kompleks kąpieliskowy Hajdúszoboszló, słynący przede wszystkim ze swoich źródeł geotermalnych, z których doprowadza się wodę leczniczą do licznych basenów. Polscy turyści chętnie wybierają się też do Tokaju, chyba najbardziej znanego węgierskiego regionu winiarskiego, rozsławionego przez jego „płynne złoto”, albo zapierającego dech w piersiach Parku Narodowego Krasu Węgierskiego (Aggteleki Nemzeti Park), chroniącego przede wszystkim zjawiska krasowe, wpisanego na Listę Światowego Dziedzictwa Ludzkości UNESCO. Znajdują się tu także Eger – miasto barokowych zabytków, wód termalnych i wyśmienitego wina – oraz Miszkolc z rejonem Miszkolc-Tapolca, gdzie zrelaksujemy się w basenach naturalnego kąpieliska jaskiniowego. Ta część Węgier ma jednak również mniej spopularyzowane zakątki, takie jak np. Lillafüred (usytuowane zaledwie kilkanaście kilometrów od centrum Miszkolca). To jedno z najbardziej romantycznych miejsc w kraju Madziarów. W malowniczej dolinie, otoczonej trzema górami, w paśmie Gór Bukowych (Bükk-vidék), stoi bajkowy, neorenesansowy pałac, przypominający zamki myśliwskie z czasów króla Macieja Korwina (I. Mátyás, 1443–1490). Kiedyś działał w nim ośrodek wypoczynkowy, dziś jest tu 4-gwiazdkowy Hotel Palota ze wspaniałym widokiem na dolinę potoku Szinva i jezioro zaporowe Hámori. Uroku dodaje mu jeszcze przyjemny szum pobliskiego wodospadu, pod który można się wybrać pieszo. Podczas budowy pałacu stworzono Wiszący Ogród, połączony tarasami i schodami, zapraszający miłośników przyrody na długie spacery. Cisza, spokój, rozkwitające kwiaty i śpiew ptaków są nieodłącznymi towarzyszami zatrzymujących się tutaj wiosną gości.

            My jednak wyruszymy tym razem do mniej znanego, ale równie interesującego północno-zachodniego regionu Węgier. Naszą krajoznawczą wyprawę zaczniemy niedaleko austriackiej granicy.

KŐSZEG

Niedaleko granicy z Austrią znajduje się 12-tysięczny Kőszeg. Zakłada się, że już na początku IX w. mogło istnieć tu założenie obronne. Mniej więcej w połowie XIII stulecia zaczęto wznosić tzw. Zamek Dolny. W 1532 r. stał się on sceną słynnego oblężenia, podczas którego przez 25 dni pod dowództwem chorwackiego szlachcica Nikoli Jurišića (węg. Miklósa Jurisicsa, 1490–1545) jego załoga i okoliczni mieszkańcy bronili się przed atakiem znacznie liczniejszych wojsk tureckich. Dziś imię dowodzącego obroną nosi główny historyczny plac Kőszegu (Jurisics tér), przy którym usytuowane są jedne z najważniejszych zabytków. Należy do nich Ratusz (jeden z najdłużej pełniących swoją funkcję na Węgrzech), kościoły św. Jakuba (gotycko-barokowy, wspominany już w XIII w.) i św. Imre (obecnie stanowiący mieszankę stylu późnorenesansowego, gotyckiego i barokowego) czy kilkusetletnie kamienice, w których działa np. Arany Egyszarvú Patikamúzeum. Ta ostatnia placówka to muzeum farmacji z eksponatami zebranymi z tutejszego komitatu Vas. Założono je w dawnej aptece z 1743 r. o wdzięcznej nazwie Apotéka az Arany Egyszarvúhoz, czyli Apteka pod Złotym Jednorożcem. Poza historycznym centrum miasta warto zobaczyć jeszcze pochodzący z 1998 r. budynek kościoła reformowanego zaprojektowany przez Györgya Csetego (1937–2016) w nurcie architektury organicznej. Drewniane listwy pokrywające sufit we wnętrzu świątyni, przykryty szklaną kopułą, ułożono w kształt gwiazdy.

SOPRON

Również w pobliżu austriackiej granicy, ale na północ od Kőszegu, znajduje się 62-tysięczny Sopron. W jego miejscu osadę założyli już Rzymianie. Nazwali ją Scarbantia. Pozostałości jej forum leżą obecnie poniżej poziomu historycznego rynku miasta (Fő tér). W trakcie budowy nowego ratusza pod koniec XIX w. znaleziono trzy rzymskie marmurowe posągi przedstawiające Jowisza, Junonę i Minerwę. Sam budynek jest dziś jednym z najbardziej charakterystycznych obiektów zabytkowego centrum. Obok niego wznosi się inna przyciągająca wzrok budowla, a mianowicie 58-metrowa Wieża Pożarowa (Tűztorony). W jej dolnej części znajduje się otwór bramny. Po referendum z grudnia 1921 r., w którym mieszkańcy Sopronu i okolicy opowiedzieli się za pozostaniem w granicach Węgier wbrew zapisom traktatu w Trianon przyłączającym te tereny do Austrii, wejście zyskało ozdobną ramę prezentującą symboliczną scenę nawiązującą do tego wydarzenia (rzeźbę wykonał Zsigmond Kisfaludi Strobl, 1884–1975). Przy placu Głównym stoi także robiący wrażenie Kościół Wniebowzięcia NMP (Nagyboldogasszony-templom), zbudowany jako świątynia gotycka i w późniejszych latach uzupełniany elementami barokowymi, który początkowo należał do franciszkanów, a potem przeszedł w ręce benedyktynów. Sąsiadujący z nim klasztor kryje cenny zabytek architektury gotyku – Salę Kapituły (Káptalan-terem). Zabudowania historycznego centrum Sopronu można podziwiać z góry z balkonu oplatającego wspomnianą Wieżę Pożarową.

PARK NARODOWY FERTŐ-HANSÁG

W rejonie Sopronu granica z Austrią przebiega również przez jeden z większych akwenów w tej części Europy – bezodpływowe, słonawe Jezioro Nezyderskie (węg. Fertő-tó, niem. Neusiedler See), zajmujące powierzchnię ok. 310 km². W jego okolicy na terenie Węgier założono w 1991 r. Park Narodowy Fertő-Hanság (Fertő-Hanság Nemzeti Park) połączony z austriackim Parkiem Narodowym Neusiedler See-Seewinkel (Nationalpark Neusiedler See-Seewinkel). Krajobraz kulturalny Fertő/Jeziora Nezyderskiego od 2001 r. znajduje się na Liście Światowego Dziedzictwa Ludzkości UNESCO. Od 8 tys. lat region ten był miejscem styku różnych kultur. Jego ważne znaczenie kulturowe wzbogaca ciekawa architektura wiejska usytuowanych nad akwenem osad oraz kilka XVIII- i XIX-wiecznych pałaców. Samo jezioro jest dość płytkie (o maksymalnej głębokości 2 m) i często zmienia swój kształt i wielkość, miejscami przekształca się w obszar bagienny. Zasiedlają je różne gatunki ptaków, które wyprowadzają tu swoje lęgi. Z tego względu obszar parku stanowi raj dla miłośników ornitologii. Ptactwo można obserwować np. z wież widokowych lub podczas spływu kajakiem pod opieką przewodnika. Wytyczono tutaj też szlaki turystyczne czy ścieżki edukacyjne prowadzące przez okoliczne łąki i lasy. W rejonie jeziora wybierzemy się także na wycieczkę rowerową.

GYŐR

Wiele węgierskich miast położonych jest wzdłuż Dunaju, co może stanowić punkt wyjścia do zaplanowania zwiedzania Węgier. W jego pobliżu leży 130-tysięczny Győr, główny ośrodek komitatu Győr-Moson-Sopron, usytuowany u zbiegu rzek Dunaj Moszoński (Mosoni-Duna), Raba i Rábca. Osadę, zwaną Arraboną, założyli w tym miejscu już Celtowie (w V w. p.n.e.). Rzymianie, którzy pojawili się tu później, przejęli tę nazwę dla swojego miasta. Z uwagi na strategiczne położenie Győr zawsze stanowił ośrodek o istotnym znaczeniu. Dziś również pełni ważne funkcje kulturalne i administracyjne. Leży w połowie drogi między Wiedniem i Budapesztem, przy jednej z najważniejszych tras komunikacyjnych Europy Środkowej. Poza tym jest miastem bardzo interesującym dla turystów. Znajduje się w nim wiele zabytkowych obiektów architektury zarówno sakralnej, jak i świeckiej. Do najcenniejszych należy Bazylika Wniebowzięcia NMP (Győri bazilika), której początki sięgają XI stulecia. Z dawnego romańskiego kościoła zachowała się tylko absyda. Gotycki styl reprezentuje z kolei kaplica Jánosa Héderváryego. Bogate barokowe wnętrze świątynia zyskała w XVII i XVIII w. Największe wrażenie na zwiedzających wywierają przepiękne sufitowe freski autorstwa austriackiego malarza Franza Antona Maulbertscha (1724–1796). W bazylice przechowuje się jedną z najważniejszych relikwii w kraju – hermę św. Władysława, relikwiarz, który ma zawierać czaszkę węgierskiego króla Władysława I (I. László, ok. 1040–1095). W sąsiedztwie świątyni wznosi się Zamek Biskupi (Püspökvár), z którego wieży można podziwiać panoramę miasta. Zabytki te usytuowane są w najstarszej części Győru, zwanej Wzgórzem Kapituły (Káptalandomb). W tej okolicy warto przejść się na plac Széchenyiego (Széchenyi tér), niegdyś tutejszy najważniejszy plac miejski, pełniący również funkcję targu. Stoi przy nim wiele historycznych budynków, m.in. benedyktyński (dawniej jezuicki) Kościół św. Ignacego Loyoli stykający się z jednej strony z gmachem klasztornym, a z drugiej z zabudowaniami założonej przez jezuitów szkoły. Świątynia zachwyca swoim wnętrzem, w tym pięknymi freskami sufitowymi. Stąd można przespacerować się na plac Bramy Wiedeńskiej (Bécsi kapu tér), którego nazwa pochodzi od niezachowanej bramy w stylu renesansowym wiodącej do miasta od strony zachodniej. Wznosi się tutaj barokowy Kościół Karmelitów przylegający do klasztoru. Jego główna nawa ma nietypowy eliptyczny kształt. Wnętrze świątyni przyciąga wzrok bogatymi zdobieniami: od rzeźbionych ławek po malowidła na suficie. Interesującą budowlą usytuowaną przy placu jest Ott-ház. Rokokowa fasada tego pałacu zwodzi patrzącą na nią osobę – wydaje się, że budynek posiada parter i dwa piętra, ale tak naprawdę front ostatniej kondygnacji maskuje poddasze, co najlepiej widać od strony ulicy Szabadsajtó.

Poza historycznym centrum Győru znajduje się imponujący neobarokowy Ratusz (Városháza) z końca XIX stulecia, zbudowany według projektu Jenő Hübnera (1863–1929). Warty obejrzenia budynek stanowi też synagoga zaprojektowana w stylu historycznym i secesyjnym. Jeśli ktoś nasyci już oczy licznymi barokowymi detalami miejscowej architektury, niech poszuka współczesnej fontanny w kształcie syfonu. Upamiętnia ona fizyka i inżyniera Ányosa Jedlika (1800–1895), wynalazcę m.in. urządzenia do otrzymywania wody sodowej. Sprawował on m.in. pieczę nad gimnazjum w Győrze, gdzie regularnie przeprowadzał eksperymenty fizyczne. Na emeryturze, od 1880 r., zamieszkał w tutejszym klasztorze benedyktynów.

Rodzice z dziećmi mogą odwiedzić w mieście Ogród Zoologiczny Jánosa Xantusa (Xantus János Állatkert). Mieszkają w nim zwierzęta z różnych części świata, w tym lwy, zebry, żyrafy, jaguary, słonie afrykańskie, lamy, niedźwiedzie himalajskie, tygrysy, flamingi chilijskie czy pingwiny przylądkowe. Codziennie odbywa się tu pokazowe karmienie mieszkańców ogrodu. Poza tym organizuje się też spotkania Zoo Show, podczas których można poznać bliżej niektóre zwierzęta. Dobrym wyborem będzie także wizyta w RQ Vízi Élménypark és Gyógyfürdő. Ten wodny park przygód znajduje się na malowniczym półwyspie utworzonym przez Dunaj Moszoński i Rabę i zajmuje powierzchnię 4,5 ha. Do jego atrakcji należą nowoczesna strefa zjeżdżalni z 32-metrową wieżą w kształcie syfonu (nawiązującą do wspomnianego Ányosa Jedlika), tematyczny plac zabaw z natryskami (spray park), 21 różnorodnych basenów i japoński świat saun. Na terenie kompleksu działa 11 punktów gastronomicznych. Można tu również zażywać kąpieli leczniczych (wewnątrz i na zewnątrz) w wodzie termalnej z lokalnego źródła. W oddzielnej części obiektu znajdują się duży basen pływacki i mniejszy basen do nauki pływania.

OSTRZYHOM

Jeżeli z Győru podążymy z biegiem Dunaju, dotrzemy do blisko 30-tysięcznego Ostrzyhomia (Esztergom). To miasto niezmiernie ważne dla Węgrów, ponieważ jest związane z początkami węgierskiej państwowości. Tu założył swoją nową siedzibę książę Gejza (Géza, 945–997) z dynastii Arpadów i tutaj miał koronować się na pierwszego króla Węgier jego syn – Stefan I (I. István, ok. 975–1038). Dzisiaj w panoramie Ostrzyhomia oglądanej od strony Dunaju wyróżniają się dwie budowle. Jedną z nich stanowi Zamek (Esztergomi vár), wielokrotnie niszczony i przebudowywany, ale wciąż wyglądem przypominający o swojej obronnej funkcji. Drugi obiekt, zdecydowanie bardziej spektakularny, to klasycystyczna Bazylika Ostrzyhomska (Katedra Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny i św. Wojciecha – Esztergomi Bazilika, Nagyboldogasszony és Szent Adalbert Főszékesegyház). Wznosi się ona obok Zamku i jest największym katolickim kościołem w kraju. Powstała na miejscu dawnej Katedry św. Wojciecha. Z tej ostatniej zachowała się do dziś renesansowa Kaplica Bakócza z początku XVI w., przeniesiona do bazyliki podczas jej budowy. Pod kopułą świątyni znajduje się taras widokowy, z którego można podziwiać widok na okolicę, w tym płynący w dole Dunaj. Do zespołu katedralnego należy też skarbiec z bogatymi zbiorami bezcennych przedmiotów związanych z kultem religijnym. Ostrzyhom odgrywa rolę siedziby arcybiskupa ostrzyhomsko-budapeszteńskiego, będącego jednocześnie prymasem Węgier, czyli najważniejszą osobą w węgierskim Kościele katolickim. W 2018 r. rozpoczął się zakrojony na szeroką skalę remont bazyliki prowadzony zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz gmachu. Odnowione zostały już m.in. elewacja wschodnia, portyk czy imponująca kopuła, która po renowacji prezentuje się jeszcze okazalej. Ze Wzgórza Zamkowego (Várhegy) warto się udać na główny plac miasta – Széchenyi tér, przy którym stoi wiele zabytkowych budynków, w tym barokowy Ratusz (Városháza) czy reprezentujący styl romantyczny gmach poczty. W tej okolicy znajduje się też restauracja odznaczona w 2022 r. gwiazdką Michelin – „42 Restaurant”. Szefem kuchni, który odpowiada za to, że wizyta tutaj stanowi niezwykłe kulinarne doświadczenie, jest Ádám Barna. Niedaleko stąd pod jego czujnym okiem działa z kolei „Piac42 Bisztró”. Ta restauracja o nieco mniej formalnym charakterze łączy w sobie trzy oblicza zależne od pory dnia: rano zaprasza na pyszne śniadania, w ciągu dnia staje się przyjemnym bistro, a wieczorem zamienia się w gastropub.

            W Ostrzyhomiu znajduje się wiele obiektów hotelowych, w których można się zatrzymać, żeby spokojnie zwiedzić miasto. Należy do nich np. 4-gwiazdkowy Grand Hotel Esztergom, położony na wyspie Prímás (Prímás-sziget) i otwarty w 2021 r. Na gości czeka w nim 126 pokoi i 18 apartamentów wyposażonych w wysokim standardzie. Rozpościera się stąd wspaniały widok na Bazylikę Ostrzyhomską. Częścią hotelu jest strefa rozrywki Pepper przeznaczona dla dzieci i dorosłych. Znajdują się tu sprzęt do gry w piłkarzyki, ping ponga i air hockeya, domek zabaw dla najmłodszych, pokój laserowy, urządzenia do gier komputerowych czy tor ninja. Dla klientów biznesowych przygotowano centrum konferencyjne z pięcioma pomieszczeniami do organizacji szkoleń i spotkań, salę konferencyjną i wielką salę. Grand Hotel Esztergom sąsiaduje z kompleksem Aquasziget. Składa się na niego zewnętrzna i wewnętrzna część z basenami (m.in. termalnymi, dla dzieci, ze zjeżdżalnią, z wodnymi atrakcjami), strefa z saunami (fińską, ziołową, różaną, na podczerwień, kabiną parową), gabinety do masażu czy sala fitness. To świetne miejsce do zrelaksowania się podczas wizyty w Ostrzyhomiu. Osoby szukające obiektu przeznaczonego na wydarzenia biznesowe powinny też rozważyć skorzystanie z oferty Szent Adalbert Rendezvényközpont, centrum usytuowanego w pobliżu bazyliki. Poza szkoleniami, warsztatami i konferencjami można tu zorganizować także rozmaite jubileusze, spotkania rodzinne, wesela czy cywilne uroczystości ślubne. Do dyspozycji są sala balowa, konferencyjna Szent István, wykładowa, recepcyjna, sale dydaktyczne oraz restauracja „Szent Adalbert” połączona z tarasem. W obiekcie znajduje się oprócz tego biblioteka i kaplica.

 

WYSZEHRAD

Dalej rzeka prowadzi do malowniczego Zakola Dunaju (Dunakanyar), gdzie na prawym brzegu rozciągają się zabudowania 2-tysięcznego Wyszehradu (Visegrád). Miasto to jest jedną z historycznych stolic Węgier. Pałac Królewski (Királyi Palota) okres swojej świetności przeżywał za panowania króla Macieja Korwina. Wtedy także został rozbudowany o rozmaite renesansowe elementy architektoniczne. Do naszych czasów zachowały się jednak tylko jego pozostałości, a to, co obecnie możemy w jego miejscu oglądać, stanowi w większości efekt prac rekonstrukcyjnych. Na jednym z tutejszych nadbrzeżnych wzgórz wznosi się Zamek (Fellegvár, Zamek Górny), zwany również Cytadelą. Ze względu na swoje położenie jest świetnym punktem widokowym. Poniżej niego, bliżej wód Dunaju stoi XIII-wieczna Wieża Salomona (Salamon-torony). Warto też wspomnieć, że na pobliskim wzgórzu Sibrik (176 m n.p.m.) do dziś można oglądać ślady po dawnych rzymskich fortyfikacjach (Pone Navata).

PARK NARODOWY DUNAJ-IPOLA

Jeśli ktoś zawita do Ostrzyhomia lub Wyszehradu i będzie chciał odpocząć od zabytków na łonie natury, powinien skorzystać ze znakomitej okazji i wybrać się do Parku Narodowego Dunaj-Ipola (Duna-Ipoly Nemzeti Park). Jego największym atutem jest zróżnicowanie krajobrazowe. Granice parku obejmują Góry Wyszehradzkie i góry Pilis, masyw Börzsöny, doliny rzek Ipoli od miejscowości Hont do Balassagyarmat i Dunaju od Ostrzyhomia do miasta Göd oraz część wyspy Szentendre (Szentendrei-sziget). To wspaniałe miejsce na piesze wędrówki zarówno dla osób o bardzo dobrej kondycji, jak i weekendowych spacerowiczów, bo znajdują się tu szlaki o różnej trudności. Najwyższy szczyt Gór Wyszehradzkich stanowi Dobogó-kő (ok. 700 m n.p.m.), Pilis – Pilis-tető (756 m n.p.m.), a masywu Börzsöny – Csóványos (938 m n.p.m.). Na dwóch ostatnich stoją wieże widokowe, na które warto dotrzeć, bo przy dobrej pogodzie widać z nich bliższą i dalszą okolicę w całej okazałości. Tereny Parku Narodowego Dunaj-Ipola są też idealnym rejonem na przejażdżki rowerem trekkingowym lub górskim.

SZENTENDRE

Za Wyszehradem Dunaj zakręca i jednocześnie trafia na swojej drodze na wspomnianą wyspę Szentendre. Opływając ją, kieruje się wprost do Budapesztu, ale zanim dotrze do węgierskiej stolicy, mija rozmaite miejscowości wyrosłe nad jego brzegiem, w tym malownicze Szentendre, zamieszkiwane przez blisko 30 tys. ludzi. To miasto ze względu na jego artystyczny rys można by porównać z polskim Kazimierzem Dolnym. Niektórych zwiedzających z kolei zapewne zdziwi liczba cerkwi należących do architektury Szentendre. Wyjaśnienie jest dość proste – niegdyś licznie zamieszkiwali je Serbowie, uchodźcy ze swojego kraju, podbijanego przez Turków. Oprócz nich żyli tu także Chorwaci z Dalmacji, Bośniacy, Niemcy, Słowacy czy Grecy. Dlatego dziś mówi się, że w Szentendre da się wyczuć śródziemnomorską atmosferę. Wśród miejscowych cerkwi na zainteresowanie zasługują Katedra Belgradzka (Belgrád-székesegyház) z bogato zdobionym ikonostasem czy Cerkiew Zwiastowania (Blagovestenszka templom) z sąsiadującym z nią Muzeum Serbskiego Kościoła (Szerb Egyházi Múzeum). Za najstarszy kościół w mieście uchodzi ten pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela (Keresztelő Szent János plébánia-templom), pierwotnie poświęcony św. Andrzejowi (węg. Szent András, co słusznie kojarzy się z nazwą Szentendre). Niedaleko stąd znajduje się barokowy budynek Ratusza (Városháza), który powstał ok. 1730 r. i w kolejnych stuleciach był rozbudowywany. Twórczość rozmaitych artystów prezentują miejscowe oddziały Ferenczy Múzeumi Centrum rozmieszczone w różnych punktach miasta. Oprócz tego na obrzeżach Szentendre działa interesujący Skansen (Skanzen, Szabadtéri Néprajzi Múzeum – Muzeum Etnograficzne na Wolnym Powietrzu), zajmujący powierzchnię 75 ha, z zabudowaniami reprezentującymi dziewięć węgierskich regionów (węg. tájegység). Wizyta w nim może być okazją do poznania Węgier z innej strony i zajrzenia do świata, który już praktycznie nie istnieje. Na terenie Skansenu odbywają się różnorodne wydarzenia związane z kulturą ludową, spotkamy tutaj również zwierzęta hodowlane charakterystyczne dla kraju Madziarów, np. węgierskie bydło szare (magyar szürkemarha), świnie rasy mangalica czy owce śruborogie (racka juhok).

            Ciekawy pomysł na zwiedzanie tego regionu stanowi rejs Dunajem. Z Budapesztu możemy wybrać się statkiem aż do Ostrzyhomia. Wśród turystów popularnością cieszy się też kurs ze stolicy do Szentendre, skąd w drogę powrotną zabierze nas np. podmiejska kolej HÉV. Istnieje także możliwość wykupienia rejsu w okolicy Ostrzyhomia, Wyszehradu czy Budapesztu. Tego typu wycieczki oferuje wielu armatorów, z węgierskiej stolicy pływa m.in. Mahart PassNave.

BUDAPESZT

W ten sposób dotarliśmy do Budapesztu, co jak wspomniałam na wstępie, bywa nieuniknioną konsekwencją wizyty na Węgrzech. Dlatego wypada poświęcić mu tutaj nieco miejsca. Niewątpliwie na atrakcyjność miasta w dużej mierze wpływa właśnie Dunaj. Z jego prawego, wysokiego brzegu można podziwiać rozległą panoramę Pesztu z gmachem Parlamentu (Országház) i Bazyliką św. Stefana (Szent István Bazilika) oraz stołecznymi mostami, w tym mostem Łańcuchowym (Széchenyi lánchíd) i mostem Wolności (Szabadság híd). Z kolei z lewego widać w całej okazałości wzgórza Budy z Zamkiem Królewskim (Budavári Palota), Kościołem Macieja (Mátyás-templom) czy cytadelą i monumentalnym Pomnikiem Wolności przedstawiającym kobietę unoszącą palmowy liść. W Budapeszcie warto odpocząć po zwiedzaniu w miejscowych łaźniach, np. Széchenyi fürdő, Gellért fürdő lub Rudas fürdő. Poza tym obejrzymy tu pozostałości starożytnego rzymskiego miasta Aquincum, odetchniemy wśród zieleni na Wyspie Małgorzaty (Margitsziget) i zjemy kolację w jednych z najlepszych restauracji w kraju takich jak wyróżnione gwiazdką Michelin „Borkonyha Winekitchen”, „Babel” czy „Salt” oraz „Stand”, która otrzymała w Przewodniku Michelin aż dwie gwiazdki.

SZÉKESFEHÉRVÁR

Jeżeli z Budapesztu odbijemy dla odmiany w stronę malowniczego jeziora Velence (Velencei-tó), dotrzemy do Székesfehérváru. Miasto to było siedzibą królewską od początku istnienia Królestwa Węgier. Do 1526 r. koronowano w nim węgierskich królów. Ostatnim z nich był Jan Zápolya (Szapolyai János, 1487–1540). Według niektórych historyków to tutaj, a nie w Ostrzyhomiu odbyła się koronacja Stefana I. Niestety z bazyliki koronacyjnej, która była również miejscem pochówku władców, zachowały się tylko ruiny, zlokalizowane w granicach historycznego centrum. W ich pobliżu, przy placu Ratuszowym (Városház tér) w kształcie litery L, wznosi się główny budynek Ratusza (Városháza) oraz Pałac Biskupi (Püspöki palota) z bogato zdobioną elewacją. Niedaleko stąd znajduje się Katedra św. Stefana (Szent István-székesegyház), barokowa z elementami stylu gotyckiego i klasycystycznego, obecnie najważniejszy kościół w Székesfehérvárze. W jej sąsiedztwie stoi gotycka Kaplica św. Anny (Szent Anna-kápolna) uchodząca za jedyną nienaruszoną średniowieczną budowlę w mieście. Kto na Węgrzech złapał aptekarskiego bakcyla, powinien zajrzeć do Muzeum Farmacji Czarny Orzeł (Fekete Sas Patikamúzeum) z niezmiernie dekoracyjnym barokowym umeblowaniem. Cieszącą się dużym zainteresowaniem turystów atrakcją Székesfehérváru jest także położony w dzielnicy Öreghegy Zamek Boryego (Bory-vár). Obiekt z przylegającym do niego ogrodem stworzył węgierski architekt, rzeźbiarz i malarz Jenő Bory (1879–1959). Wszystkie budynki tego niezwykłego kompleksu są efektem zrealizowanej wizji artysty, właściwie wielkim dziełem sztuki mającym symbolizować miłość do żony, malarki Ilony Komócsin (1885–1974) i zamiłowanie do twórczości artystycznej.

VESZPRÉM

Z miasta królów wyruszamy do miasta królowych, czyli blisko 60-tysięcznego Veszprému. Stefan I podarował je swojej żonie Gizeli (ok. 984–1065) i przez kolejne stulecia to biskup tutejszej diecezji koronował królewskie małżonki. Jej imię nosi kaplica z freskami z XIII w. (Gizella-kápolna). Znajduje się ona niedaleko Katedry św. Michała (Szent Mihály-székesegyház), która w pierwotnym swoim kształcie powstała ok. 1001 r. Wielokrotnie niszczona i przebudowywana ostatecznie otrzymała wygląd neoromański nawiązujący do oryginalnego stylu, w jakim ją zbudowano. W tej samej okolicy wznosi się barokowy Pałac Arcybiskupi z drugiej połowy XVIII w., którego prawdziwą ozdobą są malowidła ścienne. Veszprém z góry można podziwiać z punktu widokowego usytuowanego na 48-metrowej Wieży Pożarowej (Tűztorony). Większa część budowli pochodzi z XIX stulecia, ale jej podstawa sięga swoim rodowodem do czasów średniowiecza, gdy stanowiła część wieży zamkowej.

BALATON

Z Veszprému mamy już całkiem blisko do węgierskiego morza, jak czasem nazywa się Balaton. To największe jezioro Europy Środkowej (zajmujące powierzchnię ok. 600 km²) jest celem rekreacyjnych i wypoczynkowych wyjazdów nie tylko Węgrów, lecz także i zagranicznych turystów. Wokół Balatonu poprowadzona została ponad 200-kilometrowa, dobrze oznaczona trasa rowerowa – Balatoni körút. Wiedzie ona przez miejscowości położone nad brzegami jeziora, zagłębia się nieco w malowniczy półwysep Tihany, zahacza o region winiarski Badacsony. Podczas wycieczki tą trasą warto zwiedzić Keszthely, urokliwe miasto słynące ze wspaniałego neobarokowego pałacu rodu Festeticsów (Festetics-kastély). Otacza go zadbany park, odnowiony w 2015 r. Dziś w pałacu działa Helikon Kastélymúzeum.

            Osoby lubiące spędzać czas aktywnie powinny w tym rejonie odwiedzić Park Narodowy Wyżyny Balatonu (Balaton-felvidéki Nemzeti Park). Rozciąga się on wzdłuż północnego brzegu jeziora i obejmuje Mały Balaton (Kis-Balaton), Pogórze Keszthely, kotliny Tapolca, Káli i Pécsely oraz półwysep Tihany. Miłośnicy pieszych wędrówek znajdą tutaj wiele ciekawych tras i miejsc. Wymieńmy chociażby

góry św. Jerzego (Szent György-hegy, 415 m n.p.m.) czy Badacsony (437,4 m n.p.m.), ruiny zamków Tátika i Rezi oraz górę Hegyestű (337 m n.p.m.) z niesamowitymi bazaltowymi kolumnami. Na terenie parku zwiedzimy też jaskinie, np. Lóczy-barlang, odpowiednią do przejścia z mniejszymi dziećmi, bądź Csodabogyós-barlang, gdzie wpuszczane są osoby dopiero od 10. roku życia i przygotowano trzy warianty tras: podstawową i dwie ekstremalne. Można tu poza tym wybrać się na spływ kajakowy z przewodnikiem po Małym Balatonie.

HÉVÍZ

Przy okazji wizyty nad węgierskim morzem szkoda by było nie zajrzeć do uzdrowiska Hévíz. Jego centrum stanowi największe (4,44 ha powierzchni) naturalne europejskie jezioro termalne o tej samej nazwie. Na jego tafli unoszą się piękne indyjskie czerwone lilie wodne. Udało się je tu introdukować ze względu na sprzyjającą temperaturę wody, która nie spada poniżej 24°C nawet w zimowych miesiącach. Uzdrowisko przyciąga kuracjuszy, którzy przybywają do niego, aby leczyć różne dolegliwości. Na jeziorze stoją pawilony kąpielowe, z których można wejść prosto do wody, żeby korzystać z dobroczynnych właściwości zarówno jej, jak i zalegającego na dnie torfu. Liczne miejscowe ośrodki i hotele mają w swojej ofercie zabiegi spa i wellness oraz terapie lecznicze z wykorzystaniem tutejszych źródeł. Sama miejscowość uzdrowiskowa jest przyjemnym 4,5-tysięcznym miasteczkiem. Swój rozwój zawdzięcza hrabiemu Györgyowi ze wspomnianego już rodu Festeticsów (1755–1819), ale korzystny wpływ wody termalnej doceniali tu już zapewne Rzymianie, po których w należącym dziś do Hévízu Egregy zachowały się pozostałości zabudowań. W tej okolicy znajduje się również średniowieczny romański Kościół św. Magdaleny (Szent Magdolna-templom) oraz piwnice winiarskie, gdzie warto zajrzeć na degustacje wyśmienitego miejscowego wina.

PARK NARODOWY ŐRSÉG

Nieco dalej, bo przy granicy ze Słowenią, utworzono w 2002 r. Park Narodowy Őrség (Őrségi Nemzeti Park). W jego granicach znalazły się obszary krajobrazowe Őrség i Vendvidék, dolina rzeki Raby i okolica Szentgyörgyvölgy. Dominuje tutaj pagórkowaty krajobraz poprzecinany dolinami rzek i strumieni. Najwyższym punktem jest wzgórze, na którym spotykają się trzy granice: węgierska, austriacka i słoweńska (387 m n.p.m.). Őrség to wyjątkowy region pod względem etnograficznym, jeden z najstarszych w kraju. Po osiedleniu się w Kotlinie Panońskiej Węgrzy osadzili w tym miejscu królewskich strażników, którzy mieli dbać o bezpieczeństwo granic. Należące do nich wsie korzystały ze specjalnych przywilejów i z uwagi na położenie i specyfikę terenu tworzyły niewielkie, rozproszone skupiska domów. Tradycyjne budownictwo tych okolic prezentuje skansen w Szalafő-Pityerszer (Őrségi Népi Műemlékegyüttes). Park Narodowy Őrség można przemierzać pieszo i na rowerze po wyznaczonych szlakach. Ciekawą propozycją jest także spływ Rabą.

SÁRVÁR

Na koniec złóżmy jeszcze wizytę w Sárvárze. Cel turystów w tym 15-tysięcznym mieście stanowi bez wątpienia Zamek Nádasdych (Nádasdy-vár). Jest on budowlą ufortyfikowaną, ale jego kolejni właściciele nadali tutejszym wnętrzom pałacowy charakter. Swoimi początkami sięga średniowiecza, jednak w wyniku przebudów otrzymał elementy renesansowe i barokowe. Zwiedzających przyciąga przede wszystkim elegancka sala bankietowa zdobiona freskami. Barokowe malowidła na suficie są autorstwa Hansa Rudolfa Millera i pochodzą z 1653 r., a przedstawiają bitwy z Turkami, w których brał udział Franciszek II Nádasdy (Ferenc II Nádasdy, 1555–1604). Ściany dekorują sceny ze Starego Testamentu namalowane w 1769 r. przez Istvána Dorfmeistera (Istvána Dorffmaistera, 1729–1797). Dziś w zamku funkcjonuje Nádasdy Ferenc Múzeum. Zmęczeni zwiedzaniem możemy odpocząć w kompleksie Sárvári Gyógy- és Wellnessfürdő. Skorzystamy tu z bogatej oferty zabiegów leczniczych lub wellness, jak również zrelaksujemy się w basenach z wodą termalną (na zewnątrz i wewnątrz). Rodzice z dziećmi będą się z kolei świetnie bawić w strefie rodzinnej. W okresie letnim otwarta jest też zewnętrzna część z basenami rekreacyjnymi.

***

Mam nadzieję, że ten krótki przewodnik po północno-zachodnich Węgrzech zachęci Was, drodzy Czytelnicy All Inclusive, do odwiedzenia tych pełnych atrakcji stron. W kraju Madziarów znajduje się wiele interesujących zakątków, które warto odkryć, z bogatą historią, którą warto poznać, otoczonych malowniczymi krajobrazami, które naprawdę warto zobaczyć. I wierzcie mi, przeczytanie o nich i obejrzenie zdjęć to zdecydowanie za mało. Trzeba się tam wybrać osobiście. Na szczęście mamy na gościnne Węgry bardzo blisko. To co, ruszamy?