MARIUSZ SKUPIEŃ

« Komu zależy jedynie na słońcu, ciepłym morzu i piaszczystych plażach, ten bez trudu znajdzie inne, tańsze miejsca wypoczynku w tropikach. Kto jednak jest gotów zapłacić nieco więcej za możliwość obcowania z wyjątkową florą i fauną, wylegiwania się na rajskim wybrzeżu Oceanu Indyjskiego, zaliczanym zresztą do najwspanialszych na świecie, na pewno nie będzie żałował wyjazdu na Seszele. To także idealne miejsce dla osób, które oprócz samego plażowania, preferują aktywne spędzanie czasu oraz lubią poznawać lokalne kultury. »

Wschodnie wybrzeże wyspy Grande Sœur (East Sister)

19 stycznia 1609 r. angielski statek handlowy Ascension, należący do Brytyjskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej, pod dowództwem kapitana Alexandra Sharpeigha, chroniąc się przed sztormem, zakotwiczył nieopodal wyspy Mahé. Znajdujący się na pokładzie agent korporacji John Jourdain sporządził relację, która stanowi pierwszy znany nam opis Seszeli: To znakomite miejsce do uzupełniania zapasów drewna i wody. Są tu orzechy kokosowe, ryby i ptactwo, które nie boi się ludzi, ponieważ wszystko na to wskazuje, że przed nami nie było tu jeszcze nikogo. Inny członek załogi statku – bosman Jones, uznał wyspy za „raj na ziemi”.

Republika Seszeli to państwo wyspiarskie położone na Oceanie Indyjskim. Kraj ten zamieszkuje blisko 100 tys. osób. Do Seszeli należy w sumie 115 wysp, ale zamieszkałych jest mniej więcej 1/3 z nich. Mają one charakter wulkaniczny lub koralowy. Żyje tutaj wiele interesujących gatunków ptaków i ssaków. Na Seszelach panuje ciepły klimat równikowy, a najchłodniejsze miesiące to lipiec i sierpień (ze średnią temperaturą ok. 26°C). Warto wziąć to pod uwagę podczas planowania podróży na te wspaniałe wyspy.

Wyspy Wewnętrzne – zachód słońca nad La Digue

ARCHIPELAG NA OCEANIE INDYJSKIM

Ten „raj na ziemi” przez bardzo długi czas nie był zamieszkany. Jako pierwsi docierali tu Malajowie z Borneo (prawdopodobnie ok. 200–300 r.), a także średniowieczni arabscy żeglarze w czasie swoich wypraw handlowych po Oceanie Indyjskim. Potem na początku XVI stulecia pojawili się w tym rejonie Portugalczycy. Podczas czwartej portugalskiej wyprawy do Indii dowodzonej przez słynnego Vasco da Gamę (1469–1524) ich statki przepływały tuż obok wysp 15 marca 1503 r. Zachowana notatka z tego wydarzenia to pierwsza europejska wzmianka o Seszelach. Portugalczycy określili je wówczas mianem Siedmiu Sióstr. Wyprawa brytyjska ze stycznia 1609 r. stanowi z kolei najwcześniejsze odnotowane zejście na ląd na terenie archipelagu. Wyspy były jednak w dalszym ciągu długo niezamieszkałe i przez nikogo nieanektowane. Od końca XVII w. wykorzystywali je piraci operujący na wodach Oceanu Indyjskiego.

Dopiero w połowie XVIII stulecia archipelag anektowała Francja – 1 listopada 1756 r. kapitan fregaty Le Cerf Corneille Nicholas Morphey zajął Seszele w imieniu króla Francji Ludwika XV i Francuskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej. Pojawili się też wówczas pierwsi francuscy osadnicy, a wraz z nimi niewolnicy z Afryki.

W czasie rewolucji francuskiej od maja 1794 r. Seszele znalazły się pod okupacją Wielkiej Brytanii. Po upadku Napoleona w 1814 r., na mocy pokoju paryskiego, archipelag przeszedł oficjalnie we władanie Brytyjczyków, którzy panowali tutaj aż do 1976 r., kiedy powstała niepodległa Republika Seszeli. Mieszkańcy wysp chętnie opowiadają turystom romantyczną, ale nieprawdziwą historię dotyczącą pochodzenia nazwy ich kraju. Według nich wywodzi się ona od angielskiego określenia sea shell, co oznacza „muszlę morską”. W rzeczywistości kapitan Corneille Nicholas Morphey nazwał największą wyspę archipelagu Isle de Séchelles (dziś Mahé) na cześć ówczesnego ministra finansów na dworze Ludwika XV – hrabiego Jeana Moreau de Séchelles (1690–1761). Brytyjczycy zmodyfikowali później tę nazwę na Seychelles. Mimo iż wyspy były przez niemal dwa stulecia pod władaniem Wielkiej Brytanii, to kultura i język francuski zachowały na nich swoje wpływy. Pozostałością po rządach brytyjskich jest m.in. ruch lewostronny.

Powierzchnia lądowa tego wyspiarskiego państwa na Oceanie Indyjskim wynosi jedynie niespełna 460 km², ale już jego wyłączna strefa ekonomiczna to obszar aż ponad 1,3 mln km²! Seszele dzielą się w rzeczywistości na dwa główne archipelagi: Wyspy Wewnętrzne i Wyspy Zewnętrzne.

Ze względu na budowę geologiczną i pochodzenie dzielimy je z kolei na wyspy wulkaniczne, granitowe i koralowe. Seszele znajdują się prawie 1,1 tys. km na północny wschód od Madagaskaru i ok. 1,3 tys. km na wschód od kontynentu afrykańskiego – od Mogadiszu w Somalii. Żyje tutaj niespełna 100 tys. ludzi, co czyni z nich najmniejszy kraj Afryki pod względem liczby ludności. Jednocześnie zajmuje on pierwsze miejsce na kontynencie pod względem PKB na mieszkańca (ponad 15,7 tys. USD według danych Międzynarodowego Funduszu Walutowego z 2019 r., przy 15,6 tys. USD wyliczonych Polsce za ten sam rok).

KULTURA KREOLSKA

Mieszkańcy porozumiewają się po francusku, angielsku oraz kreolsku seszelsku (seselwa). Ten ostatni język powstał na bazie francuskiego. Pewien procent wyrazów pochodzi również m.in. z malgaskiego czy tamilskiego. Od 1977 r. kreolski seszelski jest językiem urzędowym Seszeli (obok francuskiego i angielskiego). Posługuje się nim ponad 90 proc. mieszkańców, co czyni z niego w rzeczywistości język narodowy.

To wyspiarskie państwo stanowi prawdziwy kulturowy tygiel. Mieszkają w nim potomkowie kolonistów francuskich i brytyjskich, niewolników z Afryki oraz imigrantów z Azji, przede wszystkim Tamilów i Chińczyków. Największy wpływ na życie miejscowej społeczności odcisnęli Francuzi. Ich obecność na wyspach zaważyła jednakowo na języku, jakim dziś posługuje się tutejsza ludność, jak i na religii, a nawet seszelskiej kuchni. Większość mieszkańców Seszeli to katolicy (ok. 76 proc.), choć mieszkają na nich także przedstawiciele innych odłamów chrześcijaństwa (choćby anglikanie w liczbie 6 proc.), wyznawcy hinduizmu (ok. 2,5 proc.), muzułmanie (ponad 1,5 proc.) oraz bahaiści i buddyści. Ponieważ społeczność tego afrykańskiego kraju tworzą różne grupy etniczne, z których każda wniosła do seszelskiej kultury swój wkład, rezultatem tej kolorowej mozaiki jest barwny folklor, interesujące tradycje i legendy z wielu kontynentów.

Podobnie jak Malgasze, Seszelczycy żywią ogromny szacunek wobec duchów i zmarłych. Nadal do pewnego stopnia, mimo dominujących obrzędów katolickich, podtrzymują dawne zwyczaje pochodzące z Afryki Wschodniej i Madagaskaru. Wśród wyspiarzy do dzisiaj pokutuje wiele przesądów związanych z pomyślnością i pechem, śmiercią i złymi mocami. Najbardziej spektakularny przykład tego faktu znajdziemy w ceremonii gris-gris (grigri), która stanowi połączenie folkloru, czarnej magii i medycyny ludowej.

Mieszkańcy Seszeli uwielbiają tańczyć. Najpopularniejszy w tym kraju styl tańca to sega. Tancerze noszą zazwyczaj białe koszule z długimi rękawami, czarne spodnie z szerokim kolorowym pasem i podwiniętymi nogawkami oraz niekiedy słomkowe kapelusze. Tancerki mają spódnice, którymi zawijają w tańcu. Widowiskowe pokazy segi można podziwiać podczas występów folklorystycznych w wielu hotelach na wyspach. W tym miejscu warto wspomnieć, że tradycyjną maurytyjską segę wpisano w 2014 r. na prestiżową Listę Reprezentatywną Niematerialnego Dziedzictwa Ludzkości UNESCO.

Inny, bardziej erotyczny taniec to moutya (motia lub montea). Swoim stylem przypomina bardzo segę (według niektórych ekspertów stanowi jej seszelską odmianę). Moutyę wymyślili afrykańscy niewolnicy, dla których była formą ucieczki od ciężkiej pracy na plantacjach. Kolonialnych urzędników i duchownych oburzała swoją lubieżnością, dlatego próbowano jej zakazać.

Oba tańce mają afrykańskie korzenie. Z kolei europejskim przodkom Seszelczycy zawdzięczają wciąż niezmiernie popularną tradycję muzyczną i taneczną nazywaną kanmtole. To cała grupa zmodyfikowanych tu w XIX w. tańców dworskich (walc, mazurek, polka, kontredans i inne). W zespole przygrywającym do kanmtole najważniejszą rolę odgrywa komandan, który wykrzykuje tancerzom polecenia i pełni funkcję wodzireja.

Lodoicja seszelska – jej podwójne owoce o sercowatym kształcie przypominają pośladki

KUCHNIA SESZELI

Seszelska sztuka kulinarna obficie czerpie z bogactw Oceanu Indyjskiego i chętnie sięga po tropikalne przyprawy. W miejscowej gastronomii dominują ryby i owoce morza, świeże warzywa i owoce oraz ryż. Wpływ na nią wywarli Afrykańczycy, Brytyjczycy, Francuzi, Hiszpanie, Hindusi i Chińczycy. Typową potrawę dla tego regionu świata stanowi gotowany na parze ryż z dodatkiem krewetek i warzyw, które polewa się sokiem z mango oraz sosem sojowym. Bardzo częstym składnikiem różnych dań są produkty pochodzące z okolicznych wód Oceanu Indyjskiego. Nie tylko ryby, małże czy krewetki, ale także algi lub wodorosty, stosowane jako przyprawy. Większość restauracji specjalizuje się w daniach kreolskich. Tradycyjne seszelskie danie stanowi m.in. shark chutney, czyli gęsty sos z rekina. Powstaje na bazie gotowanego rozdrobnionego rekiniego mięsa skraplanego sokiem z bilimbi (tropikalnego drzewa z rodziny szczawikowatych) i limonki. Na koniec całość doprawia się cebulą, pieprzem, solą i kurkumą. Ważną rolę w kuchni Seszeli odgrywa curry. W tutejszej odmianie (zwykle z ryb, ale też kurczaka, wieprzowiny, koziny albo wołowiny) jest niezmiernie obficie przyprawiane i bardzo pikantne. Wyjątek stanowi potrawa kari koko zourit, czyli delikatne curry z ośmiornicy w gęstym mleku kokosowym. Seszelczycy uwielbiają także przyprawiać wszystko chili.

Ryż to jeden z podstawowych produktów, ale niekiedy można się zetknąć z owocami drzewa chlebowego. Podaje się je tu pod postacią chrupiących frytek bądź purée albo duszone w mleku kokosowym i cukrze, z czego powstaje budyniowy deser. Najlepsze są owoce pieczone, idealne jako przekąska na plaży. Miejscowa legenda głosi, że zjedzenie owocu chlebowca gwarantuje powrót na Seszele.

Dużą popularnością cieszą się bakłażany (na ogół podawane w formie frytek smażonych na głębokim oleju) oraz rukiew, sałata i awokado. Prawdziwa kuchnia kreolska nie może obyć się bez gęstych słodkich sosów z drobno startej papai czy mango z cebulą, sokiem z limonki i pieprzem. Doskonale komponują się one z tutejszymi pikantnymi daniami. Do najsłynniejszych przystawek w seszelskim menu należą sałatka z ośmiornicy, surowa ryba marynowana w soku z limonki oraz sałatka palmis, nazywana niegdyś potrawą milionerów, przyrządzana z serca endemicznej palmy Deckenia nobilis.

Na Seszelach, ze względu na mocne wpływy kultury francuskiej, przyjęły się również typowe dla niej zwyczaje kulinarne. Na śniadanie podaje się często croissanty z nadzieniem, bagietki czy bułeczki z dżemem, a do tego sok pomarańczowy i kawę. W deserach, ale też w wytrawnych daniach, nierzadko można znaleźć cynamon. Zresztą cynamonowce rosną na wielu tutejszych wyspach. Spotkamy na nich także 25 gatunków bananów – od mniej więcej 30-centymetrowych sen zak, z których robi się chipsy, po maleńkie mil, wyjątkowo słodkie i często podawane w płonącej wersji.

Sir Selwyn Selwyn-Clarke Market w Victorii ze świeżymi owocami, rybami, warzywami i przyprawami

CO PIĆ NA SESZELACH?

Do wyboru jest woda kokosowa, mnóstwo świeżo wyciskanych soków z tropikalnych owoców, napojów chłodzących i lokalnych piw. Znakomicie gasi pragnienie sitronel, rodzaj herbaty z trawy cytrynowej. Z lokalnych alkoholi warto spróbować calou (kalou), czyli wina palmowego. Za najbardziej zabójczą z tutejszych „wód ognistych” uchodzi lapire, mocny trunek wytwarzany niemal ze wszystkiego, co fermentuje po wymieszaniu z cukrem. Produkuje się tu również zbliżony do rumu napój alkoholowy o nazwie baka (bakka).

TAKAMAKA, CZYLI JESZCZE JEDNA SZKLANECZKA RUMU…

Jeśli jesteśmy już przy tym kojarzonym przede wszystkim z Karaibami napitku, jego najsłynniejsza marka na Seszelach to Takamaka. Na wyspie Mahé działa od 2002 r. destylarnia rumu. Założyli ją bracia Richard i Bernard d’Offay. To jedyny w kraju komercyjny producent i eksporter tego smakowitego trunku. Mieszczącą się w zabytkowej rezydencji La Plaine St. André z 1792 r. rzemieślniczą destylarnię można zwiedzać z przewodnikiem. Pozna się w niej bogatą historię tego miejsca i cały proces produkcji rumu. Na koniec zwiedzania turystów czeka oczywiście degustacja wyśmienitych wyrobów marki Takamaka. Seszelska tradycja mówi, że jeśli po kilku kieliszkach jest się w stanie powiedzieć takamaka, to śmiało można pić dalej. Tradycyjny kolonialny dom otacza piękny ogród z mnóstwem drzew owocowych, roślin leczniczych i ziół. To doskonałe miejsce na ciekawą wycieczkę i romantyczny spacer.

SESZELSKIE WYSPY

Seszele są miejscem, gdzie występuje ok. 75 endemicznych gatunków roślin. Należą do nich wyjątkowa lodoicja seszelska, nazywana też palmą seszelską lub coco de mer (kokosem morskim), która wydaje podwójne owoce o kształcie serca przypominające kobiece pośladki, oraz niezmiernie rzadkie odmiany storczyków. Rajskie wyspy szczególnie upodobały sobie zwierzęta, w tym choćby 12 endemicznych gatunków ptaków oraz ponad tysiąc gatunków ryb. To wręcz wymarzony zakątek dla miłośników ornitologii. Można tutaj znaleźć jedną z największych kolonii ptaków morskich na świecie, a także żółwie olbrzymie, słodkowodne kraby, pustelniki czy kraba palmowego. Idealnym rozwiązaniem, aby poznać kilka wysp podczas jednego pobytu, jest zdecydowanie się na niezapomnianą wodną przygodę na pokładzie komfortowego katamaranu lub żaglowca albo luksusowego statku wycieczkowego. W ten sposób właśnie miałem przyjemność zwiedzać te rajskie lądy na Oceanie Indyjskim. Poniżej prezentuję krótki przegląd najważniejszych i najpiękniejszych wysp, które odwiedziłem podczas kilku rejsów po Seszelach.

Mahé to najbardziej skomercjalizowany, zagospodarowany i najbardziej znany zakątek kraju. Ta największa seszelska wyspa ma powierzchnię 157,3 km², 26 km długości i 17 szerokości. Ponieważ znajduje się na niej międzynarodowe lotnisko, stanowi na ogół pierwsze spotkanie z Seszelami. Na Mahé mieszka ponad 86 proc. całej ludności państwa. Tutaj też leży jego stolica – niemal 30-tysięczna Victoria. Warto zobaczyć kolonialną zabudowę w centrum miasta. Znajduje się tu miniatura londyńskiego Big Bena (Victoria Clocktower), Muzeum Historii Naturalnej (Seychelles Natural History Museum) i Narodowe Muzeum Historyczne (National Museum of History). Warto odszukać stare, urokliwe kreolskie domy i zajrzeć na egzotyczny targ z szerokim wyborem kolorowych ryb i owoców tropikalnych. Polecam również odwiedzić miejscowy ogród botaniczny – Victoria Botanical Gardens (znany także jako Mont Fleuri Botanical Gardens Seychelles). Poza samą stolicą wyspa kusi też wielką różnorodnością krajobrazów. Oprócz pięknych plaż, jak np. Takamaka czy Beau Vallon, mamy tutaj malownicze góry. W centralnej części Mahé wznosi się najwyższy szczyt Seszeli – Morne Seychellois (905 m n.p.m.). Wchodzi on w skład Parku Narodowego Morne Seychellois, gdzie rośnie las deszczowy z niezwykłą roślinnością, m.in. cytronelą i cynamonowcami.

Praslin (obejmuje obszar ok. 38 km² i mieszka na niej prawie 8 tys. osób), jeżeli mamy czas na odwiedzenie tylko jednej wyspy, powinniśmy się wybrać właśnie tutaj. Prócz rajskich plaż osłoniętych granitowymi głazami wielką atrakcję stanowi Rezerwat Przyrody Vallée de Mai. Znajduje się on na terenie Parku Narodowego Praslin i wpisano go w 1983 r. na Listę Światowego Dziedzictwa Ludzkości UNESCO. Wizyta w tej przepięknej Dolinie Majowej jest niezapomnianym przeżyciem. To pozostałość naturalnego lasu palm kokosowych, który zachował się w pierwotnym stanie. Rosną tu słynne lodoicje seszelskie rodzące niezwykłe „orzechy miłości”. Owoce tej endemicznej palmy ważą na ogół od 20 do 25 kg (najcięższy okaz miał ponad 42 kg!). Pochodzące z nich nasiona uważa się za największe na świecie. Jeżeli szczęście będzie nam sprzyjać, zobaczymy także niezmiernie rzadką seszelską czarną papugę, znaną również pod nazwą papugi z Praslin. Dopełnieniem wizyty na wyspie będzie z pewnością odpoczynek na jednej z najpiękniejszych plaż na naszym globie – Côte d’Or.

La Digue to spokojny zakątek Seszeli (zajmujący powierzchnię ok. 10 km² i zamieszkany przez blisko 3 tys. osób), który warto odwiedzić np. podczas jednodniowej wycieczki z Praslin. Tutejsze wybrzeże stanowi ulubioną scenerię sesji zdjęciowych dla magazynów mody. W tym miejscu czas jakby się zatrzymał. Nie ma zgiełku, samochodów i tłumów przechodniów. Jedynymi środkami lokomocji są rowery i wozy ciągnięte przez woły (tzw. ox cart). Właśnie takim zaprzęgiem warto wybrać się na niezmiernie malowniczą plażę Anse Source d’Argent w południowo-zachodniej części wyspy. Słynie ona z imponujących formacji skalnych z granitu i uchodzi za najczęściej fotografowaną w całym kraju. Wycieczkę po tej jednej z najczystszych seszelskich wysepek warto połączyć ze zwiedzaniem malowniczej plantacji i farmy z czasów kolonialnych – L’Union Estate. Można tu choćby zobaczyć, jak niegdyś wyrabiano olej z kopry (wysuszonego miąższu orzechów palmy kokosowej), używając do tego tradycyjnego młyna olejowego.

Curieuse – niemal bezludna wyspa (o powierzchni prawie 3 km² i z mieszkającymi na niej siedmioma strażnikami Morskiego Parku Narodowego Curieuse), która stanowi dom dla gigantycznych żółwi olbrzymich. To także drugie miejsce na świecie, obok Praslin, gdzie rośnie wspomniana już przeze mnie palma seszelska (coco de mer). Jest ona zresztą narodową rośliną, widnieje w herbie Seszeli (obok innego symbolu państwa i miejscowej fauny – żółwia olbrzymiego). Kiedyś było to miejsce zsyłki trędowatych (między 1829 i 1900 r., a następnie od 1937 do 1965 r.), których ruiny domów widać do dzisiaj. Odrestaurowano jeden z nich, zwany Domem Doktora (Doctor’s House). Zbudowano go w 1873 r. jako rezydencję dla szkockiego lekarza – Williama MacGregora (1846–1919). Dziś na wyspie żyje ponad 300 żółwi olbrzymich, które przywieziono w celach hodowlanych w latach 1978–1982 z niezamieszkanego atolu koralowego Aldabra. Trasa zwiedzania wije się po całej Curieuse, poprzez bagniste tereny, namorzyny, a także lasy z lodoicją seszelską czy gigantycznymi drzewami takamaka (Calophyllum inophyllum).

Cousin to granitowa wysepka o powierzchni zaledwie 0,3 km² stanowiąca prawdziwe sanktuarium ptaków. Międzynarodowa organizacja pozarządowa BirdLife International ogłosiła ją w 2011 r. ważnym obszarem dla ochrony populacji awifauny – tzw. ostoją ptaków IBA (Important Bird Area). Cousin, leżąca jedynie ok. 2 km na zachód od Praslin, posiada również kilka plaż lęgowych żółwi szylkretowych i zielonych. Na wyspie w 1975 r. utworzono specjalny rezerwat przyrody – tzw. Special Reserve. Do bardzo rzadkich gatunków awifauny zamieszkujących ten rajski ląd należą zagrożony wyginięciem sroczek seszelski, namorzynek seszelski i wikłacz seszelski, a także burzyk klinosterny, przypominający niektórym mewę faeton żółtodzioby (znajdujący się w herbie Seszeli) czy rybołówka cienkodzioba.

Silhouette – kolejna wyspa (o powierzchni 20 km² i zamieszkana przez ok. 200 ludzi), na której czas jakby się zatrzymał. To raj dla miłośników pieszych wycieczek. Nie ma tu dróg, ale górzyste wnętrze przecinają liczne malownicze szlaki. Według legendy gdzieś na Silhouette ukryty jest skarb francuskiego kapitana i korsarza Jeana-Françoisa Hodoula (1765–1835). Po burzliwym życiu na morzu na początku XIX stulecia osiadł on na Mahé i stał się właścicielem plantacji. Zbił fortunę na uprawie kakao, bawełny, kawy, trzciny cukrowej i produkcji rumu. Główną osadą na wyspie jest otoczona wspaniałymi plażami La Passe, a najwyższy tutejszy szczyt to Mount Dauban (751 m n.p.m.). W 2010 r. utworzono tu Park Narodowy Silhouette.

Bird Island – jeden z nielicznych lądów (od 1967 r. teren prywatny) pochodzenia koralowego w archipelagu Wysp Wewnętrznych stanowi prawdziwy raj dla ornitologów. To najdalej wysunięty na północ zakątek Seszeli. Przez cały rok żyje tutaj wiele gatunków awifauny. Okres lęgowy trwa od maja do początku października. Można wówczas podziwiać liczne stada ptaków znoszących lub wysiadujących jaja nad malowniczym brzegiem Oceanu Indyjskiego. Bird Island to też miejsce, w którym w niezmąconym spokoju żyją żółwie zielone i szylkretowe.

Aride – wizyta na tej wyspie jest ważną częścią programu zwiedzania Seszeli, ponieważ można tu zobaczyć, jak archipelag wyglądał ponad 250 lat temu, zanim na te tereny dotarło osadnictwo ludzkie. To mały granitowy ląd o powierzchni ok. 0,7 km². Mieszka na nim zaledwie ośmiu ludzi, pracowników miejscowego rezerwatu przyrody zarządzanego przez Island Conservation Society (ICS). Aride stanowi dziewiczą wysepkę, na której prawdziwymi gospodarzami jest blisko 1,5 mln ptaków morskich. To tereny lęgowe 18 gatunków, w tym 5 występujących tylko na Seszelach. Można tutaj zobaczyć największe na świecie kolonie rybitwy cienkodziobej i burzyka równikowego. Rajskie plaże Aride odwiedzają także regularnie żółwie zielone i szylkretowe.

SESZELE DLA AKTYWNYCH

To wyspiarskie państwo na Oceanie Indyjskim stanowi doskonałą propozycję dla osób lubiących aktywnie spędzać wakacje. Jeśli ktoś ceni sobie ruch, wyspy z pewnością przypadną mu do gustu, gdyż oferują mnóstwo możliwości rekreacji.

Żeglowanie po seszelskich wodach

Wyspy Seszeli są wręcz wymarzonym miejscem dla miłośników jachtingu. Tutaj choćby mieszkał w dzieciństwie i zdobywał swoje pierwsze doświadczenia na wodzie nasz znakomity żeglarz Piotr Tarnacki (zresztą razem ze swoimi braćmi Przemysławem i Bolesławem) mający w dorobku m.in. dziewięć tytułów mistrza świata w klasie Micro. Na archipelagu jest wiele punktów, w których można wypożyczyć żaglówkę lub katamaran. Działa tu również polska firma Coco Charter. Jej założyciel Konrad Tarasiewicz w ten sposób zachęca do tej formy aktywnego wypoczynku na Seszelach: Coco Charter to spełnienie moich marzeń o miejscu, gdzie wszyscy miłośnicy żeglarstwa mogą się spotkać. Katamarany są bezpieczne i mają świetne właściwości żeglarskie. Dzięki temu są one doskonałe zarówno dla doświadczonych wilków morskich, jak i rodzin czy par, które wybrały się na Seszele na romantyczny miesiąc miodowy. Wierzę, że żeglowanie to sport dla wszystkich. Moim celem jest pokazanie tego i zainspirowanie ludzi do spędzania wakacji na wodzie, szczególnie w takim tropikalnym raju, w którym powstała nasza baza.

Nurkowanie

W rejonie archipelagu seszelskiego znajdują się jedne z najpiękniejszych na świecie morskich obszarów chronionych. Wokół w przeważającej części granitowych Wysp Wewnętrznych powstał podwodny świat o zdumiewającym wprost bogactwie. Tę przyrodniczą różnorodność poszerzają jeszcze atole koralowe położone na południu kraju, w tym Aldabra, największy na naszym globie atol wysoki, wpisany w 1982 r. na Listę Światowego Dziedzictwa Ludzkości UNESCO. Składa się on z czterech otoczonych dziewiczą rafą rozległych wysp koralowych zamykających płytką lagunę. Trudno dostępna i odizolowana Aldabra uchroniła się od wpływu człowieka i stała się schronieniem dla ponad 100 tys. żółwi olbrzymich (Aldabrachelys gigantea), największej populacji tych gadów na świecie.

W ciepłych wodach Oceanu Indyjskiego, które oblewają rajskie plaże Seszeli, żyje mnóstwo kolorowych tropikalnych ryb, a także liczne gatunki krabów, żółwie szylkretowe i zielone, rekiny rafowe i wielorybie, delfiny, orki, humbaki, diugonie przybrzeżne, ośmiornice, płaszczki, homary i wiele innych. Amatorzy podwodnych przygód natkną się również u wybrzeży wyspy Mahé na zatopiony w czerwcu 1970 r. wrak tankowca RFA Ennerdale.

Nurkowanie daje szansę na podziwianie tych wszystkich wielkich atrakcji z bliska. Profesjonalne centra nurkowe znajdują się m.in. na Mahé, Praslin, La Digue i Desroches. Ich oferta przeznaczona jest zarówno dla początkujących, jak i zaawansowanych miłośników wielkiego błękitu.

Snorkeling

Niemal wszędzie na Seszelach działają firmy i ośrodki oferujące ten rodzaj aktywności. Istnieją jednak miejsca szczególnie rekomendowane do uprawiania snorkelingu. Plażę Anse Royale na wschodzie Mahé chroni rafa koralowa, która stanowi barierę dla większych ryb, ale w płytkich przybrzeżnych wodach ujrzymy mnóstwo mniejszych kolorowych okazów. Innym mocno polecanym zakątkiem jest Morski Park Narodowy Sainte Anne, usytuowany zaledwie ok. 5 km od stołecznej Victorii. Jego wody cieszą się zasłużoną popularnością zarówno wśród wielbicieli snorkelingu, jak i nurkowania. Przyciągają ich tutaj m.in. wspaniałe koralowe ogrody, rekiny rafowe i barwne tropikalne ryby. Większość hoteli i ośrodków wypoczynkowych wypożycza maski z rurką i płetwy. Można też niedrogo kupić własny sprzęt w którymś z profesjonalnych centrów nurkowych. Przebywając na rajskich Seszelach, warto także skorzystać z bogatej oferty wycieczek łodziami do innych popularnych i spektakularnych miejsc, jak np. morskie parki narodowe – Baie Ternay, Curieuse, Port Launay czy Silhouette. Są to zazwyczaj wycieczki pół- lub całodniowe, często połączone z obiadem w którejś z kreolskich restauracji.

Ciekawą atrakcję na Mahé stanowi również rejs statkiem z przeszklonym dnem. Dzięki takiej wyprawie podwodny świat będzie dosłownie na wyciągnięcie ręki.

Inne sporty wodne

Wakacje na Seszelach to doskonała okazja do uprawiania wielu innych dyscyplin sportowych na wodzie, jak choćby wind- i kitesurfing, kajakarstwo, narty wodne czy parasailing. Wszystkie te aktywności są bardzo popularne w tutejszych kurortach i na głównych plażach, gdzie można wypożyczyć odpowiedni ekwipunek na godziny. Niektóre hotele i resorty nie pobierają dodatkowych opłat za korzystanie przez ich gości ze sprzętu dostępnego na miejscu. Połączenie spokojnych wód i stałych wiatrów zapewnia idylliczny czas na falach oceanu lub… nad nimi.

Wędkarstwo

Seszele stanowią też wręcz wymarzony kierunek podróży dla wędkarzy, którzy podczas organizowanych specjalnie dla nich rejsów mają możliwość złowienia pokaźnych okazów tutejszych tropikalnych ryb. W okolicznych wodach Oceanu Indyjskiego czekają na nich rekordowe tuńczyki, wielkie barrakudy czy ogromne marliny. Najlepszy okres na udane połowy przypada zazwyczaj między listopadem a kwietniem.

Piesze wędrówki i trekkingi

Wędrowcy będą w swoim żywiole m.in. na wyspach Mahé, La Digue i Praslin. Istnieje na nich kilka dobrze oznakowanych szlaków turystycznych. Mniej więcej trzygodzinna wyprawa między Anse Royale a Anse à la Mouche, biegnąca przez malownicze południowe wzgórza Mahé, z opcjonalną wycieczką do małej, wysadzanej palmami doliny, należy do najpopularniejszych wśród wielbicieli trekkingu. Dostępnych jest także wiele innych atrakcyjnych pieszych wędrówek z przewodnikiem, podczas których mieszkańcy Seszeli opowiedzą turystom o lokalnej florze, faunie i tradycjach.

Wspinaczka skałkowa

Topografia wysp nadaje się idealnie do wspinaczki skałkowej, chociaż sport ten nie należy jeszcze do zbyt popularnych na Seszelach. Najlepiej więc zabrać ze sobą własny sprzęt. Na granitowej Praslin najciekawsze miejsca dla wspinaczy znajdują się tuż za słynną plażą Anse Lazio i na wysuniętym w ocean Pointe Ste Marie. Na La Digue jest kilka dość trudnych skał wznoszących się przy pocztówkowej Anse Source d’Argent, a południowe klify Pointe Jacques zapewniają niesamowite widoki.

Wycieczki rowerowe

Seszele stanowią wspaniałe miejsce dla miłośników wypraw na dwóch kółkach. Poleca się im zwłaszcza La Digue, określaną nawet niekiedy mianem rowerowej wyspy. Nic w tym dziwnego, ponieważ jednoślady są na niej głównym środkiem transportu.

Golf

Seszele to także doskonałe miejsce na partyjkę golfa. Na wyspie Praslin znajduje się Lemuria Golf Course. To otwarte w 2000 r. pole golfowe, jedyne 18-dołkowe w kraju, należy do najpiękniej położonych na świecie. Zapewnia graczom spektakularne widoki. W Anse aux Pins na Mahé działa z kolei 9-dołkowe pole golfowe – Seychelles Golf Club (SGC).

Jazda konna

Zarówno doświadczeni, jak i początkujący jeźdźcy będą zadowoleni z możliwości przejażdżek konnych, które oferują Seszele. Na La Digue można zwiedzić z perspektywy siodła malownicze tereny dawnej plantacji palm kokosowych i wanilii L’Union Estate lub doświadczyć ogromnej radości z galopowania po piasku w okolicach przepięknej plaży Anse Source d’Argent. W ośrodku jeździeckim Utegangar na zachodzie Mahé hoduje się konie czystej krwi arabskiej. Zaawansowani jeźdźcy mogą wybrać się stąd na przejażdżkę w góry i zażyć kąpieli pod grzmiącymi wodospadami albo wyruszyć na wybrzeże, nad ciepłe wody Oceanu Indyjskiego.

LUKSUSOWE HOTELE – SPA I WELLNESS

Seszele stanowią synonim niezmiernie komfortowego wypoczynku. Znajdziemy na nich luksusowe, 4- i 5-gwiazdkowe hotele i resorty należące do znanych międzynarodowych sieci, jak i kameralne, butikowe i ekskluzywne obiekty, rezydencje i wille z obsługą prywatnego konsjerża. Możemy również spędzić wakacje na tym rajskim archipelagu np. na prywatnej wyspie, gdzie w cenie będziemy mieli przeloty helikopterem. W całym kraju znajdziemy też liczne miejsca noclegowe doskonale przygotowane do obsługi rodzin z dziećmi. Dla tych, którzy po intensywnym odkrywaniu wielu atrakcji tego wyspiarskiego państwa chcieliby się zregenerować, a także dla osób dbających o swoje zdrowie, duszę i ciało, większość tutejszych luksusowych ośrodków wypoczynkowych przygotowało niezmiernie bogatą ofertę SPA i wellness.

SESZELE OTWARTE DLA TURYSTÓW

Wspomniany już na samym początku bosman Jones z brytyjskiego statku handlowego Ascension z pewnością nie poznałby dziś Seszeli, które przez ostatnie 300 lat bardzo się zmieniły. Nie zmieniło się tylko jedno – jeśli ktoś szuka naprawdę rajskich wakacji, odnajdzie je na tych rozrzuconych po Oceanie Indyjskim przepięknych wyspach. Dodatkową zachętę do ich odwiedzenia stanowi również fakt, że od 25 marca 2021 r. są ponownie otwarte na wszystkich turystów i w pełni bezpieczne.