Wielkimi krokami zbliża się długi weekend majowy – jeden z najpopularniejszych terminów urlopowych wśród Polaków. Mimo wciąż niepewnej pogody planujemy spędzić ją poza domem. Termin, który cieszył się dużym zainteresowaniem już w marcu, również w kwietniu plasował się w czołówce najchętniej wyszukiwanych dat na wyjazd wśród klientów portalu rezerwacyjnego Travelist.pl. Zaskoczenia? Ceny nawet niższe niż przed rokiem i góry goniące morze w wyścigu najpopularniejszych kierunków.

 

Duże zainteresowanie wyjazdami

 

Tegoroczny długi weekend rozpoczyna się w środę 1 maja. Wystarczy zatem zaplanować jeden dzień dodatkowego urlopu – w czwartek – aby cieszyć się 5-dniowym odpoczynkiem.

 

Obserwujemy spore zainteresowanie majówką. Aktualnie liczba rezerwacji jest porównywalna do tej z zeszłego roku i aż o 43% wyższa niż w sezonie 2022. W tym momencie [stan na 24.04] tylko ok. 30% wszystkich obiektów na naszej stronie ma jeszcze wolne miejsca w tym terminie. Najwięcej ofert jest dostępnych w dużych miastach – 36%. Na drugim miejscu plasują się jeziora (32%), a na trzecim morze (30%) – mówi Eliza Maćkiewicz, Head of Commercial w Travelist.pl. Jak dodaje: W kwietniu termin między 1 a 5 maja był tym najczęściej wyszukiwanym na naszym portalu. Pobytów w tych datach szukało łącznie 30% klientów, natomiast rezerwacje na majówkę to blisko 11,5% wszystkich transakcji w tym miesiącu. 

Zauważalny spadek cen

Dużym zaskoczeniem są ceny – te nie wzrosły znacząco w porównaniu do ubiegłego roku. Średnio za noc w 2-osobowym pokoju hotelowym (o standardzie 4-5 gwiazdek lub równorzędnym, z wyżywieniem w pakiecie) Polacy muszą zapłacić 585 zł, czyli zaledwie o 9 zł więcej niż przed rokiem. W porównaniu z analogicznym momentem w 2023 roku ceny w dużych miastach, górach i nad morzem są nawet nieco niższe.

Szukając terminu na wypoczynek, warto także rozważyć okres między 26.04 a 1.05. Średnie ceny za pobyt są wówczas nawet o 10% niższe niż między 1.05 a 5.05.

Góry doganiają morze

Zaskoczeniem są również najchętniej wybierane kierunki. O ile nie dziwi najwyższe miejsce na podium dla morza (wybiera je 38,5% rezerwujących), o tyle zaskoczeniem jest wysoka pozycja gór. Według danych Travelist.pl południe Polski wybiera w tym roku 32% osób. To aż 7 pkt. procentowych więcej w porównaniu z 2023 rokiem. Podium zamykają city breaki. Na pobyt w jednym z dużych polskich miast zdecydowało się obecnie około 14,5% turystów. W analogicznym momencie 2023 roku było to 16,7% rezerwacji.

Jeśli chodzi o najpopularniejsze miejscowości, to pierwsza trójka wygląda następująco: Kołobrzeg (11% rezerwacji), Szklarska Poręba (7%) i Gdańsk (7%).