Mariusz Skupień

Dolomity należą do najpiękniejszych gór, nie tylko we Włoszech, ale w całej Europie. Każdy ich zakątek oczarowuje. Niemożliwe jest dokładne poznanie tego pasma górskiego podczas krótkiej wizyty. Początek przygody warto zacząć od Trzech Sióstr (Tre Cime di Lavaredo, Drei Zinnen) w masywie Dolomiti di Sesto (Sextner Dolomiten) i wizyty w kurorcie Cortina d’Ampezzo, określanym mianem „Królowej Dolomitów”. Uzupełnieniem wyjazdu w Dolomity może być odwiedzenie doliny Val Badia (Gadertal) i poznanie kultury Ladynów. Dobrą bazą wypadową będzie miasteczko San Candido (Innichen).

Wjeżdżając w Dolomity, do jednego z wielu wąwozów, można zauważyć, jak bardzo te góry różnią się od innych. Tutejsze doliny mają urokliwy, niemal bajkowy wygląd i zwieńczone są strzelistymi i trudno dostępnymi skałami. Uformowane ze skrystalizowanych koralowców, które zaległy na dnie morza w epoce triasu, Dolomity zostały wydźwignięte 60 mln lat temu, w czasie gdy płyty kontynentów Europy i Afryki naparły na siebie.

W przeciwieństwie do polodowcowych przełęczy i grzbietów głównych łańcuchów Alp tutejsze białe skały zostały utworzone przez lód, słońce i deszcze. Ich niszczące siły wyrzeźbiły urwiska, iglice i formy przypominające piszczałki organów, które podziwiamy dzisiaj.

Dolomity

Nazwa pasma upamiętnia XVIII-wiecznego francuskiego geologa, podróżnika i wulkanologa, który notabene nigdy tu nie był. Jest nim Déodat Gratet de Dolomieu (1750–1801). Jako pierwszy stwierdził on odmienność głównego budulca Dolomitów, węglanu wapniowo-magnezowego (dolomitu), od zwykłej skały wapiennej, węglanu wapnia. Skały dolomitowe są dosyć szeroko rozpowszechnione w świecie, także Polsce, lecz tylko jedne, malownicze góry w Tyrolu Południowym (Alto Adige, Südtirol) składają się z nich w całości. Po raz pierwszy nazwa tych gór pojawia się w przewodniku wydanym w 1837 r. w Londynie. Od mniej więcej połowy XIX stulecia określenie „Dolomity” jest już powszechne.

Geografia

Góry te, stanowiące część Południowych Alp Wapiennych (jednego z trzech sektorów Alp Wschodnich), na zachodzie sięgają po rzeki Adygę (Etsch) i Isarco (Eisack), na północy po rzekę Rienza (Rienz), na wschodzie po dolinę Piawy (Piave), a ich południowa granica przebiega na wysokości Belluno. Najwyższym szczytem Dolomitów jest Punta Penia (3343 m n.p.m.) w masywie górskim Marmolada.  Kraina geograficzna, do której należą Dolomity, to w większości Tyrol Południowy. Po włączeniu go do Włoch po traktacie pokojowym podpisanym we wrześniu 1919 r. w podparyskiej miejscowości Saint-Germain-en-Laye region ten otrzymał włoską nazwę Trydent-Górna Adyga (Trentino-Alto Adige).

Pasmo górskie leży na terenie trzech prowincji: część południowa w Belluno w regionie Wenecji Euganejskiej (Veneto), zachodnia w Trydencie (Trentino), a północna w Bolzano (oficjalna nazwa Provincia Autonoma Bolzano-Alto Adige, Autonome Provinz Bozen-Südtirol). Prowincje Trydent i Górna Adyga tworzą wspólnie Region Autonomiczny Trydent-Górna Adyga (Regione Autonoma Trentino-Alto Adige/Südtirol, Autonome Region Trentino- Südtirol). W 2009 r. Dolomity wpisano na prestiżową Listę Światowego Dziedzictwa Ludzkości UNESCO.

Historia regionu

W I w., po rzymskich podbojach, tereny pasma górskiego znalazły się pod zwierzchnictwem Rzymu. Rzymianie zwali mieszkańców Alp Retami (stąd nazwa ich prowincji Recja, w skład której wchodziły też Dolomity). Od połowy I stulecia obszar ten pustoszyli Hunowie, Ostrogoci, Longobardowie, Frankowie i Bawarowie, najczęściej wywożąc stąd łupy. Zdarzało się jednak, że zakładali tu swoje siedziby. Częste najazdy i zmiany władzy rodziły ducha niezależności wśród miejscowej ludności, który przetrwał do dziś w wielu zwyczajach i prawie lokalnym. Duży wpływ na historię regionu miał też Kościół katolicki. Już od początku XI w. prócz przewodnictwa duchowego sięgnął po przywództwo polityczne, w pewnych okresach ciesząc się wsparciem lokalnych władców, wielkich feudałów oraz drobnej szlachty. W rezultacie w rejonie Dolomitów nieustannie rywalizowały ze sobą stronnictwa polityczne gibelinów i gwelfów, biskupi, tyrolscy hrabiowie, pomniejsi lennicy, cesarscy gubernatorzy i różne niezależne grupy miejscowe. Pod koniec XIII stulecia na tym terenie pozostali już tylko biskupi i hrabiowie uznający zwierzchność rodu Habsburgów. I tak obszar Dolomitów w olbrzymiej większości należał do Hrabstwa Tyrolu (od 1363 r. były to dziedziczne ziemie Habsburgów). Z kolei jego południowa część znalazła się pod zwierzchnictwem Republiki Weneckiej (istniejącej w latach 697–1797). W okresie wojen napoleońskich region należał chwilowo do Bawarii, a potem do Królestwa Włoch (Regno d’Italia). W 1815 r. powrócił do Austrii. Podczas I wojny światowej był obszarem krwawych starć między armiami Austro-Węgier i Włoch. W 1919 r. na mocy wspominanego już traktatu pokojowego z Saint-Germain-en-Laye Dolomity znalazły się w granicach Włoch.

Mieszkańcy gór

Co najmniej od wczesnego średniowiecza pasmo górskie zamieszkiwali ludzie trzech języków. Na północy byli to Tyrolczycy, potomkowie dawnych plemion bawarskich. Już od ok. VIII w. zasiedlali oni Alpy. W południowej części gór i w okolicach Trydentu żyła ludność pochodzenia włoskiego. We wnętrzu gór – podobnie jak w innych częściach Alp – przebywali pierwotni mieszkańcy, Retoromanie, mówiący językami, które wywodzą się jeszcze z łaciny ludowej. W przypadku centralnej części Dolomitów byli to Ladynowie. Ich fascynujący język ladyński wykształcił się w okresie rzymskim z nałożenia się łaciny na język retycki. Ladynowie do tej pory zamieszkują tereny Dolomitów (głównie doliny Fassa, Badia, Gardena i Livinallongo).

Początki turystyki

W Dolomitach rozwój turystyki rozpoczął się dopiero w drugiej połowie XIX stulecia. To wtedy powstały linie kolejowe w regionie. Pierwszym ułatwiającym dojazd do tego pasma górskiego był odcinek Innsbruck – Brenner (Passo del Brennero) – Bozen (Bolzano). Jego otwarcie nastąpiło w 1867 r. Cztery lata później, w 1871 r., otwarto tzw. Pustertalbahn (Ferrovia della Val Pusteria). Linia ta umożliwiała dojazd w pobliże Cortiny d’Ampezzo (noszącej wówczas nazwę Hayden) zarówno od strony alpejskiej przełęczy Brenner, jak i Grazu czy Klagenfurtu. Największe osiągnięcie stanowiło otwarcie we wrześniu 1909 r. tzw. Große Dolomitenstraße. Ta 109-kilometrowa trasa prowadziła z Bozen (Bolzano) przez najważniejsze przełęcze do Cortiny d’Ampezzo i była pierwszą drogą w wysokich górach Europy powstałą głównie dla turystycznego użytku. W ten sposób Dolomity zostały otwarte dla świata, ale rozwój turystyki przerwał wybuch I wojny światowej.

Dziedzictwo I wojny światowej

Wraz z rozpoczęciem I wojny światowej Dolomity, przez które przebiegała granica, stały się areną wysokogórskich zmagań armii Austro-Węgier i Królestwa Włoch. Po obu stronach konfliktu zginęło 150–180 tys. ludzi. Pozostałością po tej Białej Wojnie (Guerra Bianca), trwającej od maja 1915 do listopada 1918 r., są liczne forty, bunkry, cmentarze i pomniki upamiętniające walki. Dla osób zainteresowanych tym tematem warto polecić wizytę w skansenie Bellum Aquilarum w Kirchweg (www.bellumaquilarum.it).

Droga w Dolomity

Wjazd od strony Austrii prowadzi przez malowniczą dolinę Pusterii (Val Pusteria, Pustertal), dzięki czystemu powietrzu i porastającym zboczom drzewom zwanej często „Zieloną Doliną”. Od czasów rzymskich spinała ona północ z południem – biegła przez nią Via Claudia Augusta, która łączyła obecne tereny południowych Niemiec z północną Italią. Dolina rozciąga się od austriackiego Lienz na wschodzie do Bressanone (Brixen) na zachodzie. Z Lienz, 12-tysięcznej stolicy Tyrolu Wschodniego, prowadzi tu wzdłuż Drawy droga, którą dojedziemy do San Candido (Innichen) w Dolomiti di Sesto. Do miejscowości dotrzeć można również pociągiem z Austrii lub Niemiec.

San Candido (Innichen)

To czarujące 3,5-tysięczne miasteczko położone zaledwie 7 km od granicy austriackiej stanowi dobrą bazę wypadową w region Tre Cime (Drei Zinnen). W jego niewielkim historycznym centrum znajdują się eleganckie kamienice, hotele, pensjonaty, bary oraz sklepy z lokalnymi produktami. Wszystko przyozdabiają kwiaty i mała architektura. Wiele miejsc kusi serdeczną gościnnością i miejscową kuchnią.

W 769 r. bawarski książę Tassilo III (Tassilon III), kuzyn Karola Wielkiego, założył tu opactwo benedyktyńskie. Z najdawniejszego kościoła nic nie pozostało, stoi za to wzniesiona na jego miejscu kolegiata (Collegiata di San Candido, Stiftskirche Innichen). Zbudowano ją, wraz z potężną dzwonnicą, w stylu romańskim ok. 1140 r. Wewnątrz znajduje się wiele dzieł sztuki, a świątynia uchodzi za najważniejszy zabytek sztuki romańskiej w Tyrolu Południowym i Alpach Wschodnich. W miasteczku trzeba też koniecznie zobaczyć XVII-wieczną Kaplicę Altötting, stojącą w pobliżu centrum. Choć w porównaniu ze wspaniałym kościołem romańskim jest ona skromna, przyciąga jednak oryginalnością. Zbudowano ją jako miniaturę Bazyliki Grobu Świętego w Jerozolimie.

San Candido (Innichen) to idealne miejsce na aktywne wakacje w Dolomitach. Znajduje się tutaj kilka wypożyczalni sprzętu sportowego i rowerów. Ze stacji kolejowej odjeżdżają pociągi w kierunku Brunico (Bruneck), a także w stronę Austrii. Nad miastem dominuje Monte Baranci (Haunold, 2966 m n.p.m.). Latem przygotowanych jest mnóstwo atrakcji zarówno dla miłośników górskich wędrówek, jak i rodzin z dziećmi.

Tre Cime (Drei Zinnen)

Tre Cime (Drei Zinnen) to znakomity ośrodek narciarski, w którym znajduje się pięć miasteczek: San Candido (Innichen), Sesto (Sexten), Dobbiaco (Toblach), Villabassa (Niederdorf) i Braies (Prags). Stanowi on jednocześnie latem cudowną krainę pieszych wędrówek i wypraw rowerowych. Na tym małym obszarze stykamy się z nieopisanym bogactwem i różnorodnością natury. Ośrodek przygotował urozmaicony program aktywnego spędzania czasu podczas urlopu w regionie. Oto kilka wybranych atrakcji:

Nowoczesna kolejka gondolowa Helmjet Sexten – wjeżdża się nią z wysokości 1320 na 2052 m n.p.m. Dzięki niej zimą dociera się na wygładzone stoki narciarskie, a latem służy ona amatorom górskich wycieczek. Z górnej stacji kolejki mniej więcej godzinny trekking prowadzi na szczyt góry Monte Elmo (Helm, 2434 m n.p.m.).

Monte Elmo – popularny punkt widokowy do podziwiania wschodów i zachodów słońca na tle Dolomitów. Stąd także biegną malownicze górskie szlaki. Aby być świadkiem wschodu słońca, można skorzystać z jednej z bardziej popularnych wycieczek, która obejmuje dotarcie kolejką linową Helmjet Sexten do górnej stacji, a następnie trekking na szczyt Monte Elmo. Potem czeka nas pyszne śniadanie w odnowionej górskiej restauracji w schronisku Rifugio Pendio Monte Elmo (Helmhanghütte, 1610 m n.p.m.). Inną opcją może być podziwianie zachodu słońca z kieliszkiem szampana w dłoni.

Park atrakcji Olperla – zajmuje teren na Monte Elmo, tuż przy górnej stacji wyciągów. To 1,5-kilometrowa okrężna ścieżka z 10 stacjami z atrakcjami. Należą do nich m.in. zwierzęta, górskie domki, wieża widokowa oraz powstałe z myślą o dzieciach drewniane przeszkody do pokonania.

Kolarstwo górskie – jego amatorom ośrodek 3 Zinnen Dolomity zapewnia wspaniałe trasy pozwalające podziwiać naturalny krajobraz Dolomitów. Na miejscu bez problemu można wypożyczyć rowery, a doświadczeni przewodnicy poprowadzą nas po interesujących ścieżkach dla jednośladów.

Popularne trasy rowerowe – na miejscu znajdują się także łatwe szlaki powstałe z myślą o rodzinach, a w miasteczku San Candido (Innichen) działa wiele wypożyczalni rowerów. Polecane trasy to San Candido (Innichen) – Lienz oraz San Candido (Innichen) Lago di Dobbiaco (Toblacher See). Ta pierwsza to dobrze oznakowana transgraniczna ścieżka rowerowa, uznawana za najpopularniejszą trasę w Tyrolu Południowym. Jej długość wynosi 42 km, ale zjeżdża się z wysokości ok. 1180 do 678 m n.p.m. W drugą stronę można wrócić pociągiem wraz z rowerem albo oddać wypożyczony jednoślad w punkcie przy stacji kolejowej w Lienz. Z kolei trasa rowerowa prowadząca z San Candido (Innichen) nad jezioro Dobbiaco ma 7 km długości. Oba miejsca łączy odseparowana od ruchu samochodowego asfaltowa ścieżka dla miłośników dwóch kółek. Alpejskie jezioro Dobbiaco usytuowane jest na wysokości 1251 m n.p.m. Wokół niego biegnie 4,5-kilometrowa ścieżka przyrodnicza. Jest tu sporo malowniczych terenów rekreacyjnych, a znad jeziora można podziwiać górskie szczyty dominujące nad doliną Landro (Höhlensteintal).

Monte Baranci (Haunold, 2966 m n.p.m.) – szczyt górujący nad San Candido (Innichen). Z centrum miasteczka wjeżdża się wyciągiem krzesełkowym na wysokość ok. 1500 m n.p.m. Wyżej można iść jednym z górskich szlaków. Nie brakuje też tutaj atrakcji dla dzieci w postaci m.in. placu zabaw z trampolinami, toru tubingowego (zjeżdża się na wygodnej oponie) i dwóch oczek wodnych, które powstały poprzez odcisk stóp olbrzyma Baranci. Legenda głosi, że pomógł on w budowie miejscowej kolegiaty. W zamian mieszkańcy dostarczali mu codziennie beczkę wina, grillowaną cielęcinę i ziemniaki. Dziś Gigante Baranci mieszka na szczycie i uwielbia odwiedziny dzieci.

Rifugio Gigante Baranci (Riese Haunold Hütte, 1493 m n.p.m.) przytulne schronisko serwujące południowotyrolską kuchnię, wznoszące się przy górnej stacji kolejki. Z restauracyjnego tarasu rozpościera się widok na skalisty szczyt góry Monte Baranci (Haunold). Bardzo blisko dwóch oczek wodnych przy Rifugio Gigante Baranci znajduje się alpejski teren rekreacyjny, wspaniałe miejsce na relaks, w dodatku z dużą atrakcją dla dzieci w postaci Wioski Krasnoludów. Przekraczając gościnne progi tutejszego Królestwa Olbrzyma Baranci (Regno del Gigante Baranci, Riesenreich Haunold), turyści trafiają do krainy baśni. Mogą tu podążać śladami tego giganta, odwiedzając przy okazji różne interaktywne stacje. To miejsce nastawione na doskonałą zabawę najmłodszych gości.

Funbob na Monte Baranci (Haunold) – pierwszy letni tor saneczkowy. Ma on długość 1739 m i rozwija się na nim maksymalną prędkość 10 m/s.

Wędrówki górskie – ośrodek 3 Zinnen Dolomity słynie z wielu przyjemnych szlaków turystycznych. Jeden z nich rozpoczyna się tuż przy górnej stacji nowej wyprzęganej kolejki kabinowej Tre Cime (Drei Zinnen, 8-osobowej), która wjeżdża od Signaue na Stiergarten, na wysokość 2092 m n.p.m., gdzie niegdyś wypasano latem bydło. Rozciąga się stąd spektakularny widok m.in. na Tre Cime (Drei Zinnen). Obecnie Stiergarten gości amatorów pieszych wędrówek. Trasa jest idealna dla całej rodziny, nawet z małymi dziećmi w wózkach. Zielone łąki i majestatyczne szczyty gór oraz dziewicza przyroda to zalety tutejszych tras. Szlaki należą bez wątpienia do najpiękniejszych w Tyrolu Południowym. Warto wybrać się na tzw. Szlak Przemytników, wykorzystywany kiedyś do przemytu między Austrią a Włochami, dziś służący do wędrówki na szczyt Monte Elmo (Helm). Po drodze można podziwiać wspaniałe widoki, jakie zapewnia masyw Dolomiti di Sesto (Sextner Dolomiten).

Sesto (Sexten) – 2-tysięczne miasteczko otoczone przez Dolomiti di Sesto (Sextner Dolomiten). Nazywa się je „słonecznym zegarem”, ponieważ o każdej pełnej godzinie słońce znajduje się tu nad innym szczytem. Miejscowość przyciąga latem miłośników turystyki pieszej i rowerowej, ale także zapalonych alpinistów. Najpopularniejszy cel wędrówek stanowią Tre Cime di Lavaredo (Drei Zinnen) i Monte Elmo (Helm). Istnieją tutaj zarówno łatwe, rodzinne szlaki wiodące wokół samego miasteczka, jak i trudniejsze trasy dla profesjonalistów.

Wspinaczka górska – na wspinaczy czekają liczne via ferraty (szlaki turystyczne o charakterze wspinaczkowym, ubezpieczone linami poręczowymi, które służą do asekuracji). Pierwsze „okute drogi” zbudowano w Dolomitach podczas I wojny światowej w czasie walk między Królestwem Włoch a Austro-Węgrami. Miały one ułatwiać przemieszczanie się żołnierzy. Wybierając się dzisiaj na urlop połączony z wysokogórską wspinaczką, dzięki via ferratom pozna się najpiękniejsze i najbardziej klasyczne podejścia na dolomickie szczyty oraz najważniejsze trasy alpejskich wypraw. W ten sposób można podążać śladami słynnych alpinistów. Dokładne trasy zamieszczono na stronie ośrodka 3 Zinnen Dolomity (www.dreizinnen.com).

Brunico (Bruneck)

Brunico (Bruneck) zalicza się do najpiękniejszych miast Tyrolu Południowego. Spacer po reprezentacyjnej Via Centrale (Stadtgasse) zadowoli nawet najbardziej wymagających podróżników. Wybudowane w alpejskim stylu kamienice (niektóre ozdobione zabytkowymi freskami), restauracyjne ogródki i typowy dla regionu porządek oraz bogactwo rzucają się w oczy. Nad miastem góruje średniowieczny Zamek Bruneck (Castello di Brunico, Schloss Bruneck), w którym mieści się jeden z sześciu oddziałów Messner Mountain Museum – MMM Ripa. Wewnątrz można zwiedzić interesującą wystawę prezentującą życie mieszkańców regionów górskich Europy, Ameryki Południowej, Afryki i Azji, a także ich kulturę, religię oraz stosunek do turystyki. Messner Mountain Museum założył słynny włoski alpinista, himalaista i podróżnik Reinhold Messner (jako pierwszy człowiek zdobył koronę Himalajów i Karakorum, czyli wszystkie 14 ośmiotysięczników świata), urodzony we wrześniu 1944 r. w Bressanone (Brixen). Z Brunico warto pojechać do jednej z piękniejszych dolin w Dolomitach, którą jest bez wątpienia Val Badia (Gadertal).

Val Badia – podróż do serca krainy Ladynów

Ukryta głęboko wśród gór Val Badia zachowała dawny styl życia lepiej niż którakolwiek inna dolina. To centrum ladyńskiej kultury prezentuje wiejską scenerię, tradycje i obyczaje sięgające setki lat wstecz. Val Badia oferuje szeroki zakres udogodnień turystycznych. To wymarzona sielska oaza dla tych osób, które wolą mniej krzykliwą wakacyjną atmosferę. Tutejsze wspaniałe widoki i miejsca o rzadko spotykanej urodzie zachwycają wędrowców i wspinaczy. Mniej więcej 96 proc. mieszkańców doliny stanowią rdzenni przedstawiciele kultury ladyńskiej. Dziś, tak jak w czasach monarchii Habsburgów, stroje ludowe są wizytówką każdej miejscowości. Podobnie wiejska architektura pozostaje wierna dawnym wzorcom. Ladyński jest oficjalnie uznawany za obowiązujący w dolinie. W związku z tym wiele nazw i oznakowań pojawia się tutaj dzisiaj w trzech językach: niemieckim, włoskim i ladyńskim. Ten ostatni trafia nie tylko do urzędów i na tablice drogowe, lecz także do programów szkolnych. W dolinie istnieją dwa duże ośrodki narciarskie: Kronplatz (Plan de Corones) i Alta Badia, ale warto odwiedzić również Corvarę. To atrakcyjne miejsce dla wszystkich, którzy lubią przyrodę, górskie wędrówki czy jazdę na rowerze górskim. Zapaleni golfiarze mogą trenować na położonym na wysokości 1700 m n.p.m. polu golfowym Tranrüs (usytuowanym 3 km od miasteczka). Corvara leży na wysokości 1568 m n.p.m., w samym sercu Dolomitów. Można ją uważać za kolebkę ruchu turystycznego w dolinie, ponieważ już w XVIII w. tutejsi mieszkańcy zaczęli się wspinać na okoliczne góry i oprowadzać po nich pierwszych turystów. Latem kilka wyciągów pozwala łatwo dotrzeć na wysokość ponad 2000 m n.p.m., skąd można podziwiać niezrównaną panoramę. Kto chciałby się bliżej zapoznać z kulturą ladyńską, może odwiedzić leżące w pobliżu Muzeum Ladynów (Museum Ladin) na Zamku Thurn (Castel Tor, Schloss Thurn) w San Martino in Badia (www.museumladin.it).

Wycieczka do Parku Przyrody Fanes-Sennes-Braies

To piękny rezerwat przyrody w Dolomitach, który obejmuje obszar ok. 25,5 ha. Na jego terenie wytyczono wiele atrakcyjnych szlaków turystycznych. Słynie on również z pięknych jezior. Do najbardziej znanych z nich należy Lago di Braies (Pragser Wildsee, 1496 m n.p.m.). To prawdopodobnie najpiękniejsze jezioro w Dolomitach, prawdziwa perła Tyrolu Południowego. Dzięki niebiesko-zielonemu kolorowi i pięknemu tłu po prostu zapiera dech w piersiach. Wokół Lago di Braies znajdują się stoły piknikowe i ławki, na których można usiąść i podziwiać w spokoju okoliczne widoki. Można też wypożyczyć drewnianą łódkę i wiosłować po jeziorze, żeby podziwiać jeszcze bardziej magiczne pejzaże. Dojazd w okolice Lago di Braies jest najłatwiejszy od strony San Candido (ok. 20 km drogi).

W drodze nad jezioro Misurina

Trasa z San Candido (Innichen) wiedzie przez uroczą miejscowość Misurina (gmina Auronzo di Cadore), położoną nad jeziorem o tej samej nazwie. „Perła Dolomitów”, jak nazywa się Lago di Misurina (1754 m n.p.m.), stanowiła arenę zawodów w łyżwiarstwie szybkim podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Cortinie d’Ampezzo w 1956 r. Były to ostatnie olimpijskie zmagania w tej dyscyplinie sportowej, które odbywały się na naturalnym lodzie. W tym pięknym jeziorze o długości 1 km i szerokości 300 m, w jego krystalicznie czystej wodzie, odbijają się okoliczne góry. Wśród nich znajduje się imponujący masyw Tre Cime di Lavaredo (Drei Zinnen).

Tre Cime di Lavaredo (Drei Zinnen)

To jeden z symboli całego regionu. Majestatyczne skaliste szczyty stanowią wizytówkę Dolomitów. Tre Cime di Lavaredo, Tre Cime, Drei Zinnen, Trzy Kominy, Trzy Szczyty, Trzy Siostry… Ten masyw ma wiele nazw, tych bardziej i mniej oficjalnych. Trzy główne szczyty to: Cima Ovest (Zachodni Szczyt – 2973 m n.p.m.), Cima Grande (Wielki Szczyt – 2999 m n.p.m.) i Cima Piccola (Mały Szczyt – 2857 m n.p.m.). Są one groźne, postrzępione i ostre niczym brzytwa. Porównuje się je do wież, twierdz czy katedr stojących na straży Dolomitów. To jedne z piękniejszych skalnych ścian Europy, słynny francuski architekt szwajcarskiego pochodzenia Le Corbusier (1887–1965) określił je mianem „najpiękniejszej architektury na świecie”. Wbrew jednak nazwie jest to grupa pięciu przepięknych turni (są jeszcze dwie mniejsze – Piccolissima i Punta di Frida). Trekking wokół Tre Cime (Drei Zinnen) nie powinien zająć więcej niż 6 godz. i należy do bardzo łatwych, a jednocześnie obfituje w zapierające dech w piersiach widoki. Trasa pozwala obejść masyw górski dookoła, rozkoszując się przy tym niezwykłymi panoramami. Ma ona długość ok. 9,5 km. Miejsce, w którym startuje szlak, to ogromny parking przy schronisku Auronzo (Rifugio Auronzo, 2330 m n.p.m.). Wjazd na górę jest płatny. Koszt dojazdu to 30 euro (od samochodu osobowego). Można tu dotrzeć też autobusem z dworca w Dobbiaco (Toblach). Po drodze zatrzymuje się on m.in. w Landro i Misurinie. Trekking uważa się powszechnie za najpiękniejszy, a co za tym idzie – także najpopularniejszy, w całych Dolomitach.

Cortina d’Ampezzo

Słynna Cortina d’Ampezzo, „Królowa Dolomitów”, leży już poza Tyrolem Południowym, na terenie prowincji Belluno, w regionie Wenecji Euganejskiej (Veneto). Ten pięknie położony ośrodek alpejski i miejsce Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 1956 r. (ponownie będzie gospodarzem Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2026 r., razem z Mediolanem) stanowi świetną bazę wypadową na okoliczne górskie szlaki. W bezpośrednim sąsiedztwie tego 5,5-tysięcznego kurortu wznosi się masyw górski Tofany (Tofane) – w jego skład wchodzą trzy trzytysięczniki: Tofana di Mezzo (3244 m n.p.m.), Tofana di Dentro (3238 m n.p.m.) oraz Tofana di Rozes (3225 m n.p.m.). Tofany stanowią niezmiernie atrakcyjny rejon dla turystów, bogaty w liczne trasy narciarskie, szlaki turystyczne, via ferraty i drogi wspinaczkowe.

Popularną atrakcję stanowi wjazd kolejką linową „Strzała do nieba” (po włosku Funivia Freccia nel Cielo) z 1224 m n.p.m. na szczyt trzeciej co do wysokości góry w Dolomitach – Tofana di Mezzo. Z górnej stacji wychodzi się na wspaniały taras widokowy, na którym można cieszyć się słońcem i cudowną panoramą. Łatwa ścieżka prowadzi stąd na sam szczyt. Dla amatorów wspinaczki, nieco poniżej, zaczyna się via ferrata, którą dociera się na kolejną górę – Tofanę di Dentro. Z kolei stąd można zejść do pośredniej stacji kolejki Ra Valles (2475 m n.p.m.).

Cortina d’Ampezzo to jeden z najmodniejszych ośrodków turystycznych w Alpach. Kosmopolityczny charakter tego miejsca sięga już XVI stulecia, kiedy austriacka arystokracja zaczęła odwiedzać Valle d’Ampezzo (Haydental). W XIX w. miasteczko upodobali sobie angielscy turyści, stawiający na aktywnie spędzane wakacje. W takiej atmosferze Cortina wyrastała na popularne letnisko, jakim stała się na dobre po II wojnie światowej. Wieczorem warto przejść się po Corso Italia, 600-metrowej eleganckiej ulicy zamkniętej dla ruchu kołowego, gdzie paraduje barwny tłum, całe rodziny, a strudzeni wędrowcy mieszają się z bogatymi i sławnymi tego świata. Mniej więcej w połowie jej długości rozciąga się plac z barokowym kościołem (Basilica dei Santi Filippo e Giacomo), którego wysoka na 65,8 m dzwonnica stanowi główny punkt orientacyjny w kurorcie.

Kuchnia

Wakacje w Dolomitach byłyby niepełne bez spróbowania specjałów lokalnej kuchni. To mieszanka smaków włoskich i tyrolskich, alpejskich i śródziemnomorskich. Na przystawkę warto wybrać górski wędzony ser (Bergkäse), speck, czyli marynowaną w ziołach, wędzoną i suszoną szynkę z udźca wieprzowego, oraz schüttelbrot – chrupiące, twardawe chlebki z kminkiem.

Z regionalnych specjałów szczególnie poleca się casunziei, czyli nic innego jak ravioli (pierożki) kształtem przypominające półksiężyc. Oryginalny przepis z Cortiny d’Ampezzo zawiera „czerwone” nadzienie w postaci buraków, ziemniaków i czerwonej rzepy z Werony. Istnieje też „zielona” wersja ze szpinakiem i dziko rosnącym szczypiorkiem. Inną typową potrawą są schlutzkrapfen (po włosku mezzelune). To południowotyrolska wersja włoskich ravioli. Są to pierożki z ricottą i szpinakiem, podawane z roztopionym masłem, parmezanem i szczypiorkiem. Tirtlan z kolei to smażone w głębokim tłuszczu chrupiące okrągłe pierogi wypełnione różnymi farszami: kapustą, szpinakiem, serem. Bardzo popularny tutaj jest też słynny sznycel wiedeński (wiener schnitzel), czyli panierowany w mące, jajku i bułce tartej kotlet cielęcy. Kuchnia Dolomitów to również ryby z alpejskich rzek, dziczyzna i oczywiście knedle. Tym ostatnim często towarzyszy surówka z kapusty. Jedną ze specjalności regionu stanowi Kaiserschmarn (Kaiserschmarren), czyli omlet cesarski – słodki placek albo gruby omlet, porwany na kawałki w trakcie smażenia, z konfiturą i cukrem pudrem. Z deserów szczególnie polecany jest strudel z jabłkami (apfelstrudel). W regionie warto odwiedzić także lokalne winiarnie. Uprawa winorośli ma tu bardzo długą tradycję, sięgającą jeszcze czasów sprzed Cesarstwa Rzymskiego. Pochodzące stąd białe wina uchodzą za jedne z najlepszych w całych Włoszech. Z kolei te czerwone gonią w rankingach te wywodzące się z czołowych regionów winiarskich, takich jak Toskania czy Piemont. Region ma też swoje piwa. Do bardzo popularnych należy zwłaszcza produkowana w Merano (Meran) marka Forst.

Dolomity latem i wczesną jesienią

Dolomity, mimo swojej dużej popularności i rozwoju masowej turystyki, stanowią miejsce, które nie straciło swojego pierwotnego uroku. Latem i wczesną jesienią zwiedza się je bardzo wygodnie samochodem. Ułatwiają to dobre i liczne drogi. Na każdej tutejszej przełęczy można podziwiać wspaniałe widoki. Do tego dochodzą bajkowe jeziora, jak Lago di Misurina czy Lago di Braies, oraz liczne kolejki górskie. To idealne miejsce zarówno do wędrówek po górach, wspinaczki dla zaawansowanych, wycieczek rowerowych, jak i błogiego wypoczynku na łonie natury. Region kultywuje dawne tradycje i zwyczaje, niezmiernie interesujące dla przyjezdnych. Widoczne jest to choćby w wyrobach rzemiosła artystycznego, kolorowych ludowych strojach i harmonijnie brzmiącym języku ladyńskim.