MARCIN „HUMBAK” JĘDRZEJCZAK
Rejsy luksusowymi statkami wycieczkowymi są jednymi z najbardziej niezapomnianych wspomnień. Dla wielu osób stanowią wycieczkę życia. Dlatego tak ważne jest to, żeby dokonać dobrego wyboru armatora, danej jednostki z jego floty oraz trasy, w jaką zamierzamy się wybrać. Bez względu na to, czy zastanawiamy się nad organizacją romantycznej wycieczki we dwoje, urlopu z rodziną, wyjazdu integracyjno-motywacyjnego, podróży poślubnej, czy wakacji w gronie przyjaciół – wypoczynek spędzony na pokładzie luksusowego statku spełni wszelkie oczekiwania, zagwarantuje nam moc atrakcji i wspaniałą zabawę.
Rejs wycieczkowy pozwala na zwiedzenie w wygodny sposób wielu interesujących zakątków świata za jednym zamachem, bez konieczności znoszenia trudów dalekich podróży i ciągłego pakowania walizek. Nic więc dziwnego, że coraz więcej osób odkrywa zalety i uroki wakacji w formule all inclusive na luksusowych statkach. Od kilku lat wypoczynek w „hotelach na wodzie” cieszy się stale wzrastającą popularnością wśród polskich turystów.
W Europie Zachodniej (głównie w Niemczech, Włoszech, Hiszpanii czy Wielkiej Brytanii) rejsy wycieczkowe są już modne od dawna. Najwięcej pasażerów przyciągają jednak w Stanach Zjednoczonych – rocznie aż 13–14 mln osób (przy ok. 19 mln na całym świecie)! Według prognoz firmy konsultingowej Ocean Shipping Consultants, w 2020 r. z wakacji na luksusowych statkach ma skorzystać już 27 mln klientów, z czego 64 proc. będą stanowić Amerykanie, a 26 proc. – Europejczycy.
Pływające hotele przez cały rok
Choć sezon rejsów wycieczkowych rozpocznie się w Europie Północnej dopiero wiosną, to w południowej części kontynentu trwa przez cały rok. Po Morzu Śródziemnym statki pasażerskie pływają bez przerwy. Niemniej jednak najwięcej z nich spotkamy podczas wysokiego sezonu, który przypada tu na okres od końca maja do początku września. Natomiast nasza zima jest doskonałym momentem na wyprawę na Karaiby. Podczas jednego rejsu możemy zwiedzić w krótkim czasie kilka rajskich wysp oraz odwiedzić wiele interesujących miast. Wysoki sezon trwa tutaj od końca grudnia do kwietnia. Pasażerowie statków mogą skorzystać z wycieczek fakultatywnych, które organizowane są w odwiedzanych portach, albo wykupić jedynie transfer do pobliskiego miasta i zwiedzać wybrane atrakcje na własną rękę. W tym ostatnim wypadku trzeba jednak powrócić na pokład przynajmniej na 30 minut przed planowaną godziną wypłynięcia.
Biura podróży przez cały rok kuszą najróżniejszymi ofertami luksusowych rejsów. Na wycieczkę statkiem, będącym pływającym hotelem, można się wybrać zarówno po europejskich trasach – po Morzu Śródziemnym, Bałtyckim albo Północnym, jak również po bardziej egzotycznych, np. po Karaibach czy Oceanie Indyjskim.
Queen Mary 2, największy dotychczas zbudowany liniowiec transatlantycki (powstał w 2004 r.), należy do słynnej linii oceanicznej Cunard Line. Posiada aż 14 pokładów i ponad 1300 kabin. Może pomieścić 2620 pasażerów i 1253 członków załogi. Jest to jedyny liniowiec pokonujący regularnie legendarną trasę ze Starego do Nowego Świata. Wypływa z angielskiego portu Southampton i po 7 dniach przypływa do Nowego Jorku w Ameryce. Za ten transatlantycki rejs zapłacimy, w zależności od rodzaju kabiny oraz terminu, od ok. 900 do 7 tys. dolarów za osobę.
Na zamówienie norwesko-amerykańskiego armatora Royal Caribbean International (często stosującego skrót RCCL) powstały w ostatnich latach prawdziwe pływające giganty. Na statku Oasis of the Seas (zbudowanym w 2009 r.) znajdziemy aż 16 pokładów i 2700 kabin. Może on zabrać w rejs nawet 5400 pasażerów (maksymalnie do 6296 osób!) i 2165 członków załogi (z ponad 65 krajów!). Bliźniaczy Allure of the Seas (powstały w 2010 r.) jest największym statkiem wycieczkowym świata – dłuższym jedynie o 50 mm od Oasis of the Seas (ma 361 metrów długości)! Posiada także 16 pokładów i 2700 kabin. Może on pomieścić 5400 pasażerów (maksymalnie 6400!) i 2384 członków załogi. Oba te statki Royal Caribbean International zdetronizowały Freedom of the Seas (zbudowany w 2006 r.). Ma on 339 metrów długości, a na 15 pokładach znajduje się 1817 kabin. Może pomieścić 3634 osoby i 1360 członków załogi.
Cuda inżynierii morskiej
Na Freedom of the Seas znalazły się m.in. aleja sklepowa Royale Promenade, teatr, lodowisko, kasyno, 22 bary i kluby, 4 baseny, 6 jacuzzi, centrum SPA, symulator do nauki surfingu, ściana wspinaczkowa, boisko do koszykówki, mini golf czy ring bokserski. Z kolei pasażerowie Queen Mary 2 mają do dyspozycji np. ekskluzywne centrum SPA – Canyon Ranch SpaClub, tzw. Royal Court Theatre – pierwszy „teatr na wodzie”, który oferuje eleganckie prywatne loże ze stolikiem, Planetarium (jedyne na świecie mieszczące się na statku!), luksusowe restauracje serwujące wyśmienite potrawy z grilla, ogromną salę balową – Queens Room oraz bibliotekę z ponad 8 tys. książek. Goście Allure of the Seas, najnowszego statku Royal Caribbean, mogą skorzystać z kawiarni, oglądać musicale w teatrze, zadbać o swoje zdrowie i urodę w centrum SPA, zrelaksować się w 4 basenach i 10 jacuzzi, pograć w koszykówkę na pełnowymiarowym boisku, pojeździć na łyżwach, pobawić się w parku wodnym – H2O Zone, pooglądać filmy w kinie 3D, podziwiać spektakle w amfiteatrze na rufie – tzw. AquaTheater itd. Na wszystkich statkach wycieczkowych znajdują się liczne sklepy wolnocłowe, luksusowe butiki, restauracje, winiarnie i drink bary. Wieczorami na pasażerów czekają teatry, rewie na lodzie, dyskoteki czy kasyna. Wcześniej można zadbać o swój wygląd i udać się do salonów fryzjerskich i kosmetycznych. Na statkach działają nie tylko specjalne kluby dziecięce i młodzieżowe, place zabaw, ale nawet całe przedszkola dla najmłodszych!
Komfortowe kabiny zaprojektowane są w taki sposób, żeby zagwarantować doskonały relaks i wypoczynek podróżnym. Wszystkie posiadają łazienkę, telewizor, klimatyzację, sejf i wygodne łóżka. W zależności od naszego budżetu możemy wybrać kabiny wewnętrzne, te z oknem czy z balkonem (jeśli mamy większe fundusze). Na każdym statku mieszczą się również przestronne, luksusowe apartamenty. Przykładowo w ofercie Norwegian Cruise Line (NCL) dla najbogatszych osób znajdują się na górnym pokładzie ekskluzywne, luksusowo wyposażone i obszerne prywatne wille o powierzchni aż 400 m2 – tzw. The Haven Villas & Penthouses.
Należący do linii NCL statek wycieczkowy Norwegian Epic, skonstruowany w 2010 r., charakteryzuje się niespotykaną dotąd stylistyką i wzornictwem w aranżacji kabin i apartamentów, wykorzystując nowatorskie rozwiązania w oparciu o tzw. wave concept. Kabiny posiadają faliste ściany i dużo otwartej przestrzeni, a te zewnętrzne mają dodatkowo własne balkony. Statek oferuje także specjalne studia dla singli z prywatnym dostępem do tzw. Studio Lounge – miejsca spotkań towarzyskich. Na Norwegian Epic znajdziemy także olbrzymi Aqua Park, ekskluzywne Mandara Spa, liczne restauracje serwujące dania z całego świata oraz bary i kawiarnie z doskonałą muzyką, w tym pierwszy prawdziwy bar lodowy na morzu – SVEDKA Eisbar.
Programy rejsów są zaplanowane w ten sposób, żeby móc pokonać trasę pomiędzy jednym a drugim portem przede wszystkim nocą. Dzięki temu w ciągu dnia można zwiedzać interesujące miejsca i zabytki poszczególnych miast, do których zawijają statki. Czasami jednak zdarza się, ze względu na duże odległości pomiędzy danymi portami, że pasażerowie całe dnie spędzają na morzu. Uczestnicy rejsu otrzymują specjalną, wydawaną codziennie gazetkę przypominającą im o wszystkich atrakcjach, jakie czekają na nich na statku. Dzięki niej mogą sobie zaplanować każdy kolejny dzień podróży.
Potężny rynek rejsów wycieczkowych
Największym armatorem statków wycieczkowych na świecie jest obecnie brytyjsko-amerykański Carnival Cruise Lines – CCL (założony w 1972 r.), mający 49,2 proc. rynku wartego ponad 34 biliony dolarów. Należy do niego w sumie 10 linii – Carnival, Princess, Costa Cruises, Holland America Line, AIDA, P&O Cruises, P&O Cruises Australia, Cunard, Ibero Cruceros i Seabourn. Dysponuje on łącznie aż 103 pływającymi hotelami (przy 256 na całym świecie!), które mogą ugościć ok. 210 tys. osób. Jego flagowa linia – Carnival – zaprasza na rejsy m.in. na Alaskę, Bahamy, Bermudy, Hawaje, Tahiti, Fidżi, do Kanady, Nowej Anglii, Meksyku itd.
Drugą pozycję zajmuje Royal Caribbean International, znany często jako RCCL (istniejący od 1968 r.), do którego należy 23,8 proc. rynku. Ma on w sumie 5 znanych marek – Royal Caribbean, Celebrity Cruises, Pullmantur, CDF i Azamara. Do jego floty należy 40 statków wycieczkowych mogących pomieścić ponad 96 tys. pasażerów (dane Cruise Market Watch). Odwiedzają one łącznie 233 miejsca w 72 krajach na 6 kontynentach, m.in. Alaskę, Kanadę, Europę, Meksyk, Hawaje, Karaiby czy Kanał Panamski.
Od 1966 r. działa firma Norwegian Cruise Line (NCL), założona na Florydzie jako Norwegian Caribbean Line. Ten trzeci armator statków wycieczkowych na świecie, mający 7,1 proc. rynku, dysponuje 11 pływającymi hotelami, na których przygotowano miejsca dla ponad 26 tys. gości (według Cruise Market Watch). W ofercie tej linii znajdują się m.in. rejsy po Morzu Śródziemnym i Bałtyckim, Karaibach, Hawajach, Kanale Panamskim, a także trasy transatlantyckie (np. z Miami na Florydzie do Barcelony w Hiszpanii czy z duńskiej Kopenhagi do Miami). Jej statki docierają również na Alaskę, do Kanady i Nowej Anglii. W 2000 r. firma NCL wprowadziła swój słynny produkt – tzw. Freestyle Cruising, nowatorską formę wakacji na morzu, oferującą pasażerowi maksimum swobody na pokładzie, bez sztywnych godzin posiłków, obowiązku stroju wieczorowego oraz innych zasad mogących zakłócać beztroski wypoczynek.
Czwartą siłę stanowi włoska linia MSC Cruises (MSC Crociere), do której należy 5,8 proc. rynku. Została założona oficjalnie w 1987 r., a jej główna siedziba mieści się w szwajcarskiej Genewie. Posiada obecnie najmłodszą flotę na świecie złożoną z 12 statków wycieczkowych mogących zabrać na pokład niemal 28 tys. pasażerów. W maju 2012 r. do użytku ma wejść luksusowa jednostka MSC Divina – ta nowa „Bogini Mórz” ma 13 pokładów przeznaczonych dla gości, 1751 kabin i może zabrać w rejs ok. 4 tys. osób. MSC Cruises oferuje m.in. wycieczki na Karaiby, do Ameryki Północnej i Południowej, Południowej Afryki, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Europy Północnej oraz ciekawe trasy po Morzu Śródziemnym.
W 1989 r. powstała linia Celebrity Cruises, należąca obecnie do Royal Caribbean International. Dysponuje ona 11 statkami, na których może pomieścić się w sumie ponad 24 tys. gości. W 2009 r. została nagrodzona przez czytelników Condé Nast Traveller (słynnego amerykańskiego magazynu o podróżach luksusowych) tytułem najlepszej linii wycieczkowej świata – Top Mega-Ship Cruise Lines. – Celebrity Cruises wyróżniają przede wszystkim statki, w szczególności te należące do klasy Celebrity Solstice, zaprojektowane niezwykle elegancko i stylowo. Panuje na nich niezmiernie ciepła i przyjazna atmosfera – tłumaczy Małgorzata Budnik, kierownik ds. obsługi klienta portalu Kruzy.pl. – Celebrity to również słynna, wielokrotnie nagradzana kuchnia, niesamowity sposób delektowania się nią, wielkie bogactwo programów pokładowych, m.in. dla smakoszy, miłośników wina, osób poszukujących rozrywek intelektualnych lub regeneracji sił, a także szeroka oferta niezwykłych miejsc do odwiedzenia – dodaje. Podróż tą linią na pewno zadowoli najbardziej wytrawnych podróżników, tym bardziej, że trasy, które przemierzają statki Celebrity Cruises, odbiegają od tych standardowych. Jeden z najwspanialszych rejsów odbywa się w regionie archipelagu Galapagos na ekspedycyjnym statku Celebrity Xpedition, który zabiera na pokład tylko 92 pasażerów. – Kameralna atmosfera, luksusowy „hotel na wodzie” i ten cudowny ekwadorski archipelag, z niespotykanym nigdzie indziej na świecie bogactwem natury, to wszystko sprawia, że ta wycieczka jest spełnieniem marzeń niejednego podróżnika – zachwala Małgorzata Budnik z Kruzy.pl.
Polacy coraz śmielej wyruszają w rejsy
Rodzime biura turystyczne coraz częściej oferują rejsy z polskim pilotem, który towarzyszy klientom z Polski w podróży, służy pomocą przy meldowaniu się na statku, tłumaczy lokalnych przewodników podczas wycieczek fakultatywnych oraz udziela niezbędnych informacji. Wszystko to dzięki temu, że z roku na rok coraz więcej naszych rodaków wybiera wakacje w „hotelu na wodzie”. – Polecam szczególnie 8-dniowy rejs z polskim pilotem statkiem „Costa Favolosa”, najmłodszym dzieckiem linii Costa Cruises (pływającym od 2011 r.), po Półwyspie Arabskim. W tym sezonie zimowym można wziąć w nim udział na początku lutego 2012 r. Wypływa się z Dubaju i odwiedza m.in. Maskat, stolicę Omanu, oraz Abu Zabi (Abu Dhabi) – główne miasto Zjednoczonych Emiratów Arabskich. „Costa Favolosa” to luksusowy pływający hotel, który posiada 13 pokładów dostępnych dla gości i może zabrać 3780 pasażerów. Na statku znajdują się liczne restauracje i bary, 4 baseny, 5 jacuzzi, boiska sportowe, „Samsara SPA”, teatr, kasyno, dyskoteka, kluby dziecięce, centrum medyczne, galeria sklepów wolnocłowych oraz centrum konferencyjne. Taka wspaniała wycieczka po Półwyspie Arabskim kosztuje od 770 euro (za miejsce w 2-osobowej kabinie wewnętrznej) do 1270 euro (przy zakwaterowaniu w 2-osobowej kabinie zewnętrznej z balkonem) – mówi Jarosław Kruszka, wiceprezes zarządu oraz dyrektor sprzedaży i marketingu Marco Polo Travel.
Rejsy statkami wycieczkowymi są obecnie jednym z najbardziej dynamicznie rozwijających się segmentów turystyki oraz niezmiernie modnym sposobem podróżowania i zwiedzania świata. Jest to także doskonały pomysł na spędzenie niezapomnianych chwil we dwoje lub w towarzystwie przyjaciół. Błękitne niebo i lazur morza, stale zmieniające się krajobrazy, malownicze porty, rajskie plaże, egzotyczne wyspy, fascynujące wschody i zachody słońca, moc atrakcji oferowanych przez luksusowe „hotele na wodzie” – to wszystko zapewnia romantyczne chwile, wspaniałe wspomnienia i udaną zabawę w komfortowych warunkach. Nic więc dziwnego, że coraz więcej Polaków nie wyobraża sobie udanych wakacji bez udziału w rejsie wycieczkowym…