Atrakcje Bułgarii chętnie odkrywane są po latach ponownie nie tylko przez Polaków. Poza „żelaznymi” miejscami, którymi są znane kurorty wybrzeża Morza Czarnego, warto wybrać się nieco dalej od plaż. Może jednym z takich miejsc będzie zamek stworzony z marzeń w Ravadinovo.

Ravadinovo – wieś w gminie Sozopol – liczy obecnie 691 mieszkańców. Pomysł stolarza z zawodu, Georgi Kostadinova Tumpalova na urzeczywistnienie właśnie tutaj swoich marzeń z dzieciństwa był chyba strzałem w dziesiątkę dla rozwoju turystyki w tej miejscowości. W Polsce podobny pomysł miał Piotr Kazimierczak, gdański rzeźbiarz i producent stylowych mebli, który zbudował swój zamek w Łapalicach, w gminie Kartuzy. Budowę w Polsce  wstrzymano i zamek niszczeje, natomiast ten w Ravadinovo ma się świetnie. Tumpalov wraz z rodziną buduje go od 1996 roku. Nazwał swój zamek „Zakochany w wietrze” i być może zimą wiatr tu daje się we znaki, bo stoi „pośrodku niczego”. Zamek wygląda jak przeniesiony z bajki. Wygląda niezwykle również dlatego, że zmienia swoją barwę. Zbudowany został  z marmuru z gór Strandża. Przy budowie ogrodzenia, sztucznego jeziora, zamkowych murów, wież, kaplicy, a nawet piwnic użyto około 20 000 ton kamienia. Ślady mikrokryształów, które ten marmur zawiera sprawiają, że zamek rano może mieć odcień różowy, w ciągu dnia biały, a przy pełni księżyca nawet świecić.

Na forum https://www.tripadvisor.com/ można znaleźć różne opinie na temat zamku Georgi Tumpalova. Od pełnych zachwytów po również takie: „To jest jak eksperyment z liczbą przypadkowych rzeczy, które można połączyć, aby stworzyć coś bardzo dziwnego.” lub też „To miejsce to fabryka pieniędzy, 10 euro za wejście, a potem możesz wydawać pieniądze na niezliczone inne sposoby, więc bądź ostrożny.”

Tym niemniej już w 2020 roku zamek Georgi Tumpalova znalazł się po raz kolejny na szczycie listy kandydatów do „Najlepszej europejskiej atrakcji”.

Chętnych do oglądania realizacji marzenia Georgi Tumpalova nie brak. Bajkowe wieże zamku widoczne są z daleka. Parking jest w stanie pomieścić autokary i samochody, a w bramie przywita wszystkich książę/król w stosownym stroju z epoki. Przyjemnie jest przejść się po parku z kilkoma tysiącami egzotycznych drzew, roślin i kwiatów. Jest tam też kilka stawów z rybami i ptactwem wodnym, fontanny, wodospady, romantyczne mostki, kaplica. Można, po przebraniu się w stroje z epoki, zapozować do pamiątkowego zdjęcia. Któż nie chciałby stać się choć na chwilę księżniczką lub rycerzem?!

Jak na razie wnętrza zamku są niedostępne dla zwiedzających. Być może będzie tam muzeum.

Zabawę na świeżym powietrzu można zaplanować w sąsiedztwie zamku, w Aquaparku „Neptun”. W projekt o powierzchni 50 000 m kw. zainwestowano 22 mln BGN. https://windcastle.eu/